2278215307

2278215307



nieczności meldowania się co jakiś czas w Urzędzie Bezpieczeństwa części naszych kolegów. Dalszy pobyt tych kolegów na studiach zależał od dobrej woli ludzi wspomnianego wyżej aparatu. Po tej informacji zrozumieliśmy rezerwę, jaką wykazywała część kolegów w kontaktach koleżeńskich czy to podczas przerw między wykładami, na wykopkach i praktykach studenckich, a nawet w pokojach akademickich. Studiowaliśmy w czasach dość siermiężnych. Naszymi akademikami były poniemieckie bloki mieszkalne. Spaliśmy na piętrowych łóżkach, sami podczas dyżurów paliliśmy w piecach kaflowych, sprzątaliśmy kuchnię i łazienkę. To że większość koleżanek i kolegów mogła wówczas studiować, zawdzięczała otrzymanemu stypendium (210 zł). Większość miała problemy z zakupem skryptów, podręczników, odzieży i obuwia. W wyjątkowych przypadkach można było zwrócić się do dziekana o zapomogę.

Dla znacznej części naszego rocznika zostanie studentem oznaczało niekwestionowany awans społeczny. Z zapadłych wsi i małych miasteczek, niektórzy po raz pierwszy w życiu znaleźli się w dużym mieście i do tego akademickim. W minionym systemie politycznym branie czynnego udziału w tzw. czynach społecznych należało do obowiązku każdego obywatela. Nasilenie tego typu prac miało miejsce w pierwszych 3 latach studiów. Pierwszą dość poważną pracą było wnoszenie węgla z jezdni i chodników do piwnic przez studentów, którzy zamieszkali w akademikach przy ul. Kotsisa. W październiku 1952 r. doszło do kilku szkoleń grupy „przodowników nauki i pracy społecznej” przez głównego ideologa Wydziału - asystenta p. Fertiga z zakresu ordynacji wyborczej do sejmu. Tę grupę studentów uznano za najbardziej świadomych i dojrzałych politycznie. Naszym zadaniem było odwiedzanie mieszkańców na wyznaczonych ulicach i mobilizowanie ich do wzięcia udziału w wyborach. Wręczaliśmy im kartki z adresem lokalu wyborczego. Mnie przypadł zaszczyt odwiedzenia p. doc. A. Szwabowicza.

W pierwszej połowie lat pięćdziesiątych większość pl. Grunwaldzkiego pokryta była jeszcze gruzami, na których wyrastały drzewka i chwasty. Nic w tym zdrożnego, że wielokrotnie porządkowaliśmy poszczególne fragmenty placu. Zasadziliśmy również topole wzdłuż głównej osi komunikacyjnej placu, które przetrwały ponad 50 lat i zostały wycięte dopiero pod zabudowę placu. Na pierwszym i drugim roku studiów w okresie jesiennym często wyjeżdżaliśmy w soboty, a nawet niedziele na wykopki ziemniaków i ich zbieranie w dolnośląskich PGR-ach. Te wyjazdy nazywane były przez nas jako „studenckie juwenalia”! Wśród przedmiotów wykładanych i obowiązkowych w programie nauczania znalazły się również takie jak: studium wojskowe, podstawy marksizmu i leninizmu oraz ekonomia polityczna. Studium wojskowe było namiastką odbywania czynnej służby wojskowej i wobec tego inne powinno być podejście do studentów ze strony oficerów prowadzących zajęcia. Chociaż część studentów lubiła maszerować ulicami Wrocławia i śpiewać wojskowe piosenki, to nie mogła znieść prymitywnego języka osób prowadzących zajęcia z niektórych dziedzin wojskowości. Od zajęć z „wojskowości” odrzucały również wyszmelcowane kombinezony i furażerki. Z braku czasu na wybranie odpowiedniego rozmiaru - wielu kolegów

16



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2. Czasopisma (ukazują się co jakiś czas) a.    periodyki b.
66 (73) 202 WPŁYW SPOŁECZNY Jonesa), to obóz ten był obficie zaopatrzony w narkotyki. Odbywały się c
ANALIZY Od 1991 r. na obszarze post-radzieckim co jakiś czas pojawiają się kolejne inicjatywy mające
56754 Slajd48 (26) Oprócz raportów miesięcznych tworzy się przecież kwartalne i roczne, co jakiś cza
Co jakiś czas odbywa się rewizja na celi. Wypędzają nas wtedy na korytarz, wszystkie, co do jednej,
skanowanie0045 daaama OKresowe icyKiicznej są wyKonywane co jaKis czas, zwyme raz na Kwauai iuu raz
Dobrze sformułowane założenia sq przydatne przy pisaniu aplikacji i warto do nich co jakiś czas zajr
Głosy o ksiqżkach Bożena RaszkęRytm, muzyka, taniec w edukacji Pojawiające się co pewien czas nowe
osoby neurotyczne mają zdecydowanie podwyższony stopień lęku 4 się na jakiś czas wymarzoną miłość, t
Bomba zwana Ziemią. Autor: Robert Gontarek Co jakiś czas media straszą globalnym ociepleniem albo
powtarzać co jakiś czas, bo organizm rozkłada truciznę); Clostridium Perfringens (laseczka zgorzeli
89 (52) 1 wierzchni Ziemi, posuwać się przez jakiś czas tuż nad nie i wreszcie wrócić w przestrzeń j
0 vVys*ucł iai 1 zapisz ^ . . co jakiś czas przerywa wyWad <wla ’^czyf^ówania tego. co usiyszeii.

więcej podobnych podstron