672581274

672581274



Nr. 2


INŻYNIER KOLEJOWY


33


możliwie najlepszą statystykę, rachunkowość i rachunek kosztów własnych. Do prac mogliby być użyci już wymienieni wyżej kontrolerzy wydziałowi.    4

Następną pracą kontrolerów byłoby wprowadzenie zasad nowej statystyki i rachunkowości we wszystkich miejscach służbowych, aby nie było mylnego interpretowania sobie poszczególnych kont rachunkowych w stosunku do wykonywania czyności, jak również ujednostajnienie źródeł, skąd należy brać dane statystyczne, sposób ich zbierania, forma sprawozdań i t. p.

Po otrzymaniu z linji sprawozdań kosztów własnych ze wszystkich jednostek służbowych zacznie się ich porównywanie. Porównywać należy koszty tej samej jednostki z okresami ubiegłemi, jak również z kosztami własnemi tych samych czynności, uzyskanemi w tym samym czasie w innych miejscach służbowych. Gdy koszta własne w tym samym miejscu wahają się w szerokich granicach, to w większości wypadków będzie t o dowodem złego administrowania i nieprzystosowania się do frontu robót. Jest nadzieja, że po zwróceniu uwagi poszczególnym kierownikom, koszt ten ustabilizuje się, lub będzie wahał się nieznacznie w pewnych granicach, które należałoby przyjąć jako prowizoryczne granice wzorcowe dla danego miejsca służbowego. Wtedy dopiero głównem zadaniem kontrolera wydziałowego będzie porównywanie kosztów własnych tych czynności w poszczególnych miejscach pracy. W miejscach o wysokich kosztach powinny one być badane i zastosowane w nich lepsze i tańsze sposoby wykonania z innych miejsc służbowych; w ten sposób to co jest dobre, znajdzie zastosowanie możliwie prędko na całym terenie Dyrekcji. Nie ulega wątpliwości, że w tych pracach musi wziąć udział Ministerstwo Komunikacji, które ze swej strony dobre wyniki otrzymane w poszczególnych Dyrekcjach zaszczepiałoby na całym obszarze P. K. P. Wymiana tych doświadczeń powinna się odbywać przez kontakt bezpośredni kontrolerów wydziałów poszczególnych dyrekcji.

Praca nad zmniejszeniem kosztów własnych będzie mogła posuwać się o wiele intensywniej, gdy komitety zjazdów służb technicznych będą przydzielały odpowiednim dyrekcjom referaty z poszczególnych dziedzin zmniejszenia kosztów własnych. Podział taki przyśpieszy intensywność prac, a instytucja kontrolerów wydziałowych rozszerzy wyniki ich dosyć prędko po całym obszarze P. K. P. Ponieważ praca nad udoskonaleniem jest stała, kontroler na brak jej nigdy narzekać nie powinien, a przeciwnie, gdy będzie on miał szeroką inicjatywę pobudzi do planowej pracy wszystkie działy wydziału, jak również, ześrodkuje i skieruje na właściwe tory wykonane tu i ówdzie udoskonalenia i nada im szatę realną.

Mam wrażenie, że instytucja kontrolerów wydziałowych stanie się organem pożytecznym w rękach naczelników wydziałów do objektywnego badania podległych jednostek zapomocą tej samej miary, będzie czynnikiem powiększenia skutku użytecznego, szerzycielem udoskonaleń już dokonanych na całą dyrekcję i wprowadzi do obecnego dorywczego i amatorskiego traktowania tych spraw pewną ciągłość i planowość. W tern przekonaniu, że instytucja starszych kontrolerów wydziałowych w wysokim stopniu przyczynić się może do podniesienia dochodowości P. K. P, i ujednostajnienia organizacyjnego, gospodarczego i technicznego, uważam, że powinna być ona powołana jaknajprędzej, tembardziej, że wydatki z tego tytułu są nieduże i względy formalne nie powinny stać zbytnio na przeszkodzie. Dotychczasowy bowiem sposób udoskonalania aparatu kolejowego przez powoływanie do życia poszczególnych komisji, które odciągają ludzi do właściwej roboty, należy uważać za niewłaściwy, a w niektórych wypadkach za szkodliwy dla normalnej pracy. Instytucja zaś starszych kontrolerów wydziałowych powinna nadać tym pracom pewną ciągłość, oraz zebrać bardzo bogaty materjał do odpowiedniego układania rozkładów jazdy, takich rozkładów, które dawałyby jaknajmniejszy ogólny front robót dla całej sieci P. K. P.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że sprawa ta wyda wtedy tylko spodziewane owoce, gdy na stanowisko starszych kontrolerów wydziałowych powołani zostaną odpowiedni ludzie i będą należycie postawieni w hierar-chji służbowej zarządu wydziału; powinni oni bowiem bezpośrednio podlegać naczelnikowi wydziału, a nawet być trochę wyżej traktowani od kierowników działów. W wydziałach technicznych najodpowiedniejszym byłby jeden z najlepszych naczelników oddziału, który kandydowałby w przyszłości na naczelnika wydziału lub jego zastępcę. Takie zbadanie wszystkich jednostek przygotowałoby go znacznie do objęcia stanowiska naczelnika wydziału i dałoby ciągłość pracy przy przyjściu nowego kontrolera.

Aby jednak można było przyciągnąć do wydziału na takie stanowisko odpowiedniego człowieka, musi być rozwiązana sprawa odpowiednich dodatków (czy to premji, czyli funkcyjnych), gdyż przy dzisiejszem uposażeniu inżynierów, mało różniących się od uposażeń zwykłych urzędników, a nawet rzemieślników, nikt nie będzie mógł sobie pozwolić na luksus awansu, przy którym obetną mu dodatki pobierane przez naczelników oddziałów.

Może właśnie przy tej sposobności zostanie już raz nareszcie rozwiązana sprawa wynagradzania inżynierów pracujących w wydziałach, gdyż takie zatrzymywanie się na stanowiskach linjowych ludzi zdolnych i energicznych bez chęci pójścia wyżej jest objawem bezwzględnie niezdrowym: przy dalszem trwaniu tego stanu możemy spodziewać się, że ludzie na wyższych stanowiskach będą mniej wyrobieni od swych podwładnych, gdyż nie będą mieli odpowiedniej praktyki wykonawczej na linji. Sprawa ta jest bardzo ważna. Uregulowanie jej stanowi wydatek stosunkowo nieduży, a pozostawienie obecnego stanu spowoduje stopniowe usychanie komórek mózgowych organizmu kolejowego,, przy której to chorobie chyba nie może się spodziewać należytej eksploatacji przedsiębiorstwa P. K. P.

O przebiegu służbowym inżyniera kolejowego.

inż. A. Iiycki-Herman.

Poza obowiązującą praktyką referendarską przepisy i polityka personalna P. K. P. nie narzucają inżynierom wytycznych etapów przebiegu ich służby, jak to ma miejsce naprzykład w M. S. W. w stosunku do oficerów sztabowych.

Nie mając zatem narzuconego zgóry planu i wytycznej linji przebiegu swej pracy zawodowej, inżynier może i powinien sam sobie ją wytknąć w zależności od własnych uzdolnień i upodobań, mając na względzie dobro kolejnictwa.

Dotychczas większość inżynierów ujawniała pod tym względem zbyt daleko idący konserwatyzm w postaci unikania zmiany raz zajętej placówki służbowej, nawet w drodze awansu. Znaczna większość inżynierów, którzy przy wstąpieniu na służbę do P. K. P. trafili na linję, dotychczas tj. po 10—12 latach zajmują bez przerwy stanowiska linjo-we, przytem przeważnie te same, uważając ewentualne icn przeniesienia na równorzędne, a nawet wyższe stanowiska do Centrali Dyrekcji za wielką dla siebie krzywdę; ci zaś inżynierowie, którzy zajęli stanowiska w Centralach Dy-rekcyj. i w Departamentach M. K. również pozostają tam przeważnie do dziś dnia, także zwykle unikając przejścia na służbę linjową z Dyrekcyj do M. K., względnie z M. K. do dyrekcyj.

Jeszcze więcej konserwatyzmu wykazujemy przy zwężaniu terenu swej pracy, ograniczając go do rodzimej dzielnicy, w najlepszym zaś wypadku do obszaru byłego zaboru.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Nr. 2 INŻYNIER KOLEJOWY 45 tychczasowych typach panewek, posiadających podczas pracy w różnych
Nr. 2 INŻYNIER KOLEJOWY49 jechanych pociągo-km wzrosła z 2,3 miljonów w r. 1924 do 5 miljonów w r. 1
Nr. 2 INŻYNIER KOLEJOWY 51 (—55,89%). Spadek ruchu towarowego w stosunku do wyników 1931 r. jest zna
*6 1 INŻYNIER KOLEJOWY 33 W sprawie tej, w której pan ROZWADOWSKI, jako wynalazca polski, protestowa
NAJLEPSZE PRAKTYKIZasobowy rachunek kosztów w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej konsult
Zał. nr 4 do ZW 33/2012 WYDZIAŁ CHEMICZNY KARTA PRZEDMIOTU Nazwa w języku polskim Inżynieria
Zał. nr 4 do ZW 33/2012 WYDZIAŁ Inżynierii Środowiska Nazwa w języku polskim: KARTA
Zał. nr 4 do ZW 33/2012 WYDZIAŁ Inżynierii Środowiska Nazwa w języku polskim: KARTA
Zał. nr 4 do ZW 33/2012 WYDZIAŁ Inżynierii Środowiska Nazwa w języku polskim: KARTA
Zał. nr 4 do ZW 33/2012 WYDZIAŁ Inżynierii Środowiska Nazwa w języku polskim: KARTA
42 INŻYNIER KOLEJOWY Nr. 2 cych klin „H". Grzebieniasty pierścień ,,K‘ wtłoczony jest na
52 INŻYNIER KOLEJOWY Nr. 2 OGNIWA, LATARKI, BATERJE do latarek, telefonów, telegrafu, radjotelefonu
Inżynieria Ekologiczna Nr 32, 2013 gach. Czynnikami istotnymi statystycznie dla powyższej analizy są
Zał. nr 4 do ZW 33/2012 WYDZIAŁ Inżynierii Środowiska KARTA PRZEDMIOTU Nazwa w języku

więcej podobnych podstron