1947995848

1947995848



50 Mirosław Bochenek

ności. Za sprawą matematyki — uważali autorzy artykułu Strach przed matematyką (1992) — można było bowiem precyzyjnie sformułować teorie oraz zweryfikować je na podstawie danych statystycznych. Matematyka dawała możliwość tworzenia technicznie kunsztownych modeli, które jednak nie dotykały ani podstaw ekonomii, ani jej największych problemów. Pogląd ten potwierdzali twórcy ekonomii matematycznej, a zarazem laureaci Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii. W. Leontief uważał, że algebraiczne znaki przysłaniają sens ekonomicznych faktów, dlatego też należy krytycznie spojrzeć na entuzjastycznie stosowane formuły matematyczne. Natomiast J.K. Arrowa niepokoiła koncentracja naukowców stosujących matematykę na poprawności formalnej w trakcie tworzenia teorii, czyli kwestiach ważniejszych dla matematyki niż ekonomii. Również w procesie edukacji ekonomicznej pojawiają się - jak zauważyli E. Corcoran i P. Wallich - liczne błędy, gdyż nacisk kładzie się nie na rozwiązywanie praktycznych problemów gospodarczych, ale na formalne procedury i narzędzia badawcze. W istocie problemem nie jest wyrafinowana matematyka stosowana w nadmiarze, ale brak świadomego uzasadnienia stosowania konkretnych formuł matematycznych dla poszczególnych problemów gospodarczych. Łatwość ulegania matematyce nie idzie w parze z osiągnięciami ekonomii w rozwiązywaniu rzeczywistych problemów. Została więc zachwiana równowaga między matematyczną formalizacją a rozwojem teorii ekonomii. W związku z tym w ostatnich dekadach XX w. uaktywnili się zdecydowani oponenci matematyzacji ekonomii. Uważają oni, że głównym efektem zainteresowania ekonomistów wyrafinowanymi narzędziami matematyki jest zubożenie i hamowanie rozwoju teorii ekonomii, twierdzili E. Corcoran i P. Wallich37.

Pogłębione refleksje na temat dychotomii między nauką formalistyczną i nauką empiryczną zawarł Thomas Mayer w książce pod znamiennym tytułem Prawda kontra precyzja w ekonomii (1993). Przywołany metodolog ekonomii zwrócił uwagę, że w świecie nauki matematyka traktowana jest jako język nauki, dlatego też zastosowanie matematyki w ekonomii nadało naszej dziedzinie wiedzy bardziej naukowy charakter. Chociaż ekonomia dysponuje szerokim arsenałem coraz lepszych technik obliczeniowych oraz danych empirycznych, a badaniom ekonomicznym poświęca się obecnie więcej czasu niż w XIX w., to jednak wielu ekonomistów sceptycznie ocenia ten kierunek rozwoju ekonomii. Wassily Leontief poddał krytyce tworzenie modeli, które zostały sformułowane przy użyciu matematyki, ale koncentracja na formalnej stronie tych konstrukcji, przerażająco przepełnionych znakami algebraicznymi, przysłania efemeryczną treść. T. Mayer przypuszczał, że ten kierunek rozwoju ekonomii nie satysfakcjonuje większości ekonomistów. Zadowoleni wydają się jedynie abstrakcyjni teoretycy, dla których poprawne logicznie i eleganckie modele matematyczne - bez

Por. E. Corcoran, P. Wallich, Strach przed matematyką, „Świat Nauki” 1992, nr 3, s. 97-98.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
46 Mirosław Bochenek a sformułowania wyrażone w języku matematycznym bardziej zwięzłe i precyzyjne.

więcej podobnych podstron