44407

44407



nowej świadomości. Sytuowały się często na obrzeżach czystej literatury, inną miały bowiem do spełnienia funkcję: bvłv świadectwem powrotu do świata doświadczeń związanego z "małą

ojczyma". Do świata, który nie jest pierwotdaną doświadczępia- lecz trccha-&Q.-iiiQŁQMe

rdtonsmiować, Toteż ów swjat zamykał się zazwyczaj w granicach "powiatu" i wiązał sję z miejscem urodzin pisarza. To znaczy z metaforycznie traktowanym cmentarzem, którego mowę trzeba zgłębiać niczym archeolog?W tym sensie    literatury

kresowej, która podejmowała lekturę nie miejsc, ale pamięci, i to w kategoriach czasu przeszłego dokonanego.

Nie przypadkiem za miejsce jej narodzin uważany iest Gdańsk. Liczył się tu niewątpliwie przykład Grassa, ale jeszcze bardziej ów osobliwy palimpsest, jaki przedstawia sobą to miasto. Lektura owego palimpsestu uwrażliwiła Stefana Chwina - i nas, jego czytelników - na szczegół. Sławnego Weisera Dawidka Pawła Huellego czytaliśmy nie dlatego, że wcale udatnie manipuluje literackimi kliszami; interesujące w nim wydawało się to, że starał się uchwycić doświadczenie ważne dla powojennego pokolenia gdańszczan. Że przekopywał się przez zwały literackości na drugą stronę, do samego życia.

Ta literatura, można by rzec bawiąc sie słowami, ego- i ekologiczna, chciała pojednać nas ze światem. Ona dochodziła dopiero do związków naturalnych, rekonstruowała wyobraźnię i szukała swojego języka. Dlatego jej fenomenu do samego Gdańska nie da się ograniczyć. Magdalena Tulli w Snach i kamieniach zajęła się lekturą innego miasta-palimpsestu: Warszawy. Kazimierz Brakoniecki i środowisko skupione wokół "Borussii" odkrywało Atlantydę Północy. Pojawiły ,się książki o Wrocławiu (Andrzej Zawada), o Bydgoszczy (Grzegorz Musiał), o Dolnym Śląsku (Dom dzienny, dom nocny Olei Tokarczuk). o Beskidzie Niskim (Opowieści galicyjskie Andrzeja Stasiuka, o Zamościu (Piotr Szewc). A ponieważ pierwotna była tu trauma -doświadczenie pustego czasu i dramat wykorzenienia - kto chce, może do tego nurtu zaliczyć i książki pisane przez polskich Żydów, których po 1968 roku zmuszono do emigracji. Koń Pana Boga Wilhelma Dichtera i Krajobraz z dzieckiem Romana Grena są tu najlepszym przykładem: oni również poszukują korzeni w sklepach cynamonowych i kufrach przesyconych zapachem naftaliny. To namralny zapach odzyskiwanej pamięci.

Formuła literatury "małych ojczyzn", która wiązała ze sobą archeologię naznaczonych biograficznie miejsc i rekonstrukcję czasu, jest, jak się zdaje, na wyczerpaniu. W mojej prywatnej historii literatury otwiera ją w roku 1983 Włodzimierz Paźniewski Krótkimi dniami. "Nigdy nie byłem w tym domu, a przecież pamiętam wszystko doskonale" - tak zaczyna się ta powieść o imaginacyjnym dzieciństwie spędzonym w Krzemieńcu, czuły p>astisz literatury galicyjskiej. Zamykają ją dwie książki. Wydana w roku 1996 pjowieść Olgi Tokarczuk Prawiek i inne czasy, literacka kreacja ex nihilo skazanych na zagładę światów pierwszych, napisana w konwencji literatury popularnej. I Wieloryb. Wypisy źródłowe Jerzego Limona; postmodernistyczne zabawy wokół nieistniejącej historii Pomorza Zachodniego prowadzą do namysłu nad naturą dziejów.

Topjografia obrasta w topx>sy; rekonstrukcja czasu każe pytać, jak pisać historię tych, których historii pozbawiono.

Tadeusz Komendant ęKongres Kultury Polskiej 2000. Konferencja Przedkongresowa w Poznaniu 19-21 [października -"Kultura wobec kręgów tożsamości"

Przemysław Czapliński

Literatura małych ojczyzn wobec problemu tożsamości

Dziś, u schyłku XX wieku, trudno wątpić w to, że jakaś cząstka naszej tożsamości tkwi w ziemi, z której pochodzimy. Nie jest to jednak dziedzictwo niewinne: przykłady Kosowa, krainy Basków, francuskiej Bretanii, polskich obszarów zamieszkanych przez Ukraińców czy terenów litewskich zamieszkiwanych przez Polaków pokazują, że razem z tożsamością dziedziczymy nienawiść. Nasza wiedza o tym, kim jesteśmy, powstaje bowiem dzięki wskazaniu obcych, więc różnica, dzięki której określamy własną przynależność, staje się glebą poróżnienia. Syjamskie rodzeństwo tożsamości i nienawiści skłania współczesnych myślicieli do dwojakich refleksji. Jedni - nie bez podstaw - głoszą pochwałę niezakorzenienia, widząc w nim prawdziwy fundament tolerancji i zapowiedź końca etnicznych czystek. Drudzy - także nie bez racji - twierdzą, że niezakorzenienie prowadzi do przemocy równie często jak nacjonalizm, ponieważ jest stanem duchowej pustki, który popycha człowieka do poszukiwania przynależności i skazuje go na wybór spośród najgorszych stereotypów, wspartych na ksenofobii, rasizmie i agresywnych formach lokalnego patriotyzmu. Spór ten należy do nierozstrzygalnych, ważne jednak, by jego obserwatorzy i uczestnicy zdawali sobie sprawp z rzeczywistych konsekwencji każdego z wyborów: nie jest to bowiem dyskusja o wyższości zakorzenienia nad niezakorzenieniem (lub na odwrót), lecz spor o to.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ciecze hydrauliczneWłaściwości cieczy roboczej - lepkość Lepkość cieczy przedstawia się często na
IMGP9077 18 B. de Sahagun - Rzecz z dziejów Nowej Hiszpanii znajdowały się i znajdują na podbitych t
S iil tajne w Polsce ludowej Sądy tajne- zwane też sekcjami tajnymi odbywały się często na terenie
page0047 37 cym się; dumnie na skale i z drugim otoczonym klasztornemi budynkami, w których do dziś
DSC00064 Problemy pojawiają się również na kolejnych etapach. Przechodzę-niu od II do III etapu mogą
76745 P6050002 POSŁOWIE Marta ukazywała się w odcinkach na łamach „Tygodnika Mód i Powieści” od lute
NIEZWYKLE ŚWIADOME ŻYCIE Świat skrojony na miarę ludzkich potrzeb TOM l: Od oddzielenia do
3. Przedmiotowa -wskazuje się tu na znaczenie przedmiotu, wyrazu, mówi o cechach tego, do czego wyra
DSC01161 STRAŻNIK Drecki! Stymon odwraca się, pręży na baczność. STRAŻNIK Tu lepiej nie mówić do
czynności nauczania, uczenia się i wychowania na wszystkich szczeblach tj. od systemu państwa do pod
skanuj0002 (90) Bardzo ważny wpływ na rozwój umiejętności literackich wywarła także podróż do Ameryk
478,479 w danym okresie nie pozostaje bez wpływu na sam rozwój literat u n. il cyduje o stosunku do
skanuj0139 (13) wających), stosuje się często gwinty lewe, co pozwala na zaniechanie dodatkowych zab
page0101 ROZDZIAŁ VI. Określenie świadomości. — Kategorye rozumienia. Mówi się często, że rolą umysł

więcej podobnych podstron