7648594505

7648594505



Pozytywizm 187

stego wieku. Nie można zrozumieć dążeń do rehabilitacji filozofii, jeśli nie dojdzie się przyczyn jej ograniczeń wynikających z minimalistycz-nego programu pozytywizmu. Innymi słowy, zrozumienie przełomu an-typozytywistycznego okazuje się niemożliwe bez zrozumienia pozytywizmu. Z drugiej strony jednak nie wydaje się słuszne utożsamianie początku filozofii współczesnej z pozytywizmem1, tym bardziej że pozytywizm — postrzegany właśnie z perspektywy przełomu antypozy-tywistycznego — ma zdecydowanie negatywne konotacje. Pozytywizm jest, bez wątpienia, problemem wówczas, gdy chce się dokonać analizy zawartej w nim wizji filozofii, na którą właściwie nie ma tam miejsca. „Dopuszczalna jest ona [filozofia — A.J.N.] — stwierdza ks. Stanisław Kamiński —jedynie jako porządkujące, czyli encyklopedyczne, zestawienie całokształtu ścisłych i pewnych rezultatów nauk pozytywnych w wielki, jednorodny (jedność metody i ujęć) system"2.

Józef Bocheński we wzbudzającej kontrowersje książeczce Sto zabobonów pisze: „[...] że pozytywizm jest zabobonem, wynika z prostego faktu, iż metoda nauk przyrodniczych nie nadaje się w ogóle do rozwiązania wielu zagadnień"3. Powołuje się przy tym na Nicolaia Hartman-na, uznając za nim, że pozytywizm należałoby raczej nazwać „negaty-wizmem”, gdyż jego istotę stanowi negacja wszelkiego innego poznania ludzkiego niż to, jakie pozytywizm uznaje. Z poglądem tym zgodziłby się zapewne Leszek Kołakowski, który w Przedmowie do swej rozprawy poświęconej pozytywizmowi zdeklarował: „W książce tej mam na uwadze wyłącznie pozytywizm jako stanowisko filozoficzne (czy jeśli, kto woli, antyfilozoficzne)"4. W gruncie rzeczy zdanie Kołakowskiego uznać można za kwintesencję oceny pozytywizmu — wbrew bowiem nazwie ma on wydźwięk antyfilozoficzny, ujawniający się w krytyce metafizyki, a co za tym idzie — w zakwestionowaniu filozofii klasycznej. Nie przeczy to bynajmniej faktowi, że próbuje się pozytywizm interpretować filozoficznie i próby takie mają również uzasadnienie. Problem w tym, że filozofia nie przynosi odpowiedzi na doraźne bolączki i w tym sensie dopatrywanie się w pozytywizmie elementów pozytywnych przypo-

1

   Zob. na ten temat A.J. Noras: Filozofia jako myślenie historyczne. Spór o filozofię współczesną. W: Przybliżanie przeszłości Księga pamiątkowa ofiarowana Profesorowi Czesławowi Głombikowi z okazji czterdziestolecia pracy nauczycielskiej. Red. J. Bańka przy współudziale B. Szuberta. Katowice 1998, s. 112—120.

2

   Ks. S. Kamiński: Metody filozofowania do XX wieku. W: Idem: Pisma wybrane. Red. ks. J. H e r b u t. T. 2: Filozofia i metoda. Studia z dziejów metod filozofowania. Lublin 1993, s. 31.

3

   J.M. Bocheński: Sto zabobonów. Kraków 1994, s. 101.

4

   L. Kołakowski: Filozofia pozytywistyczna Od Hume’a do Koła Wiedeńskiego. Warszawa 2003, s. 7.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img040 (31) nie można pójść i zapukać do sąsiada, tylko od razu dzwoni się po ochronę, ale może ktoś
95 (94) t socjologii mimo pozytywnego wyniku egzaminów wstępnych nie ^naiazła się na liście przyjęty
36
PICT5416 W jakim wieku najlepiej jest postać dziecko do przedszkola? Ja mam trzylatka i waham się, c
37964 P2210354 48 Wstęp do historii filozofii jeśli nie mamy kultury filozoficznej. Szersze omówieni
stego wieku całej Portugalii wystarczały dwa przytułki dla umysłowo chorych, w których trzymano nie
TOŻSAMOŚCI EUROPEJSKIEJ NIE MOŻNA ZROZUMIEĆ BEZ CHRZEŚCIJAŃSTWA Jan Pawetll AKT EUROPEJSKI SANTIAGO
medfa019843eca66866 1Wiem tyłło, że życia nie można zrozumieć 6ez miłosiernej wyrozum
img055 (45) autystyczne nie potrafią spożytkować posiadanej wiedzy można rozpatrywać w odniesieniu d

więcej podobnych podstron