skanuj0012

skanuj0012



176 Rozdział jedenasty

Wokół Tańca Śmierci grupuje się kilka spokrewnionych ze sobą wyobrażeń odnoszących się do zgonu, których przeznaczeniem jest budzić strach i służyć przestrodze. Przypowieść o Drei Toten und drei Lebenden wyprzedza chronologicznie Taniec Śmierci.26 Już w wieku XIII temat ten pojawia się w literaturze francuskiej. Oto trzech młodych szlachciców spotyka niespodziewanie trzech straszliwych zmarłych, którzy przywołują wspomnienie swej minionej wielkości ziemskiej i przypominają

0    rychłym końcu, jaki oczekuje żyjących. Wzruszające figury na Campo Santo w Pizie stanowią najdawniejsze przedstawienie tego motywu w sztuce wielkiego formatu; natomiast rzeźby na portalu kościoła Niewiniątek w Paryżu, gdzie książę de Berry kazał w roku 1408 wyrzeźbić podobną scenę, uległy zatracie. Ale miniatura i drzeworyt czynią ten temat w XV stuleciu dobrem powszechnym; rozprzestrzenia się on również

1    w malowidłach ściennych.

Wyobrażenie trzech zmarłych i trzech żyjących stanowi ogniwo, które wiąże odrażający obraz rozkładu z uzmysłowioną w Tańcu Śmierci myślą, że w obliczu zgonu wszyscy są równi. Mimochodem wspomnijmy tu

0    rozwoju tego tematu z punktu widzenia historii sztuki. Ojczyzną Tańca Śmierci wydaje się Francja. Jak jednak on powstał? Czy jako rzeczywiście odgrywane widowisko, czy od razu jako obraz? Jak wiadomo, teza Emila Male’a głosząca, iż motywy sztuk plastycznych były w wieku XV z reguły zapożyczone z widowisk dramatycznych, nie ostała się w swej uogólnionej formule wobec krytyld. Ale w odniesieniu do Tańca Śmierci należałoby może przy odrzucaniu tej tezy uczynić wyjątek; być może, iż tutaj widowisko istotnie wyprzedziło obraz. W każdym razie, czy stało się to wcześniej, czy później, Taniec Śmierci bywa zarówno odgrywany, jak

1    malowany czy przedstawiany w drzeworycie. W roku 1449 książę Bur-gundzki kazał wystawić go w swym pałacu w Brugge.27 Spróbujmy wyobrazić sobie wystawienie takiego widowiska, uzmysłowić sobie barwy, ruchy, ślizganie się świateł i cieni po tańczących, a ów silny dreszcz, który Taniec Śmierci wywoływał w sercach widzów, uczujemy jeszcze lepiej niż przy oglądaniu drzeworytów Guyota Marchanta i Holbeina.

Drzeworyty, którymi drukarz paryski, Guyot Marchant, ozdobił w r. 1485 pierwsze wydanie 28 La Danse macabre, były niemal na pewno naśladownictwem najsłynniejszego ze wszystkich Tańców Śmierci, przedstawionego w r. 1424 na malowidle ściennym w krużgankach cmentarza Niewiniątek w Paryżu. Sentencje pod tymi obrazami ściennymi, które przekazało nam wydanie z r. 1485, pochodzą, być może, z zagubionego poematu Jana le Fevre’a, który ze swej strony naśladował prawdopodobnie oryginał łaciński. Pomijając te szczegóły, trzeba podkreślić, że Taniec Śmierci z cmentarza Niewiniątek, zaginiony w wieku XVII przy zawaleniu się krużganka, był najbardziej popularnym wyobrażeniem śmierci, jakie znało całe Średniowiecze. W tym osobliwym i makabrycznym punkcie spotkań, jakim był cmentarz Niewiniątek, tysiące ludzi oglądały dzień w dzień owe nacechowane prostotą figury i czytały łatwo wpadające w ucho wiersze, których każda zwrotka kończyła się znanym przysłowiem. Efekt był podwójny: pocieszano się równością wszystkich wobec śmierci i jednocześnie wzdragano się przed nieuchronnym końcem. Nigdzie śmierć, podobna do małpy, nie była na miejscu tak bardzo jak tutaj; oto szczerząc zęby, krocząc jak stary, zesztywniały wodzirej, wzywa papieża, cesarza, szlachcica, najemnika, mnicha, małe dziecko, błazna, ludzi wszystkich zawodów i stanów, aby szli w jej ślady. Drzeworyty z roku 1485 prawdopodobnie jedynie w bardzo niewielkim stopniu odzwierciedlają wrażenie, jakie sprawiało słynne malowidło: już sam strój postaci dowodzi, że nie była to wierna kopia dzieła z roku 1424. Aby choć w pewnej mierze uzmysłowić sobie owo wrażenie, jakie musiał budzić Taniec Śmierci z cmentarza Niewiniątek, warto przyjrzeć się takiemuż Tańcowi z kościoła La Chaise--Dieu;29 tutaj upiorność wzmaga się jeszcze przez fakt, że malowidło ukończone zostało tylko w połowie.

Trup, który powraca czterdzieści razy, aby pociągnąć za sobą żyjącego, nie jest jeszcze właściwie samą Śmiercią, lecz po prostu zmarłym. Wiersze nazywają tę postać Le Mort (w Tańcu Śmierci kobiet: La Morte); jest to taniec zmarłych, a nie Taniec Śmierci.30 Postać ta to nie szkielet, lecz niezupełnie jeszcze pozbawione mięśni ciało, z rozprutym i pustym brzuchem. Dopiero około roku 1500 postać Wielkiego Tancerza przybiera kształt szkieletu, jak to widzimy u Holbeina. Przestaje ona być jakimś nieokreślonym „zmarłym” sobowtórem żyjącego, a poczyna oznaczać samą Śmierć, która czynnie i osobiście przerywa życie. „Ja jestem Śmiercią, która jest nieunikniona dla wszystkich stworzeń” — w ten sposób rozpoczyna się wstrząsający hiszpański Taniec Śmierci z końca XV stulecia.31 W dawniejszym Tańcu Śmierci niezmordowany tancerz to jeszcze ten sam żywy człowiek, tylko przedstawiony w postaci, w jakiej widz znajdzie się w bliskiej przyszłości; to jakby zatrważające podwojenie postaci widza, jego odbicie, które dostrzega w zwierciadle — nie zaś, jak chcą niektórzy, jakiś człowiek zmarły dawniej, ale należący do tego samego stanu i o podobnej godności. W Tańcu Śmierci grozę budziła ta właśnie myśl: „To przecież, jesteście wy, wy sami.”

Na fresku, który w katedrze w Angers zdobił sklepienie grobowca króla Renć i jego małżonki Izabeli, znajdowało się również wyobrażenie samego króla. Widziano tam szkielet (a może raczej był to trup?) w długim płaszczu, siedzący na złotym tronie; nogami odtrącał mitry, korony, kulę ziemską i książki. Głowę opierał na wyschłej ręce, której palce usiłowały podtrzymać chwiejącą się koronę.32

Pierwotny Taniec Śmierci ukazywał jedynie mężczyzn. Do nich przede 12 — Huizinga — Jesień średniowiecza


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0012 176 Rozdział jedenasty Wokół Tańca Śmierci grupuje się kilka spokrewnionych ze sobą wyobr
skanuj0008 176 Rozdział jedenasty Wokół Tańca Śmierci grupuje się kilka spokrewnionych ze sobą wyobr
31188 skanuj0008 176 Rozdział jedenasty Wokół Tańca Śmierci grupuje się kilka spokrewnionych ze sobą
IMGP0614 176 Część druga. Powstanie pisma aramejskie, osiedlając się w Mezopotamii, przyniosły ze so
skanuj0577 176 Rozdział 6Si = Qi: Q gdzie: Sj - udział produkcji /-tego przedsiębiorstwa w produkcji
skanuj0011 190 Rozdział jedenasty Les os desjoindent d tous lez; II 11’a nerf qu’au rompre ne tende1
skanuj0006 170 Rozdział jedenasty Quo Caesar abiit, celsus imperio? Quo Dives splendidus totus in pr
50806 skanuj0007 174 Rozdział jedenasty Najzupełniej brak już jakiejkolwiek pobożnej i budującej myś
skanuj0005 172 Rozdział jedenasty i najbardziej obdarzony szczęściem polityk na stolicy Piotrowej, k
skanuj0006 170 Rozdział jedenasty Quo Caesar abiit, celsus imperio? Quo Dives splendidus totus in pr
skanuj0007 174 Rozdział jedenasty Najzupełniej brak już jakiejkolwiek pobożnej i budującej myśli w o
50806 skanuj0007 174 Rozdział jedenasty Najzupełniej brak już jakiejkolwiek pobożnej i budującej myś
60646 skanuj0577 176 Rozdział 6Si = Qi: Q gdzie: Sj - udział produkcji /-tego przedsiębiorstwa w pro
48032 skanuj0009 ISO Rozdział jedenasty Les os desjoindent d tous lez; II n’a nerf qu’au rompre ne t
36584 skanuj0005 172 Rozdział jedenasty i najbardziej obdarzony szczęściem polityk na stolicy Piotro
60646 skanuj0577 176 Rozdział 6Si = Qi: Q gdzie: Sj - udział produkcji /-tego przedsiębiorstwa w pro

więcej podobnych podstron