13540 IMG32

13540 IMG32



36

Franklina te i wszelkie inne cnoty o tyle tylko są cnotami, o ile konkretnie przynoszą korzyść danej osobie. Zaś zwykłe pozory wystarczają wszędzie tam, gdzie pozwalają osiągać ten sam skutek. Jest to nieunikniona konsekwencja każdego twardego utylitaryz-mu. To, co Niemcy przyzwyczaili się odczuwać jako >• obłudę* w cnotach amerykanizmu, zostało tu chyba przyłapane na gorącym uczynku. Tylko, że tak naprawdę te sprawy wcale nie są tak proste. Ale charakter Benjamina Franklina, który objawia się w jego autobiografii z rzadko spotykaną prostolinijnością i to, że •pożyteczność* cnoty wywodzi z objawienia bożego, świadczą, że mamy do czynienia z czymś więcej, niż tylko ozdobnymi, czysto egocentrycznymi maksymami. Przede wszystkim jest to summum bonum tej etyki. Zdobywanie pieniędzy, coraz większej ilości pieniędzy, unikanie lekkomyślnego ich wydawania, całkowity brak przesłanek eudajmonistycznych czy hedonistycznych, bogacenie się — to cel sam w sobie tak jednoznaczny, że jawi się on w zestawieniu ze »szezęściem« czy »pożytkiem* pojedynczej osoby jako coś zupełnie transcendentalnego lub irracjonalnego20.

Człowiek nastawia się na zarabianie pieniędzy jako na cel swego życia, a nie tylko jako na środek do celu, jakim jest spełnianie materialnych potrzeb życiowych. Takie bezsensowne odwrócenie »naturalnego« stanu rzeczy jest dla kapitalizmu motywem przewodnim równie niezbędnym, jak dla człowieka nie dotkniętego jego tchnieniem — czymś zupełnie obcym. Jedno- 1 2

cześnie zawiera ono w sobie pewien szereg wyobrażeń łączących się ściśle z religijnymi. Jeśli postawimy pytanie, dlaczego to z »ludzi ma się robić pieniądze*, to Benjamin Franklin — choć przecież, gdy chodzi o wyznanie, deista — odpowiada na to cytatem z Biblii. Jest to zdanie, które jego ojciec, surowy kalwi-nista, ciągle mu w młodości wpajał: »Gdy widzisz męża, krzepkiego w swym zawodzie, ten godzien przed królem stanąć*’2.

Zdobywanie pieniędzy, jeśli odbywa się w sposób legalny, jest w nowoczesnym systemie ekonomicznym rezultatem i wyrazem sprawności w zawodzie. Sprawność ta, jak łatwo rozpoznać, jest alfą i omegą moralności Franklina, co wyraża się w cytowanym już fragmencie autobiografii i we wszystkich innych jego pismach.

I w samej rzeczy: to owa, dziś tak dla nas zwyczajna, ale w rzeczywistości wcale nie tak oczywista idea obowiązku zawodowego, poczucia obowiązku, które ma posiadać każdy w swej działalności zawodowej — niezależnie od jej rodzaju, zwłaszcza od tego, czy dotyczy ono tylko oceny włożonej pracy fizycznej, czy posiadania dóbr (»kapitał«) — to właśnie ta idea jest charakterystyczna dla »etyki społecznej* kapitalistycznej kultury i stanowi jej główny element konstytutywny. Nie znaczy to, że pojawiła się ona tylko na gruncie kapitalistycznym: spróbujemy później prześledzić jej obecność w historii. Tym bardziej nie można twierdzić, że w dzisiejszym kapitalizmie przyswojenie tej maksymy przez jej zwolenników — czy to przedsiębiorców, czy robotników nowoczesnych zakładów kapitalistycznych — jest warunkiem dalszego istnienia. Dzisiejszy kapitalistyczny system ekonomiczny to cały skomplikowany kosmos, w którym jednostka się rodzi. Jawi się on jej jako istniejąca z góry, niezmienna budowla, w której trzeba żyć. Swoje normy narzuca każdemu, związanemu z rynkiem, człowiekowi. Odrzucając je zostanie wy-21) Luter tłumaczy to przez »w swym przedsięwzięciu-. W starszych angielskich tłumaczeniach Biblii występuje słowo hatntss.

1

potem opłaci. Jeśli przez jakiś czas nie jest wiadome, kto właściwie ponosi zasługę, to zawsze ktoś bardziej próżny będzie chciał ją przypisać sobie, a wtedy zawiść skłoni ludzi do tego. że wyrwą takiej osobie piórka, w które się stroi i zwrócą je prawowitemu właścicielowi-.

20) Brentano przyjął tę uwagę jako okazję, by skrytykować późniejsze wywody o -racjonalizacji

2

zdyscyplinowaniu- człowieka przez jego ascetyczne skłonności. Ib według niego -racjonalizacja- w kierunku -irracjonalnego sposobu życia-. I tak rzeczywiście jest Coś jest -irracjonalne- nie samo z siebie, lecz dopiero z określonego, -racjonalnego- punktu widzenia. Dla człowieka nie religijnego irracjonalny będzie religijny sposób życia, dla hedonisty — ascetyczny, choćby według kryterium ostatecznej wartości stanowiły -racjonalizację-. Niniejsza praca, jeśG w ogóle coś daje, to odkrycie całej wszechstronności pozornie tylko jednoznacznego pojęcia -racjonalności-.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG74 (2) 1.4.1 1! 36. Zakład otrzymał 1500 arkuszy tektury, z których wycinane są trzj rodzaje ele
IMG 48 (5) rooic sygnalizować przynależność do te) lub Inne) epoki, strefy
IMG?32 Wyprost obronny - odruch polegający na wyproście rąk podczas upadku, co zabezpiecza przed ura
IMG67 «N A m w JO rt H s •o » A i i ♦ . * $ o 0.32*0.36 0.30 +
31810 IMG$32 (2) klasy. Drobne i szybko przemijające przewinienia uczniów lub te, które są skutkiem
34607 IMG?32 gj;te wszystkie kwity i mówi: kurwa, ale się dopierdolą. , • ufa właśnie to chciałem
łowne5 -Długość 1,2 -1,4 m -Wysokość 0.8- 1,0 m -Ogon 20 cm -Masa tuszy: byk - 60-70 kg, lania

więcej podobnych podstron