2964938867

2964938867



310 EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC.

wychodźców, kiedy dala się czuć potrzeba polskiego pisma, i w Co-ritybie wychodzi „Wiarus w Brazyliiu ; dla Polaków rozsypanych po Południowej Afryce, przeznaczone są dwa pisemka: „Trapista w Afryce* i „List św. Józefa* ; niemało też ziomków naszych w Australii, Bułgaryi, Anglii; niemało bodaj! polskich niewolnic, wywożonych przez sprytnych ajentów do Konstantynopola, na wschód daleki, do południowej Ameryki! Przed paru latami skarżył się lord Brabagon na wielkim meetingu, że fala polskich emigrantów zalewa cały okręg Whitechapel1. W tym samym mniej więcej czasie, tj. na wiosnę r. 1887 udało się władzy wejść na tropy interesu, prowadzonego z Budapesztu przez Bosingera i Spółkę, który wT jednym tylko tygodniu uwiózł ze Lwowa i wysłał na wschód ośm dziewcząt2. Parę to przykładów, na chybił trafił przytoczonych. Od czasu do czasu wiadomości tego rodzaju dostają się do dziennikarskiej kroniki, a ileż razy nie dostają się, już nietylko do dziennikarskiej, ale w ogóle do niczyjej wiadomości; jak długo czasem trzeba czekać, nim podniesie się zasłona, ukrywająca oświęcimskie dramata, polowania na ludzi, formalny handel białymi niewolnikami w samym środku Europy!

Handel ten, choć w innym zapewne rodzaju, z nie lakiem okrucieństwem i podłością, ale natomiast na wiele większą skalę przedsięwzięty, prowadzi od dłuższego już czasu mnogie zastępy robotników i robotnic głównie z Poznańskiego i Górnego Szląska, w znacznie mniejszej mierze z Prus Zachodnich, w najmniejszej z Galicyi i powiatów Królestwa z Prusami graniczących , w głąb niemieckiego cesarstwa, zwłaszcza do Westfalii, pruskiej Saksonii i samegoż Berlina. Robotnik polski, w domu nieraz leniwy, za granicą pod odpowiednim rygorem dokazuje cudów pracowitości i wytrwałości; cenią go też sobie zarządcy fabryk i kopalni, cenią ziemscy właściciele, berlińscy kupcy i przemysłowcy, a najrozmaitszego rodzaju ajenci i przedsiębiorcy wiedzą o tern dobrze i nie szczędzą starań, aby dostarczyć jak największej ilości silnych, małopłatnych, a wybornie się opłacających polskich rąk. W samej, pruskiej Saksonii pracowało w ostatnich latach i pracuje od 80

1

   Kury er Poznański r. 1887, nr. 101.

2

   Dziennik polski r. 1887, nr. 87.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. 311 do 100 tysięcy Polaków; w Meklenburgu i Westfalii znajduje
312 EMIGRAC Y"A LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. z jednego tylko powiatu prudnickiego na Górnym Szląs
EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. 313 się obrócić w obcym kraju, między obcymi ludźmi, którzy w d
EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. 31T cieli, myślałem, że pozostanę znowu u swoich. Ale, gdzie ta
318 EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. z nikim porozumieć nie może.,. Wszak to trochę szwandrowani
320 EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. wie, czy się z tego chełpić nie będą, że mówią wyłącznie
EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. 321 porozumieć się mogły z wami, bo z tego co się w szkole nauc
EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC.    327 człowiek, chocby nadludzkiem poświęceniem
328 EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. trzeba było urządzić w miejscowej sali balowej, wszyscy kat
EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC.    329 laków, wielu czekało (w sierpniu 1888) na
330 EMIGRACJA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC, sunkami obeznani kapłani zaręczają, że dopiero poznawszy po
EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. modlitwy i do utrzymania porządku. Wszystko mimo ścisku poszło
EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. 337 dziewczęta niezmiernie się ucieszyły. Dobre to było dziecko
340 EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. dobra wola kilku poczciwych panów niemieckich, którzy choć
EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. 341 <cnie o zupełnem wstrzymaniu emigracyi, w obec najbardzi
NDIGCZAS001741890a0298442 2 KURJER POLSKI. wy. Według naszego przekonania, łączy się ona ściśle
EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO YIEMIEC. 33£ EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO YIEMIEC. 33£ wie o tem rząd, ni
338 EMIGRACYA LYDU rODSKIEGO DO NIEMIEC, przeciw wracającym i zagroził: „Za to, żeście do kościoła
o0 234 inr.e podejścia psychologiczne rzekomo odnoszące się do fikcyjnych zjawisk. Kiedy mówi się,

więcej podobnych podstron