2910489694

2910489694



Wspomnienia

rzecz miała się inaczej. Tu należało wyczerpać kwerendę, co oznaczało konieczność wykorzystania źródeł przechowywanych w zasobach krajowych. Zdaniem Tyrowicza, a i zdaniem innych współczesnych mu historyków, student przygotowujący pracę magisterską nie powinien być dopuszczany do źródeł rękopiśmiennych, boje niszczy. Tak więc wykorzystanie w pracy na stopień magistra historii źródeł drukowanych zupełnie wystarczało. Nie oznacza to, że w jego opinii korzystanie ze źródeł archiwalnych czy rękopiśmiennych było czymś nagannym. Niektórzy jego seminarzyści z powodzeniem sięgali do tej kategorii przekazów i byli wysoko oceniani przez mistrza.

Szczególne uznanie budziło wykorzystanie źródeł pamiętnikarskich i autobiograficznych. Przestrzegał jednak przed zupełnym dowierzaniem relacji faktu przez osobę zainteresowaną, bo zazwyczaj relacja ta nie pokrywa się z informacjami występującymi wr relacjach osób nic zainteresowanych. Zachęcał do krytyki erudycyjnej źródeł i do weryfikacji informacji w nich zamieszczonych.

Marian Tyrowicz był znakomitym kompanem, człowiekiem pełnym humoru, otwartości i wewnętrznego ciepła. Doświadczali tego wrszyscy jego uczniowie i studenci. Do dziś wspominamy z kolegami nasze posiady brydżowe w domu na Woli Justowskiej, gdzie Profesor i Profesorowa zasiadali w jednej parze do gry przeciwko naszej parze. Anielcia, gospodyni Państwa Profesorstwa, przygotowująca mityczny, dojrzewający tygodniami bigos, krzątała się koło stołu, a po zjedzeniu bigosu zasiadaliśmy do gry. Był to spektakl tyle poważny, co i krotochwilny, bo nasi przeciwnicy znali tylko tzw. stary zapis bridżowy, co prowadziło do licznych konfuzji. Ten stary zapis był przez Profesora kultywowany dlatego, żeby wygrać, bo nikt inny go nie znał, a grało się na pieniądze. Czasami Profesor wygrywał, ale jeśli nie wygrał on, to musiała wygrać Profesorowa, aby zysk pozostał wf domu.

Przy grze paliło się papierosy; Profesor palił jedne z podlejszych wytworów polskiego przemysłu tytoniowego „Starty”, mawiał, że „karta lubi dym”. W ten sposób młoda generacja historyków, przeważnie, choć nie jedynie z Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie, wykraczała na salony profesorskie. Myślę, że salony te dogorywały, bo kończyła się epoka otwartych domów mieszczańskich i profesorów', którzy tym wyróżniali się wśród spauperyzowanej inteligencji czasów realnego socjalizmu, że mieli swoich asystentów, takieh na poły niewolników, którzy byli wdzięczni za dopuszczanie ich do biesiady w profesorskim towarzystwie i gotowi służyć swoim mistrzom bez wytchnienia z nadzieją na „wyzwolenie”, które miało niebawem nastąpić. Ale była to już ostatnia generacja takich relacji profesor — asystent, a profesor Tyrowicz jawi się dziś epigonem tamtych czasów, a może nawet czasów' wcześniejszych, gdzie wszystko było piękniejsze, mądrzejsze i lepsze. Dziś, kiedy jestem w' wieku Tyrowicza z czasów naszych spotkań, zastanawiam się, czy byłbym w stanie wykrzesać z siebie tyle energii i inicjatywy, aby otoczyć taką opieką naukową i towarzyską moich uczniów, jaką otoczył mnie niezapomnianej pamięci Profesor. Pewnie nie, bo nie ma już asystentów', którzy jako kategoria zawodowa powoli wymierają, nie ma domów otwartych, bo przeważnie profesorowie nie mają domów, mają za to mieszkania, których otworzyć wr sensie towarzyskim się nie da, a przede wszystkim nie ma starego zapisu biydżowego.

Czesław M ajo rek



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
57628 ScannedImage 8 Zupełnie inaczej miała się rzecz, gdy przybywali bracia lub ci, którzy szukali
28823 obraz6 (28) wej genetycznej i teologicznej zależności od judaizmu, a nie inaczej rzecz ma się
NAUKI HUMANISTYCZNE I SPOŁECZNE NA RZECZ BEZPIECZEŃSTWA Przytoczone przykłady nie są wyczerpującą li
163 ze świecami woskowemi, które za dotknięciem kruszą się w piasek. Tu leży także kapelusz stosowan
skanuj002 (5) Alina Matlakiewicz Hanna Solarczyk-SzwecDorośli uczą się inaczej Andragogiczne podstaw
skanuj0057 (11) 278 się jako narzędzie do naszych refleksji porównawczych. Ponieważ wspomniany spór
Profesor Helena Kołakowska-Przełomiec od dzieciństwa związana była z Warszawą - tu się urodziła, tu

więcej podobnych podstron