etyka msroda0

etyka msroda0



M.injn CR/HU-CK1

II Interpretacje sądów wartościujących

Sens sądów wartościujących, ich charakter semantyczny i metodologiczny stanowi;}, jak wiadomo, przedmiot odwiecznego i stale żywego sporu. Ścieraj;} sic w nim różne tendencje: emotywizm i kognitywizm, subiektywizm i obiektywizm, w ich licznych i różnorodnych odmianach. Pewne punkty tego sporu maja dla interesującego nas tu zagadnienia znaczenie decydujące. Należy do nich pr/ede wszystkim pytanie: czy sądy wartościujące są swoistym rodzajem sądów w sensie logicznym? Czy — mówiąc nieco inaczej — oceny są specyficzną klasą wypowiedzi prawdziwych lub fałszywych? Typowym wyrazem językowym sądów wartościujących są wypowiedzi należące do syntaktycznej kategorii zdań. Wydawać by się więc mogło, że uznać je można również za zdania w sensie semantycznym, a więc za wypowiedzi prawdziwe lub fałszywe. Ale to właśnie zakwestionowane zostało przez interpretacje emorywistyczne, które ów wyraz językowy sądów wartościujących traktują jedynie jako mylący pozór. Charakter semantyczny ocen nie odpowiada, zdaniem emo-tywistów, ich charakterowi syntaktycznemu. Wbrew pozorom nie stwierdzają one żadnych faktów, nie wyrażają żadnych sądów; wyrażają jedynie nasze emocje, narzucając je jednocześnie naszym słuchaczom. Właściwszym ich wyrazem byłyby więc raczej zwroty wykrzyknikowe niż zdania oznajmujące. Tej interpretacji emotywistycznej przeciwstawiają się wszelkie interpretacje kognitywistyczne, które traktują oceny jako autentyczne zdania, a więc jako wypowiedzi prawdziwe lub fałszywe. Ten typ interpretacji obejmuje jednak bardzo różne stanowiska i poglądy. Różnie przede wszystkim ujmują one właściwy sens zdań oceniających. Niektóre z nich sprowadzają zdania oceniające pod względem znaczeniowym do pewnych zdań opisowych, na przykład zdań psychologicznych. Tak czynią wszystkie kierunki subiektywistyczne, które interpretują sądy wartościujące jako sądy o emocjach osób oceniających. Ale podobne stanowisko zajmują i pewne kierunki obiektywistyczne. Nie traktując, co prawda, wypowiedzi oceniających jako twierdzeń o przeżyciach osób oceniających, sprowadzają jednak ich sens do sensu pewnych twierdzeń empirycznych o przedmiotach ocenianych, a więc pewnych zdań opisowych. We wszystkich tych przypadkach status zdań w sensie logicznym przyznany zostaje wypowiedziom oceniającym za cenę pozbawienia ich swoistego charakteru wartościującego. lak ro/.umiana wypowiedź oceniająca przestaje być w istocie jakąkolwiek oceną; staje się szczególnym rodzajem opisu — opisem emocji osoby oceniającej lub opisem pewnych cech empirycznych przedmuAu ocenianego. Specyficzny charakter oceny zachowany zostaje tylko przy tych interpretacjach obiektywistycznych, które nie sprowadzają sensu ter ininów oceniających do sensu pewnych terminów empirycznych — me sprowadzają, mówiąc swobodnie, wartości do jakości. Zakładają one. źe rzeczywistość wyposażona jest nie tylko w empiryczne własności, ale i w po/aempiryczne wartości. Sądy wartościujące stwierdzają obecność takich wartości w otaczających nas rzeczach i zjawiskach. Interpretacja taka traktuje wypowiedź oceniającą zgodnie z tym, na co ta z pozoru w-ygląda — jako autentyczne zdanie o przedmiocie ocenianym, przypisujące mu pewną obiektywną wartość.

III „Formalna" racjonalność wartościowań

Przypominając — w sposób niepełny i szkicowy — główne rodzaje interpretacji sądów wartościujących, zwracałem uwagę na ich aspekt semantyczny. Łatwo zauważyć, że owe różnice semantyczne pociągają za sobą istotne różnice metodologiczne pomiędzy wypowiedziami oceniającymi rozumianymi zgodnie z powyższymi interpretacjami. One to głównie decydują o tym, jaką treść przypisać możemy pojęciu racjonalności dziedzinie wartościowań. Treść ta zależeć więc będzie w sposób oczywisty od przyjętej interpretacji sądów wartościujących. Czy nie ma jednak takiego komponentu owej treści, który by był niezależny od określonej interpretacji wypowiedzi oceniających? Co stanowić może owo minimum racjonalności wartościowań, wspólne dla różnych koncepcji sądów wartościujących? Mówi się niekiedy w związku z podobnymi sprawami o tak zwanej racjonalności formalnej, różnie zresztą określanej. Niektóre z jej eksplikacji odwołują się do pojęć ogólnej teorii decyzji. To. oo podlega tu ocenie pod względem racjonalności, utożsamiane jest z pewnym zachowaniem: z zajęciem określonej postawy wartościującej, ściśkj — z decyzją akceptującą taką postawę. To, jak postawa u jest interpretowana, nie odgrywa w tym przypadku istotnej roli. Wobec tak pojętego dcm wartościowania znajdują zastosowanie ogólne pojęcia racjonalności decyzje definiowane na gruncie tej teorii. Są to pojęcia formalne w tym sensie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
etyka msroda0 Marian CK/Ht l;t’Kl II interpretacje sądów wartościujących Sens    »««
etyka msroda1 M.ii mii PKZEŁi;( KI że racjonalmiM. i gr.iriiczają. mówiąc swobodnie, do tak czy ina
etyka msroda3 (ja LAŻ ,.KLPA VLO VSKA (ja LAŻ ,.KLPA VLO VSKA , h , LSZVzniu. opowiadają >w &quo
etyka msroda4 vj.;, i a^ KJWSKA vj.;, i a^ KJWSKA ,,.vtr/w i I /.au.i»- "v
etyka msroda5 • loajLZne kryterium moralności. „Badacze moral-/mitywnych mogą - dwiema drogami. Mog
etyka msroda2 Tadeusz CZEŻOWSKIAksjologiczne i deontyczne normy moralne W podręcznikach i wstę
etyka msroda4 laJci.* CZIiŻOWSKI laJci.* CZIiŻOWSKI atonia. *dyi "« « P^tawialne w wyobraźniac
etyka msroda5 Tadeusz CZEŻOWSKJ Ftvka deontyczna budowana aksjomatycznie ma strukturę teorii hipote
etyka msroda9 Henryk ELZENBERG JOo tuzina ostryg ale nie dostarczenia przez jedno lub drugie równej
etyka msroda0 Henryk til.ZENBERG w języku może przyjmować termin „wartość"). Wybór musi być ja
etyka msroda3 Henryk ELZENBERG \ rzeczywistości formuła nasza znaczy coś całkiem innego. Znaczy ona
etyka msroda4 Henryk ELZENBERG 7. Stany rzeczy nie są wartościowe. Mówi się nie tylko, że jakiś prz
etyka msroda5 Henryk ELZENBERG rzeczy. Ale jest faktem, że w pewnych można. Przekonanie przeciwne z
etyka msroda9 22<i Henryk ELZRNBŁRG jest. to wiat jako całość jest hardziej wartościowy, niż gdy
etyka msroda2 Roman INGARDENUwagi o względności wartości Siary problemat względności wartości zależ
etyka msroda3 Kfiiiun inoarpen Kfiiiun inoarpen o względności wWofci Ip-I. l!dv Chr....... ... *&qu
etyka msroda6 Roman INGARDEN 3 czy wartość przedmiotu, dana nam w obcowaniu bezpośrednio, z przedmi
etyka msroda7 270 Rumun INGARDEN rodzaju lub wreszcie wartości różnego rodzaju narzędzi nieorganicz
etyka msroda8 Roman INGARDEN rów czysto intencjonalnych, mających najwyżej swą podstawę bytową w pe

więcej podobnych podstron