skanuj0108

skanuj0108



211


symbol

uczestniczy w rzeczywistości, do której odsyła (partycypacja ontyczna), na przykład: sztandar nie jest zwykłym znakiem rozpoznawczym, lecz symbolem uczestniczącym w godności i potędze narodu, i właśnie dlatego utrata sztandaru podczas bitwy oznaczała na ogół klęskę całej armii, a podniesieniu flagi państwowej na maszt podczas zawodów sportowych towarzyszy wzruszenie danej nacji. Partycypacja ontyczna symbolu polega na jego uczestniczeniu w świadomości społecznej, która jest zarazem mediatorem ludzkiego doświadczania świata. Członkiem danego narodu nie czyni przecież podobieństwo cech anatomicznych, lecz świadomość kształtowana poprzez język, tradycję, kulturę, jednym słowem: wspólnotę przeżyć. To właśnie w owej wspólnocie partycypują symbole, to z niej czerpią swoją moc. Nieznany sztandar nie wywołuje żadnych uczuć, podczas gdy wobec flagi, będącej symbolem własnego narodu, nie można zachowywać się obojętnie. Stąd też nie tyle istnieje związek pomiędzy sztandarem a narodem, ile pomiędzy sztandarem a świadomością społeczną (narodową). Jest to związek semantyczny, odwołujący się do wspólnoty losu i doświadczeń. Symbol — zdaniem P. Tillicha i P. Ricoeura — obok swojego zakorzenienia w świadomości społecznej uczestniczy również w świętym uniwersum. Owo podwójne zakorzenienie symbolu jest tym, co odróżnia go od metafory. Metafora pojawia się w już skrystalizowanym uniwersum logosu, natomiast symbol waha się na linii dzielącej bios i logos. Stanowi to świadectwo fundamentalnego zakorzenienia dyskursu w Życiu. Wewnątrz świętego uniwersum nie ma wielości istot żywych; jest samo życie, które jest świętością, które przenika wszystko i jest widoczne w mchu gwiazd, w corocznym powrocie do życia roślin i w przemienności narodzin i śmierci... To związanie symbolu z uniwersum jest źródłem wszystkich różnic między nim i metaforą. Metafora jest swobodną inwencją dyskursu; symbol jest powiązany z kosmosem, który cechuje zdolność do egzystencjalnego znaczenia.

Symbole, żyjąc w świadomości społecznej, ujawniają człowiekowi zakryte przed nim poziomy egzystencji. Twierdzenie tego typu ma swoje korzenie w psychoterapii. Analiza marzeń, wyobrażeń, skojarzeń pozwala z innej perspektywy spojrzeć na życie psychiczne człowieka, które determinowane jest nie tylko przez świadome wybory, lecz również przez podświadome wzory konfliktów, a także zachowań i relacji ze światem zewnętrznym, ukształtowanych w okresie wczesnego dzieciństwa. Owo zafiksowanie na określonych wydarzeniach z przeszłości wyraża się w symbolach, których krytyczna analiza, służąca wydobyciu na jaw i zrozumieniu tego, co ukryte, stanowi proces terapeutyczny, Z podobnym mechanizmem mamy do czynie nia w sztuce i literaturze. Dobra praca potrafi ukazać jednostce takie wymiary rzeczywistości, do których nie można się zbliżyć w sposób naukowy. Analogiczną rolę odgry wa również przekaz mityczny. Jednak we wszystkich tych przykładach widoczna jest ta sama zasada. Symbol odsłania to, co już gdzieś istnieje, czy to nie rozwiązany konfilkl psychiczny, czy to zakryty element rzeczywistości. Powyższe ujęcie należy rozszerzyć: Symbol nie tylko otwiera przed nami wymię ry i elementy rzeczywistości, które w przeciwnym razie pozostałyby niedostępne, lec* także toruje drogę wymiarom i elementom naszej psychiki, które odpowiadają owym wymiarom i elementom rzeczywistości. Oznacza to, że symbole nie tylko rekonstruują, ale również kreują, one odsłaniają przed człowiekiem nowe sposoby egzystencji, co dowodzi zarazem ich znaczenia dla edukacji. Prawdziwy symbol jest regresyjno-progr*-sywny. Oznacza to, że interpretacja musi łączyć w sobie dwa kierunki: archeologiczny i teologiczny. Symbol nie jest jedynie odtwo rżeniem początku (tradycja S. Freuda), al# również obiektywną kreacją czegoś nowego (tradycja C.G. Junga i G.W. Hegla). Według S. Freuda symbole są zastępczymi produkU-mi fantazji, które coś ukrywają, bowiem tylko doświadczenia uprzednio wyparte domagają się symbolu. Jung zinterpretował symbolu, zmieniając orientację z przeszłości na przyszłość — podstawowym celem symboli jeil ukazywanie możliwości rozwoju. Stąd tęi podstawową prawdą mitów i rytuałów joli nie tylko wizja genezy, ale także celu człowieczeństwa. P. Ricoeur, stosując filozoficzną wykładnię psychoanalizy, podkreśla! jej pierwszorzędne znaczenie dla hermeneutyki egzystencji ludzkiej: „Po odkryciach Freudi ustanowienie filozofii podmiotu jako filozofii świadomości nie jest już możliwe; refleksją i świadomość przestały się zbiegać ze sobą". Innymi słowy: droga do poznania człowiek* jest pośrednia i wiedzie m.in. poprzez analizę symboli. Dzięki zewnętrznym symbolom człowiek może inaczej spojrzeć na siebie, swoje życie i otaczający świat, może lepią) i głębiej zrozumieć własną egzystencję. Slątl też przyswojenie jakiegoś symbolu, milą bądź tekstu z jednej strony jest wywłaszcz#-ttiem narcystycznego ego, z drugiej zaś przy-il.miem nowej świadomości, bowiem rozumieć oznacza uzyskać poszerzenie jaźni dzięki obcowaniu z proponowanymi światami. )'», co człowiek ostatecznie przyswaja, to ^opozycja świata. Zrozumienie jest więc kreacją jakiegoś nowego samorozumienia, ,i w konsekwencji nowego sposobu egzysten-i li. „Symbol daje do myślenia — ta urzekają-

■    ,1 mnie sentencja mówi dwie rzeczy: symbol daje, sens nie jest więc ustanowiony przeze mnie, lecz dany jest przez symbol — atoli to,

■    o daje, jest wszak do myślenia, i to niemałego. Oparte na darze ustanowienie” (P. Ri-Micur).

symbol a edukacja. Symbol jest rozpięty pomiędzy alfą i omegą. Mówi on człowiekowi a jego zależności od ostatecznych granic egzystencji: narodzin i śmierci, początku i koó-i .1. stworzenia i eschatonu, a zarazem kreuje nadzieję na ich przezwyciężenie. Z jednej ■amny, to co pierwsze [narodziny, natura, kosmos), z drugiej zaś to, co ostateczne. W łych horyzontach meldują się stworzenie i eschatologia. One są pewnego rodzaju granicami egzystencji, które w religii, literaturze i ay filozofii zostają nazwane. „Pan, którego wyrocznia jest w Delfach, nie wyjawia nicze-i(o i niczego nie tai, ale daje znaki”. Symbole ilają do myślenia — tylko tyle, albo aż tyle. Mir stanowią instrumentu teoretycznego po-■'ii.inia rzeczywistości, ich prawda jest egzystencjalna. Symbol pełni funkcję hermeneu-lyrzną. Dzięki „nauczaniu symbolicznemu” liczeń może inaczej spojrzeć na siebie i ota-

i    /..ijący świat; symbole nadają bowiem jego ■'yciu wyrazu, znaczenia i intensywności.

I' C ICOEUR Egzystencja i hermeneutyka. Rozprawy

ii    metodzie, Warszawa 1985; P. BIEHL Symbolegeben i ii tnnen. Einfiihmng in die Symboldidaktik anhand ilu Symbole Hand, Haas, Weg, Neukirche-Vluyn I oltO; P. RICOEUR Język, tekst, interpretacja, Warsza-».i 1989; P. TILLICH Pytanie o nieuwarunkowane, kuków 1994.

symulacyjne metody kształcenia, aktywizujące metody kształcenia i doskonalenia inolesjonalnych umiejętności, uwrażliwiania ii,i pewne wartości i postawy czy formowania jinządanych cech osobowości; pierwotnie wykorzystywane w planowaniu strategii wo-li iuiych i kształceniu kadr kierowniczych, •u.daziy swoje zastosowanie w szkołach al-mmatywnych, kształceniu pedag. i doskonaleniu zawodowym nauczycieli; metody te ba-ii),I na symulacji jako uproszczonym przed-ii.iwieniu rzeczywistości, tworzeniu jej mo-ilrlu celem ułatwienia poznania przedmiotu wy zjawiska, w szczególności, gdy nie są one realnie dostępne dla badań bądź bezp średnie oddziaływanie wobec nich bylol niekorzystne lub zbyt kosztowne. Wyróżn się następujące metody symulacyjne: odgi wania ról, gry operacyjne, gty decyzyjne i s mulacje komputerowe.

J. BOGUSZ Metody aktywizujące studentów w proce dydaktycznym szkoły wyższej. Warszawa 19 E. PUTK1EWICZ, M. RUSZCZYŃSKA-SCH1LLER i symulacyjne w szkole, Warszawa 1983.

syndrom wypalenia zawodowego r UCZycieli, syndrom pojawiający się wśi aktywnych zaw. nauczycieli, do którego ci zalicza się: 1) w sferze psych. — negatyw obraz własnych umiejętności, negatywny: sunek do uczniów i ich rodziców, negatyv ocenianie oddziaływania szkoły, zanik interesowań problematyką zaw., uciec w fantazje, trudności ze skoncentrowan uwagi; 2) w sferze emocjonalnej — poczt bezsilności, przygnębienie, użalanie się sobą, pobudliwość, znerwicowanie, poczi braku uznania; 3) w sferze fizycznej — s: ka męczliwość, podwyższona skłonność zachorowań, trudności wegetatywne, głowy, napięcia mięśni, zakłócenia snu, sokie ciśnienie krwi; 4) w sferze społeczni zanik dotychczasowego zaangażow; utrata chęci pomagania uczniom mają trudności, problemy, ograniczanie kontal z rodzicami uczniów, ograniczanie kot tów z koleżankami i kolegami, naras konfliktów w życiu prywatnym, niedosta ne przygotowywanie się do zajęć dydak nych.

Syndrom został zdiagnozowany wśróc uczydeli na przełomie lat 60. i 70. nas stulecia przez Barth’a i Burischa, psyc gów amer. Ryzyko wystąpienia chorób c łożu neurotycznym u nauczycieli jest ciokrotnie wyższe niż u innych grup sp< nych. Syndrom wypalenia zawodoweg uczycieli jest efektem przebiegu zaanga: nia zaw. o następujących etapach: 1) za nowania własną pracą — nauczyciel 1 na wysokich ideałach i niezwykle silnie żuje się na rzecz szkoły czy swoich ucz 2) stagnacji — coraz trudniej jest nauc łowi realizować ideały, toteż zmień orientacja zaw. i stan zaangażowania ■ cę; oczekiwania czy roszczenia ucznió dziców i dyrekcji szkoły zaczynają pov denerwować; 3) frustracji — nauczyć strzegą negatywnie swoich uczniów, n, lemy dyscyplinarne reaguje najczęściej łując się do środków przymusu; szkół się dla niego miejscem rozczarowania;


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0060 kacjami zakorzenienia się jednostki w każdej nowej rzeczywistości, do której tak naprawdę
11707 skanuj0060 kacjami zakorzenienia się jednostki w każdej nowej rzeczywistości, do której tak na
DSC?38 (2) przedstawień. Nazywam „odniesieniem fotograficznym” nie rzecz względnie realną, do której
skanuj0024 (118) W schemacie rzeczywistym pręt Z nie istnloje, /ulomz = o-*z, = o, * = W równaniu na
skanuj0027 Lekcja 26JUTRO WRACASZ DO DOMUzdrowyOdrowy LM i PM ustawione na wysokości pasa po obu str
Skanowanie 10 04 27 41 (7) rzeczy do jednej podstawowej różnicy w spojrzeniu na język w szerokim ko
72532 Skanowanie 10 04 27 41 (32) 4 rzeczy do jednej podstawowej różnicy w spojrzeniu na język w sz
skanuj0001?3x1200 «* Czy komizm rzeczywiście naprawia obyczaje, la •prawa. Por. na ten temat wylej,
malowanki1 Dzieci robią igloo - to budowla taka, do której się wchodzi tylko na czworakach.
65504 img006 (12) rzeczy do jednej podstawowej różnicy w spojrzeniu na język w szerokim kontekście o
88696 skanuj0023 (31) 29 PostacieDiabełek I. Do jednego z otworów rurki skośnie ściętej przykle

więcej podobnych podstron