Nowa Biologia: Mšdroć Twoich Komórek - jak twoja wiara steruje twojš biologiš - Paranormalium
Strona główna · Informacje · Kontakt z Redakcjš
Kliknij tutaj, aby przejrzeć całš zawartoć Paranormalium Offline
ARTYKUŁY
11 WRZENIA
ASTROLOGIA
CUDA
DEMONOLOGIA
DUCHY
EZOTERYKA
KLĽTWY
KRYPTOBOTANIKA
KRYPTOZOOLOGIA
LEGENDARNE STWORZENIA
MAGIA
MITOLOGIA
NIEWYJANIONE
NIEZWYKŁE MIEJSCA
NIEZWYKŁE ZDOLNOCI
NOWA BIOLOGIA
PRZEDMIOTY KULTU
RAELIANIE
REIKI
RELIGIA
ROK 2012
SEKTY
SNY, LD, OOBE
STREFA MROKU
TAJEMNICE KOSMOSU
TAJEMNICZE WIZERUNKI
TEORIE SPISKOWE
UFO
USO
WAMPIRYZM
ZAGADKOWE OBIEKTY
ZAGADKOWE ZNIKNIĘCIA
ŻYCIE PO MIERCI
CIEKAWOSTKI
UNPLUGGED!(mat. ródłowe)
CIEKAWE ARTYKUŁY
RELACJE
Paranormalium >> Artykuły >> Nowa Biologia
Nowa Biologia: Mšdroć Twoich Komórek - jak twoja wiara steruje twojš biologišDodano: 2007-10-21 15:32:54
Ksišżka Bruce'a Liptona "The Biology of Belief"
Mšdroć Twoich Komórek to nowa biologia, która znaczšco zmieni cywilizację i wiat, w którym żyjemy. Ta nowa biologia odcišga nas od wiary, że jestemy ofiarš naszych genów, że jestemy biochemicznymi maszynami, że życie jest poza naszš kontrolš, wprowadza nas w innš rzeczywistoć, rzeczywistoć, w której nasze myli, wiara i umysł kontrolujš nasze geny, nasze zachowanie i życie, którego dowiadczamy. Ta biologia oparta jest na aktualnej, nowoczesnej nauce z dodanymi pewnymi nowymi spostrzeżeniami.
Nowa nauka przeistacza nas z ofiary w twórcę, dzięki czemu jestemy bardzo potężni w tworzeniu i rozwijaniu życia, które prowadzimy. Jest to właciwie wiedza jani i, jeli zrozumiemy stary aksjomat mówišcy że "Wiedza jest mocš", wtedy naprawdę zaczniemy rozumieć, że wiedza sama w sobie jest mocš. Oto, dlaczego sšdzę, że zaczniemy rozumieć nowš biologię.
Wlatujšc w wewnętrznš przestrzeń
Moje pierwsze wprowadzenie do biologii miało miejsce w drugiej klasie [podstawówki]. Nauczyciel przyniósł mikroskop, żeby pokazać nam komórki, i do dzi pamiętam, jak ekscytujšce było to przeżycie. Na uniwersytecie podczas studiów przechodziłem od konwencjonalnych mikroskopów do mikroskopów elektronowych i miałem kolejne okazje ku temu, by przyjrzeć się życiu komórek. Lekcje, których się nauczyłem, znaczšco zmieniły moje życie i dały mi poglšdy na wiat, w którym żyjemy, którymi chciałbym się z tobš podzielić.
Używajšc mikroskopu elektronowego nie tylko oglšdałem komórki z zewnštrz, ale też byłem w stanie poznać ich anatomię i zrozumieć naturę ich organizacji, struktury i funkcje. Tak jak ludzie opowiadajš o locie w przestrzeń kosmicznš, tak ja wleciałem do przestrzeni wewnętrznej i dojrzałem nowe perspektywy, coraz bardziej rozumiejšc naturę życia, naturę komórek i nasze współdziałanie z naszymi własnymi komórkami.
W tym czasie zaczšłem się też uczyć o kulturach komórek. W roku 1968 zaczšłem klonować komórki łodygi trawy, wykonujšc mój pierwszy eksperyment z klonowaniem pod kierownictwem doktora Irva Konigsberga, wspaniałego naukowca, który stworzył pierwsze kultury komórek łodygi trawy. Komórki, z którymi pracowałem, zostały nazwane mioblastami. "Mio" oznacza mięsień, "blast" oznacza przodka. Gdy ułożyłem moje komórki w kulturowych naczyniach z odpowiednimi warunkami do tego by mięnie mogły rosnšć, komórki mięniowe rozwinęły się i zakończyłbym eksperyment z olbrzymimi mięniami kurczliwymi. Gdybym jednak zmienił rodowisko komórek, to ich losy potoczyłyby się inaczej. Zaczšłbym z takimi samymi komórkami, ale w innym rodowisku, w którym zaczęłyby powstawać komórki koci. Gdybym znowu zmienił rodowisko, to komórki przerodziłyby się w komórki tłuszczowe. Skutki tych eksperymentów bardzo mnie ekscytowały, ponieważ w chwili gdy wszystkie komórki były identyczne, los komórek był kontrolowany przez rodowisko, w jakim je umieciłem.
Wykonujšc te eksperymenty, zaczšłem również uczyć studentów Szkoły Medycznej Uniwersytetu w Wisconsin (USA) konwencjonalnego rozumienia, że geny kontrolujš losy komórek. Tymczasem już w moich eksperymentach wyranie zostało ukazane, że los komórek był jako tako kontrolowany przez rodowisko. Oczywicie moi koledzy byli zaniepokojeni mojš pracš. Każdy z nich pracował wtedy nad projektem powięconym ludzkiemu genomowi i wszyscy popierali tezę, że "geny kontrolujš życie". Gdy moja praca ujawniła wpływ rodowiska na komórki, stwierdzili wówczas, że to tylko wyjštek od reguły.
Jeste społeczeństwem 50 trylionów żywych komórek
Teraz mam zupełnie nowe rozumienie życia i doprowadziło ono do nowego sposobu nauczania ludzi o komórkach. Gdy patrzysz na siebie, widzisz pojedynczš osobę. Jeli jednak pojmiesz naturę tego, kim jeste, to zrozumiesz, że jeste tak naprawdę społecznociš około 50 trylionów żywych komórek. Każda komórka jest żywš osobš, czujšcym bytem, który ma swoje własne życie i działa, ale oddziałuje wzajemnie z innymi komórkami w naturze społecznoci. Gdybym mógł cię zredukować do wielkoci komórki i wpuciłbym cię do twojego własnego ciała, to zobaczyłby bardzo zajętš metropolię trylionów osób żyjšcych w jednej skórze. Staje się to istotne w momencie, gdy zrozumiemy, że zdrowie jest wtedy, gdy w tej społecznoci panuje harmonia, a choroba pojawia się wtedy, gdy pojawia się dycharmonia, która dšży do zakłócenia relacji w społecznoci. Tak, po pierwsze, jestemy społecznociš.
Drugi fakt: W ludzkim ciele istnieje niejedna funkcja, która nie jest już obecna w każdej pojedynczej komórce. Na przykład posiadasz różne układy: trawienny, oddechowy, wydalniczy, mięniowo-szkieletowy, wewnštrzwydzielniczy, reprodukcyjny, system nerwowy i system immunologiczny, ale każda z tych funkcji istnieje w każdej z twoich komórek. Faktycznie jestemy stworzeni na obraz komórki. To jest bardzo pomocne dla biologów, ponieważ możemy zbadać komórki i wtedy otrzymamy informacje pomocne w zrozumieniu natury ludzkiego ciała.
Uczyłem czego, co jest nazywane modelem medycznym, spostrzeżeniem że ludzka biologia przedstawia biologicznš maszynę składajšcš się z biochemii i kontrolowanš przez geny. Dlatego, gdy pacjent przychodzi do doktora, to system wiary podpowiada, że pacjent ma co nie tak ze swojš biochemiš lub genami, które mogš zostać poprawione, co może prowadzić do poprawy stanu zdrowia pacjenta. W pewnym momencie zrozumiałem, że muszę porzucić uniwersytet, ponieważ odkryłem, że nauczanie studentów o tym co kontroluje komórkę koliduje z moim zupełnie odmiennym zrozumieniem komórek w moich kulturach.
Nowe zrozumienie nauki
Gdy byłem poza uniwersytetem, miałem okazję poczytać co nieco o fizyce. I znów znalazłem informację, która nie pasowała do tego, czego nauczałem. W wiecie nowej fizyki, fizyki kwantowej, opisane mechanizmy całkowicie kolidujš z mechanizmami, o których uczylimy, a które oparte były na fizyce newtonowskiej. Aktualnie w szkołach medycznych wprowadzana jest nowa fizyka. Przed naukš konwencjonalnš nauka stanowiła prowincję Kocioła. Nazywano to naturalnš teologiš i było połšczone w parze z duchowš domenš uczšcš, że ręka Boga była bezporednio włšczona w rozwój i utrzymanie wiata, że obraz Boga został wyrażony przez naturę, w której żyjemy. Naturalna teologia miała polecenie misji: zrozumieć naturę rodowiska, moglibymy więc nauczyć się żyć w harmonii ze rodowiskiem. Zasadniczo znaczyło to uczenie się życia w harmonii z Bogiem przy jednoczesnym rozważaniu tego, że Bóg i natura sš ze sobš dobrze połšczone.
Jednakże w wyniku nadużyć Kocioła, uporczywego trzymania się absolutnej wiedzy i wysiłków dšżšcych do stłumienia nowej wiedzy, doszło do czego, co nazywamy reformacjš. Reformacja, rozpoczęta przez Marcina Lutra, kwestionowała władzę Kocioła. Po reformacji, gdy nadarzyła się okazja zweryfikowania wiary o wszechwiecie, nauka przerodziła się w co, co nazywamy nowoczesnš naukš. Isaac Newton, fizyk, który jako pierwszy zaczšł badać naturę grawitacji i ruchu planet, stworzył założenia dla nowoczesnej nauki. Wynalazł nowš matematykę zwanš rachunkiem różniczkowym, aby stworzyć równanie pozwalajšce przewidzieć ruchy w układzie słonecznym. Nauka zidentyfikowała prawidłowoci jako rzeczy, które były przewidywalne. Fizyka newtonowska spostrzega, że wszechwiat jako maszyna został stworzony z materii; mówi to więc, że jeli zrozumiesz naturę materii, która znajduje się wewnštrz maszyny, to wtedy zrozumiesz też samš naturę. Dlatego misjš nauki jest kontrolowanie i zdominowanie natury, która była zupełnie inna od misji nauki zwanej naturalnš teologiš, która miała żyć w harmonii z naturš.
Zagadnienie kontroli staje się pod względem biologii bardzo ważnym punktem. Co kontroluje cechy, które powodujš, że jestemy ekspresywni? Według fizyki newtonowskiej formy życia reprezentujš maszyny wykonane z materii, i jeli chcesz te maszyny zrozumieć, to rozbierasz je na częci, jest to proces zwany redukcjonizmem. Badasz osobno wszystkie fragmenty, widzisz jak działajš i gdy wszystkie kawałki złożysz w całoć, rozumiesz tš całoć. Karol Darwin powiedział, że cechy indywidualnej ekspresywnoci dziedziczymy od rodziców. Plemniki i komórki jajowe łšczš się i powodujš powstanie nowej osoby, która musi posiadać co, co kontroluje cechy potomka. Badania nad podziałem komórek rozpoczęły się na poczštku XX wieku i ujawniły obecne w komórkach strunowate struktury, które zaczynały się dzielić. Te strunowate struktury zostały nazwane chromosomami.
Co ciekawe, choć chromosomy odkryto około roku 1900, to dopiero w 1944 roku było wiadomo, który z ich fragmentów niósł ze sobš cechy genetyczne. wiat był tym bardzo podekscytowany. Mówiono wtedy, "Ach, mój Boże, po tegorocznym odkryciu zabierzemy się w końcu do identyfikowania materiału kontrolujšcego geny", wtedy okazało się, że tym materiałem jest DNA. W 1953 roku w swojej pracy naukowej James Watson i Francis Crick ujawnili, że każde pasmo DNA zawiera kolejno ułożone geny. Geny sš fotokopiami każdego ze stu tysięcy rodzajów białek, które stanowiš materiał budulcowy ludzkiego ciała. W nowojorskiej prasie ukazał się opisujšcy odkrycie Watsona i Cricka artykuł zatytułowany "Odkryto tajemnicę życia" i od tego momentu zaczęto się interesować genami. Naukowcy zauważyli, że poprzez zrozumienie kodu genetycznego moglibymy zmieniać charaktery organizmów i z tego to powodu był on tak ogromny, szybko więc rozpoczęli projekt badań nad ludzkim genomem, by spróbować zrozumieć naturę genów. W pierwszym momencie naukowcy myleli, że geny kontrolujš tylko formę fizycznš, jednak manipulujšc genami zauważyli, że majš one wpływ także na zachowanie i emocje. Nagle pojęli głębsze znaczenie genów, gdy zauważyli, że geny kontrolujš wszystkie właciwoci i cechy człowieka.
Czy jestemy Ofiarami Dziedzicznoci?
Jest jeszcze jedno pytanie: czym jest to co, co kontroluje DNA? Mogłoby to być co, co ostatnio zostało nazwane "drabinš" prowadzšcš do czego, co ostatecznie sprawuje kontrolę. Naukowcy zrobili eksperyment i ujawnili, że DNA było odpowiedzialne za kopiowanie samego siebie! DNA kontroluje białko, a białko stanowi budulec naszego ciała. Zasadniczo mówi to, że życie jest kontrolowane przez DNA. Jest to Kluczowy Dogmat. Popiera on pojęcie "prymatu DNA", które mówi, że to, kim i czym jestemy oraz jaki będzie los prowadzonego przez nas życia, jest już wstępnie zaprogramowane w DNA. Jaka jest tego konsekwencja? Ano taka, że charakter i los twojego życia odzwierciedla dziedzicznoć, z którš się urodziłe; jeste właciwie ofiarš dziedzicznoci.
Na przykład, naukowcy spoglšdali na grupę ludzi, których wzięli na chybił-trafił, i próbowali się dowiedzieć, czy istniał gen odpowiedzialny za nastrój szczęliwszych ludzi, który jednoczenie był nieaktywny u ludzi nieszczęliwych. Rzeczywicie, naukowcy znaleli szczególny gen, który wydaje się być bardziej aktywny u ludzi szczęliwych. Wówczas natychmiast narobili szumu medialnego, dumnie ogłaszajšc "odkrycie genu szczęliwoci". Mógłby powiedzieć "Ej, chwila moment. Jeli otrzymałem w spadku gen szczęcia, to wtedy całe moje życie jest już z góry ustalone. Jestem ofiarš dziedzicznoci". To jest dokładnie to, czego uczymy w szkole i czego sam nauczałem - ludzie sš bezsilni wobec własnego życia, ponieważ nie mogš zmienić swoich genów. Gdy jednak ludzie poznajš naturę bycia bezsilnym, wówczas stajš się nieodpowiedzialni. "No dobra, ale popatrz, szefie, mówisz, że jestem leniwy, ale we pod uwagę to, że mój ojciec też był leniwy. Więc czego się możesz po mnie spodziewać? To znaczy, mój gen spowodował to, że jestem leniwy. Nie dam rady nic z tym zrobić". Ostatnio w anglojęzycznym wydaniu Newsweeka napisali o komórkach tłuszczu toczšcych wojnę o nasze zdrowie. To interesujšce, ponieważ w epidemii otyłoci nauka powstrzymuje się od działań i mówi: to sš twoje komórki tłuszczowe, które toczš wojnę w twoim życiu.
Projekt Ludzkiego Genomu
Aby przyjć i nas uratować, powstał projekt zwany Projektem Ludzkiego Genomu. Projektowi przywieca pomysł, aby zidentyfikować wszystkie geny kształtujšce człowieka. To dałoby inżynierii genetycznej szansę na naprawienie problemów i zlikwidowanie chorób, które dręczš dzi ludzi na całym wiecie. Mylałem, że projekt ten był humanitarnym wysiłkiem, póniej jednak od jednego z głównych architektów projektu, Paula Silvermana, dowiedziałem się, czego ten projekt dotyczył. A dotyczył tego: Oszacowano, że w genach ludzkich istnieje ponad 100 000 genów, ponieważ w naszych ciałach znajduje się ponad 100 000 białek; był też jeden gen który nie wytwarzał białek, ale kontrolował inne geny. Właciwie projekt został zaprojektowany przez kapitalistów przedsięwzięcia; zgodnie stwierdzili, że istnieje ponad 100 000 genów, za przez identyfikację tych genów i opatentowanie ich kolejnoci mogliby zaczšć sprzedawać patenty na geny firmom farmaceutycznym, a przemysł farmaceutyczny używałby genów przy tworzeniu nowych leków. W rzeczy samej projekt był nastawiony bardziej na robienie pieniędzy, niż na poprawę stanu zdrowia ludzi.
I tu zaczyna się fajna częć. Naukowcy nazwali to podšżaniem w górę ewolucyjnej skali, proste organizmy majš mniej DNA i gdy dojdziesz na tej skali do poziomu człowieka, ze złożonociš naszej fizjologii i naszego zachowania, mamy tego DNA o wiele więcej. Naukowcy sšdzili, że organizmy pierwotne będš miały najwyżej kilka tysięcy genów, za ludzie będš mieli w przybliżeniu jakie 150 000 genów, co oznacza opracowanie 150 000 nowych leków. Projekt rozpoczšł się w 1987 roku i pokazał tylko to, jak ci ludzie głowili się nad wymylaniem nowych cudów. W zaledwie czternacie lat otrzymalimy wyniki [badań] ludzkiego genomu. To było również co, co nazwałem kosmicznym żartem.
Aby rozpoczšć projekt poznawania ludzkiego genomu, naukowcy zbadali wczeniej pewien pierwotny organizm, miniaturowego robaczka, ledwo dostrzegalnego gołym okiem. Owe robaczki były dla genetyków zwierzęciem dowiadczalnym, ponieważ rozmnażały się w bardzo szybkim tempie i w dużych ilociach, co dało wiele wyrazistych cech, które można było zbadać. Naukowcy odkryli, że to małe zwierzštko miało około 24 000 genów. Wówczas zdecydowali, że przed stworzeniem genetycznego modelu człowieka wykonajš jeszcze jeden model genetyczny innego owada, wybrali więc muchę owocówkę, z uwagi na doć dużš iloć dostępnych informacji o genach i zachowaniach tego owada. Mucha owocówka okazała się mieć zaledwie 18 000 genów. Pierwotny robaczek miał 24 000 genów, a mucha owocówka ledwie 18 000! Naukowcy nie rozumieli, co to oznacza, odłożyli jednak wyniki badań na bok i rozpoczęli prace nad projektem badawczym ludzkiego genomu.
Rezultaty nadeszły w 2001 roku i wywołały szok: w ludzkim genomie znajduje się tylko 25 000 genów; naukowcy oczekiwali 150 000 genów, a jest ich tylko 25 000! Wywołało to taki szok, że właciwie o tym nie rozmawiano. Kiedy był duży boom na projekty naukowe uzupełniajšce model ludzkiego genomu, mówiono o około 100 000 brakujšcych genach. Na ten temat nie było w ogóle żadnych dyskusji na łamach dzienników naukowych. Gdy naukowcy rozumieli, że była niewystarczajšca iloć genów potrzebnych do wyjanienia ludzkiej złożonoci, to doniesienie wstrzšsnęło założeniami biologii.
Dlaczego to jest takie ważne? Jeli nauka jest oparta na sposobie, w jaki działa życie, wówczas taka nauka znajduje praktyczne zastosowanie w medycynie. Jeli jednak opierasz swojš naukę na niewłaciwej informacji, wtedy ta nauka może się okazać dla praktyki medycznej szkodliwa. Faktem jest, że konwencjonalna medycyna allopatyczna, najważniejsza medycyna jakiej używamy w zachodnim wiecie, jest głównš przyczynš mierci w Stanach Zjednoczonych. Jest też odpowiedzialna za jedno na pięć zejć miertelnych w Australii. W biuletynie Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego doktor Barbara Starfield napisała artykuł ujawniajšcy, że według ostrożnych ocen praktyka medyczna jest na trzecim miejscu wród najczęstszych powodów mierci w USA. Jednakże ostatnio podobne badanie przeprowadził Gary Null. Okazuje się, że praktyka medyczna jest prawdopodobnie najczęstszym powodem mierci wród 750 000 ludzi w Ameryce, którym udzielano każdego roku pomocy medycznej. Jeliby medycyna wiedziała, co robić, to nie byłoby tylu zejć miertelnych.
Rzuciłem uniwersytet w 1980 roku, na siedem lat przed rozpoczęciem projektu poznawania genomu ludzkiego, ponieważ już wtedy byłem wiadom tego, iż geny nie kontrolujš życia. Wiedziałem, że to rodowisko ma wpływ na życie, ale moi koledzy patrzyli na mnie nie jak na radykalnego [naukowca], ale jak na heretyka, ponieważ moje poglšdy kolidowały z ogólnie przyjętym dogmatem; dlatego stało się to argumentem religijnym. W pewnym punkcie moja religijnoć skłoniła mnie ku temu, by zrzec się zajmowanego przeze mnie wówczas stanowiska. Wtedy włanie zaczšłem coraz bardziej rozumieć funkcje mózgu i neurologię. Spróbowałem wtedy dociec tego, że skoro to nie DNA kontroluje komórki, to gdzie w takim razie znajduje się "mózg" komórki?
Komputer wewnštrz
Nowa biologia ujawniła, że mózg komórki jest jej skórš, membranš, interfejsem wnętrza komórki i zmieniajšcego się wiata, w którym żyjemy. Jest to element funkcjonalny kontrolujšcy życie. To ważne, ponieważ dzięki temu rozumiemy, że jego funkcja pokazuje, że nie jestemy ofiarami naszych genów. Poprzez działanie błony komórkowej możemy właciwie kontrolować nasze geny, naszš biologię i nasze życie i robimy to, choć wierzymy, że jestemy ofiarami genów.
Zaczšłem rozumieć, że komórka była czym w rodzaju chipa, a jšdro było swego rodzaju dyskiem twardym zawierajšcym programy. Programami były geny. Gdy pisałem ten tekst na moim komputerze, pewnego dnia zrozumiałem, że mój komputer był jak komórka. Posiadał stworzone dla niego programy, ale to co zostało wyrażone przy pomocy komputera, nie zostało okrelone przez programy. Zostało to okrelone przez informację, że ja, jako rodowisko, piszę na klawiaturze. Nagle wszystkie kawałki złożyły się w całoć: błona komórkowa jest właciwie chipem przetwarzajšcym informacje. Geny komórki stanowiš napęd dysku twardego ze wszystkimi możliwymi potencjałami. Włanie dlatego każda komórka w twoim ciele może stworzyć każdego rodzaju innš komórkę, ponieważ każde jšdro zawiera wszystkie geny, które tworzš człowieka. Dlaczego jednak jedna komórka musi być skórš, a inna może być kociš lub okiem?
Odpowied nie opiera się o programy zawarte w genach, lecz o sposób reakcji na informację pochodzšcš ze rodowiska. Nagle uderzyła mnie większa rzecz: to, co czyni nas różnymi od innych ludzi, to obecnoć kompletu unikalnych identyfikujšcych nas kluczy białek (receptorów) obejmujšcych klawiaturę znajdujšcš się na powierzchni naszych komórek. Znajdujšce się na błonie komórkowej klucze tożsamoci odpowiadajš na docierajšcš ze rodowiska informację. Największe "Aha!" brzmiało dla mnie następujšco: nasza tożsamoć jest właciwie sygnałem rodowiskowym poruszajšcym się po klawiaturze znajdujšcej się na powierzchni naszych komórek i pobudzajšcym nasze programy genetyczne; nie siedzisz wewnštrz komórki, tylko poruszasz się po komórce, używajšc klawiatury jako interfejsu. Jeste tożsamociš wywodzšcš się ze rodowiska.
W czasach młodoci nie wiedziałem, że ta religia oferowała mi prawdę. Odszedłem od ducha i skończyłem się w nauce. Zrozumienie, że moja tożsamoć była czym pochodzšcym ze rodowiska poruszajšcego się po moich komórkach, było największym szokiem dla mojego wiata, ponieważ zostałem przerzucony z nieduchowej rzeczywistoci do czego, co wymagało duchowego istnienia. Moje komórki były jak małe telewizorki z antenami, a ja nadawałem co, co kontrolowało odzyskiwanie informacji z genów. W rzeczywistoci programowałem moje komórki.
Zrozumiałem, że jeli komórka obumarła, to nie oznaczało to od razu problemów z transmisjš - transmisja nadal trwa, obojętnie czy komórka istnieje lub nie. Wszystko to uderzyło mnie mocno, wywołujšc głęboki strach. Zrozumiałem, że przetrwanie nie było tak ważne z powodu mojego niezmiennego charakteru wywodzšcego się z jakiej transmisji w polu. Lęk przed mierciš zniknšł. To było jakie dwadziecia pięć lat temu i było to jedno z najcudowniejszych uwalniajšcych dowiadczeń, jakie dane mi było kiedykolwiek przeżyć.
Percepcja - siła Nowej Biologii
Postrzegamy rodowisko i dostosowujemy naszš biologię, ale nie wszystkie nasze spostrzeżenia sš dokładne. Jeli pracujemy, dowiadczajšc braków w percepcji, wówczas te braki przedłużajš okres niedostosowania naszej biologii. Gdy nasze postrzegania sš niedokładne, to możemy wtedy właciwie zniszczyć naszš biologię. Kiedy zrozumiemy, że geny sš tylko respondentami spostrzeżeń odebranych ze rodowiska przez błonę komórkowš, to możemy wówczas zrozumieć, gdy nasze życie nie toczy się najlepiej, że musimy zmieniać nie geny, ale naszš percepcję. Łatwiej zmienić percepcję niż ciało fizyczne. W rzeczy samej jest to siła nowej biologii: możemy kontrolować nasze życie, kontrolujšc naszš percepcję.
"Prawdy" utrzymywane w nauce sš w rzeczywistoci bzdurami, tak naprawdę sš to tylko "założenia" i owe założenia sš błędne. Dopóki ich nie poprawimy, będziemy niewłšciwie rozumieć nasz zwišzek z planetš, przyrodš i rodowiskiem. Wskutek tego niszczymy rodowisko, które dało nam przecież życie.
Błędem numer jeden w tym założeniu jest stwierdzenie, że wszechwiat skłšda się z materii i że możemy go zrozumieć, badajšc materię. Nasze postrzeganie jedynie materialnej biologii i rodowiska z punktu widzenia nauki jest już nieprecyzyjne. Inne założenie mówi, że geny kontrolujš życie. Tak naprawdę nasze życie kontrolujš nasze spostrzeżenia i to poprzez zmienianie własnych spostrzeżeń możemy kontrolować nasze życie. Przedyskutuję to póniej. Błędem numer trzy jest bardzo niebezpieczne założenie: ze w naszym rozwoju używamy mechanizmów teorii Darwina, którš to teorię można podsumować jako "przetrwanie najodpowiedniejszego osobnika w walce o istnienie". Ta teoria staje się nieaktualna w nowej biologii, w której ewolucja jest oparta na wspólpracy. Dopóki tego nie pojmiemy, będziemy ze sobš rywalizować, walczyć i niszczyć planetę, nie wiedzšc, że przetrwamy tylko poprzez współpracę i że nasza nieustanna konkurencja jest ostatniš godzinš ludzkiej cywilizacji.
Przyszłoć medycyny
Wszystko we wszechwiecie jest obecnie pojmowane jako stworzone z energii; dla naszej percepcji wszystko wyglšda na fizyczne i stałe, jednak w rzeczywistoci sš to tylko oddziałujšce ze sobš energie i siły. Oddziałujšc wzajemnie ze swoim rodowiskiem, jednoczenie wchłaniasz i wysyłasz energię. Prawdopodobnie bliższe sš ci okrelenia "dobre atmosfery" i "złe atmosfery". Sš to fale, w których wszyscy wibrujemy. Wszyscy jestemy energiš. Energia w twoim ciele odzwierciedla energię znajdujšcš się wokół ciebie, ponieważ atomy w twoim ciele nie tylko wydzielajš energię, ale również jš pochłaniajš. Każdy żywy organizm porozumiewa się przy pomocy tych wibracji. Zwierzęta porozumiewajš się z rolinami, one porozumiewajš się z innymi zwierzętami. Szamani rozmawiajš z rolinami, używajšc wibracji. Jeli jeste wyczulony na różnice między "dobrymi" i "złymi" wibracjami, zawsze udajesz się do miejsc, które zwiększš twoje szanse przetrwania, zwiększš twój wzrost, miłoć, etc i trzymasz się z daleka od sytuacji i miejsc, które mogłyby cię wykorzystać lub osłabić ciebie takim, jakim jeste.
Kiedy nie zwracamy uwagi na nasze energie wibracyjne, to wtedy tracimy najważniejsze informacje z naszego rodowiska. Rozumienie nowej fizyki mówi nam, że wszystkie siły sš ze sobš powišzane i wzajemnie ze sobš oddziałujš. Dlatego musisz uważać na te niewidoczne siły, które zwišzane sš z tym, co się dzieje w twoim życiu. W momencie gdy medycyna nie szkoli lekarzy, że ta energia jest częciš systemu, oni bardzo łatwo przyzwyczajajš się do używania nowych systemów badania wzrokiem, aby okrelić, co się dzieje wewnštrz organizmu. Zabawne jest to, że oni odczytali swoje badania jako "mapę", nie majšc przy tym podstawowego pojęcia o tym, że te ich mapy sš bezporednimi odczytami obecnej w ciele energii.
Na przykład w mammografie wykrywajšcym raka piersi [monitor] wizualizuje emisję charakterystycznej energii wyróżniajšcej nowotwór. Co by się stało, gdyby zamiast wycinać nowotwór, zastosowałby energię, która przy zastosowaniu pewnych wzorców zmieniłaby energię tych komórek ciała i przywróciła je z powrotem do normalnej energii? Przypuszczalnie uzyskałby leczniczy skutek. To miałoby sens i byłoby czym, co od tysięcy lat nazywane jest "uzdrawiajšcymi rękami". Odbiorca otrzymuje energię, która oddziałuje wzajemnie z jego ciałem, ingerujšc w nie i przez tš ingerencję zmienia charakter energii w materii fizycznej, ponieważ materia jest złożona z energii. Jest to przyszłoć medycyny, choć obecnie nie jest ona jeszcze aż tak rozwinięta.
Fizycy kwantowi ujawniajš, że pod oczywistš fizycznš strukturš nie ma niczego oprócz energii, i że jestemy istotami zbudowanymi z energii. To znaczy, że oddziałujemy wzajemnie ze wszystkim dookoła. To ma bardzo poważny wpływ na opiekę zdrowotnš. Fizycy kwantowi pokazujš, że energie zawsze sš ze sobš powišzane. We wszechwiecie złożonym z energii fale zawsze płynš i oddziałujš wzajemnie z innymi falami. Może się okazać, że nie możemy w pełni oddzielić kogo od rodowiska, w którym ta osoba żyje. Fizycy kwantowi mówiš, że niewidoczna energia jest czasem sto razy skuteczniejsza w przenoszeniu informacji, niż sygnały materialne (na przykład lekarstwa). To, w czym zaczynamy się orientować, to to, że istnieje niewidoczny wiat, z którym jeszcze się nie uporalimy pod względem zrozumienia natury naszego zdrowia.
Innymi słowy, bardziej niż na materii w wiecie kwantowym skupiamy się na energii. W wiecie mechanicznym powiedzielimy, że możemy wszystko zrozumieć przez redukcjonizm. Jednak w nowszym rozumieniu kwantowego wszechwiata musimy zrozumieć holizm: nie możesz oddzielić jednej wibracji energii od innej. Musimy zrozumieć, że w wiecie, w którym żyjemy, jestemy zaplštani w nieskończonej iloci wibracji energii i że jestemy z nimi wszystkimi połšczeni!
Oto moja definicja rodowiska: jest to wszystko, poczšwszy od jšdra twojego jestestwa aż po krawęd wszechwiata. Zawiera się w tym wszystko, co znajduje się wokół ciebie, jak również planety i słońce oraz cały układ słoneczny. Jestemy częciš tego całego pola. Aby zreasumować znaczenie tego wszystkiego, pozwolę sobie zacytować Alberta Einsteina: "Pole jest jedynym urzędem rzšdzšcym czšsteczkš". Oznacza to, że: pole, niewidoczna energia, jest jedynym urzędem rzšdzšcym fizycznš rzeczywistociš.
Bruce Lipton
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios
Od tłumacza: Ten artykuł jest fragmentem trzyczęciowej prezentacji dwiękowej, wydanej na omiu płytach CD przez wydawnictwo Sounds True (www.soundstrue.com). W tym roku planuję zamiecić w Paranormalium także tłumaczenie innego fragmentu tej prezentacji.
Bruce Lipton jest także autorem ksišżki "The Biology of Belief" (Biologia wiary).
Copyright 2004 - 2008 © by Paranormalium
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
730,40,artykul720,40,artykul716,40,artykulVA US Top 40 Singles Chart 2015 10 10 Debuts Top 100Sandemo Margit Saga O Ludziach Lodu 40 WiÄĹźniowie CzasuARTYKUĹY ZWIÄZEK DYLEMATY WYBORUTosnuc 600M BMC 40 M440 87Opowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuĹy59Sylwetka Stefana Ĺťeromskiego jako ucznia kieleckiego gim~4032010 artykul MAPOWANIE PROCESOW NieznanyArtykuĹ 576,23,artykulartykul12078wiÄcej podobnych podstron