DSC86 (2)

DSC86 (2)



mnie obudzić jeszcze bardziej brutalnie. Gdyż nie wiem, co społeczeństwo zrobi z mojego zdjęcia, co w nie wczyta (przecież jest tyle odczytań tej samej twarzy). I gdy odnajduję siebie jako produkt tej operacji, widzę, że stałem się Cały-Obrazem, to znaczy ucieleśnioną Śmiercią. Inni — Inny — pozbawiają mnie siebie samego, czynią ze mnie, z okrucieństwem, przedmiot, jestem na ich łasce, do ich rozporządzenia, skatalogowany w przegródce, wydany na wszelkie delikatne triki. Pewnego dnia fotografowała mnie znakomita fotografka: czułem, że na zdjęciu widać smutek mojej świeżej żałoby, wyjątkowo Fotografia zgadzała się ze mną samym. Ale po jakimś czasie znalazłem to zdjęcie na okładce jakiejś książeczki: swoista technika druku sprawiła, że miałem już tylko okropną twarz pozbawioną wnętrza, ponurą i odpychającą. Stanowiłem obraz mego języka, jaki chcieli ukazać autorzy książki. („Zycie prywatne” nie jest niczym innym, jak tą przestrzenią, tym czasem, kiedy nie jestem obrazem, przedmiotem. To moje prawo polityczne, aby być podmiotem, i muszę tego bronić.)

26

To, czego dopatruję się w zdjęciu, które mi się robi („intencja”, według której na nie patrzę), to w istocie Śmierć: Śmierć to eidos tego właśnie Zdjęcia. Tak więc, w sposób dziwaczny, jedyną rzeczą, którą mogę znieść, którą lubię, która jest mi bliska, gdy się mnie fotografuje, to odgłos aparatu. Dla mnie organem Fotografa nie jest oko (ono mnie przeraża), lecz palec: to, co jest związane z dźwiękiem wyzwalania migawki, przesunięcia się metalicznych osłon (jeśli aparat je jeszcze zawiera). Lubię te mechaniczne odgłosy, sprawiają mi rozkosz, jakby były jedyną rzeczą z całej Fotografii, której czepia się moje pożądanie, gdyż owo krótkie metaliczne uderzenie rozbija spowijające mnie śmiertelne Pozowanie. Dla mnie głos Czasu nie jest smutny: lubię dzwony, wielkie zegary, małe zegarki — i przypominam sobie, że u początków materiał fotograficzny należał do stolarstwa artystycznego i mechaniki precyzyjnej. Aparaty były w gruncie rzeczy zegarami do patrzenia i być może ktoś bardzo dawny we mnie słyszy jeszcze w aparacie fotograficznym — żywy odgłos drewna.

27


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
55016 IMG95 (4) IV. przychodzą do mnie ludzie których dzisiaj już nie ma jeszcze bardziej pięk
P4290117 WIEK XIX - PANEL I I jeszcze jedna uwaga wstępna. Nie wiem, czy państwo się z tym zgodzą, a
scandjvutmp12201 250 kobiety, a którzy jeszcze bardziej są głupi jak dzicy, nie chcą bowiem ani odz
SALON ORŁÓW AGROBIZNESU PTiK • III a jeszcze bardziej nie wiadomo, co będzie się mieścić w ogromnym,
woloszyn& Skarbiec wiedzy B.Latini 183 ustrzec się tej wady. nie popadł w skąpstwo, ono bowiem jeszc
str 124 125 Jeszcze bardziej nie zasłużyła na nagany surowego lustratora 3 kompania artylerii lekkie
CCF20090105017 2R CIAŁO We mnie jesteś -ze mną dzielisz wszystko; nie licz, że się jeszcze par
CCF20090213091 sząe-nas w czasy, kiedy rzeczy wistość była bardziej namacalna, kiedy nie triumfował
Mnie jednak o wiele bardziej podobają się algorytmy na parzenie herbaty;) Start + NIE Czy woda
Tak naprawdę to należałoby jeszcze bardziej rozbudować to rozumowanie, ale już nie będę rozwlekał za
kolorowanki018 Możesz jeszcze bardziej „udekorować” Lilię, dorysowując wokół niej liście - dorysuj t
IMGy85 unikania placów zabaw i sprzętów tam się znajdujących, co jeszcze bardziej powiększa ich prob
kok2 - Wow!!! Och, wow! Fantastycznie! Boże, żeby tylko się nie okazało, że kupił sobie jeszcze bar
tym, co mnie cieszy i z tym, co mnie martwi, i jeszcze z tyloma rzeczami, które mnie ani specjalnie
DSC67 liczy się ogień nie stać mnie jeszcze na milczenie córka pyta: mamusiu, a co to jest nic? nic

więcej podobnych podstron