58455 skanuj0002 (651)

58455 skanuj0002 (651)



88 Paul Valery

jący co chwila kierunek za sprawą arcydzieł z prawej i lewej strony, pomiędzy którymi trzeba się poruszać tak jak pijak między stolikami, jest rodzajem szczególnego ćwiczenia?

Smutek, znużenie, podziw, ładna pogoda na zewnątrz, wyrzuty sumienia, okropne przytłoczenie ogromem wielkich twórców idą wraz ze mną.

Czuję, że stałem się przesadnie szczery. Cóż za zmęczenie, mówię sobie, co za barbarzyństwo! Wszystko to jest nieludzkie. Wszystko to nie jest wcale czyste. Umieszczenie obok siebie tych niezależnych cudów, a przecież - szczególnie w wypadku, gdy jedno jest do drugiego bardzo podobne - sobie wrogich, stanowi niewątpliwy paradoks.

Jedynie cywilizacja ani rozkoszna, ani rozumna mogła wznieść ten kościół niekoherencji. Jakiś bezsens wynika z sąsiedztwa umarłych wizji, które sobie zazdroszczą i nawzajem wyrywają spojrzenie, darzące je życiem. Domagają się one ze wszystkich sił mojej niepodzielnej uwagi. Oszałamiają żyjącego, który unosi ciało ku temu, co go przyciąga...

Żadne ucho nie zniosłoby dźwięków dziesięciu orkiestr grających naraz. Umysł nie może ani jednocześnie uchwycić, ani wykonać kilku istotnych operacji, nic ma bowiem rozumowań równoczesnych. Oko jednakże, w swoim rozwarciu i momencie postrzegania, zmusza się do przyjęcia portretu i pejzażu morskiego, widoku kuchni i t r i u m f u, osób w stanach i rozmiarach całkowicie od siebie odmiennych. Więcej: musi ono przyjąć w trakcie tego samego spojrzenia niemożliwe do porównania typy harmonii i style malarskie.

Jak zmysł wzroku czuje się gwałcony przez zwodniczą przestrzeń, którą tworzy kolekcja, tak również inteligencja jest obrażana przez stłoczenie ważnych dzieł w jednym miejscu. Im są piękniejsze, im bardziej stanowią wyjątkowy efekt ambicji ludzkiej, tym mocniej powinny być oddzielone. To rzadkie przedmioty, których autorzy pragnęliby, aby były one jedyne w swoim rodzaju. Ten obraz, mówi się czasem, ZABIJA wszystkie inne wokół siebie...

Wiem dobrze, że Egipt, ani Chiny, ani Grecja, które były mądre i wyrafinowane, nie poznały systemu zestawiania dzieł, które pożerają się nawzajem. Nie porządkowały nieprzystających do siebie jednostek przyjemności według numerów na liście i abstrakcyjnych zasad.

Lecz nasze dziedzictwo jest przytłaczające. Człowiek nowoczesny, wyczerpany ogromem swych możliwości technicznych, został doprowadzony do ubóstwa przez nadmiar bogactwa. Mechanizm dam i spuścizny, kontynuacja produkcji i zakupów, jak również inne przyczyny przyrostu liczby obiektów, wynikające ze zmienności mody i smaku oraz z powrotów do dzieł, którymi wcześniej wzgardzono, przyczyniają się bez przerwy do akumulacji nadmiernego - a więc bezużytecznego - kapitału.

Muzeum ze stalą silą przyciąga wszystko to, co robią ludzie. Utrzymuje je przy życiu człowiek: ten, który tworzy i ten, który umiera... Wszystko kończy się na ścianie lub za szybą wystawową. Myślę wciąż o grach, w których nieodmiennie wygrywa bank.

Ale zdolność posługiwania się zawsze zbyt wielkimi środkami nie wzrasta wraz z nimi. Nasze skarby przygniatają nas i ogłuszają. Konieczność ich gromadzenia w jednym miejscu zwiększa smutek i oszołomienie efektem końcowym. Jakkolwiek ogromny, dostosowany i uporządkowany jest pałac, zawszę czujemy się w galeriach odrobinę zagubieni i zmartwieni, sami przeciw takiej ilości sztuki. Owoc tysięcy godzin, które tylu mistrzów zużyło, rysując i malując, działa przez kilka chwil na nasze zmysły i umysł. A przecież były one godzinami lat pełnych poszukiwań, doświadczeń, uwagi, geniuszu!... Nieuchronnie musimy ulec. Co robić? Stajemy się powierzchowni.

Albo - stajemy się crudytami. W dziedzinie sztuki erudycja jest klęską: rozjaśnia to, co nic jest wcale najbardziej subtelne;


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0015 (132) Ćwiczenie Q2 1 sera na każdą rękę. Minuta odpoczynku między treningiem prawej i lew
88 (134) WarkoczeSzeroki motyw warkoczowy Przerabiać na 20 oczkach, na tle lewej strony ściegu dżers
Student 3 A co to jest za sprawa? Sobi Wychodzę na kawę. Student 1 Niczego nie umiałem, nie mam
skanuj0007 (357) 88 Część pierwsza. Prolęg’ zywaniu treści tego, co jest znaczone. Zadanie przekazu
41819 skanuj0003 (627) 90 Paul Yalery zgłębia to, co nieistotne. Zastępuje wrażenie hipotezami, zaś
skanuj0015 * ZJAWISKO KONWtR (SS/WCJ/ .......... “ Co pcxj/.obuc.cr.c/o. tcto-so

więcej podobnych podstron