1352738041

1352738041



347


PRZEGLĄD PIŚMIENNICTWA

sobie z ich strony najzupełniejsze uznanie za znakomite rezultaty, w tej dziedzinie zdobyte. Również De Wulf, który w roku 1900. zjednoczył po raz pierwszy owoce nowych prac nad średniowieczną literaturą filozoficzną w syntetyczną całość, znalazł dla czwartego wydania swego dzieła odrazu tłómaczów na język włoski, angielski i niemiecki. Ponieważ w tłómaczeniu niemieckiem na polecenie autora uwzględniono szereg poprawek i wprowadzono pewne uzupełnienia, nie obrałem do recenzyi wydania francuskiego. Na szczegółowszą też analizę zasługuje dzieło De Wulfa, gdyż niektóre poglądy, w niem zawarte, przeszły do Baeumkera i Baum-gartnera, w niem najpierw skrystalizowały się w jedność wszystkie te wnioski, jakie w indukcyjny sposób zdobyły poszczególne drobiazgowe studya nad filozofią średniowieczną.

Ażeby wskazać źródła, z których głównie czerpała swe soki żywotne filozofia scho la styczna, podaje De Wulf na czele swego

dzieła zarys historyczny filozofii zarówno greckiej, jak i patry-

*

stycznej, skupiając najsilniejsze światło na Arystotelesie i na św. Augustynie, gdyż dwie te osobistości najsilniej oddziałały na myśl średniowieczną. Na drugim dopiero planie występuje z jednej strony system neoplatoński, z drugiej idee Pseudo-Dyonizego — bardzo trafnie, bo nie neopłatonizm, lecz perypatetyzm był źródłem, z którego scholastyka najwięcej i to najlepszego wzięła ma-teryału do zbudowania i wykończenia swych teoryi, a teza, broniona przez Picaveta (Esąuisse diunę Mstoire generale et comparee des philosophies medievales, Paris 1907), jakoby cała filozofia średniowieczna wyrosła i rozkwitła głównie na podłożu neoplatońskiem, nie jest uzasadniona, lecz jest raczej owocem pewnego daltonizmu duchowego, który nie pozwala przynajmniej z równą bystrością dojrzeć wszystkich kolorów tego bądź co bądź różnobarwnego obrazu myśli, jaki stworzyły wieki średnie. Daleko więcej miejsca należałoby się Cyceronowi, w którym się rozczytywały i rozkoszowały wieki niecycerońskiej łaciny, jakieś miejsce powinno by się było znaleźć dla Jana Damasceńskiego, co tak bardzo oddziałał na Piotra Lombarda i na św. Tomasza z Akwinu.

Po części wstępnej stara się De Wulf w bardzo obszernym

paragrafie (str. 75—93) określić pojęcie scholastyki. Ustęp ten jest

*

razem z jednym z dalszych rozdziałów, mającym napis ,,synteza scholastycznae‘, częścią najbardziej interesującą, bo tutaj rozprawia się autor ze Wszystkimi odmiennymi poglądami na myśl śrad-



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PRZEGLĄD PIŚMIENNICTWA. 115 szej strony prosić go tylko możemy, aby jak dal nam „drobne to ziarnko n
76 PRZEGLĄD PIŚMIENNICTWA ujęcia ich w całość wedle pewnych kategoryi. Nie metodycznem dalej jest

więcej podobnych podstron