łości (antycypacja) - tej literatury i zarazem podstawowe wymiary szeroko pojętej nowoczesności modernistycznej formacji, a mianowicie jako: nowożytności (w sensie historiozoficznej epoki), jako modernizacji (w sensie cywilizacyjno-technologicznym) oraz jako modernizmu (w sensie literacko-artystycznym). Adaptując wprowadzone onegdaj przez Stefana Żółkiewskiego rozróżnienie pomiędzy typem a stylem kultury powiedzieć można, iż te uniwersalne „parametry” nowoczesności, świadczące o generalnie modernistycznym typie literackiej formacji przyjmują tu postać wynikającą z historycz-no-cywilizacyjno-kulturowych warunków, w których się rozwijała; postać odpowiadającą polskiej specyfice. Nowożytność przybiera bowiem zasadniczo kształt romantycznego paradygmatu1. Społeczna modernizacja z kolei jest ekstrapolacją cech, wyprowadzoną z pierwszych symptomów raczej, niźli dokonanych przekształceń. Polski modernizm zaś (w „zmodernizowanym” już znaczeniu) ma charakter antycypacyjny i to nie tylko z powodu prefigurowania polityczno-his-torycznych przemian. •
Zgodnie z tą specyfiką kształtują się też formacyjne cechy tej literatury. Dziedzictwo nowożytności - wielka metaopowieść o emancypacji ducha ludzkiego - sprowadzone zostaje do kluczowej problematyki wyzwolenia, najpierw narodowego i społecznego, a potem, w modernizmie (w opozycji do tradycyjnie polskich zagrożeń „swawoli” i „niewoli” - wedle określenia Potockiego, II 202) przybierającej postać afirmacji swobód indywidualnych oraz niezawisłości sztuki, która odtąd coraz bardziej zdecydowanie bierze stronę jednostki, a nie zbiorowości. Konfrontacja kulturowego modernizmu z modernizacją cywilizacyjną wskazuje z kolei przede wszystkim na pogłębiające się procesy wewnętrznej dyferen-c j a c j i; wyzwalania się spod władzy wszelkich zhomogenizowa-nych form, przyczynowych uzależnień czy zideologizowanych abstrakcji - tyleż w sztuce, co w życiu społecznym i kulturze. Dążenie
do odróżnienia się (określenia własnej specyfiki), wyodrębnienia, autonomizacji to, można powiedzieć, ekskluzywny rys procesów modernizacyjnych2.
Najprościej mówiąc, poezja dążyć wówczas zaczyna do tego, by stać się czystą poezją, malarstwo - czystym malarstwem, muzyka -czystą muzyką. Podobnie różnicują się i autonomizują nauki, zwłaszcza humanistyczne: niepodległość samodzielnych dyscyplin o odrębnych od innych przedmiotach i własnych metodach badania proklamują w tym czasie choćby socjologia, antropologia czy językoznawstwo. „Oczyszczać” się próbuje także poetyka i wkrótce cała nauka o literaturze wyodrębniać się poczyna na podobnej, „puryfikacyjnej” zasadzie, różnicując się w ęfekcie na „zewnętrzne” oraz „wewnętrzne” metody i nurty badawcze, których antagonizm na długo określi dynamikę przemian w tej dziedzinie. W literaturze przedmiotem uwagi zaczynają się stawać kwestie techniczno-profe-sjonalne oraz autonomiczne cele, czego efektem jest wzrost samoświadomości pisarskiej, autoteliczności i samokrytyczności sztuki.
Owa zasada odróżniania, władająca modernistycznymi dyskursami, pozwala m.in. na przypuszczenie, że formacyjne cechy kształtują się w sieci opozycyjnych kategorii, a nie np. w wyniku urzeczywistniania pewnych potencjalnych, uprzednio danych czy zdeponowanych wartości. Spośród nich wskazać wypada przede wszystkim na dwie paiy^opozyęjLząrysowujących się coraz wyraźniej od początku wieku: opozycję literatury e li Ja r.n e_j.__.do popularnej (która~odśuwa na-margines formy literatury brukowo-maśówej) oraz opozycję literatury auto njxm i-c z.n_e j do zaangażowanej (która wyklucza przejawy konformistycznego tradycjonalizmu)--------
- decydujących na dziesięciolecia o układzie sceny życia literackiego w sferze modeli literatury, krytyki oraz ich obiegów i funkcjonowania. Natomiast związki między poszczególnymi kategoriami sygnali-
31
Zob. m.in.: M. J anion, Romantyzm a początek świata nowożytnego, [w:] idem, Gorączka romantyczna, Warszawa 1975. Dalsza analiza musiałaby z pewnością podjąć problem roli oświeceniowego dziedzictwa. Por. w tej sprawie T. K o s t-kiewiczowa, Oświecenie. Próg naszej współczesności, Warszawa 1994.
Określeniami „ekskluzywny” - „inkluzywny” posłużył się (w nieco innym znaczeniu) D.W. Fokkema w pracy Historia literatury. Modernizm i postmodernizm. Przeł. H. Janoszek-Ivanićkova, Warszawa 1994. Pojęcie „różnicowania” oraz „od-różnicowania” interesująco wykorzystał do analizy relacji między modernizmem a postmodernizmem S. L a s h w książce Sociology of Postmodernism, London 1991.