Wąż mnie zwiódł i zjadłam owoc czyli o związku współczesnej filozofii polityki z gnostyczną wizją świata


"Wąż mnie zwiódł i zjadłam [owoc]" czyli o związku współczesnej filozofii
polityki z gnostyczną wizją świata.
[Permlink starej wersji: http://dirtyboar.blogspot.com/2008/11/gnosis.html]
Ostatnia aktualizacja: 26 czerwca 2010
Ostatnio buszując w dziale filozoficznym Wikipedii znalazłem bardzo ciekawy artykuł
o Erichu Voegelinie. Zaintrygowała mnie w jego pracach, iż jako jeden z niewielu, bądz chyba jedyny,
explicite formułuje to co dla mnie było jasne od dłuższego czasu. Mianowicie dowodzi on, iż wojujący
scjentystyczny modernizm oraz ideologie totalitarne jak komunizm czy nazizm są emanacjami
gnostycznego sposobu postrzegania rzeczywistości. Opierają się bowiem na właściwej
gnostycyzmowi  immanentyzacji chrześcijańskiej eschatologii, którego filarem jest doktryna
samozbawienia ludzkości jako pewnego procesu dokonującego się w sferze świata materialnego 
doczesnego. Można więc powiedzieć, iż doktryny gnostyckie wyróżniają się wśród innych tym, iż
proponują recepty budowy  raju na Ziemi . Voegelin przekonuje, iż ten pierwotnie religijny mit został
 przełożony na język współczesnej historiozofii. W wyniku tego wszelka ludzka polityczna i społeczna
aktywność wpisana została w kosmiczną walkę dobra i zła, stanowiącą sens dziejów oraz niosącą
obietnicę wyzwolenia z ziemskiego zła w ramach królestwa nieograniczonej wolności, równości i
braterstwa. Sprowadzenie człowieka do zoon politikon, całkowicie uwikłanego w ten
wszechogarniający konflikt, otworzyło drogę do kontekstowej interpretacji ludzkich zachowań, prób
opisu mechanizmów kierujących procesem dziejowym oraz podniesienia kwestii fałszywej
świadomości, warunków wyzwolenia i jego charakteru.
Jeżeli przyjąć za zasadne twierdzenie o związku części współczesnej filozofii polityki z
myśleniem gnostycznym to warto zapytać czy przydatnym w analizie dzisiejszego dyskursu
polityczno-filozoficznego byłyby dzieła antyczne i średniowieczne odnoszące się do sporu
manicheizmu z chrześcijaństwem. Dziełami takimi mogą być chociażby  Przeciw manichejczykom lub
 O dwóch duszach św. Augustyna albo pisma Plotyna. Warto tu wspomnieć, iż Augustyn nim przeszedł
na chrześcijaństwo był przywódcą jednej z grup należących do tej sekty.
Główne założenia manicheizmu.
Przede wszystkim Zło ma charakter równorzędny i autonomiczny w stosunku do Dobra. Zło
nie zostało stworzone przez Boga. Kosmos zaś jest teatrem zmagań dwóch Bogów: Dobra i Zła. Żaden z
tej pary nie jest podrzędny jeden względem drugiego i nie został stworzony przez drugiego. Dualizm
ten ma więc charakter ponadczasowy, wieczny. Nasz świat doczesny stworzony został jako
konsekwencja owego uniwersalnego konfliktu z połączenia pierwiastka duchowego, pochodzącego od
Boga Dobra, oraz pierwiastka materialnego będącego dziełem Złego Boga. Co więcej owo Zło jest tym,
co determinuje działania człowieka w świecie bez jego zgody czy wiedzy. Jest ono tym co sprawia, iż
jest on pozbawiony wolnej woli: wszelkie jego wybory, zachowania i przekonania określane są przez
zewnętrzne, przynależące do materii siły, których nie rozumie, nie potrafi kontrolować a nawet nie
podejrzewa ich istnienia. Tak więc przed dostąpieniem oświecenia  gnozy człowiek nie jest
odpowiedzialny za swe czyny (niezależnie od tego czy wydają się one mu być dobre czy złe). Jest on
środkiem w walce zła przeciw dobru.  Grzech jest więc czynem złym, który z subiektywnego punktu
1
widzenia mógłby jawić się jako autonomiczny i intencjonalny, z obiektywnego natomiast, a więc
ujmującego człowieka jako element komicznej walki, byłby czynem heteronomicznym i
nieintencjonalnym. W tym jednak znaczeniu, iż sama intencja byłaby skutkiem zniewolenia człowieka
przez pewne zewnętrzne siły. Stanem naturalnym człowieka jest więc stan  fałszywej świadomości ,
sprzecznego z jego interesem, którym jest wyjście z sytuacji ubezwłasnowolnienia i cierpienia.
Realizując  fałszywe pragnienia jednostka wzmacnia bezwiednie zło a więc pogłębia zniewolenie
innych. Jednakże fakt dokonywania tego pod przymusem zwalnia ją, w pewien sposób, z
odpowiedzialności. Reasumując więc, według manichejczyków, człowiek nie posiadający owej gnosis
jest zniewolony na pod względem działania i poznania.
Jednakże wiedza odnośnie uniwersalnego konfliktu Dobra i Zła, miejsca w nim człowieka oraz
konsekwencji etycznych tudzież epistemologicznych z niej płynących pozwoli człowiekowi  pojednać
się z Bogiem i przestać grzeszyć. Tu kwestia ta staje się problematyczna, gdyż nasza wiedza
empiryczna jest zafałszowana przez siły Zła, tak więc dojście do Prawdy nie można opisać w sposób
racjonalny  musi on mieć charakter jakościowego skoku, iluminacji. Można więc powiedzieć, iż
manicheizm w samowiedzy, która przekracza naturalny porządek a jednocześnie jest potencjalnie
człowiekowi dostępna, widzi coś na kształt pierwszego kroku ku samozbawieniu.
Krytyka ze strony św. Augustyna
Zdaniem Augustyna przyjęcie tezy o powszechnym zniewoleniu jednostki w płaszczyznie
zarówno działania jak i poznania czyni pojęcia grzechu lub winy pozbawionymi jakiegokolwiek sensu.
Także czyn dobry, cnotliwy, szlachetny traci jakąkolwiek moralną wartość gdyż jest popełniany de
facto nieświadomie i pod zewnętrznym przymusem. Filozof dochodzi do wniosku, iż zbawienie od
grzechu i zła też jest w tej sytuacji niepotrzebne, gdyż ludzie nie są winni swoim występkom. (Idąc
dalej można rzecz, iż jedynym czego człowiek powinien szukać to uwolnienie się od cierpienia 
jakimikolwiek metodami nawet jeśli przyczynia to nieszczęść innym, gdyż i tak sytuacja zniewolenia
go usprawiedliwia na poziomie działania oraz poznania)
Augustyn występuje też przeciwko wizji zła jako bytu niezależnego. Rzeczy nie są złe ze swej
natury  stają się dopiero takie w kontekście ludzkiego działania i okoliczności. Zło więc jest brakiem
zgodności między zastanym porządkiem a naturalnym, boskim ładem. Zło nie jest bytem zewnętrznym
w stosunku do człowieka. Słusznym wydaje się więc uznać, iż pojęcie Zła można wprowadzić jedynie
wtedy gdy istniej wolna wola mająca charakter właściwej każdemu człowiekowi  choćby na bardzo
podstawowym poziomie  wiedzy o własnych intencjach, potrzebach i celach. Inaczej trudno byłoby
zgodzić się z teza o istnieniu ludzkiej samoświadomości. Oczywiście nie wyklucza to jego dużych
umiejętności w samooszukiwaniu się. Stanowisko to jest więc w całej swej rozciągłości antytezą
gnostycznego sposobu myślenia o ludzkiej kondycji.
Konsekwencje dla filozofii polityki
W obszarze filozofii polityki doktryny  gnostyckie charakteryzują się tym, iż przyjmują
pewien zbiór aksjomatów wyznaczających w sposób całościowy i ostateczny sens a także przyczyny
wszystkich możliwych konfliktów oraz procesów społecznych w dziejach ludzkości. Co więcej traktują
tę  wiedzę jako warunek konieczny i wystarczający do rozwiązania wszelkich możliwych waśni
społecznych, politycznych czy ekonomicznych. Niezrozumienie wiec owej  logiki dziejów jest więc
przyczyną  zła społecznego . Taki sposób budowy korpusu ideologicznego sprawia, iż jest on trudno
2
falsyfikowalny (jeśli w ogóle) zarówno za pomocą argumentów teoretycznych (doświadczenie
myślowe - Gedankenexperiment) czy też empirycznych, gdyż z założenia jest on całościową, kompletną
i zamknięta refleksją nad  procesem historycznym . Tak, więc każdy krytyk doktryny może być więc
uznany za posiadającego  fałszywą świadomość a  świadomość prawdziwą posiadają tylko ci, którzy
tak o sobie mówią i uznają aksjomaty  teorii .
Wiele spośród  gnostyckich ideologii aspiruje to miana teorii naukowych. Jeśli tak to oceny
ich tez można dokonać za pomocą logiki. Jednak z twierdzenia Goedla wynika, iż wszystkie teorie
oparte o systemy formalne zbudowane na liczbach naturalnych, jak logika, nie mogą być jednocześnie
zupełne i niesprzeczne wewnętrznie. Tak więc jeżeli  gnostycka historiozofia ma być dziedziną
naukową nie może być refleksją całościową (zupełną), nie może być teorią zamkniętą. Ponieważ nie
gwarantuje ona  z racji naukowości  kompletnej wiedzy o świecie, nie może być więc pewną
podstawą do reform społecznych, ekonomicznych czy też politycznych  nie zbudujemy z jej pomocą
 raju na Ziemi .
Kolejne niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą  gnostyczny sposób postrzegania
rzeczywistości, stanowi instrumentalizacja jednostki jako narzędzia lub ewentualnie koniecznej ofiary
postępu. Ponieważ celem ostatecznym jest społeczeństwo idealne, bez walk, konfliktów itp. zasadnym
wydawać się może poświęcenie pewnych jednostek (lub większej ich liczby) dla  dobra ogółu i
przyszłych pokoleń. Nienaukowość ideologii  gnostyckich każe jednak zadać pytanie: czy  dobro jest
rzeczywiście dobrem i czy czynione jest w interesie ogółu?
Jako typowe przykłady  gnostyckich ideologii można wymienić komunizm (uznający za opokę
dziejów konflikt ekonomiczny między posiadającymi środki produkcji i ziemie a klasą
wywłaszczonych), nazizm (osią dziejów jest konflikt rasy aryjskiej z podludzmi) oraz wojujący
scjentystyczny ateizm ( przyczyna zła jest irracjonalna religia i zawierzenie wszelkim formom tradycji,
wybawieniem jest metoda naukowa  jednakże jej słuszność jest de facto metafizycznym założeniem).
Jak już wcześniej wspomniałem, każdy system zupełny oparty na logice jest wewnętrznie
sprzeczny. W przypadku w/w ideologii przejawia się to w ich dezawuacji jako złych i
zdemoralizowanych jednostek czy grup społecznych wyrażających swój sprzeciw względem tychże
ideologii lub reform przez nich proponowanych. Analogicznie do krytyki manicheizmu
przeprowadzonej przez Augustyna, można podnieść taki oto argument przeciw, wspomnianej w
poprzednim zdaniu, tezie etycznej: skoro ludzkie postępowanie jest zniewolone przez siły procesów
społecznych lub zdeterminowane biologicznie to człowiek nie może odpowiadać za swoje czyny i
 fałszywe pragnienia a wiec nie może być zły  pozbawiony jest bowiem w takiej sytuacji wolnej woli.
Skoro więc zło immanentne nie istnieje tak więc nie potrzeba nam żadnej formy zbawienia  tu i teraz .
To czego powinniśmy szukać to hedonistyczne zaspokojenie i unikanie cierpienia za wszelką cenę.
Stąd już krok jest do nihilizmu.
Dalsza lektura:
http://www.brusselsjournal.com/node/4440
http://www.brusselsjournal.com/node/4452
http://www.brusselsjournal.com/node/4461
http://www.brusselsjournal.com/node/4466
Quiritus (quiritus@gmail.com)
3


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wspolczesne systemy polityczne
Wspolczesne doktryny polityczne egzamin 1
Wąż Kundalini, czyli ubóstwienie niebezpiecznych energii(1)
Sarmatyzm współczesny czyli co zostało z tamtych lat
Bierz mnie czyli budowanie oferty emocjonalnej

więcej podobnych podstron