Obraz1 (13)

Obraz1 (13)



i \tn$i ojciec* - nie \\ien\v m/u, czy chodzi o powinowactwo pasierba i ojczyma. aj ic; o \\i;» suwMkznej. W wypowiedzi Księdza słowo "syn" metafory/u* sianek na\Kv\\Sela <to wychowanka. Wszelako Gustaw mówi / reguły odmienny* n«Mkn)ii jakiem. Wynumic imię, edukuje s\\v powtórne narodziny - narodzi, m spiiMUAbK\ nie MU świata" - a zatem posług chr/tu udzielonego mu prac* Księdz* WąipRw, by Mickiewicz, jednoczący mit i prowincjonalny katolicyzm, uwydatniajmy skokowe rytm zwia duchowego, miał poniechać choćby zawoalownnęj wzmianki o wydarzeniu lak doniosłym: o włączeniu obrzędowym bohatera w lokalna wspólnot; wierzących, a również czujących tak samo. Powyższy domysł wydaje się tym bardzk] uzasadniony, ie ya podstawy skomplikowanej relacji łączności i antagonizmu międą nyonóweami należy uważać aucie.

Otóż Ksiądz podejmuje tylko jedna rolę: pozwala sobie jako nauczyciel, świecki przewodnik strofować ucznia, który zawiódł pokładane w nim nadzieje. Wtedy Gusta* rzuca ciężkie oskarżenie. Słowa te można czytać dwojako. Wypowiedziane prze: wychowanka - są jedynie dziwaczną pretensja, o ile jednak kierowane są przez sytu do ojca - ujawniają makabryczną zbrodnię:

Surac! * ęA w nawę oiUrteć nawayem.

CntUnii twe nauki, na sam widok sęnylać?

TY mnie ahdefi • ty mnie nanayki ayufi W pębnvk ksH$ach t pięknym prayrodieniu caytafl TY dla mnie ń«i; petkn aobikS (iMa i iJniwiw)

i rajem!

(afcwkj i je wnwntp A 10 jest tylko ziemia!

(w. 747 - 7S2)

Ksiądz reaguje bezradnymi pytaniami i wykrzyknikami rozpaczy. Nieco późne Gustaw odpycha wzgardliwie gest gościnności. Rewanżuje się, zapewne niezrozumiały" dla gospodarza, szyderstwem z oświeceniowej etyki. Jeszcze dalej, po przejmujące elegii Gustawa na śmietć matki i ruinę rodzinnego domu. Ksiądz zdobywa się tylko w blade słowa pociechy: "Wszystko minie na ziemi: szczęście i niedole" (w. 818). Jak powiedziało się przedtem, rażąco brakuje w tej fazie dramatu rzeczywistego wspc* •odczuwania i jednomyślności między rozmówcami. Anagnoryzm pociąga za sobą natychmiastowe odsłonięcie duchowego rozbratu. W tym właśnie miejscu rzeczywisto* dramatyczna ulega rtkonkretyzacji nie tyle w sferze dialektyki problemów, ile w poziomie relacji podstawowych dla świata przedstawionego. Wypowiedziane treści funkcjonowały dotychczas poprzez postawy i stanowiska, które można było ujmow* w kategoriach obłędu i normy. Odtąd istnieją w obrębie wydarzeń biograficznych, jak* przesadziły o wzajemnym odniesieniu głównych postna utworu, a spoza rozproszony** utarczek polemicznych wyłaniają się w sposób oczywisty konkurencyjne wizje świat* Wiemy bowiem od tej pory, że rozmówców, ludzi niegdyś sobie bliskich, rozdzieli najpierw zgubne nauki Księdza, a następnie mądrość klęski i śmierci reprezentowani przez Gustawa.

Analizując zarzuty mfodzieńca, nie należy zapominać o motywacyjnej dwoistości 1' cz. Dziadów, o rówBOCZcsaoŚri motywacji realistycznej i spirytualnej. W pierwszy^ przypadku wypada kojarzyć zabójstwo, o którym uczeń powiada, z takim typc*


oddziaływań pedagogicznych, jakie zaproponował autor Emila'\ Chodzi więc, po pierwsze, o ideę głębokiej ingerencji w duszę wychowanka, po drugie zaś, o technikę gwałtownego pobudzenia młodzieńczego idealizmu. W Emilu - przypomina Kleiner -"po raz pierwszy świadomym, metodycznie wykonanym zadaniem wychowawcy stah> się kształtowanie duszy młodego chłopca. Dla osiągnięcia celu mistrz kieruje marzeniami miłosnymi Umila; on mu wskazuje ideał, on łączy go z Zofią t on leż nakazuje konieczne dla dalszego wznoszenia duszy rozstanie"*. Postępowanie pedagoga zdradza tu znamiona wyrozumowanego eksperymentu przeprowadzonego bez względu na samoobronne zdolności młodej psychiki. Toteż za epilog wychowawczej księgi Rousseau wolno — być może - uważać wvrtcriadę, opowieść o bezradności wobec własnej, idealnie usposobionej wyobraźni i wobec bezdusznego otoczenia*. W istocie, dzieje katastrofy Gustawa zdają się prowadzić od nauki czytania ku samobójczej śmierci. Jest ono w gruncie rzeczy przedstawione jako kształtowanie wyrafinowanej wrażliwości, uczuciowości o scnlymcntaIistycznym piętnie. “Piękne księgi* i "piękne przyrodzenie" to zapewne dosyć czytelno pery frazy, które odsyłają do estetyki heffes k'ltn.'s oraz bcllc na rurc. W wypowiedzi Gustawa "ziemia", czyli prawdopodobnic itccąyitsiość taka, jaką ukazuje człowiekowi nic uprzedzone, nieza pośred n iczo nc doświadczenie, staje w opozycji do fikcji estetycznej, opartej na idealizacji natury ludzkiej oraz przyrody postrzeganej jako źródło satysfakcji, budzących zadowolenie wrażeń. Wykrywamy wszelako jeszcze jedną opozycję: przeciwni a wio no "ziemi" - "piekło” i "raj', metafory stanów psychologicznych, cierpienia i szczęścia. W tym punkcie literacka fikcja wydaje sic przedstawiać zuchwałą apologic uczuciowości, jako że stany emocjonalne anektują dla siebie przestrzenie eschatologiczne. Innymi słowy, szczęście i cierpienie stają się subiektywnymi, arbitralnymi, heretyckimi nawet substytutami nieba i piekła. Piękne fikcje wyoheowują człowieka z rzeczywistości doczesnej, odbierając równocześnie poczucie realności świata pozagrobowego. Piękno jest fałszem bliskim blużniorstwu przeciw porządkowi bytu. Przeżycie estetyczne staje się negatywnym odpowiednikiem wizjonerskiej ekstazy, jaką znamy z Romnntycznośd a uczuciowość romansowa - przeciwieństwem gwarantowanego przez wspólnotę czucia. W aspekcie spirytualnym dziejów Gustawa zabiegi wycho-wawcze Księdza sprowadzają na wychowanka śmierć wskutek wydziedziczenia zc w\|\>l-noty reprezentującej krąg "prawd żywych". Odczucie rozdżwięku między rzeczywistością a fikcją byłoby wtedy bezpośredni;;, ale bynajmniej nic rudymentarną przyczyną samobójstwa. Odstępstwo od prawdy jako takiej, kara za religijną w istocie apostazję - oto ukryty wymiar biografii Gustawa między sentymentalną edukacją a unicestwieniem "dla świata".

Powyższa interpretacja, której zasadność będzie nadal dowodzona, przeciera drogę wyjaśnieniom polemiki światopoglądowej w IV cz. Dziadów. Musimy wyróżnić trzy watki, traktowane osobno tylko dla jasności wywodu, ponieważ, w tekście spłatają się w całość jednolitą. Przedstawionej w części dyskusji o czuciu (wchodzącej na teren estety ki) towarzyszy problem etyczne oraz. kwestia życia w perspektywie jednostkowej i kosmicznej. Podział ten - trzeba podkreślić z naciskiem — odwzorowuje wy łącznie kierunki polemicznej |X'rswaqi, jaką uprawia Gustaw. Jest on rzecznikiem świata, który nie respektuje przyjętej tu stratyfikacji zagadnień i pojęć. Pełne zrozumienie tego faktu zapewni dopiero analiza obrzędu z Dziadów cz. II.

Dyskusja o czuciu inicjowana jest dwukrotnie. Najpierw przybysz py lany o imię i ród przedstawia się jako Każdy, czyli istnienie ludzkie potrzebujące pomocy i miłosie-

82


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
l.W którym roku ukazała się 7 wersja UNIX a : 1978 (nie wiem czy chodziło o tą wersje) >
POWYŻSZE ZDANIE JEST DWUZNACZNE — PROSZĘ JE PRZEFORMUŁOWAC. Maszyna nie rozumie, czy chodzi o posiad
24784 obraz9 (13) tradycji religijnych: tych dostępnych kobietom. Chodzi o ogólną edukację, ale jej
img068 (13) XLIV ROZRACHUNEK Z TRADYCJĄ LITERACKĄ ków — mówi Dziadzia — nie mamy artystów, nie wiado

więcej podobnych podstron