32 33

32 33



—    No tak, ale żeby to osiągnąć, trzeba słuchać w inny spo-sób.

—    I mówić w inny sposób. To jak nauka zupełnie nowego ję< zyka.

—    A żeby posługiwać się nim bez trudu — powiedziałam —I żeby stał się naszym językiem, potrzebne są ćwiczenia. Zacznijmy od razu. Odegram znowu rolę waszego nastoletniego dziecka. Będę mówiła o tych samych zmartwieniach, ale tym razem, mamo i tato, odpowiecie, stosując kolejno metody, które właśnie widzieliście na ilustracjach.

Rodzice od razu zaczęli przerzucać kartki z rysunkami. Dałam im na to chwilę, a potem zaczęłam wyliczać swoje zmartwienia. Niektóre reakcje grupy były bardzo szybkie; inne wymagały zastanowienia. Rodzice zaczynali, przerywali, poprawiali się i w końcu znajdowali słowa, które ich zadowalały.

„Nie wiem, czy chcę iść do college’u”

„Widzę, że masz poważne wątpliwości".

„Zastanawiasz się, czy college jest dla ciebie odpowiedni”.

„Wiesz, co byłoby fajne? Gdybyś mogła zajrzeć do szklanej kuli i zobaczyć, jak będzie wyglądało twoje życie, jeśli pójdziesz do col lege'u... i jeśli nie pójdziesz”.

„Dlaczego to zawsze ja muszę wynosić śmieci?”

„O, widzę, że bardzo tego nie lubisz”.

„To nie jest twoje ulubione zajęcie. Jutro możemy porozmawiać o dyżurach. W tej chwili potrzebuję twojej pomocy”.

„Czy nie byłoby wspaniale, gdyby śmieci wyniosły się same?”

„Dzisiaj przyszedł policjant i zrobił długaśny wykład o narkotykach. Co za nudziarz! Chciał nas tylko nastraszyć”.

„Więc uważasz, że przesadzał — próbując nastraszyć dzieciaki, aby trzymały się z dala od narkotyków”.

„Takie strategie strachu naprawdę cię odstręczają”.

„Pewnie wolałabyś, aby dorośli przekazywali dzieciom infor macje w sposób bezpośredni i ufali, że podejmą one odpowiedzialne decyzje”.

„Nic mnie nie obchodzi, że mam gorączkę. Nie opuszczę tego koncertu. Nie ma mowy!”

> ci /.i pech — żeby być chorym akurat dzisiaj! Od kilku tygo-• Ini i /i kałaś na ten koncert”.

U lem, Z całego serca chciałabyś iść. Problem w tym, że z taką i ilw| gorączką musisz leżeć w łóżku”.

• linciaż wiesz, że będzie mnóstwo innych koncertów, bardzo ilłi|cs/„ że nie możesz być akurat na tym jednym”.

lUedy ćwiczenie dobiegło końca, rodzice wydawali się zadowo-i' ni / siebie.

( liyba zaczynam to rozumieć! — zawołała Laura. — Cały i mis ii polega na tym, żeby jak najlepiej wyrazić to, co naszym i In i iłem dziecko czuje, ale powstrzymać się od mówienia, co my mil czujemy.

I właśnie to budzi moje zastrzeżenia — powiedział Jim. — i u < ly mam mówić o tym, co ja czuję — powiedzieć to, co chcę poić ilzleć? Na przykład: „Domowe obowiązki to twój wkład w ro-i inne życie”. „Nauka w college’u to przywilej; to może zmienić i" n|e życie”. „Branie narkotyków to głupota; można sobie zrujno-"Mc życie”.

No tak — zgodził się Michael. — Przede wszystkim jesteśmy i' nl/.lcami. Kiedy mamy mówić o tym, w co sami wierzymy czy też • i lvm, jakie sami cenimy wartości?

Zawsze znajdzie się czas na to, żebyście mogli przekazać litkie informacje — powiedziałam. — Jednak jest większa szan-iii, że zostaniecie wysłuchani, jeśli najpierw dacie dzieciom do inztimienia, że słyszycie, co do was mówią. Nawet wtedy nie

..... żadnych gwarancji. Mogą was oskarżyć o brak zrozumienia,

n Inak rozsądku czy staroświeckie podejście. Jednak nie popełniacie żadnego błędu. Pomimo docinków i protestów wasze na-inletnie dzieci chcą dokładnie wiedzieć, jakie jest wasze stanowisko. Wasze wartości i przekonania wywierają najistotniejszy wpływ na podejmowane przez nich decyzje.

Wzięłam głęboki oddech. Tego wieczoru poruszyliśmy wiele praw. Rodzice powinni teraz pójść do domu i przetestować to, i /ego się nauczyli. Do tej pory polegali tylko na sile mojej argumentacji. Dopiero wprowadzając te metody w życie we własnych domach i obserwując rezultaty, mogli sami nabrać do nich przekonania.

Do zobaczenia za tydzień — powiedziałam. — Nie mogę się

33


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG?37 Egz. nr 1 B - No tak, ale... Co nie zmienia faktu, że......... C - ... Politycznie jest to...
IMG?37 (2) Egz. nr 1 B - No tak, ale... Co nie zmienia faktu, że......... C • ... Politycznie jest
IMAG0789 9, C2y autostrada na terenie miasta może mieć wyd2ielone chodniki?:a) tak (T5)nie c) tak, a
GRY HANDLOWE „ Tak, ale co będzie gdy załamie się rynek?" Tak, ale... Zrobiłbym to, ale te
skanuj0007 —    Przecież ty mieszkasz we „Florydzie”... —    No tak, a
CCF20091001015 tif ZNAK Znak czy pojęcie znaku? Semiotyka, jest nauką o znakach. Żeby to zrozumieć,
pannaJulia021 134 AUGUST STRINDBERG j liAiN Tak pani mówi, ale mimo to pani mną pogardza! No cóż, ni
78188187 (2) ... no, tak to może być. Ale na Głodzia się nie zgadzam!

więcej podobnych podstron