Temu nastawieniu towarzyszył duży respekt dla azjatyckich kultur i znaczna sym-*. a dla ich I ud/i. która znalazła odbicie w bogatym piśmiennictwie jezuitów przeznaczonym .-a azjatyckich i europejskich czytelników. Tak więc Mattco Ricci. założyciel misji w C hinach. Ltoślil nie tylko pozytywny obraz monoteizmu i surowej obyczajowości klasyków, ale także cnńskicj elity konfucjańskich pisarzy i ich idei wspólnego dobra. Udało mu się tez ..nawrócić" KO czy innego, wysokiego rangą przedstawiciela klasy urzędników państwowych. Jego r. -icpey zyskali przejściowo znaczne wpływy na cesarskim dworze, głównie jednak z powodu ej wiedzy w zakresie nauk przyrodniczych i techniki.
Z drugiej stron> zaś Kica zdawał sobie całkowicie sprawę z tego. że konfucjaniści y : czasów byli ateistami i nic wahał się nazywać po imieniu ich biedy, ich pychę, a zwłasz-* - wzajemny stosunek płci z. pozbawiającą godności rolą drugiej żony czy konkubiny, kastro-
* .nem chlopcówr i mordowaniem niechcianych dziewczynek. Miał wszakże wystarczająco JUZO zrozumienia dla chińskiej myśli, aby stwierdzić: wobec wiary w wędrówkę dusz to bar-
'Ańsiwo przedstawia się nieco mniej przerażająco.
Jednak w liuropie napływające obficie informacje o Chinach przekazywane przez, mów we własnym interesie uladzano i upiększano. Dlatego europejska moda na Chiny
* XVII i XVIII w., która ogarnęła sztukę i kulturę, wywierając wpływ na czołowych myślicieli.
ponowala bogatą, ale jednostronną wiedzą. Europejskie elity podziwiały Chiny, ale Chiny v maginowane. tzn. mówiąc ściśle, podziwiały same siebie. Widać to nader wyraźnie w przypadku Gotfryda Wilhelma Leibniza, który w 1697 r. ogłosił commerce de lumieres między Chinami a Europą ku obustronnej korzyści, ponieważ Chiny miały coś do zaoferowania na p tu praktycznej filozofii moralnej, a Europa w myśleniu spekulatywnym. i miał przy tym na ~ 'li zapewne również siebie samego, jako ze przecież w należących do kanonu tekstach _ >nvdi Chin w lot odkrył zaczątki własnych osiągnięć filozoficznych16.
Najwyraźniej w warunkach pokojowej i równorzędnej wy miany nie jest możliwe ostrzeganie w oczywisty sposób obcej kultury na jej warunkach. Jest to możliwe tylko a :vle. o ile da sic i chce sie zagłębić w nia z pełnym poświęceniem. Jezuici w Chinach poszli pod tym względem dalej niż ktokolwiek przedtem, ale w dalszym ciągu nic dość daleko. F 'zostali bow iem w przeświadczeniu o wyższości ich własnej teologii. Ary stotelesów skicj l iozofii i chrześcijańskiej moralności. Wszak ideą przewodnią ich niewątpliwie pełnego poświęcenia działania było właśnie pozyskanie religijnych, a tym samym i kulturowych k mwertytów.
X drugiej strony elity Japonii i Chin odbierały ..dlugonosych barbarzyńców z Południa'* przychy lną protekcjonalnością. Wydaje się jednak, że ich zainteresowanie zgłębianiem obcej •. gii i kultury było tylko przejściowe, gdy ich własny m systemom kultury i polityki zagroził rozpad - w okresie wojny domowej XV i XVI w. w Japonii czy w czasie kry zysu dynastycznego w XVI i XVII w. w Chinach - i szukano odmiennych, zarówno indywidualnych, jak i zbiorowych możliwości. Po ponownej konsolidacji politycznej i ideologicznej doszło wnet do umysłowego odrzucenia chrześcijaństwa.
16 Por. Krauz Rudolf Mcrkel, GM von Leibniz unddie China-Mission. Leipzij; 1920.
343