1480510117

1480510117



pas papieru powielaczowego (przydał się bardzo dla prasy podziemnej).

Ta gorączkowa praca trwała do godzin popołudniowych. Zebrało się prezydium KZ w niepełnym składzie i rozpoczęta została dyskusja, co robić. Zdecydowano się na zwołanie następnego dnia w trybie awaryjnym Komisji Zakładowej oraz przedstawicieli wydziałów.

W poniedziałek 14 grudnia przed południem, w holu przed aulą, w której się znajdujemy, zebrało się spontanicznie ponad stu członków „Solidarności'1; dyskutowano o sytuacji i ewentualnym strajku. Następnie na zebraniu w jednej z sal wykładowych w budynku A-O ustalono, że - ze względu na możliwości poważnych konsekwencji -decyzję o strajku należy poprzedzić zasięgnięciem opinii wszystkich Komisji Wydziałowych i Oddziałowych.

Rozpoczęła się długa i pełna emocji dyskusja, w której poczucie solidarności, przyzwoitość i wierność ideałom mieszały się ze strachem o najbliższą przyszłość, niepewnością o losy własne i najbliższych. Wypowiadali się przedstawiciele Wydziałów, członkowie KZ i prezydium. Aresztowanie przewodniczącego Komisji Zakładowej Roberta Kaczmarka, niewiedza co do losów Tadeusza Syryjczyka i Jerzego Lasockiego uczestniczących w posiedzeniach KK w Gdańsku - były dodatkowym argumentem przemawiającym za ostrą reakcją na próbę ubezwłasnowolnienia Związku. Padł wniosek, by rozpocząć strajk czynny okupacyjny i przeszedł on zdecydowaną większością głosów. Pozostały do ustalenia trzy kwestie - gdzie, od kiedy i kto ma uczestniczyć w strajku?

Na miejsce strajku wybrany został pawilon C-4, za którym przemawiało centralne położenie oraz dość dobra separacja od innych pawilonów. Rozpoczęcie strajku określono na godz. 15.00,14 grudnia 1981 roku. Ustalono czas trwania strajku na dwie doby, a uczestników ograniczono zasadniczo do mężczyzn - nauczycieli akademickich i pracowników inżynieryjno-technicznych. Zdecydowano też, że w strajku nie powinny uczestniczyć czynnie osoby mające małoletnie dzieci lub poważne obowiązki rodzinne. Przedstawiciele wydziałów przekazali osobiście te informacje członkom związku, którzy masowo uczestniczyli w nadzwyczajnych zebraniach wydziałowych.

Już od godziny 14.00 liczne grupy członków związku zbierały się w salach pawilonu C-4. Wezwanie do strajku spotkało się z ogólną akceptacją, mimo oczywistych wątpliwości co do losu strajkujących.

Strajkujących było około 400 osób. Strajk był zorganizowany perfekcyjnie, panował porządek i atmosfera nadziei na upowszechnienie protestu i zawieszenie stanu wojennego.

Powołano komitet strajkowy, w skład którego weszli członkowie prezydium Komisji Zakładowej: Halina Mytnik, Henryk Brancewicz, Mieczysław Zaniewski oraz przedstawiciele Komisji Wydziałowych i Oddziałowych. Przewodniczącym został Wiceprzewodniczący KZ odpowiedzialny za sprawy organizacyjno-strajkowe w KZ - Ireneusz Serwan.

Powstały zespoły:

•    Straży porządkowej - przew. Kazimierz Godlewski,

•    Kwatermistrzowski - przew. Stanisław Nowak,

•    Informacji - przew. Barbara Holyńska, Michał Siciński.

Pierwsza doba strajku upłynęła spokojnie. Komitet strajkowy wydelegował Andrzeja Paulo i Krzysztofa Matuszka na rozmowy do Kurii Metropolitalnej i w efekcie ustaleń z Księdzem Kanclerzem we wtorek po południu w dużej Sali C-4 duszpasterz akademicki z Kościoła Św. Anny - Ksiądz dr Franciszek Płonka odprawił Mszę Św.

We wtorek po południu Rektor AGH Antoni Kleczkowski zaprosił na spotkanie kilku przedstawicieli komitetu strajkowego i poinformował, że otrzymał wiadomość o liście nazwisk uczestników, którzy zostaną internowani i że strajk zostanie zlikwidowany silą.

Informacja o spotkaniu z rektorem została zaraz przekazana na zebraniu ogólnym.

Wieczorem do strajkujących przybył rektor Kleczkowski oraz prorektorzy. Rektor przedstawił sytuację i konsekwencje grożące uczestnikom strajku ze strony władz państwowych. Zebranie nie przyjęło wniosku o rozwiązanie strajku. Wręcz przeciwnie, dyskutowano o jego przedłużeniu. Ostatecznie ustalono, że decyzja o przedłużeniu powinna należeć do ogółu uczestników i należy ją podjąć w środę przed południem.

Około godz. 3.00 w nocy 16 grudnia nastąpił atak sił ZOMO i LWR połączony z wyważeniem drzwi i wybiciem szyb w nie-zamkniętych drzwiach pawilonu C-4. Strajkujących wypędzono na dziedziniec przed biblioteką i spisywano personalia. Trwało to kilka godzin, a mróz byt bardzo silny. Aresztowano kilkanaście osób na podstawie wcześniej sporządzonych list. Prawie połowa zatrzymanych została zwolniona po upływie 1-2 dób.

Internowani zostali: Halina Mytnik, Henryk Brancewicz, Józef Jachimski, Ireneusz Serwan, Michał Siciński i Andrzej Szczepański.

Wydział śledczy KW MO umorzył w lutym 1982 roku dochodzenie w sprawie strajku w AGH. W ten sposób odstąpiono od ewentualnego procesu karnego, ponieważ ustalono, że strajk został zorganizowany spontanicznie przez dużą grupę społeczności uczelnianej.

NSZZ „Solidarność" AGH był organizacją uczelnianą, jedyną w Krakowie i jedną z trzech w kraju, które zorganizowały strajki okupacyjne w pierwszych dniach stanu wojennego.

Dzisiaj, po 30. latach, możemy z satysfakcją powiedzieć, że mimo wahań i strachu uznaliśmy, że trzeba być solidarnym i nie uchylać się od osobistej reakcji na bezzasadne i bezprawne działanie ówczesnej władzy. Był to dobry kapitał związku na czas stanu wojennego i na okres po 1989 roku.

Stan wojenny był czasem beznadziei i poczucia zmarnowanej szansy, ale byt też czasem intensywnych działań struktur podziemnych i rosnącej świadomości społeczeństwa, co doprowadziło do zwycięstwa - dzisiaj mamy Polskę niepodległą i demokratyczną, chociaż niepozbawioną wad.

Stan wojenny położył kres szesnastu miesiącom festiwalu „Solidarności", który był cudem wolności w tamtych czasach.

Kończąc to krótkie wspomnienie zapraszam wszystkich, którzy uczestniczyli w tamtych wydarzeniach i jeszcze raz chcieliby znaleźć się wśród ludzi połączonych kiedyś solidarną troską o przyszłość Ojczyzny i przyszłość polskiej nauki oraz wszystkich zainteresowanych 14 grudnia

0    godz. 14.00 pod tablicę upamiętniającą wydarzenia, jakie miały miejsce na terenie AGH, w budynku C-4, w dniach 14-16 grudnia 1981 roku. gdzie złożymy kwiaty.

Proszę wszystkich zebranych, abyśmy w milczeniu oddali hołd uczestnikom strajku, a także wszystkim represjonowanym

1    ofiarom stanu wojennego.

Dziękuję.

■ Maria Sapor

Przewodnicząca Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność" AGH

10 Biuletyn AGH 48-2011



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wiosna11 . f-Ą . Co przyda się ogrodnikowi w pracy? Pokoloruj właściwe narzędzia Nazwij je i powiedz
s518 518 Poznaj Linux Do czego przydaje się find podczas konserwacji systemu Polecenia find można uż
zuchowej. Dla zucha ważne jest to. aby dobrze, wesoło się bawić, a dla was, czy ta zabawa jest nie t
IMAG0278 2 3) Spółka GOLUB obawia się niekorzystnej dla niej zmiany kursu walutowego (o 10 % w stosu
CZŁOWIEK WOBEC OTACZAJĄCEGO GO ŚWIATA stał się wzorem dla kolejnych systemów. W systemie tym, praca
Obraz6 obu zdjęciach znajdowały się na jednej prostej. Prosta ta musi być równoległa do prostej poz
Strona 111 Anty Bananowe pokolenieMetody uczenia się Bardzo przydatny rozdział dla każdego. Uczymy s
FizykaII56601 5G2 ito kocie do tych doświadczeń szczególniej jest przydatnem, bo bardzo łatwo elekt
GNU/Linux w pracy Znajomość free software w tym GNU/Linux bardzo przydała się w pracy: • pierwszy w
DSC00086 (18) staje się "bardzo intensywne. Dlatego też dla zwiększenia sprawności aparatu"
EBIT0 ={D + E)x iD Powyższa formuła bardzo przydaje się w planowaniu finansowym. Umożliwia ona oblic
TECHNIKA RAJDOWA: Budujemy rajdowe Seicento cz. 2 spisuje się bardzo dobrze, mimo to, dla rajdowych
e-BIULETYN 3/2004 Prof. dr hab. Witold Kwaśnicki « Usługi finansowe dla ludności stały się bardzo
Slajd88 Jeśli macie Państwo pozytywne lub negatywne uwagi do tego programu, coś okazało się bardzo p

więcej podobnych podstron