DSCF0083

DSCF0083



1

120    Wielka masakra kotów

rzystali masakrę, by postawić go symbolicznie przed sądem, osk jąc o niesprawiedliwość w zarządzaniu drukarnią. Była ona dla^ także formą polowania na czarownice, w ramach którego zabili należącą do żony mistrza i insynuowali, że ona sama była wied^J Wreszcie na koniec przekształcili masakrę w chamari, co było sp0J bem na znieważenie pani w kontekście seksualnym i wyśmianie; męża jako rogacza. Bourgeois stanowił doskonały obiekt żartów, ą wystarczy, że stał się ofiarą procedury, którą sam uruchomił, aje J dodatek nie zorientował się zupełnie, jak bardzo sobie z niego *1 drwiono. Mężczyźni dokonali na jego żonie symbolicznego gwałtu I a on nie pojął, co się dzieje. Był na to zbyt tępy - klasyczny rogacz | Drukarze wyśmiali go w znakomitym stylu Boccaccia i uszło im t01 na sucho.    s

Żart udał się tak dobrze, ponieważ pracownicy drukarni niezwyl. I le zręcznie posłużyli się repertuarem obrzędów i symboli. Koty do-1 skonale nadawały się do realizacji ich celów. Przetrącając kręgosłup lagńse, nazywali żonę swego mistrza czarownicą i ladacznicą, a jego samego czynili jednocześnie rogaczem i głupcem. Była to zniewaga metonimiczna, wyrażona za pomocą czynów, a nie słów, i dosięgła celu, ponieważ koty były czułym punktem burżuazyjnego stylu życia Trzymanie zwierząt w domu było równie obce robotnikom, jak ich torturowanie burżuazji. Koty, złapane w potrzask między dwoma światami reprezentującymi całkowicie odmienne typy wrażliwości, I doświadczyły tego, co oba światy miały w sobie najgorszego.

Pracownicy bawili się też samymi ceremoniami. Ściganie kotów E zamienili w polowanie na czarownice, w święto, chamari, sfingowa-1 ny proces i niewybredny dowcip. Następnie wszystko to przerobili na pantomimę. Za każdym razem gdy zmęczyła ich praca, zamieniali warsztat drukarski w teatr i wystawiali w nim copies - swoje własne wersje wydarzeń, nie autorów. Teatr w warsztacie i gra rytuałami pa-1 sowały do tradycji ich rzemiosła. Choć drukarze produkowali książki, sami nie posługiwali się słowem pisanym, by przekazać jego sens. I Używali gestów, czerpiąc z kultury własnego rzemiosła, by ruchem | nakreślić w powietrzu to, co mieli do powiedzenia.

Choć z dzisiejszej perspektywy tego rodzaju żart może wydawać się trywialny, w XVIII w. wiązał się z pewnym ryzykiem. Ryzyko było częścią żartu, podobnie jak w wielu innych formach humorysty#

nych, grających na przemocy i drwiących z tłumionych namiętności, pracownicy doprowadzili swoje symboliczne dzikie harce do granicy, i po przekroczeniu której symbole przeradzały się w konkretną rzeczy-

■    wistość, gdzie mordowanie kotów mogło przekształcić się w otwarty

■    bunt. Grali na dwuznacznościach, posługując się symbolami, które

■    pozwalały im ukryć, co naprawdę mieli na myśli, lecz były jednocześ-B nie na tyle czytelne, aby zrobić głupca z bourgeois, nie dając mu pre-

■    tekstu do zwolnienia ich z pracy. Dali mu prztyczka w nos i pozbawi-

■    li możliwości protestu przeciw temu. By dokonać takiego wyczynu,

■    należało wykazać się wielką zręcznością. Był on dowodem, że pra-■cownicy potrafili manipulować symbolami w obrębie swego języka ■równie skutecznie, jak poeci robili to na papierze.

Granice, których w tego rodzaju błaznowaniu nie wolno było I przekraczać, można rozumieć jako granice wojowniczości klasy pra-

■    cującej epoki ancien regime’u. Drukarze utożsamiali się ze swym rze-■miosłem bardziej niż ze swą klasą społeczną. Choć zorganizowani ■byli w zrzeszeniach, strajkowali, a czasem wymuszali podwyżki płac, ■nadal podlegali władzy burżuazji. Mistrz zatrudniał i zwalniał ludzi

■    tak samo beztrosko, jak zamawiał papier, i wyrzucał ich na bruk, gdy

■    tylko zwietrzył oznaki nieposłuszeństwa. Aż do początków proleta-■ryzacji pod koniec XIX w. protesty robotników utrzymywane były Bzasadniczo na poziomie symbolicznym. Copies, podobnie jak karna-

■    wał, były okazją do wyładowania emocji; ale wyzwalały także śmiech, ■niezwykle istotny składnik wczesnej kultury rzemieślniczej, o któ-I rym zapomniano później, pisząc historię klasy robotniczej. Przyglą-|. dając się, jak żartowano sobie podczas dzikich harców w warsztacie

■    drukarskim przed dwustu laty, być może uda się nam odtworzyć ów 1 brakujący element - śmiech, szczery śmiech, z rabelaisowskim bi-

■    ciem się po udach i zdzieraniem boków, a nie dobrze nam wszystkim I znany wolterowski uśmieszek.

Aneks: relacja contata z masakry kotów

I Ten opis pochodzi z: Nicolas Contat, Anecdotes typographiques ou l’on I Voit la descńption des coutumes, moeurs et usages singuliers des companons I imprimeurs, wyd. Giles Barber, Oxford 1980, s. 51-53. Po całym dniu E wyczerpującej pracy i ohydnego jedzenia dwaj uczniowie udają sie do


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG 1305062955 ’0 Wielka masakra kotów .ystali masakrę, by postawić go symbolicznie przed sądem, os
DSCF0066 20 Wielka masakra kotów dym wypadku czyta się po to, by dotrzeć do znaczenia - znaczenia wp
DSCF0085 124 Wielka masakra kotów starczyłaby, by odkupić wyrządzoną jej zniewagę. Biedna k ons( da,
DSCF0063 p 14 Wielka masakra kotów szych badaczy, takich jak Keith Basso i James Clifford. Pomimo ws
DSCF0065 18 Wielka masakra kotów zwyczajni ludzie uczą się „życiowej mądrości" i na swój sposób
DSCF0069 94 Wielka masakra kotów sicie rzemiosło, przynajmniej na poziomie mistrzów lub, jak li ich
DSCF0070 96 Wielka masakra kotów 96 Wielka masakra kotów wyjścia w badaniach, gdyż antropologowie za
DSCF0071 98    Wielka masakra kotów 98    Wielka masakra kotów strzu,
DSCF0072 100 Wielka masakra kotów tok drukarzy odbywających swoiste tour de France w po^. zajęcia cz
DSCF0074 104 Wielka masakra kotów 104 Wielka masakra kotów płacić przy wtórze jeszcze głośniejszego
DSCF0076 106 Wielka masakra kotów RYC. 6. Rozrywki pospólstwa w gospodzie Ramponeau pod Earyżen
DSCF0080 114 Wielka masakra kotów p powodzenie w zabieganiu o kobiety. Przysłowia z kotami: „Kto dba
DSCF0081 116 Wielka masakra kotów Pracownicy podnoszą bunt: wielka masakra kotów przy ulicy... 117 g
DSCF0082 118 Wielka masakra kotów nego pisarstwa. W istocie symbol mógł spełnić swoją rolę tylko war
DSCF0084 122 Wielka masakra kotów swej sypialni, wilgotnej i wystawionej na przeciągi przybudÓM w ro
DSCF0062 1?_ Wielka masakra kotów rodzaju badaniami wydawały się nie do przezwyciężenia. Aż do XIX w
DSCF0067 stadium okrucieństw# RYC. 4. William Hogarth, PierwszePracownicy podnoszą bunt: wielka masa
DSCF0068 t. William Hogarth, Pierwsze stadium okruch**** Pracownicy podnoszą bunt: wielka MASAKRA KO

więcej podobnych podstron