skanuj0010 (351)

skanuj0010 (351)



tzschego wola stapia się z doświadczeniem estetycznym, w którym wiedza .wypływa bezpośrednio - jak powiada on w pierwszych zdaniach Narodzin tragedii - „ze snu i upojenia”. Skoro zaś samo doświadczenie estetyczne usprawiedliwiać ma życie, to zawieszona zostaje moralność, a pożądanie nie ma granic. W badaniu wrażliwości własnego „ja” wszystko staje się możliwe.

Modernizm zainteresowany jest teraźniejszością lub przyszłością, lecz nigdy przeszłością. Gdy jest się jednak odciętym od przeszłości, nie sposób unik nąć konkluzji, iż nicość jest ostatecznym sensem, jaki niesie przyszłość. Wiara nie jest już możliwa; sztuka zaś, natura czy impuls może stłumić jaźń tylko chwilowo, w momencie upojenia czy w szaleństwie dionizyjskiego aktu. Ale upojenie zawsze mija, przychodzi po nim nieuchronnie poranny kociokwik. Ta eschatologiczna trwoga rodzi z konieczności uczucie - ciągły motyw myśli modernistycznej - że życie każdego dobiega końca. Poczucie końca, przekonanie, iż żyje się w czasach apokalipsy, jest - jak zauważył Frank Kermode - „równie charakterystyczne dla modernizmu, jak apokaliptyczny utopizm - dla rewolucji politycznej. [...] Powtarzalność tego zjawiska jest cechą naszej tradycji kulturowej”12.

Gdy mowa o modernizmie, kategorie „prawicy” i „lewicy” tracą sens. Modernizm, wedle słów Tomasza Manna, kultywuje „sympatię dla otchłani”. Nietzsche, Yeats, Pound i Wyndham Lewis potencjalnie skłaniali się ku prawicy. Gide był politycznym poganinem, Malraux zaś rewolucjonistą. Niezależnie jednak od politycznych barw, ruch moderny jednoczyła nienawiść do porządku społecznego jako pierwotnej przyczyny, i wiara w apokalipsę jako przyczynę finalną. Ta właśnie postawa zapewniła ruchowi jego stałą atrakcyjność i radykalizm.

Tradycyjny modernizm usiłował zastąpić religię i moralność estetycznym uzasadnianiem życia. Stworzyć dzieło sztuki, być dziełem sztuki - to jedyne, co daje sens ludzkiemu wysiłkowi wykraczania poza siebie. Jednakże, co oczywiste u Nietzschego, poszukiwanie własnych korzeni kieruje modernistyczne zainteresowania od sztuki ku psychologii: od wytworu sztuki do wytwórcy, od przedmiotu ku psyche.

W latach sześćdziesiątych zrodził się silny prąd postmodernistyczny, który doprowadził logikę modernizmu do jej ostatecznych granic.

12 F. Kermode, The Sense of cm Ending, New York 1967, Oxford Universily Press, s. 98.

O O ^ ° J^% ^ " w ‘'

W pismach teoretycznych Normana O. Browna i Michela Foucaulta, w powieściach Williama Burroughsa, Jeana Geneta i do pewnego stopnia Normana Mailera, a także w porno-pop kulturze, która odtąd nas zalewa, modernistyczne intencje doprowadzone zostają do kulminacji. Są to, jak powiada Diana Trilling, „przygody poza świadomością”.

i—Postawa postmodernistyczna ma wiele wymiarów. Estetyczne uzasadnienie życia postmodernizm zastąpił całkowicie uzasadnieniem instynktownym. Tylko popędy i przyjemności są rzeczywisLe, tylko one są afirmacją życia. Wszystko inne to neuroza i śmierć. Co więcej, modernizm tradycyjny - bez względu na to, jak odważny - rozgrywał swoje impulsy w wyobraźni, w granicach sztuki. Jego fantazje - mniejsza o to, w jakim stopniu demoniczne czy zbrodnicze - dochodziły do głosu w ramach porządkujących zasad form estetycznych. Sztuka zatem, niezależnie od tego, jak groźna dla społeczeństwa, sytuowała się po stronie porządku i, implicite, racjonalności form, skoro już nie treści. Postmodernizm wykracza poza sztukę. Znosi granice i głosi, iż raczej działanie, niż teoretyczne rozróżnianie, jest sposobem uzyskiwania wiedzy. „Happening” i „otoczenie”, „ulica” i „scena” są właściwą areną nie dla sztuki, lecz dla życia.

O dziwo, nic z tego nie jest całkiem oryginalne. We wszystkich zachodnich religiach zawsze istniała tradycja ezoteryczna, sankcjonująca udział w tajnych rytuałach wyzwolenia, rozpusty i całkowitej wolności dla tych, których - jak gnostyków - wiedza tajemna wprowadziła w tajemnice sekty. Gnostycyzm w swych sformułowaniach intelektualnych usprawiedliwiał ataki na ograniczenia, jakie wszelkie społeczeństwo musi narzucać swym członkom. W przeszłości była to jednak wiedza hermetyczna, a członkostwo sekty było tajne. W postmodernizmie najbardziej zaskakuje, iż to, co niegdyś uchodziło za ezoteryczne, teraz poda wane jest jako ideologia, a to, co było własnością arystokracji ducha, przekształciło się w demokratyczną własność mas. Gnostycyzm zawsze zwalczał historyczne, psychologiczne tabu cywilizacji. Dziś atak ten stał się platformą rozpowszechnionego ruchu kulturalnego.

\. Postawa postmodernistyczna, sprawiająca wrażenie luźnego konglomeratu doktryn, jest w istocie dwojako ukierunkowana. Filozoficznie - ku pewnej odmianie negatywnego heglizmu. Michel Foucault traktuje człowieka jako krótkotrwałą historyczną inkarnację, „ślad na piasku”, który zmyją fale. „Zrujnowane, opanowane przez dżumę,

87


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20140127008 (3) tzschego wola stapia się z doświadczeniem estetycznym, w którym wiedza wypływa b
ghj 8. Między biegunami dwóch magnesów znajduje się prostoliniowy przewodnik, w którym płynie prąd t
khj 8. Między biegunami dwóch magnesów znajduje się prostoliniowy przewodnik, w którym płynie prąd t
khj 8. Między biegunami dwóch magnesów znajduje się prostoliniowy przewodnik, w którym płynie prąd t
khn 8. Między biegunami dwóch magnesów zpąjduje się prostoliniowy przewodnik, w którym płynie prąd t
ghj 8. Między biegunami dwóch magnesów znajduje się prostoliniowy przewodnik, w którym płynie prąd t
skanuj0009 (106) .toftwiflaiawt: Ttf Wyraźnie uwidocznia się tu artystyczna wola wyzwolenia się z uw
skanuj0008 (351) ■ występuje tylko wtedy, gdy proporcje ludności wiejskiej i miejskiej zmieniają si
45966 skanuj0017a się doświadczyć Ja żywej osoby — prawdziwe Ja spotkamy jedynie w prawdziwym obcowa
61524 skanuj0009 (106) .toftwiflaiawt: Ttf Wyraźnie uwidocznia się tu artystyczna wola wyzwolenia si
86530 skanuj0067 (24) Haiku Bashó Jffe- shizukasaya iwa ni shimiiru semi no koe Wokół tak cicho
51124 skanuj0050 W tej części pracy przedstawiam własne doświadczenia i badania wiążące się z wykony

więcej podobnych podstron