1352738712

1352738712



LITERATURA ROSYJSKA A TERMIN „REALIZM KRYTYCZNY” 357

Żywioł w rosyjskiej literaturze najbardziej krytyczny, negujący, bierze się z wyobrażeń o ideale narodowym, i nie czym innym jak tym właśnie daje się wyjaśnić skrajne natężenie tego żywiołu w satyrze Szczedrina, Niekrasowa, późnego Tołstoja. Tymczasem zachodniemu realizmowi krytycznemu satyra w czystej, obnażonej formie wcale nie jest właściwa, gdyż z reguły wiąże się nierozdzielnie z określonym ideałem społeczno-politycznym, tak jak to było, dajmy na to, w zachodnioeuropejskiej satyrze oświeceniowej XVIII wieku.

W ogólności porównanie rosyjskiej i zachodnioeuropejskiej literatury XIX w. rodzi w sposób nieunikniony jedną bezsporną i oczywistą opinię: jeśli już chcemy zaliczać rosyjską klasykę lat dwudziestych—siedemdziesiątych do realizmu krytycznego, powinniśmy radykalnie odgraniczyć ten realizm krytyczny od jego zachodnioeuropejskiego imiennika. Mowa bowiem w takim wypadku nie o dwóch wariantach, dwóch swoistych przejawach jednego zjawiska artystycznego, lecz o dwóch różnych zjawiskach.

Znacznie bardziej stosowne i płodne będzie zresztą, rzecz prosta, inne rozwiązanie: należy w ogóle zrezygnować ze stosowania terminu „realizm krytyczny” do literatury rosyjskiej — przynajmniej do okresu przed latami siedemdziesiątymi—osiemdziesiątymi (o czym jeszcze będzie mowa).

Rzecz nie polega jednak tylko na ściśle artystycznych różnicach pomiędzy literaturą rosyjską a zachodnioeuropejską. Nie można również pominąć socjologicznego aspektu problemu. Realizm krytyczny na Zachodzie powstał i rozwijał się jako odbicie (w najszerszym sensie tego słowa) dojrzałego i ustabilizowanego społeczeństwa burżuazyjnego. Tymczasem rosyjski realizm krytyczny, zgodnie z istniejącymi wyobrażeniami, ukształtował się w połowie lat dwudziestych XIX w. (nie mówiąc już o tym, że początki jego prehistorii umieszcza się w końcu XVII lub co najmniej w połowie XVIII w.), gdy na peryferiach całkowicie szlacheckiej Rosji zaczynają się dopiero formować stosunki burżuazyjne.

Wszelka natrętna socjologizacja sztuki jest mi głęboko obca, lecz w danym wypadku chodzi o najogólniejsze, wyjściowe podstawy społeczne rozwoju literatury. I już sama przez się teza o pokrewieństwie typologicznym literatury zachodnioeuropejskiej i rosyjskiej, przynajmniej w latach dwudziestych—pięćdziesiątych, w gruncie rzeczy — jakiekolwiek by przy tym czynić zastrzeżenia — w ogóle przekreśla kwestię socjologii twórczości literackiej. Jeśli szlachecka Rosja mogła zrodzić taki sam typ sztuki jak burżuazyjna Anglia czy Francja, znaczy to, że gleba społeczna nie ma wcale fundamentalnego znaczenia dla zasad artystycznego odbicia świata.

O głębokich socjologicznych i artystycznych różnicach — czy też, ściślej, niezgodnościach — zachodnioeuropejskiego i rosyjskiego realizmu krytycznego można byłoby powiedzieć bardzo wiele. Przypomnę choćby, że XIX-wieczną literaturę rosyjską wiąże się nierozerwalnie z ruchem wyzwoleńczym, gdy tymczasem zachodni realizm krytyczny nie ma bez-



Wyszukiwarka