14244 skanuj0011 (437)

14244 skanuj0011 (437)



II, on POCZĄTKÓW 44 DO UPADKU POWSTANIA

zamiast bronieniu poe/Jl romantycznej wywiodę jej początek, oznaczę charakter tudzież wymienię wzory celniejsze. Aby zaś pokazać dowodnie, Jak mdzą| poezji romantycznym zwany powstał, doskonalił się i na udzielny, w sobie skończony ukształcił się nareszcie, potrzeba wyłącznych okoliczności wpływających nań, czyli tworzących go, szukać i odróżniać między mnóstwem innych okoliczności, tworzących inne poezji rodzaje. Należy poszukiwać zwyczajnej zawisłości i następstwa zdarzeń, jak za odmianą uczuć, charakteru, opinii narodowych zachodzi odmiana w samej poezji, któru najpewniejszym bywa znamieniem wiekowego usposobienia ludów. Tym sposobem zamiar opisania samej poezji romantycznej wciąga mimowolnie do uwag nad innymi jej rodzajami, albo raczej zniewala przebiegać historią powszechną poezji, przynajmniej ile rzecz przedsięwzięta wymaga, a granice przemowy1 dozwalają.

Nie wszystkie wszakże narody zastanawiać nas mogą; ze starożytnych grecki naprzód i najmocniej zwracać" powinien uwagę. Naród ten co do płodów imaginacji, ich początku i rozwijania się musi mieć jako naród podobieństwo z innymi narodami. Lecz jeżeli Grecy podobni są w tej mierze do innych, są tylko naturą rzeczy wszystkim pospolitej; ta zaś sama rzecz, uważana co do kształtu i przeznaczenia, jakie przyjmowała u Greków, odznacza ich i wynosi nad wszystkie inne narody. Wszystkie w dzieciństwie mają podostatek baśni rozmaitych. Fenomena przyrodzenia2 zadziwiające, lecz słabemu jeszcze pojęciu niedostępne, tłumaczone więc potwornie; na tłumaczenie ich wymyślane siły tajemne, duchy, mianowicie pod ludzką i zwierzęcą postacią; uczucia takoż i namiętności uosobiane i częstokroć w akcji wystawiane; zdarzenia nawet prawdziwe zmyśleniem zdobione — oto jest po części, co stanowi świat bajeczny, wszystkim może narodom spólnjffTworzy go młoda, ognista, lecz nieukształcona imaginacja; półnaga w tym język, zwyczajnie z początku gruby, zmysłowy, wyobrażenia oderwane pod postacią rzeczy zmysłom malujący. Ale ten świat bajeczny u Greków rozleglejszy, bogatszy, rozmaitszy był niż u innych narodów, bo też imaginacja grecka żywsza i płodniejsza była niż gdziekolwiek i język grecki giętkością, obfitością, zmysłowością przewyższał inne.

Wszakże nie dosyć na tym. Świat ten bajeczny niezadługo stał się przedmiotem rozmaitym, nieprzebranym i bardzo stosownym do sztuk pięknych, w całym wysokim wziętych znaczeniu. Albowiem zbieg szczęśliwy okoliczności sprawił, że w Grecji więcej niż gdzie indziej pozjawiało się razem talentów twórczych, które, samą powodowane naturą ich ziemi właściwą, zwracały uczucie i imaginacją ku poszukiwaniu tego, co by było delikatne, foremne, piękne, równie w poezji jak [w] muzyce3, tańcu, malowidle i innych sztukach. Nadto Grecy, długo swobodni, weseli, życie publiczne wiodący, czystą narodowością w całej mocy przejęci, największych cnót liczne przykłady mający, nie mogli nie kształcić się moralnie w wysokim stopniu; kształcili więc drugi oddział władz, które łączą się w charakter moralny. Na ostatek tirhysły greckie, podniesione, ciekawe, wytrwałe, wcześnie poszukiwać zaczęły prawdy; ćwiczyły się nieustannie rozumowaniem, rozmaitą w nim a najczęściej oryginalną postępując drogą; tym sposobem obudzał się duch filozoficzny, nawykano myśleć porządnie i głęboko, czyli tym sposobem kształcił się, wzmacniał i ustalał rozsądek.

Gchfe, wiec wszystkie władze umysłowe w ścisłej harmonii doskonalone były, gdy żywa imaginacja miarkowaną była przez delikatność uczucia i dojrzałość rozsądku, mogła więc w dziele sztuki wydawać wielkość przy prostocie4, foremność

8*

1

   przemowa (stpol.) — przedmowa.

2

   fenomena przyrodzenia — zjawiska przyrody.

3

   jak [w] muzyce — w pierwodruku: jak muzyce.

4

   Słowa niemieckiego archeologa i historyka sztuki Johanna Joachima


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0024 (236) 158 II. OD POCZĄTKÓW — DO UPADKU POWSTANIA i tam pierwszy raz okazał się poetą, wyl
skanuj0025 (230) 160 II. OD POCZĄTKÓW — DO UPADKU POWSTANIA nich pieśniach Don Żuana. „Te veniente M
skanuj0030 (171) 198 II. OD POCZĄTKÓW — DO UPADKU POWSTANIA sze ręce dźwigają jeszcze oręż wytępieni

więcej podobnych podstron