58286 Obraz1 (19)

58286 Obraz1 (19)



376 DO POSZUKUJĄCEGO

Nierzadko awansowani są na wysokie stanowiska w agencjach związanych z wojną, ponieważ mogą działać na szkodę innych ludzi bez jakichkolwiek ujemnych skutków dla swojej psychiki. Socjopaci o wysokim 1Q. (ilorazie inteligencji) mogą objawiać duże zdolności w szkodzeniu innym - tego rodzaju dewiacja bywa często bardzo użyteczna w służbach specjalnych. Historia pokazała, że im bardziej dany naród jest prowojenny, tym bardziej jest on zdominowany przez osobowości socjopatyczne. Dominacja ta prowadzi z kolei do jego gwałtownego upadku i ostatecznie do ruiny. Jest to jedno z największych niebezpieczeństw, na jakie narażony jest każdy naród wplątany w długotrwały konflikt, bez względu na to, jak bardzo mógłby on być w innych okolicznościach demokratyczny i humanitarny.

Pytania, na które można by w tym przypadku szukać odpowiedzi, to: W jakim stopniu osobowości socjopatyczne opanowały współczesne rządy? Dlaczego ludzie je tolerują? Czyżby religie nadzorczego pochodzenia, które żądają czci dla zwariowanych zbrodniczych istot zwanych „aniołami" i „Bogiem", ogłupiły ludzi do tego stopnia, że nie uświadamiają oni sobie zagrożenia wynikającego z socjopatologii?

6.    Książka ta ledwie musnęła problem wpływu organizacji Bractwa na historię Azji. Omówiłem w niej hinduizm, lecz pozostało jeszcze wiele innych tematów do rozważenia. Na przykład krwawa Rewolucja Bokserów w Chinach w roku 1900, którą wywołała azjatycka filia sieci Bractwa - Bokserzy. Bokserzy byli zaciekłymi przeciwnikami wszystkiego, co niechińskie i zamordowali ponad 100.000 ludzi (chętnie fotografując pozbawione głów ofiary), oraz wzniecili rebelię, która ściągnęła do Chin armie głównych zachodnich potęg w celu jej zdławienia.

Warto poszukać tu odpowiedzi na następujące pytania: Które z pozostałych wojen i azjatyckich powstań były wywołane przez organizacje Bractwa? Jaki był ogólny wpływ sieci Bractwa na historię Azji?

7.    Tematem, na którego głębszym zbadaniu zawsze mi bardzo zależało, był problem narkotyków. Omawialiśmy sprawę leków psychotropowych wielokrotnie, iecz nie w głębokim, historycznym ujęciu. Narkotyki wydają się być odwiecznym elementem naszej ogólnoludzkiej kultury. Czy istnieje taki moment, w któiym zostały one po raz pierwszy „podsunięte" ludzkości? Jeśli tak, to kiedy się to stało i za czyją sprawą?

8.    Jednym z szeroko dziś dyskutowanych problemów jest sprawa znikania dzieci. Wiele z nich jest co roku porywanych przez własnych rodziców w trakcie trwania sporów o prawo opieki nad nimi, a także przez krewnych i obcych ludzi. Jeszcze więcej znika ich w wyniku ucieczek z domu. Ucieczki i porwania przez rodziców są łatwe do wyjaśnienia i stanowią większość przypadków zaginięć dzieci. Ismieje jednak spór co do ilości porwań dzieci przez obcych ludzi. Na początku lat osiemdziesiątych główna amerykańska organizacja zajmująca się zaginięciami dzieci, „Child Find, lnc". („Odnajdywanie Dzieci"), podała, że w wyniku porwań przez obcych ludzi ginie co roku od 20 do 50 tysięcy dzieci. W roku 1985 Child Find zredukowała tę liczbę do 600. Zadzwoniłem do nich, aby dowiedzieć się, co spowodowało tak drastyczne zmniejszenie tej liczby. Wyjaśniono mi, że ta wcześniejsza liczba była określona „z grubsza” i że 600 jest rzeczywistą liczbą porwań dzieci dokonywanych co roku przez obce osoby. Sprawa ta zagmatwała się jeszcze bardziej, kiedy dowiedziałem się z innego źródła, że w 3000 przypadków spośród wszystkich ucieczek w Stanach Zjednoczonych dzieci giną bezpowrotnie. Czy ta liczba również zostanie zmieniona? Jak Państwo widzicie istnieje jakieś nieporozumienie w określaniu rzeczywistej ilości zaginionych dzieci. Wiele dzieci w końcu odnajduje się, lecz spora ich część ginie bez śladu.

Zainteresowałem się tą sprawą w związku z porwaniami ludzi przez UFO. Przypadki porwań przez UFO, o któtych wiemy, należą do tych, w których ofiary zostały odstawione z powrotem. Czy znane są przypadki, w których ofiary porwań nie zostały odstawione na swoje miejsce? Czy są wśród nich takie, które dotyczą dzieci? W tym momencie nasunęło mi się pytanie: Jeśli ludzie zostali stworzeni jako niewolnicza rasa, to czy nie dostarcza ona nadal swoim stwórcom siły roboczej, być może właśnie w postaci dzieci?

Jednym z czołowych badaczy zjawiska UFO jest Jacques Vallee, który napisał wiele znaczących książek na ren temat. Vallee był jednym z pierwszych, którzy zwrócili uwagę, że zjawisko UFO występuje od początku naszych dziejów i ma ścisły związek z wydarzeniami o charakterze społecznym. Zauważył również zbieżność między starożytnym folklorem i zjawiskami związanymi z UFO. Niektóre „małe ludziki" występujące w podaniach i legendach do złudzenia przypominają współczesnych załogantów NOLi. Także opisywane w nich zjawiska przypominają niekiedy manifestacje UFO.

Jedną z cech przypisywanych owym „małym ludzikom" w mitach i legendach jest porywanie przez nie dzieci, z któtych znacznej części nigdy więcej nie widziano. Była to główna przyczyna zatargów między „małymi ludzikami" i ludźmi. W związku z tym nasuwa się istotne pytanie: Czy istnieją obecnie doniesienia mówiące o porwaniach dzieci w związku ze zjawiskiem UFO? Czy przypuszczenie, że na Ziemi istnieje dziś sieć zajmująca się kradzieżą dzieci w celu zaspokajania ciągłego zapotrzebowania Nadzorców na ludzką siłę roboczą ma sens? Pytania te - przyznaję - są bardzo daleko idące i brzmią jak fantastyczne plotki z magla (są one najbardziej spekulatywne ze wszystkich, jakie padły w tym rozdziale), lecz może warto poszukać na nie odpowiedzi, choćby z uwagi na okoliczności, które poznaliśmy w związku ze zjawiskiem UFO.

Mam nadzieję, że niektóre z postawionych tu pytań dadzą początek dalszym badaniom. Ważne jest, aby w ostatecznej analizie być możliwie elastycznym w formułowaniu wniosków, wręcz cieszyć się z ich stawiania. Mam nadzieję, że nadstawiając karku, co uczyniłem pisząc tę książkę, zachęcę innych do zbadania tematów, które ich interesują, oraz podzielenia się uzyskanymi wynikami z innymi. Zarówno Państwo, jak i ja nie zawsze musimy mieć rację: ważne jest, że staramy się coś odkryć i porozumieć ze sobą. Proszę być ostrożnym i nie budować swoich poglądów na bazie przekonań wyrażanych przez innych ludzi, pisarzy, nauczycieli, księży lub naukowców. Uczcie się od nich, lecz prowadźcie również własne badania i niech niosą one


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz1 (19) 376 DO POSZUKUJĄCEGO Nierzadko awansowani są na wysokie stanowiska w agencjach związany
Obraz9 (19) 372 DO POSZUKUJĄCEGO Moim największym problemem nie był brak danych, ale ich zalew. Szy
31531 Obraz9 (19) 372 DO POSZUKUJĄCEGO Moim największym problemem nie był brak danych, ale ich zale
Obraz9 (19) 372 DO POSZUKUJĄCEGO Moim największym problemem nie był brak danych, ale ich zalew. Szy
27262 Obraz8 (19) DO POSZUKIWACZY Nowe prawdy zawsze na początku uważane są za herezje. Thomas Huxl
Obraz0 (18) 374 DO POSZUKUJĄCEGO 374 DO POSZUKUJĄCEGO iJSEBBMŁ : Istniejące wśród ludzi i plemion Z
Obraz2 (15) 378 DO POSZUKUJĄCEGO wam radość i zadowolenie. Nie starajcie się szukać za wszelką cenę
Obraz (19) Normy do testu WISKAD
48206 Obraz2 (15) 378 DO POSZUKUJĄCEGO wam radość i zadowolenie. Nie starajcie się szukać za wszelk
51819 Obraz0 (18) 374 DO POSZUKUJĄCEGO 374 DO POSZUKUJĄCEGO iJSEBBMŁ : Istniejące wśród ludzi i ple
Obraz0 (18) 374 DO POSZUKUJĄCEGO 374 DO POSZUKUJĄCEGO iJSEBBMŁ : Istniejące wśród ludzi i plemion Z
Obraz 3 płacający świadczenie do przenoszenia obowiązków ekonomicznych z podatników na dalszych czło
Photo0028 bmp 540 14. Klimatyzacja pomieszczeń okrętowych Rys. 14.19. Szkic do przykładu 14.1: a) sc
obraz6 (19) <* h ni * R«i Albedo - oczyszczenie saturnijskiego alchemika, na którego
Obraz4 2. Typy opraw do lamp parkowych i ogrodowych W parkach i na zieleńcach montowane są lampy z
swe obowiązki powinien być awansowany do wyższej grupy wynagrodzenia lub na wyższe stanowisko. Zasad

więcej podobnych podstron