plik


ÿþ Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment peBnej wersji caBej publikacji. Aby przeczyta ten tytuB w peBnej wersji kliknij tutaj. Niniejsza publikacja mo|e by kopiowana, oraz dowolnie rozprowadzana tylko i wyBcznie w formie dostarczonej przez NetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym mo|na naby niniejszy tytuB w peBnej wersji. Zabronione s jakiekolwiek zmiany w zawarto[ci publikacji bez pisemnej zgody NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania si jej od-sprzeda|y, zgodnie z regulaminem serwisu. PeBna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie internetowym e-booksweb.pl - Audiobooki, ksizki audio, e-booki . Ekonomia dla ka|dego Thomas Sowell Ekonomia dla ka|dego czyli to, co ka|dy szanujcy si obywatel, wyborca i podatnik wiedzie powinien PrzekBad: Jan M. Fijor TytuB oryginaBu: Basic economics TBumaczenie: Jan M. Fijor Redakcja: Tomasz Cukiernik Copyright © 2000 by Thomas Sowell Copyright for the Polish edition by Fijorr Publishing Company (www.fijor.com) SkBad: PIKTOGRAF Wszystkie prawa zastrze|one. {adna cz[ tej ksi|ki nie mo|e by re- produkowana jakimkolwiek sposobem  mechanicznie, elektronicznie, drog fotokopii czy tp.  bez pisemnego zezwolenia wydawcy, z wyjt- kiem recenzji czy referatów, kiedy to osoba recenzujca lub referujca ma prawo przytacza krótkie wyjtki z ksi|ki. ISBN-978- 83-907621-6-6 Dystrybucja wysyBkowa za po[rednictwem Internetu: fijorr@fijorr.com Wydanie drugie, poprawione  Warszawa 2007 Druk i oprawa: Drukarnia GS CZZ I CENY RozdziaB 1 Co to jest ekonomia? by zrozumie czym jest ekonomia, nale|y sobie wpierw odpo- Awiedzie na pytanie: czym jest gospodarka? Wikszo[ z nas pod pojciem gospodarka rozumie system produkcji i dystrybucji towarów i usBug codziennego u|ytku. Jest to prawda, lecz tylko w pewnym, do[ wskim sensie. Rajskie Ogrody byBy systemem produkcji i dystrybucji, ale to nie byB system gospodarczy, poniewa| w raju niczego nie brakowaBo, wszystko byBo w nieograniczonej ilo- [ci. Pod nieobecno[ niedostatku nie ma potrzeby  ekonomizowa- nia  std nie potrzebna jest ekonomia. Wybitny brytyjski ekono- mista, Lionel Robbins stworzyB klasyczn definicj ekonomii: Ekonomia to nauka zajmujca si badaniem sposobów wy- korzystania zasobów wystpujcych w niedoborze, maj- cych równocze[nie alternatywne wykorzystanie. Co to znaczy  niedobór ? Znaczy to, |e ludzie chcieliby wicej, ni| mog dosta. Brzmi to do[ banalnie, cho implikacje tego faktu s dla wikszo[ci, i to wyksztaBconych ludzi, mocno niezrozumiaBe. PrzykBadowo, w artykule redakcyjnym  The New York Times a z 1 sierpnia 1999 roku pisano o niedoli i zmartwie- niach amerykaDskiej klasy [redniej  jednej z najzamo|niejszych grup w dziejach gatunku ludzkiego. Chocia| ilustracj artykuBu byBo zdjcie rodziny, przedstawicieli klasy [redniej, stojcej na tle domu z basenem, nagBówek gBosiB:  AmerykaDscy  [redniacy 8 ledwie wi| koniec z koDcem , a oto inne podtytuBy wspomnia- nego artykuBu: OdBo|one pragnienia i niezrealizowane plany Cele poza zasigiem Mozolne oszczdzanie i gar[ luksusu Jednym sBowem, autorom wspomnianego artykuBu chodziBo o pokazanie, |e potrzeby i pragnienia przedstawicieli amerykaDskiej klasy [redniej przewy|szaj to, na co ich normalnie sta. Zignoro- wali kompletnie fakt, |e amerykaDska klasa [rednia, pod wzgldem zasobno[ci uwa|ana byBaby w innych krajach [wiata czy w porówna- niu do poprzednich pokoleD Amerykanów, za klas ludzi zamo|nych. Tymczasem zarówno jej przedstawiciele, jak i piszcy wspomniany artykuB dziennikarz uznali, |e amerykaDska klasa [rednia  ledwie wi|e koniec z koDcem . Zapytany o opini w tej sprawie socjolog z Harwardu ubolewaB nad  ograniczeniami w wydatkach , jakim amerykaDska klasa [rednia podlega. Jednak|e to nie bud|et tych lu- dzi ogranicza, lecz realia. Zasobno[ planety nie gwarantowaBa nigdy peBnego zaspokojenia potrzeb wszystkich ludzi. I to jest obiektywne ograniczenie. Ono wBa[nie oznacza ów  niedobór . Mimo i| rzeczywisty dochód per capita wzrósB w Stanach Zjednoczonych w cigu jednego tylko pokolenia o 50 proc., rodziny nale|ce do klasy [redniej  jak napisaB cytowany powy|ej socjo- log, prof. Fordham   dla osignicia skromnej chocia|by poprawy bytu, musza ci|ko pracowa . Có| za haDba, |e nie spada im man- na z nieba! Wypowiedz ta sugeruje, |e gdy chodzi o  umiar w osiganiu lepszego bytu, ludzie ci nie tylko podnie[li w gór poprzeczki wBas- nych wymagaD czy oczekiwaD, lecz tak|e dostosowali do niej reto- ryk odzwierciedlajc to ich  wizanie koDca z koDcem . Reporter  The New York Times a napisaB o jednej z takich rodzin: Po zeszBorocznych trudno[ciach spowodowanych spBatami pot|nego zadBu|enia na kartach kredytowych, ich finan- 9 se znajduj si dzi[ w jakim takim porzdku.  Je[li jednak popeBnimy jaki[ bBd  mówi Geraldine Frazier  presja ze strony niezapBaconych rachunków powróci, a to jak wiado- mo jest bolesne . Wszystkim tym ludziom  poczwszy od profesora socjologii, poprzez autora reporta|u, na jego bohaterach, przedstawicielach klasy [redniej koDczc  nie mo|e si w gBowie pomie[ci, |e mo|e istnie co[ takiego jak  niedostatek , którego konsekwencjami s wysiBek produktywny z jednej strony i odpowiedzialno[ w wydat- kach z drugiej strony. Nic tak nie dokuczaBo gatunkowi ludzkiemu na przestrzeni dziejów, jak wBa[nie ten cigBy  niedobór oraz to- warzyszce mu wysiBki zmierzajce do gospodarowania zasobami, których nam cigle brakuje. Nie tylko  niedobór dóbr, lecz tak|e  alternatywne ich wy- korzystanie stanowi centrum zainteresowania ekonomii. Gdyby ka|dy z surowców miaB wyBcznie jedno wykorzystanie, |ycie by- Boby znacznie prostsze. Woda  jednak|e  mo|e by wykorzysta- na do produkcji lodu, pary wodnej oraz caBej masy innych mikstur powstaBych ze zmieszania jej z ró|nymi substancjami. Równie nie- skoDczone jest zastosowanie drewna czy ropy naftowej, rudy |elaza itp. Jaka ilo[ danego surowca powinna by przeznaczona dla tego, a nie innego u|ytku? Ka|da gospodarka musi na to pytanie odpo- wiedzie, i ka|da  w ten czy inny sposób, mniej lub bardziej efek- tywnie  odpowiada. Efektywne wykorzystanie zasobów to jest to, o co w ekonomii chodzi. To czy dana gospodarka jest zródBem prosperity czy te| ndzy zale|y w du|ym stopniu od sposobu, w jaki dysponuje ona zaso- bami. Do[ czsto zdarza si, |e w krajach zasobnych w surowce, ludzie |yj w biedzie, poniewa| brak jest tam mechanizmów, jak równie| umiejtno[ci, efektywnego przeksztaBcania tych surowców w obfito[ dóbr. Bywa te| odwrotnie, w krajach posiadajcych sto- sunkowo niewielkie bogactwa naturalne  przykBadem mo|e tu by Szwajcaria czy Japonia  standard |ycia mo|e by wysoki, ponie- wa| zarówno ludzie, jak i gospodarka przystosowani s do efek- 10 tywnego dysponowania zasobami wBasnymi bdz zasobami pocho- dzcymi z importu z innych krajów. Jednym z najczstszych nieporozumieD jest traktowanie eko- nomii jako nauki o sposobach robienia pienidzy, wiedzy na temat, jak prowadzi biznes czy jak przewidzie wzloty czy upadki gieBdy. Jednak|e ekonomia nie jest ani nauk o finansach osobistych, ani o metodach administrowania biznesem, za[ przewidywanie bessy czy hossy na gieBdzie nie jest mo|liwe bez odwoBania si do kon- kretnych, wzajemnie ze sob powizanych zasad. Ekonomia nie zajmuje si materialnymi losami poszczególnych ludzi. Ekonomia jest nauk o dobrobycie materialnym spoBeczeD- stwa jako caBo[ci. Ukazuje ona zwizek przyczynowo  skutkowy pomidzy cenami, produkcj przemysBow i handlem, prac i pBac, bilansem w handlu zagranicznym, pokazujc, w jaki sposób oddzia- Buj one na alokacj [rodków, których niedostatek odczuwamy oraz jak wpBywa on na poziom |ycia caBej populacji. Aby jaka[ decyzja miaBa charakter gospodarczy, nie musi wca- le dotyczy pienidzy. Patrol medyczny, który udaB si na pole wal- ki, aby udzieli pomocy rannym |oBnierzom staje przed konieczno[- ci podjcia klasycznej decyzji ekonomicznej, jak rozdzieli swoje ograniczone mo|liwo[ci w celu ulokowania swoich ograniczonych, lecz majcych alternatywne wykorzystanie zasobów. W takich sy- tuacjach przewa|nie brakuje lekarzy, pielgniarek czy sanitariuszy, nie mówic ju| o lekarstwach czy innych [rodkach leczniczych. Niektórzy z |oBnierzy s ci|ko ranni, grozi im niechybna [mier, inni maj szans prze|y, pod warunkiem, |e udzieli im si szyb- kiej pomocy, jeszcze inni, l|ej ranni, maj szans wyliza si z ran, niezale|nie od tego, czy pomoc zostanie im udzielona, czy nie. Je[li patrol medyczny nieprawidBowo rozdzieli swoje siBy, [rodki czy czas, niektórzy z rannych mog niepotrzebnie umrze, poniewa| innym, niepotrzebujcym natychmiastowej pomocy, po- [wicono zbyt wiele uwagi, lub po[wicono j tym, których szanse prze|ycia byBy i tak znikome. Te wszystkie problemy maj charak- ter ekonomiczny, cho w |adnym z nich nawet o pienidzach nie wspomniano. Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment peBnej wersji caBej publikacji. Aby przeczyta ten tytuB w peBnej wersji kliknij tutaj. Niniejsza publikacja mo|e by kopiowana, oraz dowolnie rozprowadzana tylko i wyBcznie w formie dostarczonej przez NetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym mo|na naby niniejszy tytuB w peBnej wersji. Zabronione s jakiekolwiek zmiany w zawarto[ci publikacji bez pisemnej zgody NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania si jej od-sprzeda|y, zgodnie z regulaminem serwisu. PeBna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie internetowym e-booksweb.pl - Audiobooki, ksizki audio, e-booki .

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Tasowanie genów czyli czym się różnimy
PHP i MySQL Dla kazdego

więcej podobnych podstron