Menu
|
Dlaczego drzwi do łazienek MUSZĄ otwierać sie na zewnątrz???Ew-ka - 01-09-2004 23:10 Dlaczego ? :evil: Może jest ktoś , kto w przystepny sposób wytłumaczy mi dlaczego drzwi do łazienki musza otwierać sie w Polsce na zewnątrz? Ale proszę nie pisać ,ze jak ktoś zasłabnie w łazience pod drzwiami to łatwiej je otworzyć , przecież można zasłabnąć równie dobrze w sypialni albo w kuchni pod drzwiami i tez drzwi będą zablokowane. W łazience nie mam junkersu ani innego piecyka ,ktory moze wybuchnąć więc dlaczego Polskie normy nakazują otwieranie drzwi na korytarz? Zawsze moje drzwi otwieraly sie do łazienki i mam zamiar tak zrobić w domku , ale slyszałam ,ze mogą mi nie odebrać budowy kominiarze czy ktoś tam inny ? Prawda ? :evil: kominiarz - 01-09-2004 23:27 Dlaczego ? :evil: Może jest ktoś , kto w przystepny sposób wytłumaczy mi dlaczego drzwi do łazienki musza otwierać sie w Polsce na zewnątrz? Ale proszę nie pisać ,ze jak ktoś zasłabnie w łazience pod drzwiami to łatwiej je otworzyć , przecież można zasłabnąć równie dobrze w sypialni albo w kuchni pod drzwiami i tez drzwi będą zablokowane. W łazience nie mam junkersu ani innego piecyka ,ktory moze wybuchnąć więc dlaczego Polskie normy nakazują otwieranie drzwi na korytarz? Zawsze moje drzwi otwieraly sie do łazienki i mam zamiar tak zrobić w domku , ale slyszałam ,ze mogą mi nie odebrać budowy kominiarze czy ktoś tam inny ? Prawda ? :evil: Ew-ka o kominiarzy możesz być spokojna, drzwi ani ich otwieranie nie wchodzi w zakres badania przewodów kominowych przy odbiorze budynku. Z kominiarskim pozdrowieniem :lol: Ew-ka - 01-09-2004 23:30 To kto może mi zabronić ? robert skitek - 02-09-2004 00:25 tak mówia przepisy domu nikt z reguly nie odbiera, wiec wystarczy jesli w projekcie składanym do urzedu beda na zewnatrz, pozdrawiam jędrzej - 02-09-2004 01:23 Osobiście nie jestem pewien, czy "tak mówią przepisy", ale rzeczywiście słyszałem ten bzdurny argument o gościu, który może zasłabnąć w łazience! Nie sądzę, żeby ktoś mógł z tego powodu nie odebrać domu (a w kiblu też do wewnątrz?). Zawsze możesz przy odbiorze wyjąć drzwi z ościeżnicy i powiedzieć urzędasowi, że wogóle ich nie masz (ze strachu przed zasłabnięciem) :D :D :D W końcu drzwi nie są obowiązkowe, no nie?! Gosia Łódź - 02-09-2004 05:39 Pomieszczenia łazienki czy wc sa kilkakrotnie mniejsze od pokoju - i "życiowy" argument , iż jeżeli by ktoś upadł możnaby było zrobic mu jeszcze większą krzywdę dociskając do wanny :) A tak naprawdę to u Nas w kraju wiele przepisów jest...do... WojtekSz - 02-09-2004 06:38 Hipoteza - jest to jeden z tych przepisów gdzie powody ewoluują i sa klasycznym uzasadnieniem znanej z nieodległych przeciez czasów przypowieści (parafrazując) : dajcie teze a uzasadnienie sie znajdzie. Kiedys w każdej łazience był tzw junkers (piecyk gazowy). Niestey były to urządzenia dość zawodne i dlatego zastosowano wymagania jak dla pomieszczeń zagrożonych wybuchem - lepiej aby wywaliło drzwi (i jedno mieszkanie) niż cały komin (i cały dom). Argument technicznie logiczny w miare rozwoju techniki pozostaje a ponieważ potrzebne było bardziej humanitarne uzasadnienie to doszukano dodatkowe argumenty i stąd historia o osobie która zemdlała w łazience (co skąd inąd nie jest takie niemądre - w kraju gdzie połowa społeczeństwa ma kłopoty z krażeniem jesli ktoś polezy w gorązcej wanni to przy wyjściu z wody łatwo może zasłabnąc i wówczas jeśli łązienka jest mała to kłopoty sa znaczne... W efekcie - jeśli masz dużą łazienkę i nie masz w niej piecyka gazowego -drzwi otwierane w dowolną stronę - jesli mała i z piecykiem to na wszelki wypadek lepiej zrób drzwi otwierane na zewnątrz :) Ew-ka - 02-09-2004 08:02 czyli nie ma jednoznacznego przepisu nakazującego drzwi na zewnątrz? i własciwie to zależy ode mnie jak sobie zamontuję drzwi ? Jestem dociekliwa bo nie lubie drzwi w korytarzu ( uchylonych na korytarz) :wink: slaw - 02-09-2004 08:54 http://www.abc.com.pl/serwis/du/2002/0690.htm § 79. 1. Drzwi do łazienki, umywalni i wydzielonego ustępu powinny otwierać się na zewnątrz pomieszczenia, mieć, [...], co najmniej szerokość 0,8 m i wysokość 2 m w świetle ościeżnicy, a w dolnej części - otwory o sumarycznym przekroju nie mniejszym niż 0,022 m2 dla dopływu powietrza. KaiM - 02-09-2004 08:58 na Slawa zawsze mozna liczyc z solidnym argumentem - DZIEKI UKF - 02-09-2004 08:58 No to zacznijmy interpretację przepisów: Czy "powinny" to znaczy "muszą"? Maria WojtekSz - 02-09-2004 08:59 Nie znam formalnie przepisów bo zasadniczo nie obowiązują w domach jednorodzinnych. Moja pani architekt pytana o to stwierdziła, że to mozna potraktowac tylko jako zalecenia. Ja sam staram się miec drzwi na wszelki wypadek otwierane na zewnatrz - w jednym przypadku na hol który ma w tym miejscu jakies 2m szerokości więc drzwi nie będa taka przeszkodą. Zgadzam się, że otware drzwi na korytarz, szczególnie wąski jak to bywa w domkach, to niechybnie kłopoty wczesniej czy później. W skrajnym przypadku pomyślałbym o samozamykaczu (jako technice zapewniającej że dzrzwi zasadniczo pozostaja zamkniete) i jakimś stoliku lub innym elemencie powodującym, że główny nurt komunkacji przebiega przy drugim brzegu korytarza (posługując sie analogią koryta żeglownego rzeki - bo przeciez Navigare necesse est :)) stopy wody pod kilem! Wojtek62 - 02-09-2004 09:04 Wojtek Sz, wydawało mi się że prawo budowlane obowiązuje wszystkich a wg Ciebie budownictwo jednorodzinne podlega pod jakie przepisy? barbapis - 02-09-2004 09:06 Była już dosyć długa dyskusja na temat drzwi łazienkowych. Niestety, nie mogę znależć. :cry: mironmk - 02-09-2004 09:46 nie muszą - moje np. się nie otwierają budek - 02-09-2004 09:56 Historycznie rzecz ujmując wychodki i temu podobne lokowane były na zewnątrz (wyjątek Luwr gdzie po rogach srano) więc idąc tym tokiem drzwi otwierane na zewnątrz to drzwi otwierane w kierunku kibelka :lol: . I takowa interpretacja może byc wytarczająco zasadna do walki z upierdliwym urzędznikiem. Ja jednak wolałbym żeby drzwi otwierały się od środka - lepsza i szybsza droga ucieczki przed pająkiem :lol: . jędrzej - 02-09-2004 10:08 A bez drzwi nie wolno? RobertOC - 02-09-2004 10:24 Co do kominiarzy to nie mają nic do powiedzenia. Mi odbierali kominy kiedy jeszcze w ogóle nie było drzwi. A co do rezygnacji z drzwi to podobno wśród odważniejszych jest taka tendencja. Senser - 02-09-2004 10:34 W takim razie autor wątku musi zebrać 500 000 podpisów i zmienić ustawę (nakręcić kampanię za pare mln.) no i potem już na luzie wstawić drzwi odwrotnie i dobić leżącego między wanną i drzwiami !! :lol: :lol: :lol: :lol: WojtekSz - 02-09-2004 10:50 Wojtek Sz, wydawało mi się że prawo budowlane obowiązuje wszystkich a wg Ciebie budownictwo jednorodzinne podlega pod jakie przepisy? Oczywiście, że obowiązują :) i dlatego na wyczucie się do nich dostosowąłem. Ale z drugiej strony jesli ktos się nie zastosuje (czy kiedys zdarzało Ci się przestrzegać wszystkich przepisów przez 24 godziny?) to robi to na świadome ryzyko. Uwaga na potencjalne kłopoty z ubezpieczeniem jesli np wypadek zdarzy się jakiemuś gościowi w łazience i drzwi utrudnią niesienie pomocy. Senser - 02-09-2004 11:27 Mój Boże!! O czym tu mowa!! Czy komuś z was trafiło się coś podobnego?? No może raz na 10 000 lat. Tak zdetalizowanego i opisanego życia to jeszcze nie widziałem :-) Wszyscy dobrze wiecie jaka jest szansa trafić na coś podobnego.... Majka - 02-09-2004 11:39 Kiedyś pytalam o to samo http://murator.com.pl/forum/viewtopi...zwi+%B3azienki moje drzwi otwierają się do wewnatrz :D czmirek - 02-09-2004 11:46 czyli nie ma jednoznacznego przepisu nakazującego drzwi na zewnątrz? i własciwie to zależy ode mnie jak sobie zamontuję drzwi ? Jestem dociekliwa bo nie lubie drzwi w korytarzu ( uchylonych na korytarz) :wink: jest przepis mowiacy o tym ze drzwi maja otwierac sie na zewnatrz , ale dotyczy to budynkow uzytecznosci poblicznej, nie sadze zeby twoj dom byl ( przepraszam za skojarzenie ) pobliczny wiec spokojnie mozesz zrobic drzwi nawed wachadlowe. Ew-ka - 02-09-2004 13:18 czmirek :wink: Bartwu - 02-09-2004 13:24 zawsze można założyć drzwi harmonijkowe lub przesuwne :lol: jędrzej - 03-09-2004 00:16 A najlepie roletę... wtedy można mdleć dowoli Joasia - 03-09-2004 00:39 A mi się niestety zdarzyło zemdleć nad umywalką i chociaż drzwi otwierały się na zewnątrz, to podobno i tak trudno było tam mną "manewrować" :( . No ale to była ciasna łazienka w bloku (wanna, umywalka i pralka na 4-rech metrach kwadratowych). Myślę, że gdy łazienka jest duża i można się w środku swobodnie poruszać, to jeśli chodzi o drzwi - nie różni się niczym od pokoju. Ten przepis powinien dotyczyć nie łazienek, tylko w ogóle małych pomieszczeń (spiżarnia, pomieszczenie gospodarcze itp.). |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |