CCF20140103010

CCF20140103010



Pewnego wieczora, było to latem, ojciec robił awanturę, bił miimę na podwórku. Ania zaczęła go odciągać, on ją odpychał, w 11 hic u mama chyba gdzieś uciekła, kazała Ani zadzwonić na policję,

• *1111 poszła - telefon był jeden na całą wieś, oddalony od nas około I ,*> km i okazało się, że jest nieczynny (rozmowy wtedy były jeszcze /umawiane przez centralę). Wróciła do domu, chyba z jakimiś wy-i /litami sumienia, że nie wezwała policji (chociaż to nie było z jej winy), że zawiodła i z żalem, że nie potrafi pomóc mamie, i że jest bezradna.

Mama często mówiła Ani: bądź skromna i grzeczna. W domu przy stole ojciec tylko ryczał: siedź cicho i nie odzywaj się, bo jak me, lo pas wisi na ścianie. Nie umiała prosić o cokolwiek, bo nie wiedziała jak inni na to zareagują a może nie wiedziała jak to się robi, aby nikogo nie urazić! Zawsze jak chciała mieć nową spódnicę albo bluzkę, to mama musiała się wykłócać z ojcem. On uważał, że ma jedną i to jej wystarczy. Zawsze jak mama coś kupiła, to ojciec robił awantury, czasami posuwał się do kłamstw, mówiąc Ance, że lo on jej kupił, chociaż ona wiedziała, że to nieprawda, a on robił lo, żeby go lubiła i mówiła „tatuś”.

Ania skończyła szkołę podstawową i poszła do technikum. Gdy składała dokumenty, miała egzaminy - zazdrościła tym dziewczynom, które przyszły z którymś z rodziców, ona była sama, nie miała żadnego wsparcia. Nawet jak już zdała egzaminy wstępne, mama nie wpadła w zachwyt. Ania odniosła wrażenie że chyba nie było to na rękę jej mamie, bo szkoła trwa 5 lat, a jej nie było stać, żeby ją tyle lat kształcić, bo w domu jest bieda i alkoholizm. Kiedyś mama jej powiedziała, że jakby poszła do zawodówki, to szybciej by poszła do pracy i zarabiała na siebie.

W szkole średniej mieszkała w internacie. Mama powtarzała jej, żeby tylko była grzeczna, dobrze się zachowywała i broń Boże nie przyniosła jej żadnego wstydu, bo bardzo bała się ojca. Anię drażnił laki brak zaufania do niej, nie wiedziała czym były spowodowane le podejrzenia, skoro bardzo się starała nie sprawiać kłopotów. W szkole średniej była jedną z lepszych uczennic) czuła się tam doceniona, miała wiele dobrych koleżanek i była przez nie łubiana.

DDA Autoportret    23


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0006 (427) TAMARA CYGLER (4 lata w chwili wybuchu wojny) (Pamiętnik) Pewnego razu (było to już
je i szczotki 1 JEZ I SZCZOTKI 1.    Pewnego dnia, a było to chyba w zeszły wtorek, J
Józef Rogowski pracy we Wrocławiu. Było to dla mnie bardzo ważne, ze względu na możliwość kończenia
NIE CHCĘ NIE BĘDĘ (10) Mówiąc to mama Kura odeszła wraz z dziećmi. Natychmiast na podwórku zjawił si
CCF20111211052 56 KULTURA POPULARNA 2010 NR I nuję, gdzie to było zrobione, co to było - to mnie kr
Urszula CamboriniJacuś bałaganiarz Było to dawno, dawno temu, gdy byłam małą dziewczynką. Pewnego dn
pdl4 „Młody górnik, niby mój ojciec, Jonek, szedł pewnego wieczora dobrze podpity od przyjaciół do
190 4 Mieczysław Wieliczko„Drukarnię wyniosłem na dach ” To było chyba latem, pół roku od wprowadzen
54271 pdl4 „Młody górnik, niby mój ojciec, Jonek, szedł pewnego wieczora dobrze podpity od przyjaci
CCF20120925001 Wszystko zaczęło się od tego, że Laura przyniosła do przedszkola brzydkie słowo. A n
CCF20130114017 Było to w 1918 roku, w Żytomierzu, na Ukrainie. Po cofających się Niemcach weszła do
IMAG0334 PRZYSZŁOŚĆ SPOŁECZEŃSTWA OBYWATELSKIEGO 245 ści, by robić wszystko w taki sposób, w jaki za
basztowych wygląda ci Barszczanin, co zacznie prażyć i surmy księdza Markowe ku zaborcy wieść. Było

więcej podobnych podstron