2251772443

2251772443



200 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA

Na zakończenie trzeba zwrócić uwagę na ogromny wkład pracy M. Dembowskiej, czego na pewno nie widać na karcie tytułowej książki, gdzie jej nazwisko niknie za długim tytułems. Warto więc chyba pamiętać, że gdyby nie żmudna praca prof. M. Dembowskiej nie mielibyśmy tej cennej publikacji1 2.

Marianna Ba nocka

Maszynopis wpłynął do redakcji 11 marca 1996 r.

* * *

W połowie 1995 r. ukazała się na rynku wydawniczym pozycja szczególna, bez precedensu chyba w polskim bibliotekarstwie, a mianowicie wybór blisko 400 listów wybitnych praktyków i teoretyków bibliotekarstwa polskiego z 1. 1925-1951. Postacią centralną tego tomu jest Adam Łysakowski, który był adresatem listów Mariana Łodyńskiego, Józefa Grycza i Heleny Hleb-Koszańskiej. Listy te spadkobiercy A. Łysakowskiego (zmarłego 10.09.1952), zgodnie z jego wolą, przekazali Marii Dembowskiej, która zdecydowała się na ich publikację w stulecie jego urodzin (ur. 18.12.1895). Wydawczyni dedykowała książkę „Pamięci Mariana Łodyńskiego i Adama Łysakowskiego — moich Nauczycieli”. Sam M. Łodyński przekazał M. Dembowskiej listy A. Łysakowskiego do niego z 1. 1925-1951, tak że ich korespondencja zajmuje poczesną część prezentowanej publikacji.

Książka wyszła na czas, choć groziło jej opóźnienie. Jak dowiadujemy się z listu M. Dembowskiej do redakcji Przeglądu Bibliotecznego, pierwotnie wydawcą miała być Biblioteka Narodowa, która otrzymała maszynopis w 1993 r., jednak — w wyniku trudno czytelnych dla postronnego obserwatora nieporozumień — Wydawczyni wycofała tekst obwiniając BN o niedotrzymanie umowy wydawniczej \ Ostatecznie publikacji podjęło się Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich i wydało tom w serii Nauka-Dydaktyka-Praktyka. Wszystko dobre, co się dobrze kończy; wydawców trzeba pochwalić za decyzję, i w ogóle wyrazić przy tej okazji uznanie za powołanie do życia serii, w ramach której ukazała się ta pozycja. Trzeba jednak zadać pytanie Komitetowi Redakcyjnemu serii: kto był redaktorem merytorycznym recenzowanego tomu? Chyba nikt — nazwiska takiego nie można się bowiem na karcie tytułowej doszukać. Jeżeli zaś tak, to niedobrze, bo redaktor taki musi towarzyszyć od początku do końca pracy nad publikacjami tekstów naukowych, choćby ich autorami czy edytorami były osoby tak doświadczone w pracach redakcyjnych, jak Wydawczyni tej korespondencji.

Wątpliwości, które chcę zgłosić jako recenzent, winny stać się przedmiotem nie przeprowadzonej najwidoczniej dyskusji między redaktorem a Wydawczynią. Dotyczą one bowiem samej „doktryny wydawniczej” przyjętej w tej publikacji. Otóż wydaje się, że M. Dembowska zamierzyła wyeksponować w publikowanej korespondencji tylko fakty, które dotycząc ściśle bibliotekarstwa tych lat i zredukowała same teksty, ich kształt wydawniczy, jak i komentarz, do tego właśnie meritum. „Zgodnie z założeniem tej publikacji — napisała — uwzględniono w niej przede wszystkim te treści listów, które dotyczą faktów i problemów związanych z bibliotekarstwem — są to zresztą treści dominujące w omawianej korespondencji” (s. 17). Zamiar taki jest czytelny i w dużej mierze usprawiedliwiony. „Fakty i problemy związane z bibliotekarstwem” zainteresują czytelników z pewnością bardziej, niż na przykład akcenty osobiste, a z drugiej strony wyeliminowanie tych treści pozwoliło prawdopodobnie na zredukowanie objętości wydawanego materiału i wydanie tak dużej liczby listów. Czy jednak ta oszczędność nie poszła za daleko? Dotyczy ona informacji tak podstawowych, jak choćby charakterystyka samej spuścizny A. Łysakowskiego. Jest to ważny zespół, szczęśliwie zachowany przez M. Dembowską, szerzej nie znany. Wydawczyni poświęca mu jedynie kilka słów w zwięzłym przypisie, nie charakteryzując

1

Bardzo rzeczowy notatkę dotyczącą treści Bibliotekarstwa polskiego zwracający uwagę na wkład pracy edylorki, opracowała H. Zasadowa w PrzegUpizie piśmiennictwa krajowego. (..Prz. BihL" 1995 z. 2 s. 209).

4 Wkładu pracy edytora zdaje się nie dostrzegać sam wydawca, który publikując wykazy prac w serii Nauka. Dydaktyka. Praktyka podaje jedynie tytuł książki, podczas gdy przy innych pozycjach uwzględniane są nawet nazwiska redaktorów (zob. np. „Bibliotekarz” 1996 nr 1 a. 41).

2

1 M. Dembowska; O niedoszłym wydawnictwie Biblioteki Narodowej. „Prz. BibLn 1995 z. 1 ł 109-110.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
72 RECENZJE 1 PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA Warto zwrócić uwagę na znaczący udział pracowników Instytutu w
500 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA badań. I tak na przykład okazuje się, że od Internetu częście
508 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA Mikołajczyka na Zachód, pierwszego numeru „nowej” „Gazety
512 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA Fonoteki na świecie wygłosiła Maria Wróblewska. Przedstawiła
530 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA z wirtualnym. Jak na razie, ów świat wirtualny jest uzupełnie
270 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA liczeniami autorki - na 385 tomów literatury religijnej wydan
258 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA zdaniem J. Travnićka, na utworzenie odpowiednio ukształtowane
96 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA wyjaśnia Autorka, na czym ta różnica polegała. Na s. 37 mówi o
134 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA bibliograficznego — na „strefę serii i książki
92 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA Wymieniony w poz. 200 jako drugi właściciel Andrzej Jachciński
96 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA osobno na kawałku skóry i przyklejony do okładziny (tabł. 13).
546 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA skiego, które jpowstały wiaśnie na Śląsku, zarys historii
skanuj0063 (54) • w zakresie kończyn trzeba zwrócić uwagę na; >    budowę, znieksz
III. 24. N. N. 189 i wątpliwościach znaleść jakiś punkt oparcia, trzeba zwrócić uwagę na to, że w
RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA PRZEGLĄD BIBLIOTECZNY 2008 z. 3 PL ISSN 0033-202X Małgorzata Piet
494 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA do szkoły, że ma przestarzały system edukacji i zmusza dzieci
496 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA kategoryzacji jednostek naukowych i przyznawania uprawnień do

więcej podobnych podstron