SAM96 resized

SAM96 resized



uzasadnić, dlaczego tworu) takie, a nie Inne, statystycznie powtarzalne ugrupowania (uznając naturalną w takich przypadkach relację pomiędzy modelem a faktem empirycznym), lecz daje również możliwość przedstawienia pewnej ewolucji, jaka się w obrębie literatury obozowej dokonała.

W latach czterdziestych i na początku pięćdziesiątych dominują utwory, które bez większych rozbieżności umieścić można w ramach modelu literatury martyrologicznej. Jedynym wyjątkiem jest tutaj Borowski, częściowo „Medaliony” Nałkowskiej3. Dopiero w drugiej połowie lat pięćdziesiątych zaczynają pojawiać się pozycje, w taki czy inny sposób wykraczające poza ów model. Charakterystycznym przykładem pewnej jeszcze połowiczności rozwiązań może być „Pasażerka” Zofii Posmysz. Jako swoisty probierz, pamiętając o wszystkich uwikłaniach, traktować można kreację świata hitlerowskich zbrodniarzy. W literaturze martyrologicznej prawie nie do pomyślenia było jakiekolwiek uzwyczajnienie tych postaci, SS-man nie mógł się zbliżać do świata zwyczajnych ludzi, musiał być inny w każdym niemal geście — w przeciwnym bowiem razie pod znakiem zapytania mogła stanąć święta zasada podziału. Jedynym tutaj ustępstwem, w gruncie rzeczy pozornym, był stereotyp SS-mana grającego Chopina czy hodującegp kanarki. Stereotyp ten konfrontując okrucieństwo z kulturalną ogładą i szykiem lub sentymentalną czułostkowością, stawia jednocześnie nad nimi cudzysłów, przenosi je do sfery szokujących pozorów. Są to zewnętrzne dodatki do istotnego rysopisu, o tyle charakterystyczne, że podkreślają pełnię cynicznej świadomości zbrodniarza. Ale w tym zestawieniu tracą one swój pierwotny charakter i prawdziwa kultura wychodzi stąd bez szwanku. Co więcej — punkt ciężkości pozostaje przy sadystycznej satysfakcji jednostki; skontrastowany z patologią kon-

tekst tym silniej uwypukla dyspozycje psychiczne danej osoby.

W „Pasażerce” obserwujemy wyraźne przesunięcie w kierunku typu obojętnego wykonawcy zinstytucjonalizowanego zła, pozbawionego cech patologicznych, klasycznie rozdwojonego na osobowość prywatną i rolę społeczną, którą może spełniać bez psychicznej satysfakcji, ale i bez moralnych oporów — a więc kreacji swoistej dla prozy z przeciwległego krańca w stosunku do literatury martyrologicznej. Bohaterka tej książki, Aujseherin EffektenTęammer kobiecego obozu w Birkenau, jest przykładem stosunkowo czystym zarysowanego modelu SS-mana. Daleka od typu patologicznego zbrodniarza, skomplikowana wewnętrznie, nie pozbawiona nawet dobrych intencji, pełni jednak w obozie funkcję całkowicie analogiczną do zdeklarowanych morderców w rodzaju jej kolegi — którym się brzydzi — osławionego RapportfiLhrera Taube. Co więcej, wykazuje, choć w formie zawoalowatnej, ten sam typ myślenia, to samo odchylenie światopoglądu.

A przy tym wszystkim jest tak bliska normalności, nie tylko w dwadzieścia lat później, kiedy jej unormowana egzystencja toczyłaby się bez przeszkód, gdyby na drodze nie stanął przypadek, ale i wtedy, podczas służby w Konzentrationslager Birkenau. Czas jej nie zmienił, różne tylko były sfery działania. Ale ciągłość historyczna, i to już w szerszej skali dyskursywnych rozważań, zostaje zarezerwowana wyłącznie dla określonego politycznie adresata — i na tym polega poło-wiczność wniosków. Sfera refleksji filozoficzno-kultu-rowej otwartą u Nałkowskiej, a zwłaszcza u Borowskiego, tutaj zostaje ucięta i zastąpiona publicystyką, zresztą pożyteczną i na dobrym poziomie, ale z natury rzeczy ograniczoną, wykluczającą dalej posunięte pytania. Zrozumiał to Andrzej Munk w filmowej adaptacji „Pasażerki”, daleko ciekawszej od literackiego pier-

15*


227


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2ak PO GODZINACH Ludzie, których spotykamy, sprawiaip, że podejmujemy takie, a nie inne
Głowiński Wirtualny odbiorca5 70 Wirtualny odbiorca w strukturze utworu poetyckiego ku, który utr
a klasyczne - przedmiotowe (takie, a nie inne cechy) b przez postulaty - semantyczne (oznacza to i t
56763 Image0011 (12) Rozdział 2 systemowych rozwiązań; grupy interesu i związki zawodowe mogą nacisk
fizykalizmu metafizycznego (nawet nie głoszonego otwarcie) wprowadzają takie a nie inne drastyczne
stosować do niego takie, a nie inne terminy psychologiczne. Jeśli więc zjawiska nieświadome posiadaj
Zastosowania koncepcji dialogowego Ja w psychoterapii rodzin 871 konstruuje takie, a nie inne wypowi
nością odpowiada po części epoka, w której przyszło tworzyć jego autorowi, wyznaczająca takie a nie

więcej podobnych podstron