plik


ÿþ m r r Recenzja: dr hab. prof. w DolnoSl¹skiej Wy¿szej Szkole Edukacji TWP Bo¿ena Wojtasik Opracowanie redakcyjne: dr Jacek Leociak Projekt graficzny okBadki: Piotr Rawrowicz © Copyright by Krajowy OSrodek Wspierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej Warszawa 2005 ul. Spartañska 1B 02-637 Warszawa tel. (+ 48 22) 844-34-38 fax (+ 48 22) 646-52-51 e-mail: sekret@koweziu.edu.pl http: //www.koweziu.edu.pl Publikacja wydana przy wsparciu Wspólnot Europejskich w ramach Programu Leonardo da Vinci. TreSæ publikacji nie ma na celu wyra¿enia stanowiska Komisji Europejskiej. Instytucja ta nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialnoSci za treSæ publikacji. ISBN 83-88780-72-7 Druk: r Wstêp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5 1. Podstawowe pojêcia z obszaru etyki w poradnictwie zawodowym . . . . 11 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2. PowinnoSci moralne doradcy  przestrzeñ etyczna w poradnictwie zawodowym. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17 . . . . 3. Dobro jako podstawowa wartoSæ moralna realizowana w poradnictwie zawodowym. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21 . . . . 4. Poszczególne wartoSci moralne w poradnictwie zawodowym . . . . . . 27 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4.1. WolnoSæ. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27 . . . . 4.2. OdpowiedzialnoSæ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29 . . . . . . . . . . 4.3. UczciwoSæ. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30 . . . . . 4.4. GodnoSæ i szacunek. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32 . . . . . . . . . . 4.5. Tolerancja. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 33 . . . . . 4.6. PoufnoSæ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34 . . . . . 5. Etyczny wymiar poradnictwa zawodowego w dobie ponowoczesnej. . . 37 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5.1. PonowoczesnoSæ jako tBo zmian spoBeczno-kulturowych . . . . . . . . 37 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5.2. Przemiany moralne w ponowoczesnoSci. . . . . . . . . . . . . . . . . 39 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5.3. Realizacja wartoSci moralnych w strategiach dziaBania doradców w do- bie ponowoczesnej  obszar poradnictwa zawodowegowego. . . . . . . 43 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5.3.1. Etyczny wymiar pracy doradcy bêd¹cego  ponad nieBadem spo- . . . Becznym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44 . . . . . 5.3.2. Etyczny wymiar pracy doradcy uwikBanego  w nieBad spoBeczny. 45 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5.3.3. Etyczny wymiar pracy doradcy bêd¹cego  poza nieBadem spo- . . . Becznym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47 . . . . . Zakoñczenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 52 . . . Bibliografia. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 60 . . 3 Ró¿nym formom pomocy psychologiczno-pedagogicznej przySwieca humani- styczna wizja Swiata i podstawowa kategoria etyczna, jak¹ jest dobro osób potrze- buj¹cych wsparcia. WartoSci moralne, które kryj¹ siê w tej ogólnej kategorii  takie, jak: wolnoSæ, odpowiedzialnoSæ, uczciwoSæ, godnoSæ i szacunek, tolerancja, pouf- noSæ  stanowi¹ nieodB¹czn¹ czêSæ rozwa¿añ teoretycznych i dziaBañ praktycznych w zakresie niesienia pomocy. Zarówno w psychoterapii, jak i poradnictwie (tak¿e zawodowym) podkreSla siê wartoSæ dobra czBowieka  dobra fizycznego, psychicz- nego i spoBecznego jednostki. W centrum zainteresowania instytucji i osób zajmu- j¹cych siê pomoc¹ staje nie tylko pojedynczy czBowiek, ale i szerszy kr¹g spoBecz- ny: rodzina, przyjaciele, znajomi, obcy ludzie. Pomoc, ukierunkowana na indywidualny rozwój i dobro jednostki, nie mo¿e wpBywaæ negatywnie na dobro ogóBu. Jest w swoim dziaBaniu nastawiona na wiêksze grupy spoBeczne, powinna zmierzaæ ku dobru nie tylko istniej¹cych pokoleñ, ale nawet i przyszBych.1 Refleksje dotycz¹ce wartoSci moralnych w dziaBaniach pomocowych wydaj¹ siê jednak istnieæ ma marginesie wielu innych spraw. Wydaje siê, ¿e brakuje wiêk- szego namysBu nad zasadami etycznymi, które mog¹ lub powinny byæ urzeczywist- niane w codziennej pracy doradców. W literaturze pomoc przedstawiana jest bar- dziej od strony metodycznej i technicznej. Rozwa¿ania, które traktuj¹ o poradnictwie w aspekcie aksjologicznym i etycznym, ze wzglêdu na swój teoretyczny charakter, wydaj¹ siê byæ mniej wa¿ne. Przygl¹daj¹c siê literaturze poradoznawczej mo¿na zauwa¿yæ znaczne dysproporcje pomiêdzy tekstami poSwiêconymi  technice i  ety- ce w pracy doradcy. Rzecz stanie siê jeszcze bardziej wyraxna, gdy przestudiuje- my ksi¹¿ki i artykuBy z zakresu poradnictwa zawodowego. Poradnictwo zawodowe czêsto byBo przedstawiane jako bardziej instrumental- ne w porównaniu z innymi formami pomocy i znajdowaBo to swoje odbicie równie¿ 1 Deklaracja Amsterdamska, przyjêta na Rwiatowym Kongresie Humanistycznym 3-6 lipca 2002 roku, w Noordwijkerhout, Holandia, http://free.ngo.pl/stowarzyszenie_wol- nomyslicieli/strony/swkon.htm, 14.11.2004 r. 5 w praktyce. Wymiar etyczny w pracy doradcy zawodu byB konsekwentnie pomija- ny. I choæ po 1989 roku mo¿liwoSci dziaBania specjalistów, rozwi¹zuj¹cych proble- my zawodowe, poszerzyBy siê, to nadal obszarowi dotycz¹cemu wartoSci moral- nych w pomocy poSwiêca siê maBo uwagi. Byæ mo¿e pokutuje nadal mySlenie, ¿e doradcy stosuj¹ dawniej wypracowane metody pracy i skupiaj¹ siê przed wszyst- kim na dawaniu instrukcji, udzielaniu informacji, wyuczaniu nowych umiejêtnoSci. Nie znaczy to, ¿e praktycy, którzy podejmowali i nadal podejmuj¹ takie zadania, nie stosuj¹ siê do zasad etycznych, ale w odniesieniu do ich pracy zagadnienia etyczne raczej nie byBy poruszane. Od kilku ju¿ lat coraz bardziej podkreSla siê koniecznoSæ rozwoju poradnictwa zawodowego w kierunku bardziej terapeutycznym, koniecz- noSæ analizowania i rozwi¹zywania problemów zawodowych w kontekScie historii ¿ycia osoby radz¹cej siê. Praca doradcy zmieniBa siê znacznie. DziS specjaliSci od pomagania wspieraj¹ nie tylko w wyborze szkoBy czy zawodu, czyli okreSleniu dro- gi edukacyjnej, ale tak¿e w konstruowaniu kariery zawodowej, przystosowaniu siê do panuj¹cych na rynku pracy warunków, w zmianie zawodu, poszukiwaniu lub zmianie pracy, motywowaniu do dalszego rozwoju zawodowego, przezwyciê¿aniu lêków, godzeniu sfery rodzinnej z zawodow¹, jak równie¿ pomagaj¹ w rekonstru- owaniu planów ¿yciowych w biograficznym ujêciu, etc.2 Obecnie trudno ju¿ mówiæ o profesji  doradcy zawodu , gdy¿ staje siê on bar- dziej doradc¹ ¿yciowym,3 któremu oprócz ogromnej wiedzy i metodycznego przy- gotowania, potrzebne s¹ wysokie kompetencje etyczne. Niesienia pomocy poradni- czej nie da siê zredukowaæ do umiejêtnoSci warsztatowych i technicznych, poniewa¿ w du¿ej mierze wi¹¿¹ siê one z postêpowaniem moralnym specjalisty.4 Bycie z dru- 2 B. Wojtasik, Refleksyjne konstruowanie kariery ¿yciowej w ponowoczesnej codzienno- Sci,  TeraxniejszoSæ-CzBowiek-Edukacja , Numer Specjalny, 2003; B. Wojtasik, Rozterki i niepokoje polskiego doradcy w realiach ponowoczesnego Swiata, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo³anie?, (red.) B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kon- gresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, Warszawa 29-31 maja 2002 r., SDSiZ RP, Warszawa 2003, s. 32; K. Druczak, Analiza biografii cz³owieka jako nowy obszar dzia- ³alnoSci doradcy zawodu, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo³anie?, red. B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, SDSiZ RP, Warszawa 2003; A. Paszkowska-Rogacz, Poradnictwo zawodowe w epoce postmodernizmu,  Poradnictwo Zawodowe Biuletyn SDSiZ, nr 1, 2001, s. 8-9. 3 B. Wojtasik, Rozterki i niepokoje..., op. cit., s.23-24; K. Druczak, op. cit., s. 224. W dalszej czêSci tekstu nie bêdziemy stosowaæ terminu  doradca zawodu czy te¿  do- radca zawodowy , poniewa¿ straciB on na aktualnoSci. Z kolei termin  doradcy ¿yciowego nie wpisuje siê we wszystkie istniej¹ce nurty poradnictwa i modele dziaBalnoSci specjali- stów. Dlatego pisz¹c o osobie, która zajmuje siê profesjonalnym wsparciem w poradnictwie zawodowym, bêdziemy u¿ywaæ ogólnego okreSlenia  doradca . 4 V. Drabik-Podgórna, Doradca miêdzy technik¹ a etyk¹, [w:] Doradca  profesja, pa- sja, powo³anie?, (red.). B. Wojtasik i A. Kargulowej, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu 6 gim czBowiekiem w relacji pomocowej jest gBêboko osadzone w wartoSciach moral- nych.5 Dlatego wchodz¹c w konkretne relacje z osobami radz¹cymi siê i pomagaj¹c rozwi¹zaæ problemy zawodowe, doradca bardziej lub mniej Swiadomie wchodzi w przestrzeñ etyczn¹. Jednak wielu specjalistów chêtniej wzbogaca swój warsztat pracy i bardziej skupia siê na technicznych umiejêtnoSciach w relacji z klientem, ni¿ na sferze etycz- nej, która jest podstawowa w spotkaniu z drugim czBowiekiem. Doradcy szukaj¹ nowych narzêdzi pracy, konkretnych strategii rozwi¹zywania problemów zawodo- wych, które uBatwi¹ im pracê z klientem, wska¿¹ poszczególne kroki postêpowania w odniesieniu do danej trudnoSci. Niektórzy nawet ulegaj¹ pewnym zBudzeniom  wierz¹, ¿e mo¿liwe jest stworzenie takich metod pomocy, które mog¹ byæ stosowa- ne w pracy z ka¿dym klientem, który znajduje siê w podobnej do znanej ju¿ dorad- cy sytuacji problemowej.6 Powy¿sze stwierdzenia nie maj¹ zniechêcaæ doradców do wypracowanych metod, technik i narzêdzi stosowanych w poradnictwie zawodowym, czy te¿ do dalszych poszukiwañ, a jedynie skBoniæ do zastanowienia siê nad podstawow¹ war- stw¹ ich pracy, która dotyczy etyki i refleksji nad mo¿liwoSciami realizowania war- toSci moralnych w ich dziaBalnoSci praktycznej. Oprócz doboru form pomocy w od- niesieniu do konkretnej osoby i jej problemu zawodowego, poszerzania warsztatu pracy, wa¿na jest równie¿ refleksja nad tym, co w dziaBalnoSci poradniczej mo¿e mieæ jeszcze znaczenie. I. Lazari-PawBowska zwraca uwagê na to, ¿e w wielu profe- sjach, szczególnie pomocowych kwestia kwalifikacji moralnych cz³owieka jest co najmniej tak wa¿na, jak sprawa kwalifikacji zawodowych.7 PoSrednio równie¿ C. Ro- gers, J. Frank, H. Sêk, K. Otrêbska-PopioBek, K. Jedliñski wskazuj¹ na to, i¿ dorad- cy przeceniaj¹ wagê metod i technik w pracy z klientem, a mniej koncentruj¹ siê na wBasnym rozwoju moralnym. PodkreSlaj¹, ¿e pomagaj¹cy oddziaBuje przede wszystkim wBasn¹ osobowoSci¹. Licz¹ siê zatem najbardziej takie jego cechy, jak IAEVG  AIOSP, Warszawa 2003, s. 182, 186-188; V. Peavy, New Vision for Counselling in the 21st Century: SocioDynamic Counselling, Internationale Konferenz für Berufsberatung Berlin 2000, p. 2-3. 5 M. Malewski, Poradnictwo wobec zmieniaj¹cych siê wzorów ludzkiego ¿ycia, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo³anie?, (red.) B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, Warszawa 29-31 maja 2002 r., SDSiZ RP, Warszawa 2003, s. 19, 22. 6 A. Czerkawska, Rozwi¹zywanie problemów zawodowych w sytuacji poradniczej, (nie- publikowana praca doktorska), badania wBasne. 7 I. Lazari-PawBowska, Etyka. Pisma wybrane, (red.) P. J. Smoczyñski, WrocBaw, 1992 [w:] Z. Kalita, Etyka. Antologia tekstów, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995, s. 194; J. Jarco, Z. Kalita, M. Semp, Etyka. Rwiat wartoSci moralnych, Wyd. Nauk PWN, Warszawa-WrocBaw 1993, s. 287. 7 pozytywne nastawienie do ludzi, zaufanie, cierpliwoSæ, empatia, otwartoSæ, odwa- ga, odpornoSæ psychiczna, równowaga emocjonalna, akceptacja, tolerancja, nastêp- nie umiejêtnoSci interpersonalne  dotycz¹ce budowania i utrzymywania dobrych relacji, sBuchania, rozumienia, dobrego komunikowania siê, spostrzegania, wspóB- pracy, pomagania, wpBywania na innych, wzbudzania nadziei, negocjowania, po- dejmowania decyzji, rozwi¹zywania problemów, potem wiedza merytoryczna na temat rozwi¹zywania konkretnych problemów, a dopiero na koñcu metody i techni- ki pracy.8 J. D. Frank broni¹c podobnego stanowiska powoBuje siê na przeprowa- dzone w USA badania, które potwierdzaj¹, i¿ specjaliSci od pomagania bardziej koncentruj¹ siê na warsztacie technicznym i pokazuje, ¿e osoby korzystaj¹ce z po- mocy s¹ Swiadome tego, co rzeczywiScie pomaga im w procesie udzielanego wspar- cia. Na pierwszym miejscu wskazuj¹ cechy osobowoSci doradcy.9 Ta polemiczna teza prawdopodobnie mogBaby wywoBaæ zamieszanie w Srodowisku osób pomaga- j¹cych. Byæ mo¿e stanowi to dobry pretekst do zastanowienia siê nad tak postawio- nym problemem. Nie bêdziemy jednak zajmowaæ siê dalszym analizowaniem tej tezy, poniewa¿ zdajemy sobie sprawê z tego, ¿e same cechy osobowoSci nie wystar- cz¹, aby dobrze pomagaæ ludziom. W tym trudnym zawodzie potrzebna jest z pew- noSci¹ konfiguracja odpowiednich cech osobowoSci, wiedzy merytorycznej, umie- jêtnoSci interpersonalnych i dobrych chêci. Mo¿na spróbowaæ przyjrzeæ siê bli¿ej wy¿ej wymienionym czynnikom w perspektywie wartoSci moralnych realizowa- nych w praktyce poradniczej. Nim jednak szczegóBowo omówimy wybrane zagad- nienia etyczne w poradnictwie zawodowym, przedstawimy zarys tej publikacji. Podjêty przez nas temat jest bardzo obszerny, fascynuj¹cy i zarazem trudny. Wymaga spoBecznego dyskursu, zderzania licznych pogl¹dów i doSwiadczeñ, miê- dzypokoleniowej polemiki, dopuszczenia do gBosu ludzi z ró¿nych Srodowisk ta- kich, jak osoby, które korzystaBy z pomocy doradców oraz praktyków i teoretyków poradnictwa zawodowego, filozofów, prawników, etc. Zaprezentowane w tej bro- szurze treSci s¹ przedstawieniem naszego punktu widzenia i maBym wkBadem do niekoñcz¹cej siê dyskusji  dyskusji, która zaczêBa siê rozwijaæ w Srodowisku osób zajmuj¹cych siê poradnictwem zawodowym. Przedstawione rozumienie wybranych 8 Por. C. R. Rogers, Terapia nastawiona na klienta. Grupy spotkaniowe, Thesauris-Press, WrocBaw 1991; H. Sêk, Spo³eczna psychologia kliniczna, Wyd. PWN, Warszawa 1991; K. Otrêbska-PopioBek, Cz³owiek w sytuacji pomocy. Psychologiczna problematyka przyj- mowania i udzielania pomocy, Wyd. Uniwersytetu Rl¹skiego, Katowice 1991; K. PopioBek, Psychologia pomocy. Wybrane zagadnienia, Wyd. Uniwersytetu Rl¹skiego, Katowice 1996; K. Jedliñski, Jak rozmawiaæ z tymi, co stracili nadziejê, Wyd.  Intra , Warszawa 1993; K. Jedliñski, Sztuka s³uchania, [w:] ABC pomagania, red. J. Santorski, Wyd. J. Santorski&CO, Warszawa 1993; G. Egan, Kompetentne pomagania. Model pomocy oparty na procesie roz- wi¹zywania problemów, przekB. J. Gilewicz, E. Lipska, Wyd.  Zysk i S-ka , Poznañ 2002. 9 J. D. Frank, Utrata hartu duchowego,[w:] Psychologia w dzia³aniu, wstêpem opatrzyB K. Jankowski, przekB. A. Jakubowicz, Czytelnik, Warszawa 1981, s. 290. 8 zagadnieñ etycznych jest nasz¹ interpretacj¹, a sposoby patrzenia na kwestie etycz- ne w poradnictwie i perspektywy pojmowania wartoSci moralnych mog¹ byæ bar- dzo ró¿ne. GBównym naszym celem jest wskazanie na etyczny kontekst pomagania w poradnictwie zawodowym i zaproszenie doradców do refleksji nad tym, co w ich pracy jest wa¿ne. Ze wzglêdu na objêtoSæ niniejszej broszury zaprezentujemy tylko najistotniejsze, naszym zdaniem, problemy. CaBy tekst mo¿na podzieliæ na trzy za- sadnicze czêSci. W pierwszej przedstawimy podstawowe pojêcia etyczne i zagad- nienia aksjologiczne zwi¹zane z dziaBalnoSci¹ pomocow¹. Druga czêSæ stanowi ana- lizê podstawowych wartoSci moralnych, które s¹ przypisane do profesji doradcy. Z kolei w trzeciej, ostatniej czêSci, zaprezentujemy  na tle zmian spoBeczno-kultu- rowych  ponowoczesne strategie dziaBania doradców, skupiaj¹c siê na realizowa- nych w ich pracy wartoSciach moralnych. Na zakoñczenie podzielimy siê wnioska- mi, które pojawiBy siê w trakcie naszych teoretycznych analiz. 9 r r m W codziennym ¿yciu mo¿na znalexæ i analizowaæ szereg zdarzeñ i zachowañ, które wpBywaj¹ na ksztaBtowanie siê s¹dów moralnych i realizowanie wartoSci. ¯a- den czBowiek nie jest zwolniony z tego, aby postêpowaæ etycznie. Jednak¿e istniej¹ takie grupy osób, które wykonuj¹  zawód zaufania publicznego 10 i wchodz¹ w gBêbsze relacje z drugim czBowiekiem. Chodzi przede wszystkim o psychologów, psychoterapeutów, pedagogów, doradców, nauczycieli i lekarzy. Ludzi zajmuj¹cych siê tymi profesjami, ze wzglêdu na peBnion¹ rolê spoBeczn¹, obowi¹zuje d¹¿enie do doskonaBoSci moralnej. Ju¿ na studiach osobom tym stawiane s¹ wy¿sze wymaga- nia. Ludzie, którzy w przyszBoSci bêd¹ zajmowaæ siê udzielaniem pomocy innym, powinni charakteryzowaæ siê wysokim poziomem rozwoju spoBecznego, emocjo- nalnego i moralnego. Podjêcie pracy w instytucjach poradniczych wi¹¿e siê z dal- szym d¹¿eniem do ideaBu dobrego doradcy. Nie wszyscy byæ mo¿e dbaj¹ o wBasny rozwój i nie wszyscy zamierzaj¹ doskonaliæ siê w tym kierunku. GBêbsza refleksja nad znaczeniem wartoSci moralnych i zasad etycznych w poradnictwie zawodo- wym, jak równie¿ mo¿liwoSæ odniesienia siê do obowi¹zuj¹cego, etycznego kodek- su zawodowego doradcy, mo¿e uBatwiæ lepsze zrozumienie swojej profesji, inspiro- waæ do pracy nad sob¹. DowolnoSæ wyboru i realizowania wartoSci moralnych mo¿e przyczyniaæ siê do obni¿ania jakoSci pracy doradców. Istniej¹ca sytuacja nie zwal- nia ich z odpowiedzialnoSci za konsekwencje realizowania czy te¿ odst¹pienia od wybranych wartoSci moralnych. NiepewnoSæ dotycz¹ca powinnoSci zawodowych mo¿e przenosiæ siê na sferê wyborów etycznych i konkretnych dziaBañ, nasilaæ rela- tywn¹ interpretacjê zachowañ, s¹dów, zdarzeñ. PoSrednio mo¿e równie¿ zezwalaæ na nieopowiadanie siê po stronie ¿adnych wartoSci lub prowadziæ do ambiwalencji zachowañ moralnych11 u doradców. TrudnoSci i zagro¿enia zwi¹zane z odejSciem 10 A. Niemczyñski, Psycholog  zawód zaufania publicznego,  Charaktery , nr 4, 2003, s. 48. 11 Z. Bauman, Moralne obowi¹zki, etyczne zasady,  Etyka , nr 27, 1994, s. 10-11. 11 od etyczno-moralnych rozwa¿añ w poradnictwie wymagaj¹ uwagi teoretyków i prak- tyków. Aby unikn¹æ pewnych interpretacyjnych niebezpieczeñstw i lepiej rozumieæ podstawy filozoficzne dalszych rozwa¿añ, przedstawimy definicje kilku podstawo- wych pojêæ. Potocznie uwa¿a siê, ¿e aksjologia, moralnoSæ i etyka s¹ pojêciami to¿samymi, dlatego stosuje siê je zamiennie. Równie¿ w literaturze filozoficznej mo¿na znalexæ tego przykBady. Rozdzielenie znaczenia tych terminów porz¹dkuje jednak dalsze rozwa¿ania. Pojêcie aksjologia wystêpuje w dwóch znaczeniach. W szerszym ro- zumieniu to nauka o wszystkich rodzajach wartoSci: ontologicznych, epistemolo- gicznych, religijnych i kulturowych. Bada ona problemy zwi¹zane z pochodzeniem wartoSci, tzn. xródBem ich ustanawiania, wyborem kryteriów wartoSciowania oraz sposobami wyznawania wartoSci przez dane grupy spoBeczne. Z kolei w rozumieniu wê¿szym jest teori¹ dotycz¹c¹ wartoSci danego typu, np. moralnych czy estetycz- nych,12 st¹d te¿ mo¿na mówiæ o aksjologii moralnej. Normy aksjologiczne s¹ zmienne w czasie, poniewa¿ s¹ zwi¹zane z rozwojem stosunków spoBecznych i rosn¹c¹ zBo- ¿onoSci¹ Swiata. Kryteria dotycz¹ce odró¿niania dobra i zBa, tak jak i rozumienie poszczególnych wartoSci moralnych, ewoluuj¹ w swojej treSci. T. Cze¿owski pisze, ¿e: ZmiennoSæ ta nie zawsze jest dostrzegalna, istnieje bowiem szeroki zakres norm wzglêdnie trwa³ych i ³¹cz¹cych ludzi z ró¿nych krêgów kulturowych, norm w tym sensie ogólnoludzkich.13 Mo¿na powiedzieæ, ¿e aksjologia moralna ulega ewolucji, ale pewne wartoSci moralne pozostaj¹ niezmienne. MoralnoSæ tym ró¿ni siê od etyki, ¿e przede wszystkim dotyczy praktycznego dziaBania. Obejmuje zachowania ludzi ujmowane z punktu widzenia dobra i zBa, wskazuje na normy i wzory postêpowania panuj¹ce w danej kulturze czy grupie spoBecznej. MoralnoSæ mo¿e byæ rozpatrywana na poziomie indywidualnym, dzia- Baj¹cej jednostki oraz na poziomie spoBecznym, grupy zawodowej czy spoBeczno- Sci. DziaBanie moralne rodzi siê z przekonania o tym, co jest dobre, a co zBe. W przy- padku grup zawodowych przyjête normy i wartoSci pomagaj¹ specjalistom dziaBaæ bardziej spójnie i budowaæ etos swojej profesji.14 Nie nale¿y jednak myliæ moralnoSci z etyk¹, gdy¿ etyka jest nauk¹ o moralno- Sci. Etyka zajmuje siê badaniem moralnoSci czyli ustalaniem tego, co jest dobre 12 Ma³y s³ownik etyczny, pod redakcj¹ S. Jedynaka, Oficyna Wydawnicza Branta, Byd- goszcz 1994, s. 6. 13 O wartoSciach, normach i problemach moralnych. Wybór tekstów z etyki polskiej dla nauczycieli i uczniów szkó³ Srednich, wyboru dokonaBa i opracowaBa M. Rroda, Wydawnic- two Naukowe PWN, Warszawa 1994, s. 175. 14 P. Vardy, P. Grosch, Etyka. Pogl¹dy i problemy, PrzekB. Jerzy £oziñski, Wyd. Zysk i S-ka, Poznañ 1995, s. 11-12. 12 a co z³e.15 W zale¿noSci od rozBo¿onych akcentów etyka opisowa bada to, jak w da- nym czasie historycznym ludzie okreSlali, co jest sBuszne i niesBuszne, dobre i zBe, jak tworzone byBy s¹dy i przeSwiadczenia moralne, jak nastêpowaB rozwój moral- noSci w jednostkowym ¿yciu. Z kolei etyka normatywna skupia siê na bezstronnym i obiektywnym ustalaniu norm moralnych na podstawie oceniania faktów z ¿ycia spoBecznego. Celem tej etyki jest wpBywanie na tworzenie ogólnych s¹dów na temat tego, co jest dobre, a co zBe oraz konstruowanie norm postêpowania (powinnoSci).16 Doradcy, wyznaczaj¹c obszar wBasnej etyki zawodowej, tworz¹ przestrzeñ, w któ- rej mog¹ i powinni siê poruszaæ. Ponadto wyznaczaj¹ obiektywne wartoSci moralne charakterystyczne dla dziaBañ poradniczych oraz sposób oceniania wBasnej praktyki pod k¹tem etycznym. Powy¿sze definicje skBaniaj¹ równie¿ do odró¿nienia zasad etycznych od norm moralnych. Mo¿na powiedzieæ, ¿e zasady etyczne s¹ ogólnymi twierdzeniami, wynikaj¹cymi z danego Swiatopogl¹du, kultury lub religii, czy te¿ tak, jak w na- szym przypadku, dodatkowo z charakteru pracy i zawodu. Na bazie zasad etycz- nych tworzone s¹ normy moralne, które wyznaczaj¹ konkretne obowi¹zki, powin- noSci, nakazy i zakazy. Stosowanie lub niestosowanie siê do norm moralnych jest podstaw¹ do oceny zachowania siê. W ten sposób przes¹dza siê równie¿ o intencji czBowieka wzglêdem drugiej osoby, spoBeczeñstwa, pañstwa, czy Swiata przyrody. Zasady i normy etyczno-moralne maj¹ czêsto formê zdañ rozkazuj¹cych, nakazuj¹- cych lub zakazuj¹cych. PeBni¹ wa¿n¹ rolê w ¿yciu, gdy¿ ulegaj¹c uwewnêtrznieniu, staj¹ siê standardami postêpowania. W codziennym ¿yciu dosyæ rzadko zastana- wiamy siê nad ich istnieniem, dziaBamy niejako automatycznie. Dopiero w obliczu wiêkszych dylematów skBaniamy siê ku rozwa¿aniom nad sBusznoSci¹ wyborów moralnych. W szczególnoSci ich naruszenie powoduje utratê dobrego samopoczu- cia, odczuwamy wtedy dyskomfort psychiczny.17 Niezwykle istotne jest wskazanie zasad etycznych i norm moralnych w danej dziedzinie ludzkiej dziaBalnoSci.18 Rów- nie¿ w poradnictwie zawodowym czyniono ju¿ wysiBki w kierunku wyznaczania standardów etycznych. JeSli chodzi o okreSlenie tego, kto zasBuguje na miano czBowieka moralnego, to najtrafniejsze sformuBowanie znajdujemy u J. Bocheñskiego. Moralnym czBowie- kiem jest ten, kto nie tylko wie, ale i potrafi dobrze czyniæ.19 To ktoS o prawym 15 U. Schrade, Etyka. G³ówne systemy, Agencja Wydawnictwa  PLACET , Warszawa 1992, s. 3. 16 A. R. Lacey, S³ownik filozoficzny, PrzekB. R. Matuszewski, Wyd. Zysk i S-ka, Poznañ 1999, s. 62-64; U. Schrade, Etyka. G³ówne systemy, Agencja Wydawnictwa  PLACET , Warszawa 1992, s. 3-4. 17 I. Lazari-PawBowska, op. cit., s. 130-134. 18 J. Jarco, Z. Kalita, M. Semp, op. cit., s. 282. 19 J. Bocheñski, Dzie³a wybrane, t. 5: Etyka, Wyd. Philed, Kraków 1995, s. 287. 13 charakterze, kto nie krzywdzi drugiego czBowieka, kto nie potrafi xle postêpowaæ. To osoba, która stosuje siê do wyznaczonych przez kulturê, tradycjê, obyczaj i opi- niê spoBeczn¹ ogólnych nakazów i zakazów oraz zachowuje siê najlepiej, jak to mo¿liwe w danych warunkach. Ponadto dziaBa tak nie ze wzglêdu na gro¿¹ce sank- cje spoBeczne czy prawne, ale jest gBêboko przekonana o sBusznoSci swoich czy- nów.20 W przypadku specjalistów zatrudnionych w instytucjach poradniczych rów- nie¿ mo¿emy mówiæ o moralnym lub niemoralnym postêpowaniu doradcy. WartoSci moralne to zbiór posiadanych zasad i standardów, które tworzone s¹ w oparciu o wyobra¿enia tego, co jest dobre, godne i wa¿ne, wynikaj¹ z naszych pogl¹dów i odczuæ. Przyjêcie okreSlonych wartoSci moralnych wi¹¿e siê z wyzna- czeniem sobie ¿yciowych drogowskazów. Odnosz¹ siê one zatem do nastawieñ psy- chicznych i dziaBañ, które okreSlaj¹, kim jesteSmy, jak tworzymy relacje z innymi ludxmi, jak chcemy ¿yæ. Uwewnêtrznione wartoSci moralne powoduj¹ moralne za- chowania, czyli takie, które korzystnie wpBywaj¹ zarówno na tego, kto je praktyku- je, jak i na inne osoby, z którymi ma do czynienia. Z reguBy wartoSci moralne czBo- wiek ukBada hierarchicznie. Tworzy system wartoSci, czyli porz¹dkuje ideaBy wedBug ich wa¿noSci. Zbudowana hierarchia jest podstaw¹ d¹¿eñ, dziaBañ, podejmowania wyborów i decyzji ¿yciowych, rozstrzygania pojawiaj¹cych siê dylematów i roz- wi¹zywania konfliktów. Systemy wartoSci ksztaBtuj¹ siê czêsto pokoleniowo, s¹ przekazywane w pro- cesie wychowania i ró¿ni¹ siê miêdzy sob¹ w poszczególnych kulturach, narodach, spoBeczeñstwach, czy warstwach spoBecznych. Pomimo istnienia pluralizmu warto- Sci i ró¿nych ich konfiguracji, w spoBeczeñstwie istnieje te¿ ogólny system ideaBów, który okreSla reguBy zbiorowego ¿ycia.21 Poradnictwo zawodowe, które stanowi du¿y obszar dziaBañ spoBecznych, posiada tak¿e wartoSci moralne, które specjaliSci powinni realizowaæ w dziaBaniach pomocowych. Poza ustalaniem, z ró¿nym stop- niem dokBadnoSci, wartoSci moralnych, które maj¹ byæ urzeczywistniane w relacji z osob¹ radz¹c¹ siê, warto równie¿ próbowaæ ustalaæ ich rangê. Dylemat etyczny pojawia siê wtedy, gdy w konkretnej sytuacji ¿yciowej do- chodzi do konfliktu miêdzy dwiema ró¿nymi wartoSciami moralnymi. Jednostka ma trudnoSci w podjêciu decyzji, któr¹ z wartoSci wybraæ. Waha siê, jest  pomiê- dzy i musi opowiedzieæ siê za czymS, do czego nie jest w peBni przekonana. Rezy- gnuje z czegoS na rzecz czegoS. NajczêSciej wskazuje na wariant, który niesie za sob¹ mniejsze zBo. Dylematy etyczne mog¹ pojawiæ siê równie¿ w obrêbie jednej wartoSci. Wtedy czBowiek podejmuje decyzjê, na ile zrealizuje dan¹ wartoSæ moraln¹, 20 W. Kaczyñska, W poszukiwaniu podstaw etyki udzielania pomocy psychologiczno-pe- dagogicznej,  Problemy Poradnictwa , nr 1, 1997, s. 7; P. Vardy, P. Grosch, Etyka. Pogl¹dy i problemy, PrzekB. Jerzy £oziñski, Wyd. Zysk i S-ka, Poznañ 1995, s. 11. 21 C. Wodziñski, Filozofia jako sztuka mySlenia, Fundacja Buchnera, Warszawa 1993, s. 125-129. 14 a na ile od niej odst¹pi. Ka¿dy wybór powoduje dyskomfort,  wewnêtrzne rozdar- cie , w¹tpliwoSci.22 Problematyka etyczna w poradnictwie zawodowym stanowi wa¿ny obszar dla mySlenia i dziaBania doradcy oraz osoby radz¹cego siê. W relacji pomocowej, za- równo doradca, jak i osoba radz¹ca siê dokonuj¹ nieustannych wyborów wartoSci i permanentnego podejmowania decyzji etycznych.23 Sytuacja poradnicza mo¿e po- ci¹gaæ za sob¹ wystêpowanie dylematów etycznych i koniecznoSæ rozstrzygania o tym, co jest wa¿ne i cenne dla dalszej wspóBpracy w procesie rozwi¹zywania pro- blemów zawodowych osób radz¹cych siê. Dzieje siê tak wtedy, gdy nastêpuje zde- rzenie odmiennych Swiatów wartoSci moralnych lub pojawiaj¹ siê dodatkowe trud- noSci, które komplikuj¹ proces pomocy i rozwi¹zywania problemów. Oba podmioty staj¹ wtedy przed koniecznoSci¹ poradzenia sobie z wyBaniaj¹cymi siê dylematami etycznymi. Podejmuj¹ decyzje o tym, na ile odejSæ od pewnych wartoSci moralnych na rzecz innych lub te¿ na ile z nich zrezygnowaæ. W relacji pomocowej w trakcie rozwi¹zywania problemów zawodowych realizowanie wartoSci moralnych bywa nieBatwe. Sprzeczne oczekiwania, cele, zadania, zachowania, dziaBania doradcy i ra- dz¹cego siê mog¹ utrudniæ lub nawet uniemo¿liwiæ relacjê pomocow¹. 22 Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, C. Jones, C. Shillito-Clarke, G. Syme, D. Hill, R. Casemore, L. Murdin, PrzekB. E. Zaremba-PopBawska, GWP, Gdañsk 2005, s. 37. 23 W. Kaczyñska, op. cit., s. 12. 15 m r r r r r m Pomimo, ¿e do tej pory nie zostaB w Polsce stworzony kodeks etyczny doradcy, mo¿emy mówiæ o etyce zawodowej doradców zajmuj¹cych siê poradnictwem za- wodowym. W literaturze mo¿na natrafiæ na próby formuBowania zasad etycznych i norm moralnych, okreSlaj¹cych, jak doradcy powinni siê zachowywaæ. H. SkBo- dowski podj¹B siê tego niezwykle trudnego zadania i wraz ze swoimi wspóBpracow- nikami próbowaB stworzyæ logicznie uporz¹dkowany zespóB powinnoSci.24 Rów- nie¿ Stowarzyszenie Doradców Szkolnych i Zawodowych Rzeczypospolitej Polskiej, w specjalnie do tego celu powoBanej komisji, zamierza tworzyæ  kodeks deontolo- giczny dla tej profesji. Warto dodaæ, ¿e Miêdzynarodowe Stowarzyszenie Porad- nictwa Edukacyjno-Zawodowego (International Association for Educational and Vocational Guidance  IAEVG) opracowaBo standardy etyczne dla doradców zaj- muj¹cych siê poradnictwem zawodowym.25 Mog¹ byæ one znacz¹c¹ podpowiedzi¹ w pracach nad polskim kodeksem doradców. Kodeks etyczny to wytyczony zbiór zasad codziennego postêpowania zawodo- wego. Ma on za zdanie konstytuowanie etosu danej grupy zawodowej. Podnosi jej presti¿ i wpBywa na spoBeczny wizerunek. D¹¿enie do profesjonalizacji zawiera w sobie koniecznoSæ tworzenia standardów etycznych, które daj¹ mo¿liwoSæ okre- Slania obowi¹zków pracownika i ewentualnych sankcji spoBeczno-prawnych. Ko- deks etyczny nie tylko rozszerza pole SwiadomoSci pracowników, uwra¿liwia ich na problemy zawodowe i pokazuje kontekst dziaBalnoSci profesjonalnej, ale rów- nie¿ peBni wa¿n¹ rolê wobec spoBeczeñstwa. USwiadamia osobom korzystaj¹cym 24 H. SkBodowski, Etyka zawodowa doradcy, [w:] Psychologiczna problematyka doradz- twa zawodowego, (red.) H. SkBodowski, t. 2, Wyd. Uniwersytetu £ódzkiego, £ódx 1999, s. 197-199. 25 http://www.iaevg.org/iaevg/nav.cfm?lang=2&menu=1&submenu=2, 30-08-2005 r., na stro- nach internetowych IAEVG udostêpnione s¹ etyczne standardy obowi¹zuj¹ce doradców w trzech wersjach jêzykowych: angielskiej, niemieckiej i francuskiej. 17 z pomocy doradców, do czego maj¹ prawo, czego mog¹ oczekiwaæ czy te¿ wyma- gaæ od przedstawicieli danego zawodu. Kodeks zawiera standardy zachowañ etycz- nych, których pracownicy musz¹ przestrzegaæ, wykonuj¹c swój zawód. Zapisane standardy odnosz¹ siê do relacji doradców z klientami indywidualnymi i spoBeczeñ- stwem oraz specjalistów ze wspóBpracownikami tej samej placówki. Mog¹ równie¿ okreSlaæ zasady wspóBpracy i konsultacji doradców z innymi specjalistami, np. le- karzami, psychoterapeutami, prawnikami. Kodeksy tworzy siê poprzez konkretyzacjê i uszczegóBowienie normy etyki ogólnej, funkcjonuj¹cej w danym spoBeczeñstwie, dostosowuj¹c siê do specyfiki danego zawodu poprzez: zmianê hierarchii poszczególnych norm; modyfikacjê lub konkretyzacjê ich treSci; formuBowanie nowych reguB, których brak etyce ogólnej, a które s¹ szczególnie istotne dla danego zawodu; podanie swoistych zasad prefe- rencji w sytuacjach konfliktowych; wskazanie uprawnieñ przedstawicieli danego zawodu, które s¹ pochodn¹ peBnionych przez nich funkcji. Potrzeba tworzenia kodeksu etyki dotyczy przede wszystkim zawodów wyró¿- nionych, których przedstawiciele na co dzieñ maj¹ do czynienia z wartoSciami szcze- gólnie cenionymi spoBecznie, jak np. ¿ycie, zdrowie fizyczne i psychiczne, ksztaBto- wanie osobowoSci, wychowanie i edukacja.26 WspóBczeSnie tworzy siê coraz wiêcej kodeksów etycznych dla ró¿nych grup zawodowych, których dziaBalnoSæ zyskaBa szersze spoBeczne znaczenie. W zawodach pomocowych istnieje ju¿ kodeks: leka- rza, nauczyciela, psychologa, pracownika spoBecznego, wolontariusza, opiekuna sta¿u. Brakuje wyszczególnienia w takiej formie obowi¹zków moralnych, wartoSci etycznych dla dziaBania poradniczego. Kodeks etycznego postêpowania decyduje o ksztaBcie moralnej orientacji do- radców oraz codziennej praktyki. WpBywa na dokonywanie wyborów moralnych w sytuacjach zBo¿onych, trudnych, w których wykluczaj¹ siê równowa¿ne wartoSci i zasady etyczne. Kodeks mo¿e zatem peBniæ wiele wa¿nych funkcji w Swiadomo- Sci ludzi pracuj¹cych w instytucjach poradniczych: informacyjn¹: wartoSci i normy moralne informuj¹ pracowników o ich wzajemnych obowi¹zkach i powinnoSciach; regulacyjn¹: zasady, normy i wzorce moralne powoduj¹ powstrzymywanie siê przed naruszaniem okreSlonych wartoSci b¹dx skBaniaj¹ do ich realiza- cji; integracyjn¹: zasady, normy i wzorce moralne zespalaj¹ okreSlone grupy doradców, harmonizuj¹ ich wspóB¿ycie i wspóBpracê, a tak¿e poprawiaj¹ komunikacjê interpersonaln¹; inspiracyjn¹: wartoSci i normy moralne skBaniaj¹ do dziaBania w okreSlo- nym kierunku, do realizacji przyjêtych celów, s¹ wyzwaniem do staBego doskonalenia siê; 26 J. Jarco, Z. Kalita, M. Semp, op. cit., s. 287. 18 kreatywn¹: aprobata i respektowanie okreSlonych wartoSci, wzorców oso- bowych i zasad moralnych skBania do wprowadzenia zmian we wBasnym  wnêtrzu , w stosunkach z otoczeniem, w postawach, d¹¿eniach i aspira- cjach doradcy, realizacji celów wykraczaj¹cych poza jej interes osobisty, eliminowanie egoistycznych skBonnoSci itp.27 Czynników decyduj¹cych o tym, co jest moralne, jest wiele i s¹ one ró¿ne. Niemniej istnieje pewien zespóB wartoSci moralnych, które s¹ dla danego spoBe- czeñstwa wspólne, szczególnie jeSli chodzi o psychologiczno-pedagogiczne poma- ganie. S¹ to elementarne wartoSci moralne, powszechnie znane i akceptowane, i choæ nie s¹ one czêsto precyzyjnie okreSlane, to jednak wskazuj¹ ogólne kierunki postê- powania. W literaturze poradniczej rzadko mo¿na spotkaæ odniesienia do wartoSci mo- ralnych. Autorzy raczej niechêtnie siêgaj¹ do tej problematyki, praktycy równie¿ staraj¹ siê pomijaæ te kwestie. Jest to trudny obszar do badania, a tworzenie kodek- su etycznego doradcy wymaga wysiBku osób zajmuj¹cych siê naukowo i praktycz- nie poradnictwem zawodowym. W procesie poradniczym sfera moralnoSci jest niew¹tpliwie podstawowa, gdy¿ ...wartoSci siê przyjmuje, prze¿ywa i realizuje..., wprowadza siê je w ¿ycie, w prze- strzeñ ich urzeczywistniania, i to w skalach zarówno danego cz³owieka, jak i spo- ³ecznych.28 Te sBowa oznaczaj¹, ¿e pomoc poradnicz¹ B¹czy siê z edukacj¹  naby- waniem kompetencji etycznych w relacji radz¹cy siê  doradca, jak równie¿ z rozwi¹zywaniem problemów w oferowanej przez obie strony przestrzeni wartoSci moralnych. Snuj¹c dalej te rozwa¿ania mo¿na powiedzieæ, ¿e w poradnictwie za- wodowym ustalane zostaj¹ ramy etyczne, wedle których dwa podmioty mySl¹ i dzia- Baj¹.29 WartoSci moralne odzwierciedlaj¹ to, co wa¿ne, cenne, stanowi¹ce podstawê formu³owania celów i norm, czy choæby kierunków [oddziaBywania poradniczego].30 27 Por. I. Lazari-PawBowska, op. cit., s. 84-91; A. R. Lacey, op. cit., s. 61-64. 28 J. Homplewicz, Sposoby pojmowania wartoSci,  Wychowawca nr 4, 1999, s. 19. 29 W. Cichoñ, WartoSci, cz³owiek, wychowanie. Zarys problematyki aksjologiczno-wy- chowawczej, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloñskiego, Kraków, 1996, s. 75-76. 30 K. Olbrycht, Wychowanie a wartoSci, [w:] Pedagogika ogólna. Problemy aksjologicz- ne, (red.) T. KukoBowicz i M. Nowak, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1997, s. 45. 19 r r r r m Pomaganie innym powinno byæ realizowane w oparciu o etykê, poniewa¿ w pro- cesie rozwi¹zywania problemów zawodowych zarówno doradca, jak i osoba radz¹- ca siê dokonuj¹ nieustannych wyborów wartoSci i permanentnego podejmowania decyzji etycznych.31 Prowadz¹c wspóBpracê z klientem i pracuj¹c nad podnosze- niem jakoSci jego ¿ycia obaj partnerzy interakcji tworz¹ przestrzeñ opart¹ o zasady etyczne, zderzaj¹ swoje perspektywy rozumienia i realizowania wartoSci moral- nych oraz napotykaj¹ dylematy etyczne czy te¿ konflikty wartoSci. Realizowanie dobra w poradnictwie zawodowym mo¿e przybieraæ rozmaite formy: profilaktyki, doradztwa, psychoterapii, interwencji kryzysowej oraz rehabi- litacji zawodowej.32 B. Wojtasik wskazuje dodatkowo jeszcze na dziaBania korek- cyjne, kompensacyjne, reedukacyjne, wychowawcze, ksztaBc¹ce i mediacyjne.33 W zale¿noSci od potrzeb osoby radz¹cej siê doradca podejmuje wiêc dziaBania o ró¿- nym charakterze. Dostosowuje siê w procesie poradniczym do poBo¿enia ¿yciowe- go klienta i proponuje mu takie dziaBania, które sprawi¹, ¿e bêdzie mógB optymalnie rozwi¹zaæ swój problem, np. lepiej poznaæ siebie  wBasne potrzeby, zdolnoSci, preferencje, mo¿liwoSci i ograniczenia. Doradca pokazuje i umacnia potencjaB psy- chiczny swojego klienta i uczy go, jak z niego korzystaæ, pomaga jednostce osi¹gn¹æ cele ¿yciowe. Skuteczna pomoc sBu¿y potêgowaniu wiary w efektywnoSæ podejmo- wanych dziaBañ, zwiêkszaniu zaufania do siebie i Swiata, pojawianiu siê odwagi i siBy, poprawianiu ¿ycia na bardziej zadowalaj¹ce.34 Te dziaBania B¹cz¹ siê z budowaniem 31 W. Kaczyñska, op. cit., s. 12. 32 H. Sêk, Spo³eczna psychologia kliniczna, Wyd. PWN, Warszawa 1991, s. 373-366. 33 B. Wojtasik, Doradca zawodu. Studium teoretyczne z zakresu poradoznawstwa, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw, 1994, s. 14. 34 F. Futyma, Znaczenie nadziei w poradnictwie ¿yciowym, [w:] (red.) A. Kargulowa, Poradnictwo w okresie transformacji kulturowej, AUW No 1700, Wyd. Uniwersytetu Wro- cBawskiego, WrocBaw 1995, s. 97. 21 to¿samoSci, wartoSciowaniem, okazywaniem uczuæ, uczeniem siê, tworzeniem pro- jektów i planów ¿yciowych, podejmowaniem decyzji, braniem odpowiedzialnoSci, motywowaniem, aktywizowaniem, wychowaniem, rozumieniem rzeczywistoSci, etc. W kontakcie osoby radz¹cej siê z doradc¹ wysiBki podejmowane i realizowane s¹ w sposób przemySlany i celowy. Wypracowane w trakcie spotkañ jakoSci maj¹ zmie- rzaæ ku optymalnym rozwi¹zaniom problemów zarówno klienta, jak i doradcy, ku rozwojowi dojrzaBej osobowoSci i zmianie ¿ycia na lepsze. Sytuacja poradnicza znajduje gBêbokie uzasadnienie w wartoSciach moralnych, opiera siê bowiem na fundamentalnej kategorii etycznej, jak¹ jest dziaBanie na rzecz dobra drugiej osoby. WartoSæ ta, mo¿na by rzec, stanowi bazê dla caBego procesu pomagania we wszyst- kich mo¿liwych jego formach. Poprzez doSwiadczanie siebie nawzajem w sytuacji poradniczej obie strony otwieraj¹ siê na siebie i innych, ksztaBtuj¹ rozumienie tego, kim s¹ i co w ich ¿yciu siê dzieje, poddaj¹ krytyce oraz weryfikuj¹ wBasne s¹dy i przypuszczenia, daj¹ Swiadectwo wartoSci wBasnej egzystencji. W poradnictwie zawodowym pomoc polega na przygotowaniu osób radz¹cych siê do warunków otaczaj¹cej rzeczywistoSci, do jej tworzenia oraz na optymalizacji indywidualnej drogi rozwoju zawodowego jednostki. Pomoc ta stanowi bardzo po- trzebny rodzaj aktywnoSci spoBecznej i wynika z naturalnych potrzeb ludzi. Ze wzglê- du na problemy i sytuacje, które mog¹ zaistnieæ w rozwoju zawodowym (a jest to proces trwaj¹cy przez caBe ¿ycie35 )  czBowiek powinien mieæ dostêp do pomocy profesjonalnej w zakresie poradnictwa edukacyjno-zawodowego. Ponadto ofero- wana pomoc powinna byæ procesem integruj¹cym caB¹ osobowoSæ36 , nie tylko ¿y- cie czBowieka w aspekcie zawodowym. W relacji pomocowej, przy wspóBudziale obu stron, udaje siê wypracowaæ poradê w postaci wskazania idei, postaw, warto- Sci, motywów dziaBania i (lub) informacji.37 Celem sytuacji poradniczej jest udzie- lenie pomocy osobie radz¹cej siê w ró¿nych formach. Mo¿e to byæ: dzielenie siê informacjami i wiedz¹, dawanie instrukcji, wskazówek i porad, sBu¿enie konsulta- cj¹, a tak¿e organizowanie najlepszych warunków do rozwoju i towarzyszenie w pro- cesie odkrywania siebie i rozwi¹zywania problemów. Podejmowane dziaBania maj¹ zwykle charakter edukacyjny i terapeutyczny.38 Istnienie instytucji pomocowych i dostêp do nich jest dobrem spoBecznym, z któ- rego ka¿dy mo¿e skorzystaæ. Zdaniem wielu autorów nie jest to wystarczaj¹ce, aby ludzie potrzebuj¹cy pomocy mogli doSwiadczaæ dobra. WartoSæ pomocy zwi¹zana jest z jej dostêpnoSci¹, jak równie¿ z jakoSci¹ Swiadczonych usBug. J. HoBówka pi- sze, ¿e Pomoc musi byæ konkretna, przydatna i realna. Jej wartoSæ zale¿y tylko od 35 B. Wojtasik, Doradca zawodu..., op. cit., s. 4, 8-10. 36 K. Otrêbska-PopioBek, Bariery korzystania..., op. cit., s. 114. 37 A. Kargulowa, K. Ferenz, Spo³eczny kontekst poradnictwa, COMUK, Warszawa, 1991, s. 23. 38 A. Kargulowa, Rodzaje sytuacji poradniczej, Roczniki Nauk SpoBecznych, Tom XXIV, zeszyt 2, 1996, s. 189. 22 tego, jaki niesie po¿ytek. Nie jest czymS dobrym przez sam zamiar, przez poSwiêce- nie ofiarodawcy, przez fakt, ¿e mo¿na j¹ nazwaæ pomoc¹. Nie jest bowiem wa¿ne, ¿e siê pomaga, wa¿ne jest, jak siê pomaga.39 Liczy siê nie tylko to, ¿e jednostka mo¿e siê udaæ do specjalisty, ale przede wszystkim to, jak zostanie przyjêta i jakie efekty przyniesie sytuacja poradnicza prze¿yta w relacji z danym doradc¹. Pomoc, która jest oferowana w zakresie poradnictwa zawodowego, jest wiêc ukierunkowana na szerzenie podstawowej wartoSci moralnej, jak¹ jest dobro. Mo¿na by zastanowiæ siê  czyje dobro jest istotne w dziaBaniach poradniczych? NajczêSciej zauwa¿any jest wymiar jednostkowy, czyli czynienie dobra osobie wspomaganej, otaczanie jej trosk¹, akceptacj¹, tworzenie klimatu bezpieczeñstwa, obdarowywanie uwag¹ i ¿yczliwoSci¹, dbanie o jej rozwój, wspieranie w rozwi¹zy- waniu problemów, ksztaBcenie nowych kompetencji, uczenie zaradnoSci ¿yciowej, budowanie pozytywnego obrazu wBasnej osoby, etc. Poprzez tworzenie odpowied- nich warunków do rozwoju, poznawania siebie i swojej sytuacji ¿yciowej, klienci instytucji poradniczych mog¹ doznawaæ korzySci psychicznych i praktycznych. Po- moc, o jakiej tu mowa, polega na udzielaniu wsparcia emocjonalnego i informacyj- nego, uczeniu umiejêtnoSci przydatnych na rynku pracy, nabywania kompetencji radzenia sobie z przyszBymi problemami i podnoszenia jakoSci ¿ycia nie tylko w sfe- rze zawodowej. Wymaga ona od specjalistów du¿ego przygotowania w zakresie wiedzy i umiejêtnoSci, odpowiedzialnoSci, SwiadomoSci siebie i wBasnych mo¿li- woSci pomagania  po to, aby klientowi móc oferowaæ pomoc adekwatn¹ i skutecz- n¹ do jego potrzeb i problemu.40 Wymienione przejawy dobra s¹ przykBadem dzia- Bania doradcy na korzySæ klienta i jego ogromnego zaanga¿owania w sprawy poszczególnych osób radz¹cych siê. Realizacja tej wartoSci moralnej przyczynia siê do poprawy jakoSci ¿ycia jednostek  ma zatem bezpoSrednie znaczenie dla indywidualnych losów. Drugi aspekt realizowania dobra w praktyce poradniczej dotyczy wymiaru spo- Becznego  w mikro- i makroskali. Mo¿na powiedzieæ, ¿e skoro doradca miaB i nadal ma dobroczynny wpByw na przebieg ¿ycia jednostki, to poprawia sytuacjê rodzin¹ i zawodow¹ danej osoby. Pomagaj¹c jednostce nie tylko mySli o jej dobru, ale bie- rze pod uwagê równie¿ dobro jej bliskich  rodziny, przyjacióB, wspóBpracowników. Doradca zabezpiecza, zatem dobro osób, które nie korzystaj¹ z jego pomocy. Nie podejmuje dziaBañ, które mogByby godziæ w interes maBych grup spoBecznych. Nie pozwala na to, by osoby niekorzystaj¹ce ze wsparcia ponosiBy koszty moralne, psy- chiczne czy materialne. Drug¹ wa¿n¹ rzecz¹ jest to, ¿e wspóBpracuj¹c z osob¹ ra- dz¹c¹ siê w rozwi¹zywaniu konkretnego problemu, doradca wyposa¿a j¹ w nowe 39 J. HoBówka, O pomocy w potrzebie, [w:] O wartoSciach, normach i problemach moral- nych, (red.) M. Rroda, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 1994, s. 390-391. 40 F. H. Kanfer, A. P., Goldstein, Psychologiczne metody pomagania ludziom,  Nowiny Psychologiczne nr 1-2, 1985, s. 10-12. 23 umiejêtnoSci, poprawia jej samopoczucie, pomaga odkryæ jej zdolnoSæ do radzenia sobie w trudnych sytuacjach  tym samym przyczynia siê do tego, ¿e ta osoba lepiej funkcjonuje w rodzinie, w relacjach towarzyskich i w miejscu pracy. Mo¿na powie- dzieæ, ¿e dobro dane jednostce jest dzieleniem siê dobrem w szerszej skali, potêguje siê i rozprzestrzenia. Ponadto sumuj¹c liczbê osób, którym do tej pory doradca udzieliB wsparcia, mo¿na wskazaæ na skalê makrospoBeczn¹. Mo¿na powiedzieæ, ¿e im wiê- cej osób doSwiadcza prawdziwej pomocy poradniczej, tym wiêksza jest  dystrybu- cja dobra dla jakiejS czêSci spoBeczeñstwa. W relacji pomocowej dziaBania osoby wspomagaj¹cej ukierunkowane s¹ na: dobro osoby wspomaganej i korzystn¹ zmia- nê w jej ¿yciu (zachowanie allocentryczne psychologa lub doradcy) oraz na dobro grupy spoBecznej (zachowanie socjocentryczne psychologa lub doradcy).41 Pomoc formalna wiêc polega na udzielaniu wsparcia bezpoSrednio jednostce i poSrednio naturalnym grupom spoBecznym. DbaBoSæ o poprawê jakoSci ¿ycia poszczególnych osób, B¹czy siê z dbaBoSci¹ o dobro pozostaBych, czêsto anonimowych ludzi, ponie- wa¿ liczy siê ich los i harmonijne istnienie w spoBeczeñstwie. Jak pisze Z. Bauman: Wszystko, cokolwiek robimy, ma swoje  efekty uboczne ,  nieprzewidziane konse- kwencje , mog¹ce wszak¿e zniwelowaæ wszelkie, nawet najszlachetniejsze nasze za- mierzenia, sprowadzaj¹c katastrofy i cierpienia, których nikt z nas nie pragn¹³ ani siê spodziewa³. Mog¹ one dosiêgn¹æ ludzi, których twarzy nigdy nie ujrzymy... Mo¿e- my ich skrzywdziæ (lub te¿ oni mog¹ skrzywdziæ nas) przez przeoczenie, z niewiedzy raczej ni¿ rozmySlnie, nikomu z osobna xle nie ¿ycz¹c, nie powoduj¹c siê z³oSliwoSci¹ ani nie dzia³aj¹c z inn¹ nagann¹ intencj¹.42 DziaBania doradców równie¿ mog¹ mieæ nieprzewidywalne skutki, które stan¹ siê przyczyn¹ negatywnych zdarzeñ. Oprócz wpBywu jednostkowego i spoBecznego wa¿ne jest, aby doradca dbaB równie¿ o wBasne dobro. Ten problem w literaturze doSæ rzadko jest poruszany. Zwykle wspomina siê o tym wtedy, gdy opisuje siê stan wypalenia zawodowego osób pracuj¹cych w instytucjach pomocowych. Pomoc, z filozoficznego punktu widzenia, czêSciej uto¿samiana jest ze szczytn¹ ideê, która B¹czy siê z ponoszeniem wielkich kosztów psychicznych przez  pomagaczy , czy wrêcz dziaBaniami altru- istycznymi, zmierzaj¹cymi do poSwiêcania siebie w imiê dobra jednostki lub grupy spoBecznej. W opracowaniach psychologicznych podkreSla siê fakt ponoszenia kosz- tów przez doradców czy psychoterapeutów, ale nie nakBania siê do tego, by poma- gaj¹c innym osoby te zrezygnowaBy z siebie. Niektórzy praktycy i teoretycy prze- strzegaj¹ wrêcz przed tego typu postaw¹ i dziaBaniami, uwa¿aj¹ to za bB¹d osób pomagaj¹cych.43 I choæ wSród autorów nie ma jednomySlnoSci to bez wzglêdu na to 41 H. Sêk, op. cit. s. 373-366. 42 Z. Bauman, Moralne obowi¹zki..., op. cit., s. 10-11. 43 K. Jedliñski, Sztuka s³uchania..., op. cit., s. 15-16, 26: Autor zwraca uwagê na zacho- wanie kontaktu granicznego, czyli przestrzeganie odpowiedniego dystansu do spraw osób, którym siê pomaga, po to aby nie uzale¿niaæ swojego samopoczucia od sytuacji problemowej 24 czy przyjmiemy stanowisko, ¿e kontakt doradcy i radz¹cego siê jest relacj¹ dwukie- runkow¹, symetryczn¹, w trakcie której obie strony maj¹ wzrastaæ, rozwijaæ siê, dojrzewaæ, ulepszaæ siê oraz doskonaliæ swoje stosunki z innymi osobami44 , czy te¿ jest to relacja asymetryczna, gdzie obaj partnerzy, znajduj¹c siê we wspólnej sytu- acji, czuj¹ siê zwi¹zani ze sob¹ w taki sposób, ¿e powstaje uk³ad sprê¿onych ról, w którym jedna osoba pe³ni rolê pomagaj¹cego, druga  wspomaganego,45 to w ¿ad- nym z tych wariantów nie pojawia siê motyw mówi¹cy o tym, ¿e nale¿y pomagaæ kosztem siebie. ¯eby rzetelnie ludziom pomagaæ, nie wypaliæ siê w pracy trzeba zachowaæ odpowiedni¹ higienê pracy, budowaæ zdrowy dystans do spraw klientów, rozwijaæ swoj¹ wra¿liwoSæ i doskonaliæ siê warsztatowo. Prawdziwa pomoc, gdy jest etyczna, jest ukierunkowana na realizowanie dobra we wszystkich wymiarach  jednostkowym (dobro osoby radz¹cej siê), spoBecznym (dobro grupy i Srodowisk spoBecznych) oraz wBasnym (moje dobro jako doradcy). Zatracanie siebie, poSwiê- canie siebie, zaniedbywanie siebie, nara¿anie siebie na ponoszenie wiêkszych strat psychicznych czy samokrzywdzenie siê jest brakiem profesjonalizmu. i emocji klienta. DbaBoSæ o granice psychiczne miêdzy swoim ¿yciem, a ¿yciem osób radz¹- cych siê pozwala wykluczyæ niewBaSciwe zachowania doradcy  nadmierne identyfikowanie siê z osob¹ radz¹c¹ siê i jej stanami psychicznymi (syntoniczne wspóBodczuwanie) lub nie- wra¿liwoSæ na osobê, której siê pomaga (otaczanie siê murem obojêtnoSci). Stosowanie siê do tej zasady jest bardzo wa¿ne, poniewa¿ umo¿liwia budowanie prawdziwej relacji pomo- cowej i autentyczne zaanga¿owanie. KorzySci takiej postawy s¹ obopólne, klient mo¿e roz- wi¹zaæ swoje problemy otrzymuj¹c staBoSæ emocjonaln¹ i wra¿liwoSæ osoby wspomagaj¹- cej, doradca nie zaburza swojego funkcjonowania w miejscu pracy i w ¿yciu prywatnym. 44 A. GawBowska, Niektóre zagadnienia kontaktu doradcy z osob¹ radz¹c¹ siê, [w:] red. A. Kargulowa, M. Jêdrzejczak, Perspektywy rozwoju teorii i praktyki poradnictwa, AUW No 1001, vol. III, WrocBaw 1988, 49-50. 45 K. Otrêbska-PopioBek, Cz³owiek w sytuacji pomocy..., op. cit., s. 10, 17-18. 25 r m r r m Realizacja idei dobra w poradnictwie zawodowym kryje w sobie wiele innych wartoSci. W tê ogóln¹ kategoriê wpisane s¹ bardziej konkretne zasady etyczne i war- toSci moralne, dlatego proponujemy w dalszej czêSci przyjrzeæ siê, najistotniejszym naszym zdaniem wartoSciom: wolnoSci, odpowiedzialnoSci, uczciwoSci, godnoSci, tolerancji i poufnoSci. Nie chodzi nam o ostateczne dookreSlenie wy¿ej wymienio- nych pojêæ, to nie byBoby mo¿liwe, ale o zachêcenie doradców do refleksji nad tym, co mo¿e byæ realizowane w dziaBaniach pomocowych, jak dane wartoSci mog¹ byæ rozumiane. WartoSæ ta przejawia siê w dobrowolnoSci korzystania z pomocy, czyli uzna- niu niezale¿noSci osobistej radz¹cego siê. Doradca jest zobowi¹zany uszanowaæ wybór klienta, co do tego, czy nadal chce korzystaæ z oferowanego wsparcia (danej osoby czy instytucji). J. Holt przestrzega przed traktowaniem odrzucenia pomocy jako niewdziêcznoSci osoby radz¹cej siê czy te¿ ocenianiem takiego postêpowania jako nieracjonalne.46 Wa¿ne jest uznanie tego, ¿e klient mo¿e zmieniaæ swoje na- stawienie do problemów ¿yciowych, które prze¿ywa. Jego zainteresowanie proce- sem rozwi¹zywania problemów w obecnoSci doradcy mo¿e ewoluowaæ w ró¿nych kierunkach. Z. Pietrasiñski wymienia chocia¿by takie stany, jak: peBne zaabsorbo- wanie, chBodne skupienie, niepeBn¹ koncentracjê, rezygnacjê, obojêtnoSæ, lekcewa- ¿enie, ucieczkê.47 Zatrzymywanie na siBê klienta jest godzeniem w jego podstawo- we prawa. Doradca mo¿e wówczas zamiast pomagaæ  szkodziæ, wyzyskiwaæ, 46 J. Holt, O  pomocy i specjalistach od pomagania, [w:] Psychologia w dzia³aniu, wybraB i wstêpem opatrzyB K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1981, s. 297. 47 Z. Pietrasiñski, Atakowanie problemów, Nasza Ksiêgarnia, Warszawa 1983, s. 13, 55, 59, 61. 27 uzale¿niaæ od siebie, manipulowaæ osob¹ radz¹c¹ siê, sprawowaæ nad ni¹ wBadzê, ksztaBtowaæ i utrwalaæ biernoSæ.48 Dlatego wa¿ne jest uszanowanie tego czy, kiedy, od kogo, jak d³ugo i w jaki sposób [osoby radz¹ce siê  A.C.] zechc¹ otrzymywaæ pomoc.49 Drugim aspektem realizowania wolnoSci w udzielanej pomocy jest tworzenie takich warunków, w których osoba radz¹ca siê bêdzie miaBa mo¿liwoSæ dokonywa- nia wyborów zgodnie z wBasn¹ wol¹. Dawanie mo¿liwoSci wyboru rozwi¹zañ pro- blemu B¹czy siê z poszanowaniem indywidualnoSci na poziomie sposobu mySlenia, odczuwania i dziaBania. OczywiScie jednostka nie jest w peBni suwerenna, ponie- wa¿ musi podporz¹dkowywaæ siê zewnêtrznym uwarunkowaniom. Jest wiêc skrê- powana zasadami wspóB¿ycia spoBecznego, normami prawnymi i kulturowymi. Ra- dz¹cy siê nie posiada peBnej swobody, tak zreszt¹ jak doradca. Jednak¿e gdy specjalista próbuje z klienta uczyniæ osobê zewn¹trzsterown¹, odbiera mu wtedy wolnoSæ. Daj¹c wskazówki i gotowe instrukcje mo¿na ubezwBasnowolniæ podopiecz- nego i zamiast budziæ w nim zaradnoSæ i siBê, ograniczaæ jego mo¿liwoSci czy zwal- niaæ z mySlenia na temat mo¿liwych rozwi¹zañ, szukania optymalnych strategii ra- dzenia sobie w trudnej sytuacji i brania odpowiedzialnoSci za wBasne ¿ycie. Doradca, identyfikuj¹c siê z rol¹ eksperta, mo¿e realizowaæ swoje ukryte cele  niektórzy  zawodowi specjaliSci od pomagania zmuszaj¹ klientów do robienia tego, co oni uznaj¹ za konieczne dla ich dobra. Mog¹ przy tym powoBywaæ siê na najwy¿sze pobudki   dziaBam dla Twojego dobra ,  robiê to, ¿eby Ci pomóc .50 Tego typu dziaBania mog¹ mieæ charakter indoktrynacji, byæ prób¹ przebudowy systemu war- toSci osoby radz¹cej siê, wykorzystaniem jej do celów badawczych, politycznych, ekonomicznych, etc. Poszanowanie wolnoSci osoby radz¹cej siê ma na celu nie tylko przestrzeganie podstawowych praw czBowieka, respektowanie kulturowej kon- wencji, ale tak¿e wzmacnianie poprzez pomoc w odkrywaniu potencjaBu klienta, aby w obecnej sytuacji ¿yciowej i przyszBoSci sam byB w stanie rozwi¹zywaæ pro- blemy (uczenie samopomocy). Pomoc etyczna nie ma wiêc nic wspólnego z wyrê- czaniem i rozwi¹zywaniem problemów za kogoS. Ma byæ pomaganiem we wzroScie i rozwoju.51 Realizacja wolnoSci w relacji pomocy wyklucza pojawienie siê nad- u¿yæ ze strony doradcy. Wi¹¿e siê z dawaniem komuS prawa do przyjmowania wBa- snych wartoSci, budowania ich hierarchii wa¿noSci, dzielenia siê swoimi przekona- niami i postawami, podejmowania decyzji i konkretnych dziaBañ. 48 J. Holt, op. cit., s. 296-297; J. Kargul, Kilka uwag o niebezpieczeñstwach poradnictwa, [w:] red. E. Siarkiewicz, NiejednoznacznoSæ poradnictwa, AUW No 811, Wyd. Uniwersyte- tu Zielonogórskiego, Zielona Góra, 2004, s. 52-53. 49 J. Holt, op. cit., s. 302. 50 J. Holt, op. cit., s. 301, 297. 51 J. Mellibruda, Ja  Ty  My. Psychologiczne mo¿liwoSci ulepszania kontaktów miêdzy- ludzkich, NK, Warszawa 1986, s. 332. 28 Byæ odpowiedzialnym doradc¹ to znaczy byæ Swiadomym swojego dziaBania i gotowym do ponoszenia konsekwencji wBasnych czynów. OdpowiedzialnoSæ do- tyczy kilku sfer. Podstawowym rodzajem odpowiedzialnoSci jest odpowiedzialnoSæ za to, jakim siê jest doradc¹. Przejawia siê ona w dwóch aspektach. Pierwszy doty- czy przygotowania do pracy z osob¹ radz¹c¹ siê. Jest to odpowiedzialnoSæ za posia- dan¹ wiedzê i umiejêtnoSci, za dziaBanie zgodne b¹dx niezgodne z zasadami etycz- nymi, za staBe doskonalenie siê merytoryczne i warsztatowe. Drugi aspekt dotyczy bardziej prywatnego ¿ycia doradcy, ale jest równie¿ zwi¹zany z funkcjonowaniem w pracy. Doradca jest odpowiedzialny za to, jakim jest czBowiekiem, co w ¿yciu robi, jak sobie radzi w sprawach osobistych, jak rozwi¹zuje wBasne problemy, ja- kich dokonuje wyborów, etc. Odpowiada za rozdzielanie zawodowego pomagania od wBasnych spraw rodzinnych. Drug¹ sfer¹ odpowiedzialnoSci jest odpowiedzialnoSæ za wBasn¹ pracê. Cho- dzi tu o konkretne dziaBanie w relacji pomocowej  nawi¹zywanie kontaktu, budo- wanie relacji, dobór i stosowanie metod i technik pracy, komunikacjê werbaln¹ i nie- werbaln¹, przekazywanie informacji, prowadzenie procesu rozwi¹zywania problemów. CzêSciowo jest odpowiedzialny równie¿ za stany emocjonalne osoby radz¹cej siê i jej dziaBania. RwiadomoSæ wpBywu, jaki wywiera siê na osobê radz¹c¹ siê, jest bardzo wa¿na, pozwala przewidzieæ skutki wBasnych sBów i czynów oraz przeciwdziaBaæ ich negatywnym konsekwencjom. W literaturze zwróciB na to uwa- gê J. Kargul, który podkreSla niebezpieczeñstwo podejmowania negatywnych dzia- Bañ przez klientów pod wpBywem  wadliwej porady specjalisty.52 Poza sfer¹ osobist¹ i zawodow¹ w poradnictwie istnieje równie¿ trzeci rodzaj odpowiedzialnoSci  odpowiedzialnoSæ wobec spoBeczeñstwa. Podobnie jak w przy- padku analizowania kategorii dobra, równie¿ odpowiedzialnoSæ za udzielanie po- mocy dotyczy aspektu ogólnego. Doradca reprezentuje instytucjê publiczn¹ i jego pozytywne lub negatywne oddziaBywania na osoby radz¹ce siê rzutuj¹ na jakoSæ usBug, Swiadczonych w danej placówce. Ponadto jest odpowiedzialny za tworzenie wizerunku specjalisty w spoBecznym odbiorze. Kolejn¹ spraw¹ jest to, ¿e doradca uprawiaj¹c zawód zaufania publicznego odpowiada za wyrz¹dzone przez siebie szko- dy przed spoBeczeñstwem. Pocz¹wszy od oddziaBywañ bezpoSrednich na jednostkê, wpBywa poSrednio na innych ludzi  rodzinê, przyjacióB, znajomych, a nawet ob- cych ludzi. Jego dziaBania maj¹ szczególn¹ wagê, poniewa¿ Swiadczone usBugi od- nosz¹ siê do ¿ycia spoBecznego. Jak widaæ odpowiedzialnoSæ jest zwi¹zana ze SwiadomoSci¹ siebie, swojej pra- cy, dojrzaBoSci¹, wra¿liwoSci¹ i sumieniem. OdpowiedzialnoSæ jest to kategoria mo- ralna, która wyra¿a siê w niepisanym zobowi¹zaniu wobec siebie i innych ludzi. 52 J. Kargul, op. cit., s. 52. 29 Jest odpowiadaniem przed kimS, wobec kogoS i za coS. £¹czy siê równie¿ z obowi¹z- kiem zadoSæuczynienia osobie poszkodowanej doznanych przykroSci, strat i zanie- dbañ. Doradca odpowiedzialny to taki, na którym mo¿na polegaæ, jest rzetelny, solid- ny, gotowy przyznaæ siê do popeBnionych bBêdów i naprawiæ wyrz¹dzone krzywdy. UczciwoSæ jest bardzo wa¿nym elementem pracy doradcy. Dotyczy ona za- równo aspektu osobistego, czyli bycia uczciwym w stosunku do siebie, jak i spo- Becznego  bycia uczciwym wobec innych. CzBowiek uczciwy to taki, który nie oszukuje, jest rzetelny, prawy, solidny. Uczciwy doradca nale¿ycie pracuje, sumiennie wypeBnia obowi¹zki. Osobie radz¹cej siê mówi prawdê, nie udaje, nie gra, przyzna- je siê do tego, ¿e czegoS nie wie, nie rozumie, nie potrafi. Nie pozoruje pracy, nie utwierdza klienta w zBudzeniach. To uczciwe postêpowanie wyra¿a siê w otwarto- Sci, autentycznoSci i gotowoSci do rozmawiania o najtrudniejszych nawet sprawach. SzczeroSæ w stosunku do osoby radz¹cej siê wyra¿a siê tym, ¿e mówimy jej prawdê. Rwiadome wprowadzanie w bB¹d, pocieszanie, niedoinformowanie mo¿e wynikaæ z barku odwagi, umiejêtnoSci i wiedzy, chêci zaoszczêdzenia osobie radz¹cej siê przykroSci. Takie zachowanie ze strony doradcy jest niebezpieczne, poniewa¿ nara- ¿a osobê radz¹c¹ siê na osBabienie skutecznoSci mySlenia i dziaBania, niewBaSciwe wybory i postêpowanie, trwanie w sytuacji problemowej, a nawet pogBêbianie siê trudnoSci. UczciwoSæ i poszanowanie prawdy to koniecznoSæ w tym zawodzie, gdy¿ decyduje nie tylko o jakoSci relacji pomocy, ale równie¿ o przyszBoSci osoby wspo- maganej. SumiennoSæ i prawoSæ doradcy pozwala budowaæ relacjê pomocow¹ w oparciu o wzajemne zaufanie, rzeczywiste zaanga¿owanie obu stron i zrozumie- nie. Praca doradcy powinna siê wi¹zaæ z rzetelnym przygotowaniem do pomocy, ci¹gBym doskonaleniem siê, zbieraniem i przekazywaniem wiarygodnych informacji. UczciwoSæ doradcy wyra¿a siê równie¿ w byciu kongruentnym, czyli auten- tycznym, wewnêtrznie i zewnêtrznie zgodnym. Jak twierdzi C. Rogers, gdy ten warunek wraz z okazywaniem empatii i bezwarunkowej akceptacji jest speBniony, klient ma stworzone odpowiednie warunki do rozwoju, przezwyciê¿ania wBasnych problemów i ograniczeñ. Doradca autentyczny to ktoS prawdziwy, godny zaufania, otwarty, przejrzysty, wyrazisty, Swiadomy siebie i tego, na czym polega jego praca. To ktoS, kto nie przybiera pozy czy maski, nie przecenia swojej roli zawodowej, ani nie wykorzystuje jej. Osoba radz¹ca siê dobrze czuje siê z takim doradc¹, jest bez- pieczna, zna zasady wspóBpracy, dostaje du¿o akceptacji i autentycznego wspóBod- czuwania. Znajduje siê w optymalnej sytuacji poradniczej, w której mo¿e uczciwie przygl¹daæ siê sobie, dojrzewaæ do podejmowania decyzji ¿yciowych, nadal siê rozwijaæ, uczyæ siê samodzielnoSci i zaradnoSci.53 53 C. Rogers, Grupy spotkaniowe, [w:] Psychologia w dzia³aniu, wybraB i wstêpem opatrzyB K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1981, s. 84-85; Ph. G. Zimbardo, Psycho- 30 W pracy doradcy mog¹ pojawiæ siê zaniedbania i nadu¿ycia, które Swiadcz¹ o nieuczciwym postêpowaniu wzglêdem osoby radz¹cej siê. J. Kargul wskazuje na niektóre tego typu dziaBania specjalistów: burzenie lub zmienianie systemu warto- Sci osoby radz¹cej siê, wykorzystywanie czasu przeznaczonego dla klienta na roz- wi¹zywanie wBasnych problemów, udzielanie  wadliwych porad, ksztaBtowanie i utrwalanie biernoSci osób radz¹cych siê, wykorzystywanie klienta do wBasnych celów (indoktrynowanie, popularyzowanie jakichS idei, prowadzenie badañ, trakto- wanie praktyki poradniczej jako dziaBalnoSci dochodowej).54 Oprócz wy¿ej wymie- nionych sposobów  pracy mo¿na by wymieniæ wiele innych, np.: pozorowanie pomocy poprzez ukrywanie wBasnych niekompetencji, marnowanie czasu, instru- mentalne podejScie do klienta, zaszufladkowanie radz¹cych siê do w¹skich katego- rii, etykietowanie. Do tej listy mo¿na dodaæ tak¿e lekcewa¿enie spraw klienta, spBy- canie lub bagatelizowanie problemów, niedostrzeganie ró¿nych kontekstów wa¿nych dla problemu klienta. Ponadto mog¹ zaistnieæ takie uchybienia, jak ograniczanie wolnoSci w dokonywaniu wyborów i podejmowaniu decyzji, tworzenie formalnych barier zwi¹zanych z dotarciem do doradcy (brak czasu, kolejki, skierowania, karto- teki) lub nieprzeciwdziaBanie pojawiaj¹cym siê utrudnieniom oraz przekazywanie osoby radz¹cej siê do kolejnego specjalisty. Z pewnoSci¹ mo¿na byBoby wskazaæ na wiele jeszcze w¹tpliwych etycznie dziaBañ poradniczych. Nie mamy jednak zamia- ru skupiaæ siê na nich. Zale¿y nam przede wszystkim na zaakcentowaniu tego, ¿e doSwiadczenie zBej pomocy niesie zagro¿enia. Ma zatem negatywne konsekwencje dla samopoczucia klienta i tego, jak bêdzie sobie radziB w przyszBoSci. Najwiêk- szym niebezpieczeñstwem po doSwiadczeniu zBej pomocy jest uksztaBtowanie siê u klientów postawy  zamkniêcia siê na mo¿liwoSæ korzystania ze wsparcia innych specjalistów. Prowadzi to do pozbawienia siebie szansy na rzetelne rozwi¹zanie problemów. PrzykroSci doznane w relacji pomocowej zwiêkszaj¹ podejrzliwoSæ, brak zaufania, lêk i niechêæ. Hamuj¹ racjonalne dziaBania poprzez zmniejszenie u klienta zaanga¿owania, poczucia wBasnej wartoSci, nadziei na poprawê sytuacji ¿yciowej. Rwiadome lub nieSwiadome szkodzenie, liczne nieporozumienia, których konsekwencje mog¹ byæ bardzo niebezpieczne odczuwaj¹ nie tylko poszczególne osoby radz¹ce siê, ale równie¿ mikro- b¹dx makrostruktura spoBeczna, w której jed- nostka ¿yje. Nie ma wtedy mowy o wsparciu dla osoby szukaj¹cej porady, a takie dziaBania s¹ nieetyczne i sprzeczne z ide¹ udzielenia pomocy. logia i ¿ycie, Wyd. Nauk. PWN, s. 688-689; T. Witkowski, Kontakt pomocny  pojêcie, warunki, ocena, [w:] Perspektywy rozwoju teorii i praktyki poradnictwa, (red.) A. Kargulo- wa i M. Jêdrzejczak, AUW No 1001, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1988, s. 73-77. 54 J. Kargul, op. cit., s. 50-53. 31 GodnoSæ jest jednym z podstawowych praw uwzglêdnionych w  Deklaracji Praw CzBowieka . To kategoria, która wyró¿nia czBowieka spoSród innych stwo- rzeñ. Podstaw¹ dla owego wyró¿nienia jest przypisana naturze ludzkiej samoSwia- domoSæ i zdolnoSæ kreowania siebie i swojego ¿ycia. GodnoSæ podkreSla wiêc indy- widualnoSæ osobow¹ i niepowtarzalnoSæ losu czBowieka. Dotyczy ka¿dej osoby ze wzglêdu na wyj¹tkow¹ wBaSciwoSæ  stawania siê , czyli trwaj¹cego caBe ¿ycie, wszechstronnego rozwoju czBowieka  rozwoju na poziomie intelektualnym, emo- cjonalnym, moralnym i dziaBaniowym. GodnoSæ B¹czy siê z wolnoSci¹ i odpowie- dzialnoSci¹ za podejmowane wybory ¿yciowe i czyny. GodnoSæ to równie¿ poczucie i SwiadomoSæ wBasnej wartoSci, która przeja- wia siê w szacunku dla samego siebie i innych ludzi. Doradca jest zobowi¹zany do powa¿ania swoich klientów. Poszanowanie praw, okazywanie nale¿ytego sza- cunku dotyczy równie¿ osób, których dziaBanie doradca mo¿e postrzegaæ jako nieetyczne czy wrêcz naganne. Dostrzeganie wartoSci czBowieka pomimo popeB- nianych przez niego bBêdów, komplikowania wBasnej sytuacji czy nawet utrudnia- nia innym ¿ycia  jest bardzo cenne. Pozwala to rozdzieliæ mo¿liwoSci rozwojo- we, przypisane ka¿dej jednostce, od jej mySli i dziaBañ. Poszanowanie godnoSci nie jest wiêc zwi¹zane z akceptacj¹ tego, co osoba robi i jak to robi, lecz przede wszystkim z dostrzeganiem mo¿liwoSci jej zmiany na lepsze. Realizacja tej war- toSci wi¹¿e siê z tolerancj¹, która jest okazywaniem szacunku dla odmiennoSci w zakresie przekonañ, obyczajów, motywów postêpowania, samego dziaBania, etc. Specjalista zobowi¹zany jest wspieraæ wszystkich klientów (z grupy osób, do któ- rych Swiadczona pomoc jest adresowana w danej placówce) i tworzyæ warunki do jakoSciowej zmiany stanów psychicznych, zachowania i ¿ycia. Poszanowanie godnoSci jest zwi¹zane z trosk¹ o dobro klienta i jego ochron¹, czasami wrêcz odbudowywaniem poczucia wBasnej wartoSci i godnoSci osoby radz¹cej siê. W sy- tuacji poradniczej czBowiek jest podmiotem i celem, na który skierowana jest ak- tywnoSæ doradcy. Szanowanie osoby radz¹cej siê wi¹¿e siê z tworzeniem partner- skiego ukBadu, czêsto polega to na tzw. ograniczeniu przyt³aczaj¹cego formatu specjalisty55  czyli tworzeniu bezpiecznych warunków, dobrej atmosfery, zaufa- nia poprzez zmniejszenie dystansu do doradcy. KorzySci¹ z tych dziaBañ ma byæ wspóBpraca i porozumienie prowadz¹ce do zapewnienia dobra osoby radz¹cej siê, mo¿liwoSæ jej samorealizacji i samodoskonalenia siê. 55 T. Gordon, Pacjent jako partner, PrzekB. T. Szafrañski, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1999, s. 67. 32 r Tolerancja oznacza przyznanie prawa innym osobom do wBasnych pogl¹dów, do odmiennych przekonañ religijnych, do innego sposobu odczuwania i zachowa- nia siê, do odmiennego wygl¹du oraz do wyboru wBasnego stylu ¿ycia. Tolerancja nie jest przyzwoleniem ani pobBa¿aniem dla zachowañ, które godz¹ w cudze ¿ycie, niszcz¹ godnoSæ drugiego czBowieka, ograniczaj¹ jego prawo do wolnoSci. W przy- padku osób pomagaj¹cych jest to postawa, która wi¹¿e siê z wyrozumiaBoSci¹, cier- pliwoSci¹ i szacunkiem dla ludzi, którzy nie dziaBaj¹ rozs¹dnie, czy nawet moralnie. Osoby radz¹ce siê, postêpuj¹c bBêdnie, nie zawsze kieruj¹ siê zB¹ wol¹. Ich zacho- wanie mo¿e byæ spowodowane trudnoSciami ¿yciowymi, zaburzeniami emocjonal- nymi, chwilow¹ bezradnoSci¹, brakiem wgl¹du w schematy swojego zachowania, wypróbowywaniem niewBaSciwych rozwi¹zañ danego problemu, nieuSwiadomio- nymi motywami postêpowania. Specjalista w zakresie pomagania ma obowi¹zek traktowania wszystkich klientów, bez wzglêdu na dziel¹ce ich ró¿nice, jako peBno- prawnych czBonków spoBecznoSci. Tolerancja nie jest wiêc oparta na obojêtnoSci doradcy, a wynika ze SwiadomoSci i akceptacji rozbie¿noSci indywidualnych oraz trudnoSci ¿yciowych. Wiedza psychologiczna i doSwiadczenie bycia w relacji po- mocowej z ró¿nymi osobami sprawiaj¹, ¿e specjalista w dialogu tworzy przestrzeñ zrozumienia, akceptacji i ¿yczliwoSci. Doradca nie mierzy zachowañ, odczuæ, po- gl¹dów osoby radz¹cej siê wedle wBasnych przekonañ, nie zmusza do realizowania wBasnych wizji ¿ycia, a próbuje stworzyæ warunki wspóBpracy, w których klient bêdzie mógB odnalexæ siebie i integrowaæ wBasn¹ osobowoSæ. Praktykowanie tole- rancji B¹czy siê z pozostaBymi wartoSciami: wolnoSci¹, godnoSci¹, uczciwoSci¹. Doradca toleruje osobê radz¹c¹ siê, uznaj¹c jej prawo do indywidualnoSci, ale nie musi to oznaczaæ akceptacji czyjegoS zachowania czy pogl¹dów. Tolerancja w poradnictwie jest istotnym warunkiem do stworzenia takiej at- mosfery, w której klient bêdzie czuB siê wolny, bêdzie mógB siê otworzyæ i budo- waæ siebie. Dziêki temu bêdzie miaB poczucie wBasnej odrêbnoSci, poszanowania jego indywidualnoSci i wolnoSci oraz przyczyni siê to do wzrostu zaufania do doradcy i bardziej efektywnej wspóBpracy. Doradca, ucz¹c siê wiêkszej toleran- cji, otwiera siê bardziej na swoich klientów, szanuje odmiennoSæ cudzych syste- mów wartoSci, pogl¹dów i reakcji. Brak tolerancji ze strony doradcy odczytywa- ny jest przez osoby radz¹ce siê jako brak akceptacji. To z kolei powoduje lêk, poczucie zagro¿enia, asekurowanie siê, a nawet zablokowanie wspóBpracy w rela- cji pomocowej i jej zerwanie. Wa¿nymi problemami dla doradcy, których rozwi¹- zanie pozwala lepiej praktykowaæ wartoSæ tolerancji, s¹ pytania o to, co jestem w stanie tolerowaæ  jakie zachowania, pogl¹dy, wartoSci, typy osobowoSci?; czy mogê/ umiem/ uczê siê przyj¹æ osobê radz¹c¹ siê tak¹, jak¹ ona jest? 33 PoufnoSæ jest bardzo wa¿n¹ zasad¹ etyczn¹ w udzielaniu pomocy. Polega na dochowaniu tajemnicy o sytuacji ¿yciowej klienta, jego odczuciach, mySlach, za- chowaniach, prze¿yciach, bliskich mu osobach. Doradca na samym pocz¹tku pro- cesu pomagania powinien powiedzieæ o swoim zobowi¹zaniu wobec klienta. Za- pewnienie o dochowaniu tajemnicy zawodowej pozwala lepiej budowaæ relacjê pomocy, daje osobie radz¹cej siê wiêksze poczucie bezpieczeñstwa. Dziêki temu zapewnieniu roSnie zaufanie do doradcy i zwiêksza siê otwartoSæ klienta w sytuacji poradniczej. Zachowanie milczenia na temat spraw osoby, której siê pomaga, jest konieczne, aby zapewniæ dobro osoby radz¹cej siê. Rwiadczy to o poszanowaniu godnoSci osoby i chroni j¹ przed niebezpieczeñstwem wykorzystania pewnych fak- tów przez inne osoby. Ujawnienie informacji jest niebezpieczne, gdy¿ mo¿e przy- nieSæ szkodê osobie radz¹cej siê i jej rodzinie. Wyjawienie jakichkolwiek informa- cji jest pogwaBceniem dobra klienta. Mo¿e przyczyniæ siê do pomniejszenia dobrej sBawy jednostki i jej krewnych, mo¿e mieæ negatywny wpByw na samopoczucie psychiczne, mo¿e równie¿ zaburzyæ funkcjonowanie takiej osoby w ¿yciu zawodo- wym i prywatnym. Ze wzglêdu na gro¿¹ce niebezpieczeñstwa wszelkie informacje s¹ powierzone w zaufaniu, dlatego specjalista ma moralny nakaz dochowania ta- jemnicy, czyli zapewnienia peBnej dyskrecji. Doradca bez pozwolenia osoby radz¹- cej siê nie mo¿e dzieliæ siê informacjami z nikim, z wyj¹tkiem pewnych szczegól- nych sytuacji, np. zagro¿enia ¿ycia i zdrowia osoby, której siê pomaga lub bliskich jej osób, w bardzo skomplikowanych sprawach, gdy pojawia siê koniecznoSæ szu- kania wsparcia u bardziej doSwiadczonych doradców lub specjalistów z innych dzie- dzin, jak równie¿ w procesie superwizji. Korzystanie z superwizji B¹czy siê z systematycznym przepracowywaniem pro- blemów zawodowych doradcy, które pojawiaj¹ siê w jego praktyce pomocowej, przy udziale osoby ciesz¹cej siê wysokim autorytetem w tej dziedzinie. Superwizor jest osob¹, z któr¹ doradca dzieli siê sprawami swoich klientów, zdobywanymi do- Swiadczeniami, napotykanymi trudnoSciami, w¹tpliwoSciami i dylematami etycz- nymi. Komentuje to, co wydarzyBo siê w trakcie rozwi¹zywania problemów klienta, analizuje bBêdy doradcy i wspólnie z nim zastanawia siê nad efektywnoSci¹ procesu pomocy.56 Mo¿na by zadaæ sobie pytanie, czy omawianie spraw osoby radz¹cej siê z superwizorem nie stanowi odejScia od zasady poufnoSci? Superwizor oprócz wspie- rania doradców w trudnych sytuacjach problemowych ich klientów, ma za zadanie zapobieganie niew³aSciwemu prowadzeniu praktyki, w przypadku, gdy doradca prze- kracza granice swoich kompetencji lub gdy jego funkcjonowanie jest zaburzone oraz, tak samo jak doradca, jest zobowi¹zany do dochowania tajemnicy.  Generalnie 56 Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, op. cit., s. 142; Psychoterapia  szko³y zjawi- ska, techniki i specyficzne problemy, (red.) L. Grzesiuk, Wyd. PWN, Warszawa 1994, s. 439. 34 uwa¿a siê, ¿e jeSli superwizja prowadzona jest prawid³owo, interes publiczny, na rzecz utrzymania standardów bezpiecznej praktyki jest nadrzêdny w stosunku do zasady poufnoSci .57 W poradnictwie zawodowym doradcy bardzo rzadko poddaj¹ siê superwizji. Zmiana mySlenia w tej kwestii mogBaby przyczyniæ siê do podnosze- nia jakoSci Swiadczonych usBug, podnoszenia kompetencji doradców, sBu¿yæ lep- szemu rozumieniu wBasnych motywacji zawodowych i rozwi¹zywaniu wewnêtrz- nych konfliktów pojawiaj¹cych siê w sytuacji poradniczej.58 Odstêpstwo od zasady poufnoSci w przypadku superwizji wi¹¿e siê jedynie z ujawnieniem niektórych, koniecznych informacji dotycz¹cych ¿ycia osoby radz¹cej siê. DziaBania takie sBu¿¹ wtedy realizacji wy¿szego dobra, trosce o zdrowie i ¿ycie oraz maj¹ na celu lepsze prowadzenie procesu pomocy.59 W sytuacji, gdy o osobistych sprawach klienta do- radca rozmawia z superwizorem, dochowanie tajemnicy w trakcie udzielania po- mocy i po jej zakoñczeniu obowi¹zuje dwóch specjalistów. Warto wspomnieæ, ¿e zasada poufnoSci obowi¹zuje równie¿ po Smierci klienta i po przejSciu doradcy na emeryturê, a ograniczaj¹ j¹ jedynie uwarunkowania prawne i zasady pracy doradcy.60 Wymienione wartoSci moralne s¹ podstaw¹ do organizowania relacji pomo- cy psychologiczno-pedagogicznej. Te ogólne kryteria stanowi¹ bazê równie¿ dla poradnictwa zawodowego. Byæ mo¿e refleksje na temat etyki w poradnictwie za- wodowym wyBoni¹ nowe pytania  np. o to, jakie dylematy moralne mog¹ siê pojawiæ w sytuacji poradniczej, z których wartoSci mo¿na zrezygnowaæ i w ja- kich sytuacjach? Dialog na ten temat mo¿e otworzyæ kolejne obszary poznawcze i mo¿e przyczyniæ siê do tworzenia kodeksu etycznego w Srodowisku zawodo- wym doradców. 57 Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, op. cit., s. 30. 58 A. Dudak, E. Sarzyñska, Superwizja jako dziedzina doradztwa zawodowego,  Dyskur- sy MBodych Andragogów , nr 2, Zielona Góra 2001, s. 171. 59 Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, op. cit., s. 30, M. Stepulak, Tajemnica zawodo- wa psychologa w relacjach osobowych, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 2002, s. 25-27. 60 Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, op. cit., s. 33. 35 m r r W tej czêSci ksi¹¿ki proponujemy przyjrzeæ siê najwa¿niejszym aspektom ety- ki ponowoczesnej w zakresie poradnictwa zawodowego. W profesjach, w których gBównym elementem jest pomaganie, istnieje potrzeba znacznie wiêkszego namy- sBu nad postêpowaniem moralnym. Praca, która ma na celu odpowiedzialne sBu¿e- nie innym, zmusza doradców do pogBêbiania wra¿liwoSci etycznej równie¿ w cza- sach ponowoczesnych. DziaBanie wedle wartoSci moralnych i rozumienie przez specjalistów przemian spoBeczno-kulturowych pozwala na stworzenie w pracy z klientem bardziej peBnego obrazu danej sytuacji problemowej i lepszego przygo- towania procesu rozwi¹zywania problemów zawodowych. A. Kargulowa pisze, ¿e dziaBalnoSæ doradcy ma ScisBy zwi¹zek z warunkami zewnêtrznego Swiata. Obecnie mo¿na zauwa¿yæ du¿y wpByw oddziaBywania przemian ustrojowych, zwi¹zanych z rozwijaj¹c¹ siê w naszym kraju demokracj¹, gospodark¹, rynkiem pracy, jak rów- nie¿ przejawami epoki ponowoczesnej. Najbardziej znamienne cechy dzisiejszego porz¹dku spoBecznego znajduj¹ odbicie w mySleniu o pomocy, sposobach jej rozu- mienia i postêpowania w sytuacji poradniczej.61 Przyjrzyjmy siê zatem pokrótce najwa¿niejszym przemianom i tendencjom ponowoczesnego Swiata. m r Postmodernizm powstaB w drugiej poBowie dwudziestego wieku jako kierunek filozoficzny, ale z czasem zacz¹B roSciæ sobie pretensjê do nazwy epoki kulturowej. ZostaB zainicjowany przez filozofów francuskich (J. F. Lyotard i J. Derrida), a roz- propagowany za spraw¹ takich teoretyków, jak I. Hassan w latach siedemdziesi¹- tych termin wszedB do sBownika nauk humanistycznych. Samo pojêcie  postmo- dernizm nastrêcza trudnoSci w rozumieniu, poniewa¿  postmodernizm mo¿e 61 A. Kargulowa, Doradca we wspó³czesnym nie³adzie spo³ecznym, [w:] Doradca  profe- sja, pasja, powo³anie?, red. B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, SDSiZ RP, Warszawa 2003, s. 52-53. 37 oznaczaæ to, co po-nowoczesne. Jednak¿e po-nowoczesnoSci z pewnoSci¹ musi na- st¹piæ to, co nowoczesne itd. Tymczasem  post miaBoby raczej oznaczaæ przezwy- ciê¿enie idei modernistycznych i ugruntowanych za ich pomoc¹ pogl¹dów na kwe- stie naukowe i spoBeczne. Modernizm w szerszym znaczeniu obejmuje caB¹ nowo¿ytnoSæ, zapocz¹tkowan¹ mySl¹ Kartezjusza  podstaw¹ jego koncepcji byBo mySlenie podmiotowe oraz wiara w rozum. W wê¿szym znaczeniu modernizm jest czêSci¹, a wBaSciwie schyBkiem nowo¿ytnoSci.62 Z czasem wielkie optymistyczno-racjonalistyczne systemy zostaBy zakwestio- nowane przez mySlicieli, dostrzegaj¹cych w Swiecie przyrodniczym i ludzkim do- minacjê czynnika irracjonalnego, wypaczaj¹cego w praktyce koncepcje utopijno- teoretyczne. A. Schopenhauer, F. Nietzsche oraz S. Freud kBadli w swoich dzieBach nacisk na wolitywn¹ stronê natury ludzkiej, pazern¹ i agresywn¹. Takie mySlenie sprawiBo, ¿e pojawiB siê modernizm. Za pomoc¹ tego terminu nale¿aBoby okreSliæ epokê, w której rozum i wartoSci na nim oparte zaczêto postrzegaæ jako sztafa¿ i fasadê dla stBumionych popêdów, znajduj¹cych ujScie np. w konfliktach zbroj- nych. I tak pesymistyczne stwierdzenie A. Schopenhauera, ¿e ¿yjemy w najgor- szym z mo¿liwych Swiatów, znalazBo tragiczne potwierdzenie w zbrodniczych sys- temach hitleryzmu i stalinizmu. A freudowskie narzekanie na zbyt restrykcyjn¹ kulturê znalazBo oddxwiêk w niekontrolowanym zaspokajaniu libido. Tak wiêc mo¿na zdefiniowaæ modernizm w wê¿szym znaczeniu jako mySlenie, w którym kult rozu- mu zostaB zakwestionowany, a ci, którzy przewidywali upadek wartoSci  niestety mieli racjê. MySlenie postmodernistyczne wyrasta wBaSnie z przezwyciê¿enia modernizmu. Potwierdzaj¹ to dwaj wybitni znawcy nauk spoBecznych Th. Adorno i Z. Bauman. Adorno uwa¿a, ¿e nie da siê skonstruowaæ pozytywnego programu mySlowego, obejmuj¹cego najwa¿niejsze dziedziny ¿ycia spoBecznego: prawa, sztuki, edukacji, a mo¿liwa jest po katastrofach dwudziestego wieku jedynie negacja, czyli perma- nentna krytyka nadu¿yæ i wypaczeñ. Epoka postmodernistyczna ci¹gle ksztaBtuje siê na naszych oczach, tote¿ trud- no j¹ precyzyjnie dookreSliæ. Poza tym wBaSnie z nieokreSlonoSci uczynili przedsta- wiciele postmodernistyczni swój atut. Niemniej postmodernizm da siê tBumaczyæ jako postpesymizm dlatego, i¿ postmodernizm wyrósB z totalnej krytyki totalitary- zmów i z pewnoSci¹ jest post-totalitaryzmem. Dwie wojny Swiatowe pokazaBy, na 62 Pisze o tym B. Baran w pracy naukowej pt.  Postmodernizm . Dlatego zasadne byBoby u¿ywanie terminu  modernizm w dwóch znaczeniach, gdzie w szerszym ujêciu modernizm oznaczaBby nowo¿ytnoSæ, zaS w wê¿szym definiowany byBby jako krytyka hegemonii Rozu- mu OSwiecenia dokonana przez A. Schopenhauera, F. Nietzschego i innych mySlicieli. Wte- dy  znamienna odrêbnoSæ hase³ jako opozycji postmodernizm-modernizm: nie tyle anar- chia-porz¹dek ile raczej otwarcie-zamikniêtoSæ B. Baran, Postmodernizm, Wydawnictwo Inter Esse, Kraków 1992, s. 169. 38 jak sBabym fundamencie opieraj¹ siê wartoSci kultury europejskiej. St¹d w sensie politycznym postmodernizm to przejScie od dyktatury do demokracji, w sensie spo- Becznym to przejScie od autorytaryzmu i zniewolenia do zasad tolerancji i liberali- zmu, zaS w sensie etycznym to przejScie od etyki transcendentnej do praw czBowie- ka. Ludzie ¿yj¹cy w duchu postmodernizmu nie zgodz¹ siê ju¿ na powrót dyskryminacji ze wzglêdu na ró¿nice etniczne b¹dx subkulturowe, nie dadz¹ przy- zwolenia na ludobójstwo w imiê jakiejkolwiek, choæby najpiêkniej brzmi¹cej ide- ologii. Wszystko, co zagra¿a czBowiekowi, a tak¿e jego naturalnemu Srodowisku, ma byæ od tej pory napiêtnowane jako sprzeczne z byciem istot¹ ludzk¹. Oczywi- Scie postmoderniSci nie s¹ naiwni, zdaj¹ sobie sprawê, ¿e bêd¹ zdarzaBy siê ekscesy polityczne, terroryzm czy zapêdy ksenofobiczne. Ale ich zwalczanie le¿y ju¿ w gestii rz¹du, a nie tylko prywatnego sumienia. Pluralizm w kwestiach Swiatopogl¹- dowych i zwi¹zana z nim wolnoSæ sBowa i zrzeszania, a tak¿e w sferze ekonomicz- nej swobodniejszy przepByw towarów, usBug i siBy roboczej maj¹ zacieSniaæ zwi¹zki miêdzy poszczególnymi pañstwami. W sferze intelektualnej nie ma ju¿ powrotu do jednej jedynej prawdy absolut- nej, nie ma bezwzglêdnych kryteriów odró¿niania dobra od zBa, nie istnieje wiedza humanistyczna w peBni obiektywna. Nie istniej¹ fakty, istniej¹ tylko interpretacje  mawiaB J. Derrida. HasBem naczelnym postmodernizmu jest:  jednoSæ w ró¿norod- noSci , chodzi tutaj nie tylko o koegzystencjê ró¿nic mentalnych czy kolorytów lokalnych, lecz przede wszystkim dopeBnianie siê indywidualnych pogl¹dów w po- kojowej polemice adwersarzy i raczej uzgadnianie racji, ni¿ zwalczanie ich. Ta nowa perspektywa kBadzie akcent na porozumienie nie tyle mimo ró¿nic, co dziêki ró¿ni- com. InnoSæ przestaje byæ balastem, a staje siê wzbogaceniem i nie musi byæ ju¿ przymusem adoptowana do z góry ustalonych wymogów. Postmodernizm nie za- mierza staæ siê utopi¹, st¹d jego samokrytyczne i antyutopijne podejScie. W Polsce obserwowalne wpBywy postmodernistycznego Swiata zaczêBy siê wraz ze zmian¹ systemu politycznego, czyli po 1989 roku. r m m r Wiek XX w historii ludzkoSci zapisaB siê wieloma tragicznymi wydarzeniami (wojny Swiatowe, obozy zagBady, terroryzm). Równie¿ rozwój nauki, postêp techni- ki, kult wartoSci materialnych uwydatniB negatywne strony postêpu. Wiele wyda- rzeñ miaBo bezpoSredni wpByw na podwa¿enie panuj¹cych norm moralnych.  Prze- suniête zostaBy granice dobra i zBa, a w zwi¹zku z tym pojawiBy siê trudnoSci w rozró¿nianiu wartoSci i tego, co sBuszne. Zaczêto mówiæ i pisaæ o kryzysie moral- nym czy chaosie etycznym.63 63 I. Lazari-PawBowska, op. cit., s. 114. 39 Kryzys wspóBczesnego czBowieka polega na zanikaniu wartoSci moralnych w jego ¿yciu, skupianiu siê na wartoSciach materialnych, komercyjnych, zdehu- manizowanych i instrumentalnych. Obecnie zaprzecza siê istnieniu wartoSci uni- wersalnych, stabilnoSci znaczeñ, mo¿liwoSci planowania przyszBoSci i budowania trwaBych relacji miêdzyludzkich. Wydaje siê, ¿e ludzie odwracaj¹ siê od zasad etycz- nych i wartoSci moralnych. Obni¿a siê poziom ich duchowoSci, nastêpuje prymity- wizacja mySlenia, pogBêbia siê niechêæ do wspóBdziaBania.64 Rozszerza siê sfera zachowañ egoistycznych. Th. Adorno, K. Popper i Z. Bauman pisz¹ w swoich pracach, ¿e nie istniej¹ ju¿ dzisiaj wielkie zobowi¹zania  etyka postmodernistyczna staje siê etyk¹ minimali- styczn¹.65 Dawniej czêSciej podejmowano siê tworzenia ogólnych wzorów postê- powania moralnego. Propagowano etykê uniwersalistyczn¹, kolektywistyczn¹, nie- kiedy autorytarn¹ czy wrêcz totalitarn¹. Wierzono w niepodwa¿alne autorytety moralne. Tworzono liczne kodeksy maj¹ce na celu porz¹dkowanie zachowañ grup spoBecznych. CzBowieka, który nie stosowaB siê do wyznaczonych wartoSci, przy- woBywano do porz¹dku za pomoc¹ odwoBywania siê do ustalonych odgórnie norm etycznych, albo zaostrzania prawa. Obecnie, mówi Z. Bauman, nie ma jednej wBa- Sciwej hierarchii wartoSci, poniewa¿ ich wybór i ukBad wedBug wa¿noSci jest po- prawny pod jednym wzglêdem, a wadliwy pod innym. Bauman twierdzi, ¿e erozji ulegBy tradycyjne kodeksy moralne, nios¹ce celo- we, jednolite i spójne wizje Swiata. Uwolnienie moralnoSci z pancerza sztucznie stworzonych kodeksów etycznych  twierdzi Bauman  (...) oznacza powtórne jej ucz³owieczenie, spersonalizowanie66 . Zwraca siê uwagê na zawodnoSæ wielkich systemów etycznych, podwa¿a siê racjê ich istnienia. W to miejsce proponuje siê etykê minimalistyczn¹  jednostkow¹, która sprowadza siê do odpowiedzialnoSci za siebie, swoje czyny i relacjê z drugim czBowiekiem. Etyka ponowoczesna daleka jest wiêc od patosu modernistycznych nawoBywañ, staje siê bardziej tolerancyjna i przyzwalaj¹ca ni¿ kiedykolwiek inna. Jest reakcj¹ na czasy zakazów i cenzury i z zaBo¿enia jest antyautorytarna. Zarzuca siê jej nadmierny liberalizm i oskar¿a o relatywizm. Filozofia ponowoczesna odziera ze zBudzeñ, jest demaskatorska w stosunku do patetycznych haseB XX-wiecznych ideologii, stara siê nie ulegaæ 64 I. Wojnar, Humanistyczne intencje edukacji, Wydawnictwo  ¯ak , Warszawa 2000, s. 44. 65 Wy¿ej wymienieni filozofowie reprezentuj¹ wspóln¹ tendencjê mySlenia o moralnoSci, a polega ona na zdecydowanym przeciwstawianiu siê ograniczeniom swobody mySlenia i uzurpowania sobie prawa do posiadania monopolu na prawdê. SzczegóBowe rozwa¿ania na ten temat znajduj¹ siê w dzieBach tych filozofów: Th. W. Adorno, Minima moralia. Refleksje z poharatanego ¿ycia, PrzekB. M. £ukasiewicz, PosB. M. J. Siemek, Wydawnictwo Literac- kie, Kraków 1999; K. R. Popper, Spo³eczeñstwo otwarte i jego wrogowie, PrzekB. H. Krahel- ska, Oprac. A. Chmielewski, t. 2, Wyd. PWN, Warszawa 1993; Bauman, Etyka ponowocze- sna, PrzekB. J. Bauman i J. Tokarska-Bakir, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa, 1996, s. ; 66 Bauman Z., Etyka..., op. cit., s. 47. 40 populizmowi i demagogii. I tutaj wyBania siê kluczowy problem: Zaczynamy te¿ wierzyæ, ¿e wszystkie tworzone spo³ecznie namiastki moralnoSci, jak kodeksy obo- wi¹zków funkcjonalnych i proceduralnych, s¹ niegodne zaufania i moralnie w¹tpli- we (nawet jeSli instrumentalnie skuteczne)  pisze Bauman  Wszystkie one przytê- piaj¹ raczej ni¿ wzmacniaj¹ odpowiedzialnoSæ osobist¹, tê ostateczn¹ ostojê i nadziejê moralnoSci.67 W epoce modernistycznej etyka byBa budowana na kodek- sach etycznych, ale i tak czêsto nie dawaBo siê wymusiæ na jednostkach, aby stoso- waBy siê do wzorców postêpowania moralnego. Pomimo konkretnych wytycznych moralnoSæ ludzi stawaBa siê niejako moralnoSci¹ na papierze. W ponowoczesnoSci nie ogranicza siê wolnych wyborów jednostki, mówi siê o etyce obywaj¹cej siê bez kodeksu moralnego. OczywiScie pojawia siê to, co wielokrotnie Z. Bauman powta- rza: powa¿ne ryzyko nadu¿ycia wolnoSci. A gdy wolnoSæ przeradza siê w dowol- noSæ, staje siê zaprzeczeniem moralnoSci. Zarówno w jednej wersji, jaki i drugiej nie ma pewnoSci co do poczynañ moralnych czBowieka. Nakazy i zakazy moralne, obowi¹zuj¹ce w modernistycznej etyce (uniwersalistycznej i totalitarnej) nie spraw- dziBy siê, a nawet w pewnym stopniu zadziaBaBy w sposób odczBowieczaj¹cy jed- nostkê (zbyt wygórowane wymagania, ujednolicenie wzorów postêpowania moral- nego, odpowiedzialnoSæ zbiorowa). W etyce postmodernistycznej zaczêto odchodziæ od wielkich postulatów i uwolniono czBowieka z odpowiedzialnoSci za caBoSæ spo- Beczeñstwa. Silny nacisk kBadzie siê wiêc na prywatn¹, indywidualn¹ odpowiedzial- noSæ poszczególnego czBowieka,68 ale co wielokrotnie podkreSlaB Th. Adorno, bez zBudzeñ, ¿e jednostka przetrwa wyB¹cznie w swojej prywatnoSci.69 Etyka ponowo- czesna nie przyzwala ludziom na bezgraniczn¹ wolnoSæ, a jej liberalizm B¹czy siê bardzo wyraxnie z poszanowaniem praw innych osób. Wyklucza zatem zachowa- nia, które maj¹ na wzglêdzie dbaBoSæ jedynie o swój prywatny interes, a broni takie- go interesu spoBecznego, w którym nikt nie roSci sobie prawa do gBoszenia prawdy absolutnej. Nieetyczne dziaBania pozostawia sumieniu jednostki i wymiarowi spra- wiedliwoSci, gdy jej prawa zostan¹ przekroczone. Etyka ponowoczesna stwarza prze- strzeñ do dialogu, nie narzucaj¹c hierarchii wartoSci moralnych i stale zachêcaj¹c do interpretowania ich znaczeñ. Potocznie etyka ponowoczesna rozumiana jest w uproszczony sposób i daje siê sprowadziæ do postulatu:  nie szkodziæ i nie krzywdziæ . DziS czêsto mo¿na spotkaæ stwierdzenie, ¿e ka¿dy czBowiek ma prawo decydowaæ o tym, jakimi war- toSciami moralnymi chce siê w swoim ¿yciu kierowaæ. Powszechnie zaczêBo obo- wi¹zywaæ hasBo, ¿e to, co jest dobre dla jednych, nie musi byæ dobre dla innych. Panuje przeSwiadczenie, ¿e czas i Srodowisko decyduj¹ o naszym sposobie warto- Sciowania. Taki sposób mySlenia zwalnia nas z odpowiedzialnoSci za to, co i jak 67 Tam¿e, s. 48. 68 Tam¿e, s. 48. 69 Th. W. Adorno, Minima moralia. Refleksje z poharatanego ¿ycia, PrzekB. M. £ukasie- wicz, PosB. M. J. Siemek, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1999. 41 robimy. Ponowoczesny kryzys spowodowany jest rozbie¿noSci¹ wartoSci, ideaBów, s¹dów moralnych. Nasze czasy s¹ czasami silnego poczucia moralnej ambiwalencji  stwierdza Bauman. S¹ to czasy, które pozwalaj¹ cieszyæ siê niespotykan¹ wcze- Sniej wolnoSci¹ wyboru, ale te¿ rzucaj¹ nas w stan rozdzieraj¹cej niepewnoSci o nie- znanym dot¹d natê¿eniu.70 Kultura postmodernistyczna, a w jej ramach etyka post- modernistyczna, ma z zaBo¿enia charakter demaskatorski i demistyfikatorski. Tropi i piêtnuje ka¿d¹ uzurpuj¹c¹ nadrzêdnoSæ jednego Swiatopogl¹du wobec innego, od- dziela sferê powinnoSci i realnoSci, przy tym posiada SwiadomoSæ, ¿e czBowiek czêsto zachowuje siê przeciwnie w stosunku do tego, co deklaruje. Postmodernizm rezygnu- je z patosu, który byB ju¿ wielokrotnie oSmieszony przez historiê, w zamian stara siê oswoiæ rzeczywistoSæ poprzez pewn¹ dozê ironii. W pedagogice czyli nauce o wy- chowaniu odchodzi siê od jednego, ustalonego wzorca, a na to miejsce proponuje siê kilka modeli wychowawczych. I wBaSnie ta wariantowoSæ daj¹ca mo¿liwoSæ wybo- ru Swiadczy o przenikaniu ducha postmodernizmu do edukacji i poradnictwa. Zmieniaj¹ce siê warunki bytu zmuszaj¹ jednostkê do poszukiwania nowych wymiarów ¿ycia,  nowych moralnych okreSleñ stosunku czBowieka do samego sie- bie, grupy spoBecznej i otaczaj¹cej rzeczywistoSci. Etyka ponowoczesna stoi na stra¿y ró¿norodnoSci, szacunku dla wspóBistnienia odmiennoSci i mniejszoSci oraz dys- kursu dopuszczaj¹cego wiele opcji Swiatopogl¹dowych. Zasygnalizowane powy¿ej przemiany maj¹ ogromne znaczenie dla ludzi, zma- gaj¹cych siê z problemami codziennego ¿ycia, jak równie¿ dla organizowania wszel- kich form wsparcia psychologicznego. Ludzie, w okresie tak du¿ych zmian, potrze- buj¹ pomocy ze strony specjalistów, którzy bêdê towarzyszyæ im na drodze odnajdowania siê na rynku pracy, godzenia poszczególnych sfer ¿ycia, ksztaBtowa- nia wBasnej to¿samoSci. StaBe napiêcie, które jest obecne w ¿yciu jednostki, B¹czy siê z trudnoSciami dotycz¹cymi zapewnienia bytu sobie i rodzinie, z budowaniem wyobra¿enia o swoim ¿yciu, z planowaniem kariery zawodowej i z realizowaniem siebie. W obecnych czasach trudno odnalexæ sens istnienia i nadrzêdne wartoSci, do których czBowiek mógBby siê odnieSæ. Poszukuj¹c nowych rozwi¹zañ w swoim ¿y- ciu, jednostka jest czêSciej nara¿ona na dezorientacjê, zagubienie i samotnoSæ. Wy- korzystywanie w sytuacji poradniczej wiedzy na temat dziej¹cych siê wokóB zja- wisk, zachodz¹cych procesów, rysuj¹cych siê tendencji w Swiecie staje siê konieczne. Udzielnie pomocy w zakresie poradnictwa zawodowego w czasach ponowocze- snych wymaga bardziej wszechstronnego przygotowania od doradców, nie tylko wiedzy przedmiotowej, znajomoSci metod pracy, ale równie¿ przygotowania etycz- nego. Z. Bauman podkreSla, ¿e: W naszym ¿yciu czêSciej i pilniej potrzebujemy wie- dzy i umiejêtnoSci moralnych ni¿ wiedzy o  prawach natury , czy umiejêtnoSci tech- nicznych.71 Byæ mo¿e ta teza odnosi siê równie¿ do dziaBañ poradniczych. 70 Z. Bauman, Etyka..., op. cit., s. 11, 31. 71 Tam¿e, s. 25-27. 42 r m r r r r r Analizuj¹c spoBeczno-kulturowe warunki realnego Swiata A. Kargulowa przed- stawia nowe spojrzenie na pracê poradnicz¹. Pisze, ¿e w czasach ponowoczesnych dziaBania doradców znacznie siê zmieniaj¹. Ich praca odznacza siê du¿¹ ró¿norod- noSci¹ celów, form organizacyjnych, metod, Srodków i narzêdzi dziaBania.72 Ist- niej¹ca dowolnoSæ w tym zakresie nie pozwala na jednoznaczne sprecyzowanie zadañ zawodowych doradcy, wynikaj¹cych z jego roli wobec spoBeczeñstwa.73 Au- torka pisze, ¿e obecnie wyBania siê wiele nowych strategii poradniczych i opisuje scenariusze dziaBania doradcy  bêd¹cego  ponad ,  w i  poza Badem b¹dx nieBa- dem spoBecznym.74 Lokuje te strategie biegunowo od scenariusza mistyka, stoj¹ce- go  ponad marnoSci¹ prze¿ywaj¹cego kryzysy Swiata, do scenariusza cynika, przyj- muj¹cego postawê  poza wa¿nymi problemami etycznymi tego Swiata. PoSrodku znajduj¹ siê scenariusze dzia³ania doradców, które Swiadcz¹ o g³êbokim, zanurze- niu  w rzeczywistoSci.75 Sposoby pracy z osobami radz¹cymi siê prawdopodobnie stanowi¹ odbicie to¿samoSci doradcy, tego kim jest i co mySli na temat swojej spo- Becznej roli. S¹ równie¿ wynikiem sposobu postrzegania Swiata spoBecznego jako Badu b¹dx nieBadu Swiata realnego, czyli zgody na zastan¹ rzeczywistoSæ lub chêæ jej zmiany. Opieraj¹c siê na intuicji, doSwiadczeniu, rozumieniu swojej roli, stwo- rzonym obrazie wBasnego  ja i obrazie zewnêtrznego Swiata doradcy proponuj¹ wBasne scenariusze dziaBania poradniczego, które zawieraj¹ odmienne zapatrywa- nie na relacjê pomocow¹, problemy ludzi i sposoby ich rozwi¹zywania.76 A. Kargu- lowa pisze, ¿e wybory dotycz¹ce scenariusza dziaBania nie musz¹ byæ staBe, doradca mo¿e je tworzyæ na potrzebê danej sytuacji chwili lub te¿ posBugiwaæ siê kilkoma z nich równolegle. Mo¿e równie¿ byæ tak, ¿e wypracowana strategia dziaBania do- radcy jest mocno utrwalona, wynika wtedy czêsto z przekonania o realizowaniu misji ¿yciowej (powoBania do niesienia pomocy potrzebuj¹cym) lub jest ukierunko- wana na zaistnienie i utrzymanie siê na  rynku pomocy .77 Poni¿ej zaprezentujê rysunek A. Kargulowej, który zobrazuje poruszone dotychczas zagadnienia. OkreSlenia dotycz¹ce osób pomagaj¹cych, które zostaBy wymienione w tabeli, nie stanowi¹, zdaniem Autorki, zamkniêtej listy wspóBczesnych doradców i mo¿li- wych strategii dziaBania. Wyszczególnione style pracy s¹ przejawem najbardziej 72 A. Kargulowa, O teorii i praktyce poradnictwa. Odmiany poradoznawczego dyskursu, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 2004, s. 162, 73 Tam¿e, s. 168. 74 Tam¿e, s. 171; A. Kargulowa, Doradca we wspó³czesnym..., op. cit., s. 56. 75 A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 171. 76 Tam¿e, s. 172. 77 Tam¿e, s. 171-172, 176. 43  Rwiat ¿ycia  U³adzony Swiat idei MISTYK Wspólny Swiat realny  Sprywatyzowany Swiat realny Ocena Swiata realnego £ad Nie³ad £ad Nie³ad Stosunek do oceny Swiata realnego Akceptacja OPTYMISTYCZNY CYNIK istniej¹cego PRAKTYK ANOMIJNY systemu NEGOCJATOR CYNIK CYNIK £¥CZNIK CYNIK Potrzeba zmiany EDUKATOR  GRACZ PRAGMATYK Rys. 1. Rozmieszczenie doradców w przestrzeni spoBecznego dyskursu i przyjêty przez nich scenariusz dziaBania (A. Kargulowa, 2004, s. 171) charakterystycznych scenariuszy poradniczych realizowanych w warunkach pono- woczesnego Swiata. W dalszej czêSci tekstu zwrócimy uwagê na to, jakie wartoSci moralne kryj¹ siê za ka¿d¹ strategi¹ dziaBania doradcy. m r r r m m Pierwsza strategia poradnicza czasów ponowoczesnych to praca doradcy bê- d¹cego  ponad nieBadem spoBecznym. A. Kargulowa okreSliBa tak¹ praktykê mia- nem dziaBalnoSæ mistyka.78 Doradca  mistyk traktuje swoj¹ pracê jako misjê ¿ycio- w¹, czuje siê powoBany do sBu¿by na rzecz spoBeczeñstwa. Swoj¹ zawodow¹ rolê okreSla w oparciu o religiê lub filozofiê. Posiada gBêbokie przekonanie o tym, ¿e czBowiek jest z natury dobry, ma du¿y potencjaB psychiczny i mo¿e wpBywaæ na ksztaBtowanie swojego losu. Z kolei zewnêtrzny, chaotyczny Swiat powoduje w ¿y- ciu jednostki: zagubienie, lêk, poczucie winy, niespeBnienie, czy nawet utratê sensu ¿ycia. Idealistyczne mySlenie wpisane w scenariusz mistyka sprawia, ¿e stoi on 78 Tam¿e, s. 173-175; A. Kargulowa, Doradca we wspó³czesnym..., op. cit. s. 57. 44  ponad rzeczywistoSci¹ spoBeczn¹ i w swojej praktyce poradniczej nawi¹zuje do spraw uniwersalnych oraz wartoSci ponadczasowych. Oferuje ¿yczliw¹ i bezpiecz- n¹ atmosferê oraz zapewnia o dochowaniu przez siebie tajemnicy zawodowej. Odnosi siê do osób radz¹cych siê i do ich spraw z du¿ym szacunkiem, uwzglêdniaj¹c ich pod- miotowoSæ i indywidualnoSæ. Jest cierpliwy, tolerancyjny, akceptuj¹cy i uwa¿ny.79 Ze wzglêdu na to, ¿e doradca  mistyk postrzega ¿ycie jako ci¹gBe zmaganie siê z problemami, w procesie udzielania pomocy celem dla niego nie jest wsparcie w rozwi¹zaniu konkretnego problemu zawodowego. Proponuje zazwyczaj pomoc dBugoterminow¹, która pozwoli na rzetelne przepracowanie wielu spraw. PosBuguje siê dan¹ sytuacj¹ problemow¹, aby obudziæ potencjaB osoby, by w przyszBoSci mo- gBa samodzielnie pokonywaæ wBasne problemy. Uwzglêdnia szeroki kontekst ¿ycia osób radz¹cych siê, wnika gBêbiej w sytuacj¹ rodzinn¹, zawodow¹ i towarzysk¹. Ma na wzglêdzie dobro nie tylko jednostki, której pomaga, ale i dobro jej rodziny i ca- Bego spoBeczeñstwa. W trakcie rozwi¹zywania problemów zawodowych stara siê swoich podopiecznych zachêciæ do spogl¹dania na wBasne ¿ycie z szerszej perspek- tywy i uSwiadomiæ im ich Swiat wartoSci moralnych. Pokazuje wspomaganym ich mo¿liwoSci, uSwiadamia im odpowiedzialnoSæ za wBasny los, nakBania do szukania sensu ¿ycia, nadawania znaczeñ minionym doSwiadczeniom i prze¿yciom. Jego dzia- Bania ukierunkowane s¹ na szerzenie dobra, rozumianego jako poprawianie jakoSci ¿ycia osób radz¹cych siê. Podejmowane przez mistyka dziaBania pomocowe mog¹ pocz¹tkowo powodowaæ liczne cierpienia u osób radz¹cych siê, gdy¿ siêga on do traumatycznych prze¿yæ, uSwiadamia poniesione w dzieciñstwie straty, niezaspo- kojone potrzeby, etc. Zmaganie siê z trudnymi prze¿yciami (odkrywanie ich na nowo) ma na celu uwolnienie siê od negatywnych emocji, pogodzenie z losem i odnalezie- nie kompromisu miêdzy wewnêtrznym i zewnêtrznym Swiatem.80 DziaBania mistyka opieraj¹ siê na wielu wartoSciach moralnych. Mo¿na powie- dzieæ, ¿e taki doradca ma uwewnêtrznione wartoSci moralne i konstruuje swoje scenariusze dziaBañ stawiaj¹c sobie liczne zadania w praktyce pomocowej. Realizu- je wartoSci takie, jak: dobro, wolnoSæ, uczciwoSæ, szacunek, odpowiedzialnoSæ, to- lerancja i poufnoSæ. Ale czy rzeczywiScie strategia mistyka w wymiarze etycznym jest tak idealna? Do tej pory opisywaliSmy teoretyczne przesBanki dla jego  mode- lu pracy. W scenariuszu dziaBania tego doradcy mo¿na dostrzec te¿ wiele niebez- pieczeñstw. Mo¿e zdarzyæ siê tak, ¿e doradca przekroczy swoje kompetencje, doko- na nadu¿yæ w pracy z klientem i zBamie obowi¹zuj¹ce w pomocy zasady etyczne. GBówne zagro¿enie, które istnieje to indoktrynacja osoby radz¹cej siê, polegaj¹ca na przekonywaniu jej do swoich wizji Swiata, wynikaj¹cych z przyjêtej doktryny religijnej, filozoficznej lub teorii psychologicznej. NakBanianie wspomaganego do 79 A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 173-174. 80 A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 173-174; A. Kargulowa, Doradca we wspó³czesnym..., op. cit., s. 56. 45 przyjêcia wBasnych racji i wartoSci mo¿e stanowiæ du¿¹ pokusê dla doradcy. W re- lacji pomocowej doradca  mistyk mo¿e narzucaæ swój autorytet specjalisty, który lepiej wie, co w ¿yciu jest wa¿ne i jak nale¿y kierowaæ swoim losem. Mo¿e przy u¿yciu subtelnych Srodków perswazji zmuszaæ klienta do akceptacji proponowanej przez niego wizji Swiata i posBuszeñstwa wobec wybranej strategii dziaBania. Osoby nie znaj¹ce siebie, zagubione, sBabsze psychicznie i takie, które prze¿ywaj¹ powa¿- ne trudnoSci, mog¹ staæ siê podatne na jego wpBywy i ponosiæ dodatkowe konse- kwencje pomocy poradniczej w postaci przebudowywania systemu wartoSci moral- nych i Swiatopogl¹du. Drugie niebezpieczeñstwo zwi¹zane jest z podejSciem mistyka do rozwi¹zywania problemów zawodowych. Dla klienta mo¿e okazaæ siê nieko- rzystne zbyt gBêbokie wchodzenie w minione prze¿ycia i doSwiadczenia. Nie za- wsze taki sposób rozwi¹zywania problemów jest wskazany, dlatego wa¿ne byBoby uwzglêdnianie gotowoSci klienta, jego odpornoSci psychicznej i wyboru poziomu, na którym zgodzi siê przepracowywaæ wBasne problemy zawodowe. Mo¿e pojawiæ siê te¿ tu nieadekwatne ocenienie wBasnych kompetencji przez doradcê i nara¿enie klienta na nadmierne otwarcie siê, które nie zakoñczy siê przepracowaniem traum psychicznych i problemów. W efekcie doSwiadczenie w korzystaniu z pomocy spe- cjalisty stanie siê kolejn¹ traum¹. Wymienione powy¿ej zagro¿enia mog¹ zatem sygnalizowaæ powa¿ne nieetyczne zachowania doradcy i odejScie od takich warto- Sci moralnych, jak: dobro osoby radz¹cej siê, dobro spoBeczne, wolnoSæ, odpowie- dzialnoSæ, uczciwoSæ, tolerancja. Doradcom  mistycznym , którzy próbuj¹ zbli¿yæ siê do ideaBu, nakreSlonego przez swoj¹ wyobraxniê zagra¿a tak¿e inne niebezpie- czeñstwo. Staraj¹ siê oni swoje ¿ycie wypeBniaæ misj¹ pomocow¹, d¹¿¹c do  ideaBu moralnego doradcy w rozumieniu altruistycznym, zapominaj¹c o sobie, nie dbaj¹c o swoje dobro i nara¿aj¹c siê na wypalenie zawodowe. Sami doradcy prawdopo- dobnie nie widz¹ w swym postêpowaniu niczego niewBaSciwego, nie uwa¿aj¹ siê za  nadgorliwych i nie¿yciowych idealistów, peBni¹ sBu¿bê na rzecz spoBeczeñstwa. Podsumowuj¹c mo¿na wskazaæ, ¿e strategia mistyka w idealnej, jak i  wypa- czonej formie wpisuje siê w ponowoczesne poradnictwo zawodowe. Jest bardzo zbli¿ona do psychoterapii, a znaczenie tej formy pomocy w rozwi¹zywaniu proble- mów zawodowych ostatnio bardzo siê podkreSla. Doradca prowadzi klienta do re- fleksyjnego odkrywania siebie na tle Swiata i innych relacji interpersonalnych, od- najdywania wBasnego szczêScia, szukania swojego miejsca w panuj¹cym spoBecznym nieBadzie. Jego praca, oparta na wartoSciach moralnych  oczywiScie tylko wtedy, gdy doradca nie próbuje ujednolicaæ Swiatopogl¹dowo i moralnie osób, które do niego trafiaj¹  polega na stosowaniu siê do zasad etyki indywidualistycznej (jed- nostkowej), zwróceniu siê ku sobie i relacji z drugim czBowiekiem. Scenariusz dziaBa- nia mistyka jest jedn¹ z propozycji ponowoczesnego  rynku pomocy . Dla pewnej grupy spoBeczeñstwa, szczególnie osób, które maj¹ skomplikowan¹ sytuacjê ¿ycio- w¹, mo¿e to byæ wa¿na oferta pomocowa. 46 m r r r W przypadku doradcy uwikBanego  w nieBad spoBeczny sfera ¿ycia zawodo- wego osób radz¹cych siê jest raczej postrzegana w praktyczno-codziennej perspek- tywie. Ta strategia dziaBañ doradcy, zdaniem A. Kargulowej, charakteryzuje siê  za- nurzeniem w otaczaj¹cej rzeczywistoSci. Osoba pomagaj¹ca nie jest w stanie wyjSæ poza ramy panuj¹cych warunków. Doradca, uwikBany  w nieBad spoBeczny, wyda- je siê byæ pogodzony z tym, co obserwuje i w czym uczestniczy. Co wiêcej, nie czuje siê odpowiedzialny za zastany Swiat i nie próbuje go zmieniaæ. A. Kargulowa wymienia kilka scenariuszy dziaBañ doradców uwikBanych  w nieBad spoBeczny. Specjalistom maj¹cym ró¿ni¹ce siê strategie pomocy nadaje nastêpuj¹ce nazwy: optymistyczny praktyk, pragmatyk, negocjator, edukator i B¹cznik.81 WyBaniaj¹ce siê problemy zawodowe ka¿dy z tych doradców traktuje jako rodzaj wyzwañ, które zmuszaj¹ czBowieka do praktycznego ustosunkowania siê do Swiata, czyli zaadapto- wania siê do istniej¹cych realiów spoBecznych. Doradcy widz¹ problemy w doSæ w¹skiej perspektywie i stosuj¹ bardzo ró¿ne doraxne Srodki zaradcze. Pierwszy, najmniej racjonalny, to doradca  optymistyczny praktyk, który w swoim zadaniowo-praktycznym podejSciu skupia siê gBównie na pocieszaniu ra- dz¹cego siê i niwelowaniu jego cierpienia. Dopuszcza siê nawet psychologicznej manipulacji w celu poprawienia samopoczucia klienta. W procesie rozwi¹zywania problemów zawodowych nie skupia siê na pomocy w pokonywaniu trudnoSci, lecz to miejsce wypeBnia zBudzeniami, daj¹c nadzieje bez pokrycia, wzbudzaj¹c wiarê w bardziej przyjazn¹ przyszBoSæ. Bagatelizuje tym samym problemy klienta, omija trudnoSci, tBumi jego lêki, minimalizuje traumatyczne prze¿ycia. Choæ pomagaj¹cy nie robi tego wprost, to Batwo zauwa¿yæ, ¿e strategia dziaBania optymistycznego praktyka polega na zachêcaniu osób radz¹cych siê do wzmacniania u siebie mecha- nizmów samookBamywania siê. Doradca ten bierze pod uwagê perspektywê czaso- w¹  tu i teraz i oszukuje klienta, skupiaj¹c siê jedynie na przyniesieniu chwilo- wej ulgi w jej cierpieniu. DziaBania poradnicze takiego specjalisty s¹ moralnie w¹tpliwe. Mo¿na dopatrzeæ siê w nich braku uczciwoSci, odpowiedzialnoSci i sza- cunku do osoby, której siê pomaga. K. Jedliñski w swoich pracach zwraca szcze- góln¹ uwagê na to, i¿ pomoc nie ma nic wspólnego z pocieszaniem. Jest to niepo- rozumienie, do którego czêsto dochodzi w nieformalnych kontaktach.82 Stosowanie takiej strategii przez specjalistê jest dowodem jego braku profesjonalizmu. Niebez- pieczeñstwo tej strategii dziaBania polega na powierzchniowym rozwi¹zywaniu pro- blemów zawodowych lub pozorowaniu takiego procesu. Niepowodzenia w relacji pomocowej mog¹ mieæ dalsze skutki. Doznany przez osobê radz¹c¹ siê zawód, zwi¹zany z efektami udzielonej pomocy, mo¿e prowadziæ nie tylko do rezygnacji 81 A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 175-184; A. Kargulowa, Doradca we wspó³czesnym..., op. cit., s. 58-59. 47 z instytucjonalnej pomocy, a nawet zachwiaæ wiarê w to, ¿e ktokolwiek mo¿e po- móc. DojScie do takiego wniosku mo¿e osobê prze¿ywaj¹c¹ problem zawodowy popychaæ w stronê izolacji spoBecznej,83 gdy¿ zazwyczaj szukaBa ju¿ ona wsparcia wSród bliskich, równie¿ bez powodzenia. Gdyby analizowaæ to, jakie wartoSci mo- ralne optymistyczny praktyk realizuje w kontakcie ze wspomaganymi, to mo¿na byBoby wymieniæ jedynie tolerancjê i poufnoSæ. WartoSci takie, jak dobro, wolnoSæ, szacunek, odpowiedzialnoSæ, uczciwoSæ nie maj¹ odbicia w jego pracy. Doradca, doSwiadczaj¹c wBasnej bezradnoSci w obliczu cudzych problemów, dopuszcza siê nieetycznych praktyk, pozoruje swoje przejêcie sytuacj¹ klienta, daj¹c mu jedynie trochê ¿yczliwoSci, wyrozumiaBoSci i zainteresowania. Strategia pragmatyka, jak sama nazwa wskazuje, ukierunkowana jest na prak- tyczn¹ stronê pokonywania problemów zawodowych. Realn¹ miar¹ powodzenia w procesie rozwi¹zywania problemów klienta jest stopieñ zaadaptowania siê jed- nostki do Swiata. Praca z osob¹ radz¹c¹ siê polega na wytyczaniu realnych celów i szukaniu najlepszych sposobów na ich realizacjê. Doradca nie podejmuje ¿adnych dziaBañ na rzecz zmiany panuj¹cego  porz¹dku spoBecznego, poniewa¿ nie wierzy w ich powodzenie. Klientowi odradza i zniechêca go do tego typu praktyk. Mo¿na powiedzieæ, ¿e doradca nie dostrzega swojej odpowiedzialnoSci za istniej¹ce uwa- runkowania spoBeczne i zwalnia z niej swoich podopiecznych. Czuje siê natomiast odpowiedzialny za eliminowanie dziaBañ, które mog¹ okazaæ siê niezbyt skuteczne. Scenariusz dziaBania, opracowany przez pragmatyka ma prowadziæ do osi¹gniêcia sukcesu w postawionym wspólnie celu. Nie ma w nim przewidzianej tak gBêbokiej analizy, jaka jest charakterystyczna dla mistyka, ale wystêpuje intelektualne podej- Scie do doSwiadczeñ, prze¿yæ, zdarzeñ i d¹¿eñ osoby radz¹cej siê.84 GBównym za- daniem pragmatyka jest dobór metod i narzêdzi potrzebnych do zdiagnozowania problemów zawodowych klienta, podanie wskazówek i zaleceñ. Spotkanie tak, jak to jest przewidziane w scenariuszu optymistycznego praktyka, jest najczêSciej jed- norazowym aktem pomocy. Powierzchniowe podejScie do problemów zawodowych klienta nieczêsto przyczynia siê do ich rzeczywistego rozwi¹zania. Zaanga¿owanie doradcy w przeprowadzenie i analizê badañ (testów) i postawienie diagnozy dla wielu osób nie jest wystarczaj¹ce. W pomocy poradniczej oczekuj¹ dBu¿szej wspóB- pracy. Styl pracy pragmatyka przypomina modernistycznego doradcê, który miaB swój udziaB w podtrzymywaniu panuj¹cego  porz¹dku , ograniczaj¹c mo¿liwoSæ optymalnego rozwoju osoby radz¹cej siê.85 Dla niego liczyBo siê bardziej dobro ogóBu, ni¿ dobro jednostki, która do niego trafiaBa. Zastanawiaj¹c siê nad tym, 82 K. Jedliñski, Jak rozmawiaæ z tymi, co stracili nadziejê, Wyd.  Intra , Warszawa 1993; K. Jedliñski, Sztuka s³uchania..., op. cit.; G. Egan, Kompetentne pomaganie.., op. cit. 83 A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 175-176. A. Kargulowa, Doradca we wspó³czesnym..., op. cit., s. 58-59. 84 A. Kargulowa, Doradca we wspó³czesnym..., op. cit., s. 58. 85 A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 176-179. 48 jakimi wartoSciami moralnymi kieruje siê pragmatyk mo¿na napotkaæ na problemy. Trudno powiedzieæ, na ile jest uczciwy, tolerancyjny, odpowiedzialny w procesie pomocy, bior¹c pod uwagê analizê wartoSci moralnych zaprezentowanych w dru- giej czêSci tekstu. Praca pragmatyka ma charakter ograniczony i schematyczny, two- rzy maB¹ przestrzeñ do pojawiania siê wartoSci. Wydaje siê, ¿e w zamkniêtym sce- nariuszu dziaBania doradca porusza siê po zawê¿onym obszarze wartoSci moralnych. Reprezentuje raczej w¹skie ich rozumienie. Nie wyklucza to jego wra¿liwoSci mo- ralnej i tego, ¿e kieruje siê dobrem swoich klientów, pracuje uczciwie i odpowie- dzialnie. Niezale¿nie od doskonaBoSci warsztatu pracy i sukcesów zawodowych prag- matyka postêpowanie w relacji pomocowej mo¿e byæ dla wielu klientów niezgodne z ich oczekiwaniami. WSród tej grupy doradców mo¿na zauwa¿yæ takich, którzy dbaj¹ bardziej o organizacjê pracy ni¿ o jakoSæ Swiadczonych przez siebie usBug. Mog¹ to byæ osoby, które bardziej skupiaj¹ siê na wBasnych sprawach zawodowych i na rozliczaniu siê z wykonanych zadañ przed pracodawc¹. Na przykBad mog¹ przyj- mowaæ du¿e grupy klientów, nie patrz¹c na efektywnoSæ prowadzonych dziaBaniach pomocowych. Z reguBy wystêpuj¹ wtedy bardziej w roli urzêdników ni¿ doradców, a osoba radz¹ca siê staje siê dla nich petentem. Odznaczaj¹ siê wtedy czêsto obojêt- noSci¹ moraln¹, popeBniaj¹c  grzech bezdusznoSci. Nie wykorzystuj¹ wszystkich mo¿liwoSci zaBatwienia sprawy osoby radz¹cej siê, udzielenia jej pomocy, porady czy informacji. Scenariusz dziaBania negocjatora B¹czy w sobie czêSciowo strategiê mistyka, optymistycznego praktyka i pragmatyka. Nie zawsze stosuje te strategie jednocze- Snie. Czasami bardzie przypomina pragmatyka, który powierzchniowo i z dystan- sem rozwi¹zuje problemy zawodowe, innym razem bardziej zale¿y mu na doszuki- waniu siê pozytywnych stron danej sytuacji. Jednak¿e gBównym jego celem jest takie rozwi¹zywanie problemów zawodowych, aby jednostka i/lub przedstawiciele danej grupy spoBecznej mogli osi¹gn¹æ wewnêtrzny i zewnêtrzny konsensus. Dziê- ki wysokim kompetencjom komunikacyjnym i du¿ej otwartoSci negocjator próbuje lepiej zrozumieæ zachowania ludzi, ich problemy zawodowe oraz potrzeby. Dba o jak najszerszy ogl¹d danej sytuacji problemowej po to, aby doprowadziæ do opty- malnych zmian w poBo¿eniu ¿yciowym osób korzystaj¹cych z jego wsparcia. Za- chêca ludzi do aktywnoSci, dialogu, otwierania siê na zmiany, doszukiwania siê negatywnych i pozytywnych stron w zaistniaBej sytuacji zawodowej i mo¿liwych rozwi¹zaniach. Uczy ludzi, ¿e prawdê wypracowuje siê w dialogu i zbli¿a ich do siebie organizuj¹c spotkania. Rezultatem udzielanej pomocy ma byæ oswajanie z wy- mogami rynku pracy, porz¹dkowanie wBasnych problemów zawodowych z uwzglêd- nieniem spraw innych i akceptowanie wewnêtrznego i zewnêtrznego Swiata.86 Dzia- Bania jego zmierzaj¹ w stronê skuteczniej walki o przetrwanie na kurcz¹cym siê rynku pracy. Negocjator dba o dobro jednostki i grupy, choæ koñcowym rezultatem 86 Tam¿e, s. 179-180. 49 ma byæ wypracowanie takiego rozwi¹zania problemu zawodowego, które zaakcep- tuje wiêkszoSæ, czyli bêdzie ono bardziej zgodne z interesem spoBecznym ni¿ indy- widualnym. Jednak, jak widaæ z tego opisu, doradca negocjator czêSciej ni¿ inni doradcy nara¿ony jest na rozwi¹zywanie dodatkowych problemów, które wynikaj¹ ze sprzecznych interesów poszczególnych osób radz¹cych siê. Dlatego te¿ pojawia siê trudnoSæ w realizowaniu pewnych wartoSci, takich, jak: dbaBoSæ o dobro jed- nostki, peBne poszanowanie jej wolnoSci, okazywanie tolerancji i dochowanie ta- jemnicy. Negocjowanie rozwi¹zañ w grupowych formach wsparcia poradniczego ogranicza mo¿liwoSæ realizacji pewnych wartoSci moralnych. Mo¿na nawet powie- dzieæ, ¿e to czêSciowe ustosunkowanie siê doradcy do wartoSci jest wpisane w ten scenariusz dziaBañ. Nie znaczy to wcale, ¿e nie pojawiaj¹ siê inne zagro¿enia w pra- cy doradcy  negocjatora. Wtedy, gdy doradca zbli¿a siê do strategii pragmatyka, optymistycznego praktyka lub mistyka, istnieje zagro¿enie spBycenia problemów lub zbyt gBêbokiego wnikania przy ich rozwi¹zywaniu. W przypadku scenariusza dziaBañ negocjatora równie¿ pojawia siê niebezpieczeñstwo, które polega na zbyt- niej koncentracji doradcy na dopracowywaniu siê konsensusu i godzeniu na siBê sprzecznych d¹¿eñ i interesów grup spoBecznych. Nastêpna strategia  edukatora  skupia siê przede wszystkim na dziaBaniu, które ma prowadziæ do zwiêkszenia wiedzy klienta na temat rynku pracy, wymogów praco- dawców, istniej¹cych zawodów, wBasnych preferencji i zainteresowañ zawodowych, mo¿liwoSci przekwalifikowania siê, rodzajów rekrutacji, etc. Doradca edukator udziela informacji na temat specyfiki dróg zawodowych, ksztaBcenia do potrzeb rynku pracy oraz mo¿liwoSci póxniejszego zatrudnienia. Zwykle taka forma pomocy dotyczy do- radców, którzy dziaBaj¹ za poSrednictwem mediów (ksi¹¿ka, czasopismo, telewizja, radio, internet), chocia¿ w ró¿nego rodzaju instytucjach mo¿na spotkaæ takiego do- radcê. Z osobami radz¹cymi siê edukator mo¿e wejSæ równie¿ w kontakt bezpoSredni, prowadz¹c spotkania indywidualne lub grupowe. DziaBanie edukatora ma na celu nie tylko dawanie rad, wskazówek, wytycznych, ale równie¿ zachêcanie ludzi do odkry- wania potrzebnej im wiedzy. Doradcy ci podejmuj¹ dialog ze swoimi odbiorcami, rozmawiaj¹c o zjawiskach zewnêtrznych, jak i ich wewnêtrznych prze¿yciach. Wtedy najczêSciej dochodzi do dzielenia siê wiadomoSciami na dany temat, odsBaniania ró¿- nych znaczeñ, dyskutowania wartoSci i odkrywania sensów.87 Ta strategia dziaBalno- Sci doradcy niesie ze sob¹ niebezpieczeñstwo forsowania swoich racji i wystêpo- wania z pozycji  i tak wiem lepiej . Takie podejScie mo¿e blokowaæ komunikacjê, tak wa¿n¹ w procesie pomocy. Równie¿ selekcjonowanie danych mo¿e sBu¿yæ re- alizowaniu ukrytego programu doradcy i prowadziæ do nieetycznych praktyk. Du- ¿ym zagro¿eniem jest podawanie nieaktualnych informacji, czyli nieSwiadome lub Swiadome wprowadzanie w bB¹d swoich klientów. W czasach ponowoczesnych wy- stêpuje du¿a niepewnoSci co do udzielanych informacji, doradca nie wie, czy dane, 87 Tam¿e, s. 180-182; A. Kargulowa, Doradca we wspó³czesnym..., op. cit., s. 58. 50 którymi siê posBuguje, s¹ jeszcze aktualne. Zmiany na rynku pracy s¹ na porz¹dku dziennym, równie¿ nie sposób nad¹¿yæ za wiadomoSciami o zawodach, mo¿liwo- Sciach ksztaBcenia i doskonalenia zawodowego. W strategii dziaBania edukatora bar- dzo wa¿na jest zatem pokora, odpowiedzialnoSæ i uczciwoSæ. Realizowanie tych wartoSci moralnych wi¹¿e siê z dbaBoSci¹ o dobro osoby radz¹cej siê i jest wyrazem poszanowania jej godnoSci. Odpowiadanie na potrzeby osób radz¹cych siê w od- niesieniu do edukacji i rynku pracy jest bardzo istotnym elementem poradnictwa zawodowego. Tak samo wa¿n¹ spraw¹ jest tworzenie sytuacji edukacyjnych, w któ- rych klienci bêd¹ mogli nabywaæ nowych umiejêtnoSci i doSwiadczeñ, potrzebnych do rozwi¹zywania wBasnych problemów zawodowych. Ostatni¹ strategi¹ dziaBania doradcy uwikBanego  w nieBad spoBeczny, któr¹ opisuje A. Kargulowa, jest strategia B¹cznika. PeBni on wa¿n¹ spoBecznie rolê, gdy¿ decyduje o ¿yciu w danym Srodowisku lokalnym. Zazwyczaj taki doradca nie jest pracownikiem instytucji poradniczych, a osob¹ paraprofesjonalnie zajmuj¹c¹ siê udzielaniem ró¿nego rodzaju wsparcia. Jest osob¹ zaufan¹, ciesz¹c¹ siê du¿ym uzna- niem ludzi, w których imieniu wystêpuje, których B¹czy i o których interes dba. Jego praca polega na scalaniu ludzi z ich Srodowiskiem spoBecznym, organizacjami i stowarzyszeniami. GBównym elementem uBatwiaj¹cym rozwi¹zywanie problemów zawodowych jest wzmacnianie wiêzi spoBecznych i rozwijanie porozumienia. £¹cz- nik podejmuje siê takich dziaBañ, które ukierunkowane s¹ na wiêksze grupy ludzi. DziaBa na pBaszczyxnie lokalnej próbuj¹c zaradziæ kryzysom, konfliktom i proble- mom spoBecznym. Dba równie¿ o rozwi¹zanie problemów jednostkowych, ale osta- tecznie kieruje siê przede wszystkim interesem grupy.88 Jednostka jest traktowana jako element szerszego ukBadu spoBecznego. Celem dziaBañ B¹cznika jest uzyskanie kompromisu i poprawa stosunków interpersonalnych w danej spoBecznoSci, b¹dx te¿ pokonanie wspólnymi siBami pojawiaj¹cych siê trudnoSci. PrzykBadem dziaBañ B¹cznika w obszarze zawodowych problemów mo¿e byæ outplacement, czyli udzie- lanie pomocy zwalnianym pracownikom. AktywnoSæ takiego doradcy skupia siê wtedy na organizowaniu szkoleñ, warsztatów, konsultacji, prowadzeniu negocja- cji i mediacji z pracodawcami, analizowaniu lokalnego rynku pracy. Stara siê rów- nie¿ dbaæ o korzySci pracodawcy. Niekiedy w scenariuszu dziaBania pojawia siê u niego zachowanie podobne do optymistycznego praktyka, który próbuje podnosiæ na duchu i pocieszaæ, obiecuj¹c wiêcej ni¿ jest w stanie daæ.89 Doradca  B¹cznik kieruj¹ siê przede wszystkim takimi wartoSciami moralnymi, jak: dobro spoBecznoSci, szacunek, tolerancja, zrozumienie i porozumienie. JeSli chodzi o inne wartoSci, doradca mo¿e postêpowaæ ró¿nie. Wydaje siê, ¿e zachowanie poufnoSci nie jest w jego strategii mocn¹ stron¹, poniewa¿ przy zaBatwianiu wielu spraw i prowadzeniu mediacji musi dzieliæ siê z innymi przynajmniej pewnymi informacjami. DziaBania, tak jak w ka¿dej 88 Tam¿e, s. 59. 89 A. Kargulowa, O teorii i praktyce...., op. cit., s. 182-184. 51 strategii, mog¹ byæ podejmowane uczciwie i odpowiedzialnie, mog¹ przyczyniaæ siê do rozwi¹zywania wa¿nych problemów, a w poradnictwie zawodowym scenariusze dziaBañ B¹cznika mog¹ znalexæ coraz wiêksze zastosowanie. Z wyj¹tkiem strategii optymistycznego praktyka, którego dziaBañ nie mo¿na zaliczyæ do etycznych i pomocowych, pozostaBe wymienione rodzaje pracy porad- niczej oparte s¹ o wartoSci moralne. WartoSci moralne w strategiach dziaBañ dorad- ców realizowane s¹ w ró¿nym zakresie. DziaBanie zgodne z tymi wartoSciami kore- sponduje z wizj¹ doradców co do otaczaj¹cego Swiata i z przekonaniem dotycz¹cym tego, czy i jak mo¿na pomóc. Jak ju¿ wczeSniej zaznaczyliSmy, jest to praktyka poradnicza oparta na pragmatycznym podejSciu do ¿ycia. Wspieranie osób radz¹- cych siê polega na rozwi¹zywaniu bie¿¹cych problemów zawodowych, które s¹ doSæ w¹sko pojmowane. Stosowane formy pomocy to przede wszystkim informo- wanie i dospoBecznianie, które maj¹ na wzglêdzie przede wszystkim lepsze przygo- towanie i przystosowanie jednostki do warunków otaczaj¹cej rzeczywistoSci. Ka¿- da z tych strategii mo¿e byæ prowadzona w oparciu o wiele wartoSci moralnych, które niew¹tpliwie mog¹ byæ inaczej interpretowane. Wymienione powy¿ej strate- gie dziaBania doradcy uwikBanego  w nieBad spoBeczny da siê przyporz¹dkowaæ do odpowiedniej formy pomocy. I tak, na przykBad, bior¹c pod uwagê poszczególne style pracy, mo¿na powiedzieæ, ¿e: pragmatyk mo¿e byæ najbardziej skuteczny w orientacji zawodowej i doradztwie, w których najwa¿niejsze jest stawianie diagno- zy i udzielanie informacji, a nie dawanie wsparcia psychologicznego, negocjator sprawdza siê w mediacji i wypracowywaniu wspólnych rozwi¹zañ problemów za- wodowych danej grupy spoBecznej, edukator zajmuje wa¿ne miejsce w profilaktyce zagro¿eñ dotycz¹cych rynku pracy i w reedukacji osób doSwiadczaj¹cych trudno- Sci w sferze ¿ycia zawodowego, a B¹cznik skutecznie dziaBa w interwencji kryzyso- wej dotycz¹cej wewnêtrznych spraw pracowniczych i zagro¿enia bezrobociem.90 m r r r m m Strategiê dziaBania doradcy bêd¹cego  poza nieBadem spoBecznym A. Kargu- lowa okreSla mianem cynika. Strategia cynika mo¿e wywodziæ siê z dwóch xródeB, które dziel¹ doradców na dwie grupy. Doradcy z pierwszej grupy to cynicy anomij- ni. Charakteryzuj¹ siê przeSwiadczeniem o bezsilnoSci czBowieka wobec spoBecz- nego nieBadu i przyczyn problemów, które siê z niego wywodz¹. Takie mySlenie rodzi poczucie bezradnoSci, które przekBada siê na sferê pomagania. Doradcy ci nie 90 H. Sêk, op. cit., s. 365, 374; Autorka wymienia w swojej ksi¹¿ce podstawowe formy niesienia pomocy psychologicznej. Powy¿ej wykorzystujemy niektóre z nich  doradztwo, reedukacjê, mediacjê i interwencjê kryzysow¹, i odnosimy je do strategii dziaBañ doradców w obszarze poradnictwa zawodowego. 52 anga¿uj¹ siê zbytnio w rozwi¹zywanie problemów zawodowych, a czasami nawet rezygnuj¹ z tego, gdy¿ nie dostrzegaj¹ w swej dziaBalnoSci sensu. W najlepszym przypadku pomoc jest traktowana jako doraxne wsparcie i realizowana bardzo po- wierzchownie.91 Takie podejScie do spraw klienta wyklucza mo¿liwoSæ niesienia prawdziwej pomocy. Respektowanie zasad etycznych uniemo¿liwia bezradnoSæ wobec problemów zawodowych osoby radz¹cej siê i niewiara w mo¿liwoSæ ich przezwyciê¿enia. Osoba wystêpuj¹ca w roli doradcy nie wydaje siê byæ na swoim miejscu. Co wiêcej, prawdopodobnie sama potrzebuje pomocy. JeSli w najlepszych okolicznoSciach doradca jest w stanie powierzchownie udzieliæ wsparcia, to zna- czy, ¿e w pracy z wieloma klientami nie udziela go wcale. DziaBania tego typu do- radców stanowi¹ wielkie zagro¿enie. Mog¹ pogBêbiaæ niekorzystne samopoczucie klienta i potêgowaæ jego trudnoSci. Z pewnoSci¹ te¿ wypaczaj¹ obraz istniej¹cych instytucji poradniczych i pozbawiaj¹ dobrej opinii innych specjalistów. Tacy do- radcy, których  pracy nie mo¿na nawet nazwaæ ¿adnym stylem, szkodz¹ sobie, klientom, którzy do nich trafiaj¹ i rzucaj¹ zBe SwiatBo na praktykê poradnicz¹. W dzi- siejszych czasach w rozwi¹zywaniu problemów zawodowych stosowanie Srodków zaradczych nie jest ju¿ wystarczaj¹ce, a tak organizowana  pomoc nigdy nie miaBa racji bytu. Drug¹ grupê doradców stanowi¹ cynicy  gracze  ci, którzy pomimo podob- nego podejScia do rzeczywistoSci spoBecznej, wykorzystuj¹ okazjê do zaistnienia na rynku i sprawowania wBadzy nad osobami radz¹cymi siê. Sytuacja panuj¹cego nieBadu jest dla nich dobra, poniewa¿ mog¹ budowaæ sw¹ przewagê nad maBo za- radnymi klientami, czerpaæ z tego satysfakcjê i siBê oraz finansowy zysk.92 Dla pod- kreSlenia wybijaj¹cych siê na plan pierwszy cech u cynika  gracza warto przywo- Baæ sBowa O. Wilde a, który pisaB: Cynikiem nazywamy takiego cz³owieka, co zna cenê wszystkich rzeczy, a nie zna wartoSci ¿adnej z nich. Do grupy cyników  gra- czy zaliczaj¹ siê doradcy, którzy podejmuj¹ dziaBalnoSæ na wBasny rachunek, wy- korzystuj¹c mo¿liwoSci wolnego rynku i pozoruj¹c udzielanie pomocy w pracy z klientem. Doradca  cynik  gracz widzi zagro¿enia zawi¹zane z panuj¹cym nie- Badem, dostrzega zagubienie i niepewnoSæ ludzi i stara siê wypeBniæ lukê rosn¹cego zapotrzebowania na wsparcie psychiczne. Przyczynia siê równie¿ do ksztaBtowania mySlenia spoBecznego o korzystaniu z pomocy specjalistów jako swoistej modzie. Korzystaj¹c z wiedzy (wysokie kompetencje potwierdzone licznymi dyplomami, kursami, uprawnieniami, licencjami), któr¹ posiada i wBadzy, jak¹ daje mu pozycja  pomagacza 93 stara siê zdobyæ klientów i zatrzymaæ przy sobie. Uwodzenie klienta jest strategi¹ jego dziaBania, a w niej bierze górê prezentowanie swojego wizerunku 91 A. Kargulowa, O teorii i praktyce...., op. cit., s. 184; A. Kargulowa, Doradca we wspó³- czesnym..., op. cit., s. 59-61. 92 A. Kargulowa, O teorii i praktyce...., op. cit., s. 184; A. Kargulowa, Doradca we wspó³- czesnym ..., op. cit., s. 59-61. 53 (kwalifikacje, wyposa¿enie gabinetu). Doradca taki nie waha siê nawet przed  ubez- wBasnowolnieniem osoby radz¹cej siê. PrzedkBada wBasny interes nad interesem klienta, upewniaj¹c go, ¿e wBaSnie potrzebuje takiej formy, która zapewni najbar- dziej skuteczne rozwi¹zywanie jego problemów zawodowych. SBu¿y to zapewnie- niu sobie dBugoterminowej pracy z klientem. Cynik  gracz podejmuje siê równie¿ spraw, w których nie potrafi pomóc. Nie wzbrania siê te¿ przed penetrowaniem najgBêbszych warstw psychiki, siêgaj¹c do najskrytszych mySli i uczuæ wspomaga- nego. Nie postrzega siebie jako osoby, która dziaBa nieetycznie i nie uznaje swojego postêpowania za naganne. W zwi¹zku z tym, ¿e nie ma wpBywu na zewnêtrzne warunki i nie wierzy w ich poprawê, do swojej pracy pomocowej podchodzi scep- tycznie. Nie czuje te¿ dyskomfortu, gdy peBni przeciwstawne funkcje zawodowe  w jednym miejscu mo¿e doradzaæ przedsiêbiorcy likwidacjê miejsc pracy, prowa- dz¹c szkolenia pt.  Jak zwalniaæ z empati¹ , w innym z kolei wspieraæ osoby bezro- botne w poszukiwaniu zatrudnienia. To rozdwojenie jaxni zupeBnie mu nie prze- szkadza, poniewa¿ traktuje pojawiaj¹ce siê problemy jako zadnia do wykonania.94 Opisany powy¿ej scenariusz dziaBania, ze wzglêdu na Swiadome i bezwzglêd- ne postêpowanie doradcy (premedytacjê), jest najbardziej niebezpieczny. Rozmia- ry szkód psychologicznych wyrz¹dzonych w realizowanej  pomocy poradniczej mog¹ siêgaæ daleko i byæ nieodwracalne dla niektórych osób radz¹cych siê (ofiar oszustwa). Cynik  gracz pomija wszystkie wartoSci moralne, z wyj¹tkiem dbaBo- Sci o wBasne dobro. Nie tylko eliminuje wartoSci ze swojej praktyki, ale tworzy coS w rodzaju pseudoetyki. Siebie i swoje dziaBania  wspieraj¹ce traktuje pobBa¿liwie, jego gBównym celem jest utrzymanie siê na rynku pomocowym. Czerpanie korzySci finansowych mo¿na by w tym przypadku nazwaæ wyBudzeniem, za które w dodatku nie ponosi wiêkszych konsekwencji. Doradca cynik  gracz zastêpuje dobro  szko- dzeniem, wolnoSæ  uzale¿nianiem i zniewoleniem, odpowiedzialnoSæ  jej bra- kiem, poszanowanie godnoSci i tolerancjê  pozorem. Strategia cynika  gracza polega na udawaniu pracy. Pomimo wysokich kwalifikacji nie próbuje nawi¹zywaæ prawdziwych relacji pomocowych. Wykorzystuje zdobyt¹ wiedzê i umiejêtnoSci do manipulowania i tworzenia iluzji pomagania. W zaprezentowanej strategii pono- woczesnego doradcy sprawdza siê obrazoburczy pogl¹d J. Holt a, ¿e Specjalista od pomocy ¿yje dziêki bezradnoSci i wytwarza bezradnoSæ, jaka jest mu potrzebna.95 Zaprezentowane powy¿sze  modelowe ujêcia dziaBañ poradniczych odsBania- j¹ sposób mySlenia doradcy o ponowoczesnym Swiecie i w sposób bezpoSredni prze- kBadaj¹ siê na pracê z osob¹ radz¹c¹ siê. UsBuga poradnicza staBa siê towarem, a do- radcy, oferuj¹c ró¿ne metody wsparcia, szukaj¹ rynku zbytu. Nie wszystkie przedstawione rodzaje strategii poradniczych oferowane przez doradców s¹ etyczne, 93 J. Holt, op. cit., s. 302. 94 A. Kargulowa, Doradca we wspó³czesnym..., op. cit., s. 60-61. 95 J. Holt, op. cit., s. 297. 54 ale postmodernistyczne warunki dopuszczaj¹ takie formy dziaBania. Jest to zjawi- sko, którego nie da siê wyeliminowaæ. Drogê do takiej dziaBalnoSci otwieraj¹ kwa- lifikacje i to przes¹dza o obecnoSci doradcy na rynku. Niemo¿liwe staje siê spraw- dzanie poziomu profesjonalizmu, zaanga¿owania w pracê i hierarchii wartoSci moralnych doradców na wiêksz¹ skalê. A to w gBównej mierze decyduje o jakoSci Swiadczenia pomocy. Cyniczne strategie dziaBañ doradców staj¹ siê wrêcz plag¹ na rynku usBug, oferowanych w zakresie poradnictwa zawodowego. Rola doradcy w dzisiejszych czasach jest wyj¹tkowo trudna. Pomoc klientom w odnajdywaniu drogi ¿yciowej w zagmatwanym, ponowoczesnym Swiecie stawia specjalistów przed ogromnym wyzwaniem. Spotkanie z doradc¹ mo¿e przynieSæ ogromne korzySci lub straty osobie radz¹cej siê. Doradcy mo¿e daæ wiele satysfak- cji i speBnienia w ¿yciu zawodowym, poczucie sensu tego, co siê robi lub tylko zysk materialny i dyskomfort psychiczny, je¿eli taki w ogóle wyst¹pi. Ka¿da propozycja strategii dziaBañ poradniczych mo¿e wzbogacaæ praktyków o refleksjê i nowe spoj- rzenie na pomoc poradnicz¹, uczyæ odmiennego, szerszego spojrzenia na ludzkie zmaganie siê z problemami zawodowymi. W ka¿dej z wymienionych strategii po- nowoczesnych dziaBania doradców mog¹ naruszaæ wartoSci moralne, ograniczaj¹c je lub zupeBnie eliminuj¹c. Wa¿ne jest przygl¹danie siê wBasnej praktyce poradni- czej, analizowanie swoich Swiadomych i nieSwiadomych dziaBañ, szukanie sBabych punktów w stworzonym scenariuszu pomocowym i dokonywanie w nim zmian. Weryfikacja wBasnych metod pracy  podejScia do klienta, sposobu mySlenia o ota- czaj¹cej rzeczywistoSci, rozumienia problemów zawodowych i mo¿liwoSci ich roz- wi¹zywania  stanowi nieodB¹czny element dziaBañ poradniczych. Oczekiwania osób radz¹cych siê w zakresie rozwi¹zywania problemów zawodowych zmieniaj¹ siê, decyduj¹ o tym zewnêtrzne okolicznoSci, czasy, w których ¿yjemy, a ludzkie po- trzeby sygnalizuj¹ o tym bardzo wyraxnie. 55 W dobie ponowoczesnej nale¿y zastanowiæ siê nad tym, co jest bardziej istot- ne  wyposa¿anie osób radz¹cych siê w ogólne umiejêtnoSci radzenia sobie w Swie- cie, czy rozwi¹zywanie konkretnych problemów zawodowych. Byæ mo¿e, jak pod- kreSlaj¹ to niektórzy Autorzy ksi¹¿ek i artykuBów, coraz wa¿niejszymi elementami w poradnictwie zawodowym staj¹ siê metody radzenia sobie ze stresem, rozumie- nia otaczaj¹cej rzeczywistoSci, konfrontowanie siê z pytaniami egzystencjalnymi (które ukryte s¹ za wskazywanymi problemami zawodowymi), dbanie o swój roz- wój, Swiadome analizowanie siebie (swoich mySli, uczuæ, dziaBañ, wartoSci moral- nych), pogodzenie z niepewnoSci¹, koniecznoSci¹ podejmowania ryzyka i radze- niem sobie z wieloznacznoSci¹ pogl¹dów i zdarzeñ. Obserwuj¹c tendencje zachodz¹cych na rynku pomocowym zmian mo¿na powiedzieæ, ¿e poradnictwo za- wodowe zmierza bardziej w stronê liberaln¹ i jest ukierunkowane na odkrywanie potencjaBu jednostek. Nacisk coraz wyraxniej kBadziony jest na samodzielnoSæ oso- by radz¹cej siê, na jej dojrzaBoSæ w podejmowaniu decyzji zawodowych, na przyj- mowanie peBnej odpowiedzialnoSci za swoje ¿ycie.96 Wsparcie doradcy nabiera, wiêc charakteru bardziej podtrzymuj¹cego i terapeutycznego. Ponadto poradnictwo zawodowe SciSlej ni¿ dot¹d wi¹¿e siê z poradnictwem rodzinnym i wychowaw- czym, a projektowanie kariery zawodowej w epoce ponowoczesnej staje siê niemal automatycznie programem na ¿ycie. Dzisiaj doradca zmuszony jest rozwi¹zywaæ problemy zawodowe ludzi kompleksowo, odnosz¹c siê do pozostaBych sfer ¿ycia. Przeobra¿enia spoBeczno-kulturowe na Swiecie oraz zauwa¿alne cechy w po- nowoczesnym poradnictwie zawodowym uSwiadamiaj¹, jak wiele wyzwañ stoi przed wspóBczesnym doradc¹. Pierwszym z nich jest zrozumienie sytuacji Swiatowej, lu- dzi i siebie samego. Wi¹¿e siê to ze staBym pogBêbianiem wiedzy na temat zmienia- j¹cych siê warunków zewnêtrznych, potrzeb ludzi, prowadzenia procesu pomaga- nia i nabywania wiêkszej SwiadomoSci wBasnych potrzeb, motywów dziaBania, skrywanych uprzedzeñ, wartoSci, zachowañ, ograniczeñ. Dbanie o wBasny rozwój, nabywanie nowych kompetencji to staBe zadanie doradcy. Doskonalenie siê, nie 96 M. Malewski, op. cit., s. 19, 22. 57 tylko w metodycznych formach, ale równie¿ nabywanie niezwykle cennych umie- jêtnoSci  np. otwartoSci na innych, na ró¿nice indywidualne, spoBeczne, etniczne i kulturowe. Równie¿ rozwój moralny jest dla doradcy staBym wyzwaniem. UsBugi w zakresie poradnictwa zawodowego maj¹ byæ ró¿norodne, a specjalista staje siê osob¹ wszechstronn¹, w zale¿noSci od potrzeb klienta ukierunkowan¹ na informo- wanie, rozwi¹zywanie problemów, uczenie umiejêtnoSci, budzenie refleksyjnoSci, odnajdywanie to¿samoSci, oswajanie lêków, zapobieganie negatywnym konsekwen- cjom podjêtych dziaBañ, etc.97 NiepewnoSæ wspóBczesnej egzystencji i ci¹gBe ponoszenie ryzyka konsekwen- cji wBasnych wyborów sprawia, ¿e ludzie coraz bardziej skBonni s¹ ufaæ specjali- stom i chêtnie powoBuj¹ siê na ich autorytet. RzeczywistoSæ ponowoczesna wymu- sza na ka¿dym przyjêcie peBnej odpowiedzialnoSci za wBasne ¿ycie, jednak¿e w konfrontacji z doradc¹ pojawia siê pokusa przerzucenia jej na  eksperta . Zda- niem M. Malewskiego to wBaSnie doradcy wyposa¿aj¹ osoby radz¹ce siê w potrzeb- ne ¿yciowe kompetencje  wspieranie jednostek w podejmowaniu ¿yciowych decy- zji i ³agodzenie ich rozlicznych nastêpstw, przypada w udziale instytucjom terapeutycznym i poradniczym.98 W ponowoczesnym poradnictwie zawodowym widaæ przejScie od mySlenia systemowego do mySlenia w kategoriach  spoBeczeñstwa otwartego .99 Czerpanie z ró¿norodnych wzorów pomocy i dopuszczenie prywatnych instytucji do wB¹cze- nia siê w rynek usBug pomocowych wskazuje równie¿ na ponowoczesne przemiany. Wyraxnie odchodzi siê od jednego, ustalonego wzoru pomagania, a na to miejsce proponuje siê przynajmniej kilka  modeli . Istniej¹cy wybór strategii poradniczych, mo¿liwoSæ tworzenia kolejnych stylów pracy oraz zachêcanie do budowania indy- widualnego scenariusza dziaBania poszczególnych doradców Swiadczy o przenika- niu ducha postmodernizmu do praktyki pomocowej. Jak ju¿ na pocz¹tku ksi¹¿ki wspomnieliSmy, niesienia pomocy poradniczej nie da siê sprowadziæ do umiejêtnoSci tylko technicznych, poniewa¿ w przewa¿aj¹cej mierze relacja z osoba radz¹c¹ siê wi¹¿e siê z cechami osobowoSci i postêpowa- niem etycznym specjalisty.100 Bycie doradcy z drugim czBowiekiem w procesie rozwi¹zywania problemów zawodowych jest gBêboko osadzone w wartoSciach 97 A. Paszkowska-Rogacz, Postmodernistyczne doradztwo zawodowe w Swiatowym sys- temie edukacyjnym jako element wspierania rozwoju cz³owieka, www.paszkowska.prv.pl, 12.07.2003. 98 M. Malewski, op. cit., s. 13. 99 K. R. Popper, Spo³eczeñstwo otwarte i jego wrogowie, PrzekB. H. Krahelska, Oprac. A. Chmielewski, t. 2, Wyd. PWN, Warszawa 1993. 100 V. Drabik-Podgórna, op. cit.,s. 182, 186-188; V. Peavy, New Vision for Counselling in the 21st Century: SocioDynamic Counselling, Internationale Konferenz für Berufsberatung Berlin 2000, p. 2-3. 58 moralnych.101 W ponowoczesnym poradnictwie zawodowym coraz czêSciej pod- kreSla siê wy¿sze wymagania, co do postêpowania moralnego, choæ równie¿ bardzo wa¿ne jest przygotowanie warsztatowe. Jak pisze V. Drabik-Podgórna, doradca  po- winien budowaæ refleksyjny projekt na siebie  projekt, który bêdzie uwzglêdniaB zarówno technikê, jak i etykê.102 Doradcy w dobie ponowoczesnej w mniejszym stopniu narzucane s¹ rozwi¹zania systemowe pañstwa w zakresie prowadzonej po- lityki spoBecznej i modelu pracy w instytucjach pomocowych. DziS spada na niego wiêksza odpowiedzialnoSæ indywidualna za to, jak pracuje ze swoimi klientami i bar- dziej zdany jest na wBasne siBy i zdolnoSæ przewidywania skutków swojego postê- powania. Skoro odpowiedzialnoSæ doradcy staje siê spraw¹ coraz bardziej indywidualn¹ to mo¿na postawiæ pytanie, czy w takich okolicznoSciach potrzebny jest kodeks etyczny dla tego Srodowiska zawodowego. Za namow¹ Z. Baumana nale¿aBoby odejSæ od narzucania sztywnych nakazów etycznych, które i tak w praktyce nie s¹ prze- strzegane. A mo¿e nawoBywanie przez Autora do caBkowitej rezygnacji z formuBo- wania kodeksów etycznych jest znacznie przesadzone i dziS tworzenie  systemu norm moralnych i zasad etycznych nadal ma sens, tyle, ¿e trzeba je inaczej ujmo- waæ. W zawodach zaufania publicznego kodeksy etyczne bêd¹ powstawaæ, bo oprócz panuj¹cej obecnie mody na ich tworzenie, bêd¹ nadal okreSlaBy spoBeczne i zawo- dowe cele oraz wzorce postêpowania. Byæ mo¿e wystarczy zmieniæ formuBê na bar- dziej otwart¹  otwart¹ na reinterpretacje i nowe ludzkie doSwiadczenia, które po- jawiaj¹ siê w stale zmieniaj¹cych siê warunkach ¿ycia. 101 M. Malewski, op. cit., s. 19, 22. 102 V. Drabik-Podgórna, op.cit., s. 182, 186-188. 59 r Adorno Th. W., Minima moralia. Refleksje z poharatanego ¿ycia, PrzekB. M. £uka- siewicz, PosB. M. J. Siemek, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1999. Baran B., Postmodernizm, Wydawnictwo Inter Esse, Kraków 1992. Bauman Z., Etyka ponowoczesna, PrzekB. J. Bauman i J. Tokarska-Bakir, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa, 1996. Bauman Z., Moralne obowi¹zki, etyczne zasady,  Etyka , nr 27, 1994. Bauman Z., WieloznacznoSæ nowoczesna, nowoczesnoSæ wieloznaczna, PrzekB. J. Bauman, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa, 1995. Beck U., Spo³eczeñstwo ryzyka. W drodze do innej nowoczesnoSci, przekB. S. Cie- Sla, Wyd. Naukowe  Scholar , Warszawa 2002. Bocheñski J., Dzie³a wybrane, t. 5: Etyka, Wyd. Philed, Kraków 1995. Cichoñ W., WartoSci, cz³owiek, wychowanie. Zarys problematyki aksjologiczno-wy- chowawczej, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloñskiego, Kraków, 1996. Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, C. Jones, C. Shillito-Clarke, G. Syme, D. Hill, R. Casemore, L. Murdin, PrzekB. E. Zaremba-PopBawska, GWP, Gdañsk 2005. Czerkawska A., Rozwi¹zywanie problemów zawodowych w sytuacji poradniczej, niepublikowana praca doktorska. Deklaracja Amsterdamska, przyjêta na Rwiatowym Kongresie Humanistycznym 3-6 lipca 2002 roku, w Noordwijkerhout, Holandia, http://free.ngo.pl/stowa- rzyszenie_wolnomyslicieli/strony/swkon.htm, 14.11.2004 r. Drabik-Podgórna V., Doradca miêdzy technik¹ a etyk¹, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo³anie?, (red.). B. Wojtasik i A. Kargulowej, MateriaBy ze Rwiato- wego Kongresu IAEVG  AIOSP, Warszawa 2003. Druczak K., Analiza biografii cz³owieka jako nowy obszar dzia³alnoSci doradcy zawodu, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo³anie?, red. B. Wojtasik i A. Kar- gulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, SDSiZ RP, Warszawa 2003. 60 Dudak A., Sarzyñska E., Superwizja jako dziedzina doradztwa zawodowego,  Dys- kursy MBodych Andragogów , nr 2, Zielona Góra 2001. Egan G., Kompetentne pomagania. Model pomocy oparty na procesie rozwi¹zywa- nia problemów, przekB. J. Gilewicz, E. Lipska, Wyd.  Zysk i S-ka , Poznañ 2002. Fitoussi J.-P., Rosanvallon P., Czas nowych nierównoSci, przekB. S. Amsterdamski, Wyd.  Znak , Kraków 2000. Frank J. D., Utrata hartu duchowego,[w:] Psychologia w dzia³aniu, wstêpem opa- trzyB K. Jankowski, przekB. A. Jakubowicz, Czytelnik, Warszawa 1981. Futyma F., Znaczenie nadziei w poradnictwie ¿yciowym, [w:] (red.) A. Kargulowa, Poradnictwo w okresie transformacji kulturowej, AUW No 1700, Wyd. Uni- wersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995. Gadamer H.-G., Prawda i metoda. Zarys hermeneutyki filozoficznej, PrzekB. B. Ba- ran, Wyd. Inter Esse, Kraków 1993. GawBowska A., Niektóre zagadnienia kontaktu doradcy z osob¹ radz¹c¹ siê, [w:] red. A. Kargulowa, M. Jêdrzejczak, Perspektywy rozwoju teorii i praktyki po- radnictwa, AUW No 1001, vol. III, WrocBaw 1988. Giddens A., NowoczesnoSæ i to¿samoSæ.  Ja i spo³eczeñstwo w epoce póxnej no- woczesnoSci, PWN, Warszawa 2001. Gordon Th., Pacjent jako partner, PrzekB. T. Szafrañski, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1999. Holt J., O  pomocy i specjalistach od pomagania, [w:] Psychologia w dzia³aniu, wybraB i wstêpem opatrzyB K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1981. HoBówka J., O pomocy w potrzebie, [w:] O wartoSciach, normach i problemach moralnych, (red.) M. Rroda, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 1994. Homplewicz J., Sposoby pojmowania wartoSci,  Wychowawca nr 4, 1999. IAEVG Ethical Standards, International Association for Educational and Vocatio- nal Guidance, http://www.iaevg.org/iaevg/nav.cfm?lang=2&menu=1&subme- nu=2, 30.08.2005. Jarco J., Kalita Z., Semp M., Etyka. Rwiat wartoSci moralnych, Wyd. Nauk PWN, Warszawa-WrocBaw, 1993. Jedliñski K., Jak rozmawiaæ z tymi, co stracili nadziejê, Wyd.  Intra , Warszawa 1993. Jedliñski K., Sztuka s³uchania, [w:] ABC pomagania, red. J. Santorski, Wyd. J. San- torski&CO, Warszawa 1993. 61 Kaczyñska W., W poszukiwaniu podstaw etyki udzielania pomocy psychologiczno- pedagogicznej,  Problemy Poradnictwa , nr 1, 1997. Kalita Z., Etyka. Antologia tekstów, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995. Kanfer F. H., Goldstein A. P., Psychologiczne metody pomagania ludziom,  Nowi- ny Psychologiczne nr 1-2, 1985. Kargul J., Kilka uwag o niebezpieczeñstwach poradnictwa, [w:] red. E. Siarkie- wicz, NiejednoznacznoSæ poradnictwa, AUW No 811, Wyd. Uniwersytetu Zie- lonogórskiego, Zielona Góra, 2004. Kargulowa A., Doradca we wspó³czesnym nie³adzie spo³ecznym, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo³anie?, red. B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, SDSiZ RP, Warszawa 2003. Kargulowa A., O teorii i praktyce poradnictwa. Odmiany poradoznawczego dys- kursu, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 2004. Kargulowa A., Rodzaje sytuacji poradniczej, Roczniki Nauk SpoBecznych, Tom XXIV, zeszyt 2, 1996. Kargulowa A., Ferenz K., Spo³eczny kontekst poradnictwa, COMUK, Warszawa, 1991. Lacey A. R., S³ownik filozoficzny, PrzekB. R. Matuszewski, Wyd. Zysk i S-ka, Po- znañ 1999. Lazari-PawBowska I., Etyka. Pisma wybrane, (red.) P. J. Smoczyñski, WrocBaw, 1992 [w:] Z. Kalita, Etyka. Antologia tekstów, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995. Lyotard J.-F., Kondycja ponowoczesna, PrzekB. M. Kowalska, J. Migasiñski, Wy- dawnictwo  ALETHEIA , Warszawa 1997. £aguna M., Kryzys edukacji jako odbicie kryzysu wartoSci. Koncepcja A. Avirama,  Nowa SzkoBa , nr 6, 1996. £ukasiewicz R., Czas transformacji. Od niepewnoSci cz³owieka  do niepewnoSci edukacji, Oficyna Wyd. IMPULS, Kraków 1995. Malewski M., Poradnictwo wobec zmieniaj¹cych siê wzorów ludzkiego ¿ycia, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo³anie?, (red.) B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, Warszawa 29-31 maja 2002 r., SDSiZ RP, Warszawa 2003. Ma³y s³ownik etyczny, pod redakcj¹ S. Jedynaka, Oficyna Wydawnicza Branta, Byd- goszcz 1994. Mellibruda J., Ja  Ty  My. Psychologiczne mo¿liwoSci ulepszania kontaktów miê- dzyludzkich, NK, Warszawa 1986. 62 Melosik Z., Edukacja i przemiany kultury wspó³czesnej (czyli czy teoria ponowocze- sna jest pedagogice potrzebna),  TeraxniejszoSæ-CzBowiek-Edukacja , nr 3 (07), 1999. Melosik Z., Postmodernistyczne kontrowersje wokó³ edukacji, Wyd.  Edytor , To- ruñ-Poznañ, 1995. Melosik Z., Wychowanie obywatelskie: nowoczesnoSæ, ponowoczesnoSæ. Próba kon- frontacji, [w:] Wychowanie obywatelskie. Studium teoretyczne, porównawcze i empiryczne, red. Z. Melosik i K. Przyszczypkowski, Toruñ-Poznañ 1998. Niemczyñski A., Psycholog  zawód zaufania publicznego,  Charaktery , nr 4, 2003. O wartoSciach, normach i problemach moralnych. Wybór tekstów z etyki polskiej dla nauczycieli i uczniów szkó³ Srednich, wyboru dokonaBa i opracowaBa M. Rro- da, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994. Olbrycht K., Wychowanie a wartoSci, [w:] Pedagogika ogólna. Problemy aksjo- logiczne, (red.) T. KukoBowicz i M. Nowak, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1997. Otrêbska-PopioBek K., Bariery korzystania z pomocy profesjonalnej, [w:] Porad- nictwo w okresie transformacji kulturowej, red. A. Kargulowa, AUW No 1700, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995. Otrêbska-PopioBek K., Cz³owiek w sytuacji pomocy. Psychologiczna problematyka przyjmowania i udzielania pomocy, Wyd. Uniwersytetu Rl¹skiego, Katowice 1991. Paszkowska-Rogacz A., Poradnictwo zawodowe w epoce postmodernizmu,  Po- radnictwo Zawodowe Biuletyn SDSiZ, nr 1, 2001. Paszkowska-Rogacz A., Postmodernistyczne doradztwo zawodowe w Swiatowym systemie edukacyjnym jako element wspierania rozwoju cz³owieka, www.pasz- kowska.prv.pl, 12.07.2003. Peavy V., New Vision for Counselling in the 21st Century: SocioDynamic Counsel- ling, Internationale Konferenz für Berufsberatung Berlin 2000. Pietrasiñski Z., Atakowanie problemów, Nasza Ksiêgarnia, Warszawa 1983. PopioBek K., Psychologia pomocy. Wybrane zagadnienia, Wyd. Uniwersytetu Rl¹- skiego, Katowice 1996. Popper K. R., Spo³eczeñstwo otwarte i jego wrogowie, PrzekB. H. Krahelska, Oprac. A. Chmielewski, t. 2, Wyd. PWN, Warszawa 1993. Psychoterapia  szko³y zjawiska, techniki i specyficzne problemy, (red.) L. Grze- siuk, Wyd. PWN, Warszawa 1994. Rogers C. R., Grupy spotkaniowe, [w:] Psychologia w dzia³aniu, wybraB i wstêpem opatrzyB K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1981. Rogers C. R., Terapia nastawiona na klienta. Grupy spotkaniowe, Thesauris-Press, WrocBaw 1991. 63 Schrade U., Etyka. G³ówne systemy, Agencja Wydawnictwa  PLACET , Warszawa 1992. Sêk H., Spo³eczna psychologia kliniczna, Wyd. PWN, Warszawa 1991. SkBodowski H., Etyka zawodowa doradcy, [w:] Psychologiczna problematyka doradztwa zawodowego, (red.) H. SkBodowski, t. 2, Wyd. Uniwersytetu £ódz- kiego, £ódx 1999. Stepulak M., Tajemnica zawodowa psychologa w relacjach osobowych, Towarzy- stwo Naukowe KUL, Lublin 2002. Vardy P., Grosch P., Etyka. Pogl¹dy i problemy, PrzekB. Jerzy £oziñski, Wyd. Zysk i S-ka, Poznañ 1995. Vattimo G. PostnowoczesnoSæ i kres historii [w]: Postmodernizm. Antologia prze- k³adów, pod redakcj¹ R. Nycza, Wyd. Baran i Suszczyñski, Kraków 1998. Witkowski T., Kontakt pomocny  pojêcie, warunki, ocena, [w:] Perspektywy roz- woju teorii i praktyki poradnictwa, (red.) A. Kargulowa i M. Jêdrzejczak, AUW No 1001, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1988. Wodziñski C., Filozofia jako sztuka mySlenia, Fundacja Buchnera, Warszawa 1993. Wojnar I., Humanistyczne intencje edukacji, Wydawnictwo  ¯ak , Warszawa 2000. Wojtasik B., Doradca zawodu. Studium teoretyczne z zakresu poradoznawstwa, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw, 1994. Wojtasik B., Refleksyjne konstruowanie kariery ¿yciowej w ponowoczesnej codzien- noSci,  TeraxniejszoSæ-CzBowiek-Edukacja , Numer Specjalny, 2003. Wojtasik B., Rozterki i niepokoje polskiego doradcy w realiach ponowoczesnego Swia- ta, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo³anie?, (red.) B. Wojtasik i A. Kargu- lowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, Warszawa 29-31 maja 2002 r., SDSiZ RP, Warszawa 2003. Zimbardo Ph. G., Psychologia i ¿ycie, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 1999. 64

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Etyka zawodowa wyklad
Wybrane aspekty rozwoju zawodowego doradcy 1 Doradca Zawodowy 6 Rozwoj zawodowy
odpowiedzialnosc zawodowa,etyka zawodowa
P Labieniec Etyka, etyka zawodowa, prawo
D Kierzkowska ETYKA ZAWODOWA I ROLA TLUMACZA SADOWEGO W KALIFORNII
Etyka ogólna i zawodowa notatki
Załącznik 3 Indywidualna karta spotkań z doradcą zawodowym
Doradca zawodowy$1303
Zeszyt 29 Warsztat pracy doradcy zawodowego Komunikacja
Model Kompetencji Doradcy Zawodowego
Załącznik 1 Formularz zgłoszenia na spotkanie z doradcą zawodowym

więcej podobnych podstron