2910489398

2910489398



8


Gość Konspektu

Wydaje mi się, że bardzo dużo zależy od składu Rady. W ostatnich latach było w niej kilku byłych rektorów liczących się uczelni i z ich doświadczeń mogliśmy korzystać.

nic delegowani. Otóż taki zespół, siłą rzeczy, może mieć odmienny niż rektorzy sposób widzenia różnych problemów. To pozwala na szerokie współdziałanie. Punkty widzenia np. KRASP i Rady Głównej mogą być inne, a to daje możliwość przedstawiania opinii komplementarnych. Wydaje mi się, że bardzo dużo zależy od składu Rady. W ostatnich kadencjach było w niej zawsze kilku byłych rektorów liczących się uczelni i z ich doświadczeń mogliśmy korzystać. Nawiązując jeszcze do tego, że członkowie Rady nie czują się zależni od senatów uczelni, w których pracują, chciałbym dodać, iż zgodnie z niepisanym zwyczajem, jeśli głosuje się nad jakąś sprawą dotyczącą uczelni, której pracownik zasiada w Radzie, to nie bierze on udziału w tym głosowaniu. 'Ib też — niejako symbolicznie — podkreśla fakt bardzo ogólnego podejścia Rady do rozważanych zagadnień, podejścia wolnego od odniesień do konkretnych uczelni i osobistych z nimi związków poszczególnych członków Rady.

Chciałbym się tu ustosunkować do idei formowania jakiejś „równowagi sił” między ministerstwem, RG i KRASP, „równowagi sił”, które — w domyśle — miałyby być może „przeciwstawne”. Uważam, że takie podejście byłoby z gruntu złe. Nie powinno się tutaj myśleć i mówić o „równowadze sił”, ale o współpracy, a gdy mowa o wydawaniu opinii, to o opiniach uzupełniających się. Dodam, że — według mnie — nie można oczekiwać, iż w odniesieniu do systemu szkolnictwa wyższego da się zastosować w sposób precyzyjny i ostry klasyczna zasada „trójpodziału władzy”. Widać to już na płaszczyźnie relacji rektor — senat; rektor sprawujący władzę wykonawczą

jest przewodniczącym senatu będącym przede wszystkim „organem władzy ustawodawczej”, a z drugiej strony senat jest uprawniony do pewnej kontroli działań rektora. Nie ma tu żadnego wyraźnego rozgraniczania wzorowanego na precyzyjnie określanych podziałach kompetencji w życiu politycznym, ale taki system kierowania uczelniami zdaje w Polsce egzamin od dawna i jest ugruntowany długą tradycją akademicką. Nie powinno się tu wprowadzać żadnych rewolucyjnych zmian mających na celu kopiowanie zasad obowiązujących w strukturach władzy państwowej.

Wspomniał Pan o głosach krytycznych wobec Rady. Jednym z nich jest opinia prof Stefana Jurgi, że „nie ma dziś ze strony Rady Głównej skutecznej polityki, która dostosowywałaby szkolnictwo wyższe do wyzwań współczesności

— Krytyka powodowana była przede wszystkim przez przeciągające się procedury spraw rozpatrywanych przez Radę Główną. Bardzo często musieliśmy zaczynać je od sprawdzania miejsca zatrudnienia i specjalizacji niektórych osób wliczanych do minimum kadrowego. Nie był to przejawem formalizmu, ale rzetelności. I ten problem długości procedur jest najczęściej podnoszony, choć oczywiście nie wszystko da się tym usprawiedliwić. A tak na marginesie: warto uświadomić sobie, że np. każda ze 120 spraw przekazanych PKA, o których mowa była wyżej, przy rozpatrywaniu przez odpowiednie komisje i sekcje (i zasięganiu opinii recenzentów) w dotychczasowych ramach formalnych i organizacyjnych wymagała średnio ok. 2 dni roboczych (przy najbardziej prostym oszacowaniu liczby koniecznych godzin), co daje ogółem ok. 240 dni. To daje wyobrażenie o czysto technicznych problemach, z którymi Rada musiała się borykać. Problem podjęty przez rektora Stefana Jurgę dotyczył kreowania nowych kierunków, które dzisiaj ustala minister, ale był czas, że o ich liście decydowała RG, która niechętnie przystawała na jej rozszerzanie.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
11961 img050 (44) fraz. Wydaje mi się, że podobna może być percepcja przez dziecko sytuacji przyjemn
47 (454) Nie bardzo wiem jak dojść do Lego rf. Wydaje mi się, ze sama znajomość tego faktu siarczy .
Gość Konspektu 23 - To rzeczywiście brzmi paradoksalnie, ale wydaje mi się, że jest to możliwe. Po p
Zdjęcie0929 Teorlastrukturalna-^ .Oszałamia mnie chemia organiczna. Wydaje mi się, że jest to tropik
14401 img144 (9) Państwo —    Wydaje mi się, że trzeba mieć takich ludzi na oku we&nb
Trwa klasówka. Nauczyciel chodzi po sali i sprawdza, czy nikt nie ściąga. Nagle mówi: - Wydaje mi si
HUMOR 03(1) iSTOTMIE NAJLEPSZY ŻART -    Kiedy rano słyszę budzik, wydaje mi się, że
IMGq35 (2) odp: nie mogę wykluczyć, że kiedyś go widziałem. Wydaje mi się, że gdzieś go widziałem, a
202 CZESŁAW KOZIOŁ niku 1948 Bibliotekarza badania kol. Izabeli Nagórskiej z Łodzi1). Wydaje mi się,
P1000999 308 FAR1NATA I CAVAŁCAN1E Abraham. 4 Wydaje mi się, że ów zwrot ostro przerywający narrację

więcej podobnych podstron