4736386861

4736386861



Mierniczy i lekcja obywatelska dla najmłodszych

Któż z nas nie zna wiersza Jana Brzechwy pod tytułem „Pali się”, który w znakomity sposób opisuje typowe cechy polskiego charakteru - zaniedbywania codziennych obowiązków, zamętu organizacyjnego i wreszcie, w obliczu zagrażającego niebezpieczeństwa, następuje mobilizacja i bezgraniczne poświęcenie w walce z żywiołem. Po przejawach wysokiej aktywności przychodzi okres delektowania się sukcesem i powrót do stanu poprzedniej beztroski. Oprócz tej gorzkiej lekcji postawy obywatelskiej wiersz ten charakteryzuje się wartkim tempem opisu wydarzeń i bardzo poglądową narracją, trafiającą do wyobraźni dziecka: opis różnych zachowań głównych bohaterów wydarzeń i osób postronnych.

W tej żywej opowieści o pożarze w mieście i jego gaszeniu, pojawia się w gronie najbardziej znanych powszechnie osobistości miasta również geodeta:

Wyszli na balkon sędzia z sędziną,

Doktor, choć mocno spał pod pierzyną,

Wybiegł i patrzy z poważną miną.

Z okna wychylił głowę mierniczy...

Dalej występują jeszcze: profesor, nauczyciel, nauczycielka, fryzjer, sekretarz, telegrafista oraz policjant.

Brzechwa przeciwstawia pewnej niefrasobliwości strażaków - aktywność obywateli, którzy biegną z pomocą. Największym zaufaniem Brzechwa obdarza profesora, który przytomnie panuje nad sytuacją:

Z okna wychylił głowę mierniczy...

A już profesor z przeciwka krzyczy:

- Obywatele! Wiadra przynieście!

Wszyscy na rynek! Pali się w mieście,

Dom cały w ogniu, zaraz zawali się!

Pali się! Pałi się! Pali się! Pali się!

Akcja wiersza rozgrywa się w Łodzi w lokalnej dzielnicy Julianów; nazwy ulic autor traktuje z pewna dowolnością, ale w sposób obrazowy opisuje topografię trasy dojazdu do pożaru i zupełny brak orientacji przestrzennej u tych, którzy jako służba ratownicza powinni taką orientację posiadać.

W wydawnictwie wierszy Brzechwy z okresu „minionego” można zauważyć ingerencje cenzury PRL, która sięgała nawet do takiej przedszkolnej lektury. Zadowolenie burmistrza z udanej akcji ugaszenia pożaru

1 burmistrz dumnym spogląda okiem...

zostało uspołecznione:

I każdy dumnym spogląda okiem...

Natomiast gorzka prawda powrotu po ugaszeniu pożaru do pierwotnej beztroski:

Mucha wracała właśnie do Łodzi;

Strażak na wieży zasną!. Nie szkodzi.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
krwawnik pospolity KRWAWNIK POSPOLITY - ACHILLEA MILLEFOLIUM Tomasz Nowak Któż z nas nie zna krwawni
zmiany cz 2 Któż z nas nie chciał choć raz w życiu wprowadzi jakaś radykalna zmianę: rzucić palenie,
23171 img029 (51) 2Struktura sieci2.1. Jak to jest zbudowane? Któż z nas nie zaczynał poznawania świ
Pora do przedszkola[agaj]11 Opowieść dla Marcina:o tym, że nie trzeba bać się potworów Pod prze
patronat:Fatima - odpowiedź na czasy przełomu? Nikt z nas nie zna Fatimy. Orędzie znają tylko Hiacyn
img864 Czuć zapach w powietrzu Kto z nas nie zna wspaniałego zapachu świeżych bułeczek, kawy i
w o* Konkurs dla Uczniów Zespołu Szkół Nr 2: Wykonaj zdjęcie lub plakat pod tytułem„Uśmiechnij się z
skanuj0026 (161) 60 Międzypaństwowe granice nie mają znaczenia zwłaszcza dla najmłodszego pokolenia,
Któż z nas nic marzy o tym, by zo-
IMG81 (5) 134 Poniższy szkic, który podnosi przecież tylko to, co jest ważne dla nas, nie może stwo

więcej podobnych podstron