DSC05220 (3)

DSC05220 (3)



XI VI MIS lt >RYt‘ZNA THK.Śł*: I WAHTt>§Ć „KRONIK I

o więc niewielkiego stosunkowo urywku swojego dzielili Poza tym domyślano się ostatnio nie bez. podstawy* i/ znany tnu byl jakiś rocznik polski, prawdopodobnie Bezpośredni przodek zachowanego do naszych czasów Itocuiiika kapituły krukomkiej, który w dzisiejszej postaci pochodzi z połowy w. XIII. Jest co prawda rzeczą uderzającą, że cnie dziełko (iullu nic zawiera ani jednej daty rocznej, gdyż daty dopisane czerwono na marginesach kodeksu Zamoyskich pochodzą chyba dopiero od jakiegoś późniejszego czytelnika kromki, który uzupełniał w taki sposób ten jej brak, jednakże trudno sobie wyobrazić, aby autor potrafił zachować poprawną kolejność dawniejszych zwłaszcza wydarzeń, opierając się wyłącznic tylko im tradycji ustnej.

Oprócz rocznika mini też zapewne do dyspozycji jakieś zapiski O charakterze kalendarzowym, skoro zawierały daty dzienne. W przeciwieństwie bowiem do dat rocznych spotykamy u Gallu kilkanaście dat dziennych, określanych wedle kalendarzu kościelnego (Niedziela Palmowa, Wielkanoc, Wniebowzięcie, dzień św. Wawrzyńca itp,), których w tej ilości również nic moglu /uchować tradycja ustna. Jest przy tym rzeczą charakterystyczną, że mieszczą się one wszystkie w księgach II i III, a więc na przestrzeni ostatnich nicspclnu trzydziestu lat przed nupisunicm Kromkt (por. II 1,2, 3, 18, 25, 28; III 1,5, 26). Z tych wszakże źródeł mógł kronikarz czerpać najwyżej szkielet przedstawianych faktów i ich chronologię, wypełniać zaś ten schemat musiał materiałem branym skądinąd.

Wyraźnych śladów korzystania z innych źródeł pisunych nic spotykamy; odnosi się to zwłaszcza do /.ubytków tego rodzaju jak listy i dokumenty. Wzmiankę o bulli papieża Sylwestra II, zatwierdzającej postanowienia kościelne zjazdu gnieźnieńskiego (I 6), zawdzięcza Gall prawdopodobnie wspomnianemu Żywotowi iw. Wojciecha, z którego korzysta w owym miejscu, a listy Władysława Hermana do opata Odilona z St. Gillcs oraz. Henryka V do Bolesława Krzywoustego i odwrotnie (I 30; III 2, 13, 14) są jego własnymi kompozycjami, choć — być może —

WARTOŚĆ ŹRÓDŁOWA KRONIKI    XI,VII

opartymi, zwlus/azu w tym drugim wypadku, na znajomości oryginalnych dokumcntOw, O tym, ‘/.e M| to twory jogo pióra, mówi aż nadto wyraźnie ta anma co w całym dziele charuktcrys-tyc/.na maniera atyliatyc/.na,

Wurtońć źródłowo kroniki. Uwagi powyższe ulatwiuja nilltl ocenę wartości Kromki jako źródła historycznego dla ruin, Długi czas rozpatrywano to zagadnienie wyłącznic w kategoriach jej wiarygodności) przy czym raz oceniuno jq bardzo wyiioko, kiedy indziej zaś ujemnie. Na sumyin początku XIX w, kwestionowano wiarygodność kronikarza, ponieważ wyraża się on negatywnie, choć bez wymieniania imienia, o św. Stanisławie, późniejszym patronie królcatwu polakiego. Po latach z tego samego względu uznano jego dzieło za źródło cenne, przeciwntuwiajgc jego rzeczowość napuszonej frazeologii I tendencyjności jego nustępcy w kreśleniu dziejów narodowych, Wincentego Kadłubka, Później jeszcze przyszła reakcja wynikła z docenienia literackiej stro-ny dziełu, które A. Brdekner ogłosił zu „pierwsza powieść historyczni)”, a nic zu dokument historyczny temu arieto11Ostatnio wreszcie wytknięto kronikarzowi jego tendencję apo-logctyczną w stosunku do Bolcsluwa Krzywoustego, a skłonność do przedstawianiu w świetle niekorzystnym poczynań i praw Zbigniewa. Nic brakło /.rcszti) wśród tych skrajności głosów trzeźwiejszych i burd/.icj umiarkowanych, podkrcślujitcych zawsze wysoki) wartość źródłowi) nujsturszej naszej kroniki.

Obiektywne spojrzenie nu nit) musi przede wszystkim docenić okoliczność, że bytu to wiuśnic pierwsza historiu Polski, że uutor jej nic miai w kreśleniu jej dziejów żadnego poprzedniku, źc musiał zupełnie sam z nud wyraz skąpych zupisek rocznikarskich czy kalendarzowych, /. jednego sturego 'Żywota iw. Wojciecha i z tak nieuchwytnego materiału, jak ustne relacje swoich współczesnych, wysnuć uporządkowani) opowieść o dzicjuch

1U


«Pr/.cglqd Warszawski' 1923, III, z. 23, h, 142 nn


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ćw1cz4 V«i > vCir    JK UUfU £ 6, ^ Sl ^ ^S w*t*^ U<tiił %■ p! wU# »
P1000673 XI. VI .DON JUAN- W AUSTRII I NIEMCZECH Takie były następstwa upajania się czysto wiedeński
PICT9377 U M HM im *Vi MYJ. - *    m *Ł<=i3^ vS c <. < ł < Iw (»(s SL
21729 skanuj0098 (7) TABU CA i_XI lrz.&bncc? kUiNIĄ Słc 2xC Sl :
P3140058 S„-- ,&v * £< + u- Łi - 4:0
* lT r a. [S i.______ . -j —1 V7 sł; t i Mogdolenko
img071 (23) r X-i- tti1,V    2
DSC08193 XI.VI ,K)OSC1W0SĆ, l*OHOŹNOŚC I /. ( NOTA" Co wszakże nie znaczy, że lego, co złe, ni
VI SS£t?£S7 ćw. 3.1) duma, 2) irytacja, 3) ironia, 4) duma. ćw. 4. 4, 5,3,4,3, 5, 5. ćw. 5.2) zabier
IMG39 f H/~t~ f v *• ^ Ua* ;<^ : a ii U-Xi.if.yi łT cCCJX^r *-
2009 01 01 2753 G W vj.Lo.xi, S > Pulty. CAn.lt)    Wjtt/j.. j :w)7 ISBN 97M34I-1S
2009 01 02 1823 G W vj.Lo.xi, S > Pulty. CAn.lt)    Wjtt/j.. j :i»7 ISBN *7MJ-*l-l

więcej podobnych podstron