S6300629

S6300629



jest jedynie w obrębie teorii substytucyjnej. Jeśli stać na gruncie stanowiska interakcyjnego, trzeba uznać, że zachodząca w metaforze relacja for-malno-znaczeniowa nie mieści się w zwykłym rozumieniu pojęcia polisemii. W wypadku przenośni nie zachodzi przecież uchylenie znaczenia podstawowego; nowo powstałe znaczenie jest swoistym konstruktorem semantycznym zachowującym związek ze znaczeniem prymamym (właściwym) terminu użytego przenośnie. Oba tematy metafory występują tam równocześnie i jeśli je potraktować jako dwa znaczenia terminu — pry-lityka (ze wspólnym składnikiem 'łatwo zmieniający się’), cebulka tulipana — cebulka włosa (komponentem 'to, z czego rośnie’). Inne wypadki zmiany znaczenia, w tym wszystkie doraźne użycia przenośne nazywane przez Apresjana .metaforami indywidualnymi”, nie mogą być podciągnięte pod takie rozumienie wieloznaczności. Metafory właściwe są faktem z dziedziny użycia języka (a więc mowy), nie zaś faktem kodowym.

Kwestię ewentualnego włączenia metafor właściwych do klasy wyrażeń wieloznacznych rozważał też szerzej J. Pelc (por. jego, O użyciu wyrażeń, Wrocław 1971, rozdział szósty: Użycie metaforyczne, VIII. Użycie metaforyczne a wieloznaczność — s. 187 i nast.). Pelc odróżni! dwa typy polisemii: polisemię ancestralną oraz polisemię fratemalną. Pierwsza dotyczy wyrazów równobrzmiących, których znaczenia pochodzą jedno od drugiego, druga — wyrazów, których znaczenia nie są bezpośrednio związane genetycznie, wywodzą się natomiast z jednego wspólnego źródła W obu wypadkach różne znaczenia danego wyrazu łączy (bezpośrednio lub pośrednio) zależność genetyczna Tym właśnie polisemia różni się od homonimii, która zachodzi wtedy, gdy równobrzmiące wyrazy nie wykazują związku genetycznego.

Rozważając stosunki znaczeniowe w obrębie terminów konstytuujących metaforę właściwą i stosunek .metafory genetycznej" do równobrzmiącego wyrażenia niemetaforycznego, od którego ona pochodzi, stwierdza Pelc, że oba ostatnio wymienione tu elementy należą do języka i mają odrębną wartość leksykalną, z którą zgadza się ich doraźne użycie. Ich znaczenia wykazują związek genetyczny. Jest to więc normalny wypadek polisemii ancestralnej.

Metaforyczne znaczenie słowa jeszcze wyraźniej jest związane z jego znaczeniem właściwym, niż to ma miejsce w wypadku poprzednim (w metaforze zachodzi oscylacja znaczeniowa pomiędzy znaczeniem kodowym i doraźnym użyciem przenośnym). Pelc interpretuje zachodzącą tu relację jako wypadek polisemii ancestralnej i konkluduje: ..Polisemia danego wyrażenia jako występującego raz w użyciu dosłownym, np. stówa gn iazda [...], gdy jest ono nazwą ciała niebieskiego, raz zaś w użyciu metaforycznym, np. słowa gwiazda [...], gdy jest ono nazwą pięknego, pełnego blasku oka, różni się jedynie stopniem od polisemii ance-slralnej pewnego wyrażenia jako występującego raz w użyciu etymologicznie pierwotnym czy podstawowym, np. słowa rak, gdy jest ono nazwą skorupiaka, raz zaś w pochodnym użyciu genetycznie metaforycznym, np. słowa rak, gdy jest ono nazwą choroby" (s. 193).

W pracy niniejszej o polisemii mówić będziemy wyłącznie w odniesieniu do użyć kodowych — tak, jak to jest sformułowane w zreferowanym wyżej wywodzie Apresjana.

mamę i wtórne, metaforyczne, to trzeba zauważyć, że takie współwystę-powanie dwu znaczeń sprzeciwia się naturze polisemii. Wyrazy wieloznaczne używane są — poza wypadkami szczególnej gry stylistycznej o charakterze kalamburu — albo w jednym, albo w drugim ze swych znaczeń. W metaforze nie zachodzi rozłączność znaczeń połączonych wspólną formą, lecz ma tam miejsce inkluzja znaczeniowa szczególnego typu (znaczenie tropu włącza jako jeden ze swych komponentów znaczenie kodowe danego elementu językowego).

Stosunek formalno-znaczeniowy łączący metaforę z jej tematem pomocniczym różni się więc od stosunku „metafor językowych” do rów-nobrzmiących wyrażeń kodowych. W tym drugim wypadku faktycznie zachodzi polisemia: dotyczy ona elementów językowych ustabilizowanych znaczeniowo i równorzędnych pod względem funkcji — elementów tożsamych formalnie, lecz różniących się znaczeniem. Jeśli zaś chodzi o metaforę, to analizowana relacja łączyłaby z jednej strony wyrażenie użyte zgodnie z regułami kodu, z drugiej - wyrażenie zastosowane w funkcji predykatywnej poza sferą swego normalnego użycia.

Wydaje się, iż utożsamianie „metafor językowych” z metaforami właściwymi (co wyraża się między innymi w ujmowaniu obu tych zjawisk jako wypadku wieloznaczności) jest w jakimś stopniu następstwem analizowania funkcji znaczeniowej wyrażeń poza ich naturalnym sposobem występowania w języku - użyciem słowa w zdaniu. Przy analizie znaczenia oddzielnych słów wyrwanych z kontekstu zdaniowego uwypukleniu ulegają aspekty znaczeniowo-referencjalne, zupełnie pominięty zostaje zaś aspekt funkcjonalno-komunikacyjny, który w tak zasadniczy sposób różnicuje metaforę (jako wyrażenie o funkcji predykatywnej) od wyrażeń, których podstawową funkcją jest identyfikacja16.

mem


1,1 Na błędne konsekwencje wynikające z traktowania metafory jako zjawiska słownego, uwarunkowanego wyłącznie przez odniesienie przedmiotowe (co faworyzowała teoria substytucyjna metafory) wskazuje P. Ricoeur; por. jego książkę La metaphore vive, Paris 1975, s. 374 (interesujący nas fragment wywodów Ricoeura zawarty jest w rozdziale przełożonym na język polski Metaforyczne i metafizyczne. „Teksty", 1980, z. 6. s. 198). Ricoeur mówi o „poświęceniu aspektu predykatywnego, a zatem składniowego, aspektowi para-dygmatycznemu, a więc klasom przedmiotów”. Postuluje też, by „sprowadzić teorię metafory z planu słowa na plan zdania".


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
59 (263) Uwaga! Na rysunkach 5-14 widoczna jest jedynie lewa krawędź modelu. 5 Zagnij
IMG77 (3) charakterystyka qN a nie qF. Do tej pory nie ma teorii, która by pozwalała na gruncie obr
48461 Str010 (2) ló I. Kilka ARadnieA elfiincniarncj teorii licth 3.    Jeśli (o) oba
Przemieszczenie abonenta ruchomego może odbywać się jedynie w obrębie sęsiednich komórek, co jest zg
27554 S6300652 Zrozumienie tego fragmentu możliwe jest jedynie przy znajomości zastosowanego słownik
Zdjęcie165 wariancji wyników testu. / ii/uMnnić pomiaru testem jest w H .ayi /mp
184 Badania wszechświata. podobne pytania i zagadnienia, jakiemi zaprzątano się dotąd jedynie w obrę
img026 (60) jest jedynie małą częścią. W latach osiemdziesiątych Gillberg i jego zespół zmodyfikował
skanuj0006 (144) Chory z wiądem rdzenia zazwyczaj jest bardzo pracowity w czasie ćwiczeń. Jeśli i on
skanuj0008 „mnie”. Wszystko to jest jedynie wyobrażeniem, bez względu na to, czy w to wierzymy, czy
skanuj0015 (231) Analogicznie reakcja instrumentalna, jeśli jest zalezna od jakiegoś sygnału, wystąp

więcej podobnych podstron