Hejnicka Bezwinska ped og 11

Hejnicka Bezwinska ped og 11



Nie jest oczywiście zaskoczeniem, że interpretacje i oceny tych samych zdarzeń i ich skutków są tak diametralnie różne. 1 lobrze chyba, że tak właśnie się stało. Niepokój natomiast budzi tylko fakt, że tak sprzeczne interpretacje i opinie — w tak ważnych kwestiach — nie wywołały żadnej dyskusji, chyba ntwet oponenci nie zauważyli, iż mają różne stanowiska w sprawach podstawowo ważnych dla oceny minionych dziesięcioleci i ich skutków w czasach dzisiejszych.

Brak reakcji środowiska na ową kontrowersję można z kolei uznać za wskaźnik dezintegracji środowiska pedagogów, zaś brak dyskursu w takiej sytuacji budzi naturalne skojarzenia z opisem wiedzy zdeprawowanej (Tyrowicz, 1970).

Jeżeli jeszcze brak dyskursu w tak zasadniczej kwestii połączymy z istniejącym i zauważalnym zjawiskiem zwalczania oponentów poprzez dezawuowanie „rzekomego” przeciwnika, to dominację strategii walki połączoną z unikaniem dyskursu o „różnicy” stanowisk możemy uznać za dziedzictwo wieloletniego istnienia i funkcjonowania w monocentrycznym ładzie społecznym (Hejnicka-Bezwińska, 1994). Aktualne też wydają sit, słowa Andrei Folkierskiej: „często bywa tak, że w krytyce nie szuka się krytyki podstaw określonego sposobu myślenia, lecz odnosi się ją do własnej osoby, co w konsekwencji prowadzi do blokowania krytycznego myślenia, a więc nie tyle sprzyja ruchowi myśli, ile ją hamuje i zniewala” (1990, s. 8).

Z tej wycieczki wydaje mi się, iż wynika tylko tyle, że na py:anie o rozwój polskiej pedagogiki w ostatnim pięćdziesięcioleciu nie da się odpowiedzieć, korzystając z prac opisujących ten problem, czyli rezultatów badań uczonych. Programowa ahistoryczność polskiej pedagogiki w PRL-u, do dzisiaj chyba nie przezwyciężona, spowodowała, że kwestia ta nie była i nie jest przedmiotem badawczego zainteresowania. Historia pedagogiki PRL-u i jej różnorakich uwikłań, związków i uwarunkowań czeka na opracowanie, a póki co, to chyba muszą wystarczyć impresje na ten temat. Takie też tylko znaczenie przypisuję własnym pracom (Hejnicka-Bezwińska 1989 i później napisane artykuły).

26 TERESA HEJNICKA-BEZWIŃSKA

W pracach tych sformułowałam tezę, iż zasadniczą cezurą czasową w rozwoju polskiej pedagogiki był przełom lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Przełom ten był jednak przygotowywany przez całe poprzednie dwudziestolecie, ale dla jego dokonania, wyrażającego się w dominacji „pedagogiki socjalistycznej”, zasadnicze znaczenie miały zjawiska polityczne oraz ich konsekwencje przez historyków nazywane „rokiem 1968”. Wedle tej dominującej koncepcji „pedagogiki socjalistycznej” dokonała się też reforma'studiów~w zakresie pedagogiki zapoczątkowana w~T973 roku. ~DIa jej" przygotoWaniaT wprowadzenia zasadnicze znaczenie miał VI Zjazd Partii, II Kongres Nauki Polskiej oraż Partyjna Narada Pedagogów:    1 ~e—

Pedagodzy mieli jednak świadomość zagrożeń związanych z dominacją „pedagogiki socjalistycznej”, wspieraną politycznie, administracyjnie i finansowo. Oto dwa przykłady:

„W minionym okresie mieliśmy do czynienia przede wszystkim z dwoma wypaczeniami, a więcze sprowadzeniem pedagogiki do roli ideologii albo do roli czysto praktycznej. Jeżeli pierwsze wypaczeniepolega na zastępowaniu sądów pedagogicznychsądami natury ideologicznej, na werbalizowaniu pedagogiki, na odrywaniu jej od praktyki wychowawczej, to drugie jest niczym innym jak ,,odteoretycznieniem” pedagogiki. [...] Kto obserwował dotychczasowy rozwój pedagogiki (chodzi o lala 1949-1956 —■' dop. T.H.B.) w Polsce, dojdzie łatwo do wniosku, iż sytuacja społeczna kształtowała się pod przemożnym wpływem c/zynników adminisiracyjnych, które z uporemgodnym lepszej sprawy — usiłowały bądź sprowadzić ją do roli ideologii, bądź uczynić z niej zbiór przepisów regulujących praktykę. Jeśli weźmiemy pod uwagę ów upór oraz fakt, że czynniki te dysponowały władzą, zrozumiemy...” (Okoń 1956).

„Podstawową tezą, przyjętą przez zespół autorów, jest teza o całościowym charakterze procesów i działań wychowawczych. Tezy tej bronimy przeciwko upowszechniającej się, niestety, w ostatnich czasach tendencji dualistycznej, tendencji do radykalnego podziału problematyki pedagogicznej na tzw. teorię nau-

EDUKACJA - KSZTAŁCENIE - PEDAGOGIKA 27


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Hejnicka Bezwinska ped og 37 TUwagi końcowe „Jeżeli język nie jest poprawny, mowa nie znaczy tego, c
Hejnicka Bezwinska ped og 7 i intelektualnej działalności człowieka. Mechanistyczno-reduk-cyjny idea
Hejnicka Bezwinska ped og 1 r U »!Wstęp „...od samego początku świat życia codziennego jest wszechśw
Hejnicka Bezwinska ped og 10 Wielkie nadzieje związane były z pracą Stefana Wołoszyna (1992). Jest t
Hejnicka Bezwinska ped og 12 czania i tzw. teorię wychowania. Tego rodzaju podział nie ma usprawiedl
Hejnicka Bezwinska ped og 2 świadczeń jest niewyczerpalnym źródłem problemów i okazji do uczenia się
Hejnicka Bezwinska ped og 22 sób pośredni, stosując techniki perswazji — a nie przemocy. W tym miejs
Hejnicka Bezwinska ped og 23 3. Demistyfikacja III:STEREOTYP POTOCZNEGO MYŚLENIA O PEDAGOGICE Uznani
Hejnicka Bezwinska ped og 27 Badania przeprowadzone na tej samej zbiorowości po roku studiów pokazuj
Hejnicka Bezwinska ped og 46 co polityczne, etyczne, normatywne — jest zawsze obszarem kontestacji i
Hejnicka Bezwinska ped og Teresa Hejnicka-BezwińskaEdukacja - kształcenie - pedagogika (Fenomen pew
Hejnicka Bezwinska ped og 13 projekt działań wychowawczych, które przy założonym poziomie kosztów i
Hejnicka Bezwinska ped og 14 Demisty fikać ja źródeł szczególnej atrakcyjności pedagogiki instr
Hejnicka Bezwinska ped og 15 stwa nowoczesnego w warstwie ideowej, kulturowej i materialnej. Nic moż
Hejnicka Bezwinska ped og 16 „naturę ludzką”, mogą być jedynie potworami, „monstrami” lub szaleńcami
Hejnicka Bezwinska ped og 17 rolę w takim rozwoju zdarzeń odegrało zablokowanie naturalnych kanałów
Hejnicka Bezwinska ped og 18 znajdowała swoje uzasadnienie w ideologii epoki nowoczesnej, tzn. sposo
Hejnicka Bezwinska ped og 19 charakterze. Z jednej strony ujawnia się nadal właściwa epoce nowoczesn
Hejnicka Bezwinska ped og 20 samym władzę i wszelkie przywileje związane z faktem jej posiadania (Bo

więcej podobnych podstron