Menu
|
Zrób to sam - studniaVondraczek - 25-09-2005 11:15 A więc tak musze sie pochwalić :P - mam studnie i to samemu wykopaną. Niestety musiałem ją zakopać bo na jej miejscu będzie garaż z piwnicą. Co do sposobu jak ją zrobić to już pisze. Najpierw małe rozpoznanie w terenie - czy jest jakaś studnia w terenie na jakiej głębokości itp. Ja znalazłem jakieś 100metrów dalej kręgówke lustro wody na jakieś 6 metrów w dół. Potem przeszedłem sie po działce wbiłem łopate i powiedziałem TOTU (puźniej sie okazało że źle wybrałem bo ma tam powstać garaż i piwnica). No ale wbiłem i wykopałem dołek 50 na 50 cm tyle ile sięgnełem łopatą potem wprowadziłem własnoręczny świder - widać go na zdjęciu. i sie kręciłem w kułko wyjmują co chwile zapełniony świder i wyżucając gline. http://members.chello.pl/e.gajewska3...nik/swider.jpg Gdy sie skończył zasięg świdra dokręcałem kolejną rurę. Na jakieś głębokości 5 metrów był już mokry piasek a za chwile już wyjmowałem cieknący wodą świder. http://members.chello.pl/e.gajewska3...ik/studnia.jpg Na tej głębokości świdrowałem jeszcze dobrą godzine aby obsypujący piasek zrobił lej pod ziemią gdzie zbierała sie woda. Następnie kupiłem róre plastikową podziurkowałem dolą część wiertarką zrobiłem na nie psełdo filtr i wpuściłem do środka. Niestety nie miałem pąpy elektrycznej więc porzyczyłem taką małą strażacką i wprowadziłem rurę ssącą do środka. Wody starczyło na jakieś 10 minut dobrego lania potem było trzeba odczekać 30 minut i znowu była. Czyż nie jest to łatwe czas 5 godzin koszty tyle co rura u mnie 60 zł. Ps teraz świdruje kolejną już w rogu dziłki teraz jestem na 2,5 metra w dół narazie sucho :D manykes - 27-09-2005 21:55 gratulacje.. dobra robota :D pozdrawiam invx - 28-09-2005 12:01 jak widac nie ma reczy nie mozliwych :) lubie takic ludzi, ich pomyslwosc :wink: 8) gratulacje :) asz - 28-09-2005 15:45 Gratuluję pomysłu Proste rozwiązania są najlepsze A z czego jest wykonana ta część glebowgryzarkowa? :D I jak jest przymocowana do rury? asz - 28-09-2005 15:46 Gratuluję pomysłu Proste rozwiązania są najlepsze A z czego jest wykonana ta część glebowgryzarkowa? :D I jak jest przymocowana do rury? Vondraczek - 29-09-2005 08:21 glebowgryzarka :lol: jest wykonana z grubej blachy najpierw wyciełem kolo (flexem) wygiełem w taki lej do którego przyspawałem rurę. Acha zapomniałem dodać że na końcu leju dospawałem najpierw szpikulec jako prowadzenie potem zamieniłem go na stare wiertło. Najważniejsze że działa - grunt to pomysłowość :wink: Ps jestem przy drugim wykopie już na czwartm metrze - niestety narazie sucho. Musze sie jeszcze pokręcić :lol: woytek - 29-09-2005 12:07 Powodzenia!!! Pomysł i wykonanie rewelacyjne. pozdrawiam w kręceniu woytek NOTO - 14-10-2005 13:02 GRATULACJE ! Jak myslisz do jakiej głębokości można stosować ten pomysł ? JackD - 14-10-2005 13:30 hehe... pomysł na kierat w 21 wieku..... ale...w tm szaleństwie jest metoda..... liczy sie efekt... a tego nie można odmówić. Vondraczek - 14-10-2005 13:57 hmmm ile sil w rękach tyle dlugości :wink: Ja jestem teraz na piatym metrze i troche ciężko ale idzie do przodu. Dokręcam tylko kolejne rurki. podstawowy problem polega na tym że jest to coraz dłuższe i przy wyjmowaniu przeważa rura i sie klinuje ale to kwestia wprawy. Napisze ile mi sie udało ukręcić jak skończe :D NOTO - 14-10-2005 19:25 hehe... pomysł na kierat w 21 wieku..... ale...w tm szaleństwie jest metoda..... liczy sie efekt... a tego nie można odmówić. Dla mnie to rewelacja ... szczególnie gdy inni życzą sobie za zabawę :) ok. 1000 zł. chopinetka - 19-10-2005 00:22 A więc tak musze sie pochwalić :P - mam studnie i to samemu wykopaną. Niestety musiałem ją zakopać bo na jej miejscu będzie garaż z piwnicą. Co do sposobu jak ją zrobić to już pisze. Najpierw małe rozpoznanie w terenie - czy jest jakaś studnia w terenie na jakiej głębokości itp. Ja znalazłem jakieś 100metrów dalej kręgówke lustro wody na jakieś 6 metrów w dół. Potem przeszedłem sie po działce wbiłem łopate i powiedziałem TOTU (puźniej sie okazało że źle wybrałem bo ma tam powstać garaż i piwnica). No ale wbiłem i wykopałem dołek 50 na 50 cm tyle ile sięgnełem łopatą potem wprowadziłem własnoręczny świder - widać go na zdjęciu. i sie kręciłem w kułko wyjmują co chwile zapełniony świder i wyżucając gline. http://members.chello.pl/e.gajewska3...nik/swider.jpg Gdy sie skończył zasięg świdra dokręcałem kolejną rurę. Na jakieś głębokości 5 metrów był już mokry piasek a za chwile już wyjmowałem cieknący wodą świder. http://members.chello.pl/e.gajewska3...ik/studnia.jpg Na tej głębokości świdrowałem jeszcze dobrą godzine aby obsypujący piasek zrobił lej pod ziemią gdzie zbierała sie woda. Następnie kupiłem róre plastikową podziurkowałem dolą część wiertarką zrobiłem na nie psełdo filtr i wpuściłem do środka. Niestety nie miałem pąpy elektrycznej więc porzyczyłem taką małą strażacką i wprowadziłem rurę ssącą do środka. Wody starczyło na jakieś 10 minut dobrego lania potem było trzeba odczekać 30 minut i znowu była. Czyż nie jest to łatwe czas 5 godzin koszty tyle co rura u mnie 60 zł. Ps teraz świdruje kolejną już w rogu dziłki teraz jestem na 2,5 metra w dół narazie sucho :D Witam. Tylko pozazdrościć u mnie woda na 25m :roll: i to tylko nadająca się do podlewania Raton - 20-11-2005 23:06 Gratuluje pomyslu bo wiem ze jest sprawdzony 2 lata temu na dzialce zrobilem stunie w ten sam sposob (ok 5m). Troche inaczej wymyslilem wiertlo i sposob jego wkrecania. Wiertlo zaczynało sie wiertlem gorniczym (ok 40 cm) a natepnie do rury przyspawane było ucho z mocnego płaskownika. Do ucha przymocowałem worek wykonany z mocnego płutna do ktorego zbierała sie ziemia. Worek przepuszczł wode wiec wyciągałem tylko piach a woda zostawała na dnie. Rura osadzona była na stojaku w kształcie bramki. Na górnej belce przyspawany był pierścień który powodował że przy wyjmowaniu rury zawsze była w pionie. Do samego kręcenia stosowałem masywnego klucza "rurhak". Osłony wewnętrzne wykonałem z blach aluminiowych które zaklepałem na rure a boki zanitowałem. Spowodowało to że z bocznych ścianek woda napływa bez piachu. Kolejne rury aluminiowe nakładałem tak by sie zakleszczały. Na górze kładłem blache a na nia bloki betonowe które powodowały że rury same sie zagłębiały. Praca trwała 3 dni i studnia jak tralala. Z wody z tej studni wybudowaliśmy cały domek bo woda super napływała. Powodzenia przy dalszych pracach. Pozdrawiam madagoral - 26-11-2005 10:43 Czyżby Vondraczkowi po raz drugi się nie powiodło? :( Byłaby szkoda bo pomysł jest ekstra. Ciekaw jestem jakiego wiertła używał i jak to wszystko łączył? jahani - 02-04-2006 14:03 Następnie kupiłem róre plastikową podziurkowałem dolą część wiertarką zrobiłem na nie psełdo filtr i wpuściłem do środka. Możesz napisać coś więcej o tym pseudo filtrze? Wczoraj sprawdzałem poziom wód na działce. Wykopałem dół 1mx1m i głębokości około 2 m a następnie świdrem. Woda stoi na 2,70m, więc warto może zrobić małą studnie na cele budowlane. Jak głęboko jeszcze wiercić tak aby mieć komfort użytkowania takiej studni? 1m poniżej lustra wody wystarczy, czy trzeba jeszcze głębiej? Boje się, że w poniedziałek wykop mi się zawali, więc musze się pospieszyć. Grunt piaszczysty, a w dodatku 40 metrów dalej jest skarpa około 8 m wysokości w dół, więc się zastanawiam czy w lecie będzie tam woda. Dzięki i pozdrawiam Vondraczek - 02-04-2006 20:46 ]Czyżby Vondraczkowi po raz drugi się nie powiodło? :( Byłaby szkoda bo pomysł jest ekstra. Ciekaw jestem jakiego wiertła używał i jak to wszystko łączył? Czy powiodło tego jeszcze sam nie wiem :wink: Musiałem zaprzestać po pogoda sie psuła a ja ławy miałem do zalania - a jak zalałem to śnieg spadł. Dzisiaj byłem zobaczyć jakie spustoszenia zrobiła zima na mojej działce - i jednym słowem musze powiedzieć że czeka mnie dużo roboty. Wykopy na piwnice sie osunęły i całe moje ławy są pod pół metrową warstwą gliny. Co do tej mojej pseudo studni no to musze powiedzieć że stoi tam teraz woda. Nie wiem jak będzie latem chcę napewno kręcić sie dalej tak daleko jak sie da. Wiertło to jak widać na zdjęciu to kawał blachy i do niej przyspawane wiertło do metalu - od cała filozofia. Co do pytania jahani to jak widać to ja ekspertem w tych sprawach to nie jestem. filtr to rura PCV porobione dziurki na to owinięta kupiona w hipermarkecie siateczka metalowa z bardzo drobnymi dziurkami - tym owinąłem kilkakrotnie wodę przepuszcza a większych syfów to nie. Co do głębokości hmm każdy ma różny poziom wód gruntowych - czym głębiej to oczywiście czystsza woda. No ale oczywiście ekspertem nie jestem. Co do tego że masz kawałek dalej spad 8 metrowy to nie ma nic do znaczenia. U moich dziadków którzy mieszkają na dużym wzniesieniu niewiadomo skąd jest źródło wody który ma nawet duże ciśnienie i po dużych opadach samo wylatuje - niezbadane są wyroki ... - no ale na szczęście modlić sie jeszcze nie przychodzą :lol: . Pozdrawiam! wieśniak - 05-04-2006 09:04 Wydajnosć studni zależy nie tylko od głębokości (ilości) wody w otworze ale jeszcze od bardzo wielu czynników w tym technicznych (filtr, jego srednica, rodzaj obsypki - tego akurat u was nie będzie i innych). Najważniejsze są jednak warunki hydrogeologiczne, czyli w dużym skrócie jeka gruba jest warstwa wodonośna i z czego jest zbudowana (np 0,5 m wkładka piasku pylastego w glinie, czy 5 m grubego piachu - na wyczucie widać co może dac więcej wody). To czy woda jest na 2, czy 5 m nie ma większego znaczenia dla wydajnosci, ma za to dla samego wiercenia, zwłaszcza takiego amatorskiego. Wiertnicy zrobią wam porządna studnię (o ile są do tego warunki w danym terenie) za ok 100 -300 zł/m bieżący z zafiltrowaniem i obsypką żwirową, średnicy np 160 mm PVC. Pod gliną potrafi być tzw napięte zwierciadło wody, czyli dowiercasz się np. do 4,5 m, było sucho a tu nagle woda i stabilizuje sie np. na 2 m. Wielu niedoświadczonych kopaczy studni już przez to zginęło, dlatego lepiej wiercić. Jak komuś bardzo zależy i ma troche kasy to prawie z niczego mozna troche wody wydusić (przykład studnia 12 m w glinie z drobnymi (1 -3 cm) wkładkami mokrego piasku pylastego i piasku drobnego średnicy 160 w rurach osłonowych 9 5/8'' w obsypce 0,5-2 mm dała stały dopływ 500 litrów/godz. przy maksymalnej depresji). Co do wody na górce to się zdarza, są to wody zawieszone, wypełniaja np. wielką miskę z gliny lub innych słaboprzepuszczalnych skał, po deszczach miska pełna, czasem się przelewa). A nie chce mi sie już pisać. Pozdrowionka JanuszP - 06-04-2006 13:04 Dokładnie zrobiłem podobnie, z tym że korzystałem z pozyczonego wiertła, do 4m wody nie było pojawiła sie nagle i już nie mogłem głębiej kopac bo wybierana ziemia spływała mi z wiertła. Po zakończeniu kopania woda podeszła na wysokoś 1,5m. I tu jest problem bo woda, mimo ze również powierciłem boki rury i załozyłem siatkę, napływa tylko od dołu, poprostu rura siega chyba tylko lustra zbiornika podziemnego. Po wybraniu wody z rury, trzeba długo (ok 2godz)czekac aż sie ponownie napełni. Trzeba wymyśleć coś żeby można było przebić się głębiej i woda napływała do rury bokami , ale jak to zrobic domowym sposobem??? ryszard35k - 06-04-2006 21:56 A ja mam takie pytanie czy świder do wiercenia tej studni to taki jak przedstawia nam założyciel tematu cz może ktoś świdrował czymś innym i jakiej średnicy musi być ten odwiert , jaka rura i czy jedna czy w osłonie i czym pompować . A może jakby komuś się chciało toby podał parę mądrych porad , bo trochę mnie interesuje takie wykonanie studni na działce o i może ktoś wklei parę fotek jak sobie ztym radził temat ciekawy wiosna idzie woda potrzebna ppp.j - 07-04-2006 12:00 Co prawda nie jestem specjalista w kopaniu studni, ale widziałem już jak trzy studnie mi kopali (kręcili) wiejscy magicy. Cały sekret polega na takim narzędziu, które podczas wkręcania nabierałby urobek do siebie. Do czasu, gdy znajdujemy się powyżej pokładów wodonośnych opisana powyżej metoda na świder jest wystarczająca. Specjaliści taki świder prowadzą w rurze, która zabezpiecza otwór przed osypywaniem. Praca odbywa się na dwa cykle. Cykl pierwszy wkręcanie świdra z jednoczesnym wciskaniem rury osłonowej w grunt. Cykl drugi wyciąganie świdra i wysypywanie urobku. Tak dzieje się do czasu, gdy pojawi się woda. Wówczas świder zamienia się na czerpak (szlamówkę). Jest to rura ze świdrem wewnątrz. Nad świdrem jest zapadka, która nie pozwala mokremu urobkowi wypłynąć podczas wyciągania. Urobek wylewa się górą po wyciągnięciu. Za każdym wyciągnięciem sprawdza się jakość urobku by znaleźć najlepszy pokład wodonośny. Po uzyskaniu właściwej głębokości wyciąga się szlamówkę i na jej miejsce wprowadza rurę z filtrem. Kiedyś były to rury stalowe, teraz zastąpione plastikiem. Następnie wyciągana jest rura osłonowa i obsypywany otwór. Całość podczas pracy stabilizowana jest w pionie trójnogiem. Danielek - 19-04-2006 19:03 czy taka studnia kopana, np na 4 metry (8 kregow betonowych) wystarczy na potrzeby budowy ? kopacz zapewnia ze tak, a budowniczy ze mieli przypadek kiedy wode trzeba bylo dowozic ciagnikiem bo braklo w studni :| sam nie wiem co myslec tak duzo tej wody potrzeba na fundamenty ? fundamenty z bloczka, tylko lawa wylewana. ppp.j - 20-04-2006 12:38 W pierwszej kolejności musisz mieć jakieś rozeznanie czy na czterech metrach jest woda. Najprościej pochodź po okolicy i popytaj sąsiadów jak głębokie oni maja ujęcie. Przy okazji nawiążesz stosunki sąsiedzkie – to ważne. Jeżeli jest tak jak piszesz to jest duże prawdopodobieństwo że i u Ciebie tak będzie – ale nie pewnik. Woda potrafi robić różne psikusy. Potem masz do wyboru albo studnia kopana czyli kręgi i kopacz z krótką łopatą albo studnia kręcona typu abisynka. Danielek - 21-04-2006 08:14 oto chodzi ze gdzie studnia tam sasiada nie ma dopiero wszyscy sie buduja i nie sa zbyt czesto na dzialkach :| wiem tylko ze poziom wody jest wysoki bo zagladalem to chyba na 1 metr juz byla woda Danielek - 25-04-2006 22:07 ok na dzien dzisiejszy mam 3 kregi w ziemi i czwarty nad ziemia i pokazala sie woda :) czyli byla na glebokosci ok 1,5-2 metry ;) moglem spokojnie sam kopac :-? kopanie mieli lekkie wiec bede sie targowal :) i bede chcial wpuscic jeszcze 2 kregi w dol zeby bylo chociaz na te 2,5 metra glebokosci :) Heniek - 26-04-2006 09:38 Witam. Danielek. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale uwzględnij bardzo wysoki poziom wód gruntowych w tej chwili. One niedługo opadną i wtedy w Twojej studni może nie być wody (czego Ci nie życzę). Moim zdaniem (nie jestem fachowcem w tej dziedzinie) ze studnią trzeba troszkę poczekać. Ja o swojej myślę tak około lata. Pozdrawiam, Heniek andk - 26-04-2006 09:45 Zgadza się, studnię robi się możliwie w największą suszę, w lecie. Nie dotyczy wierconych pon. 40 m .... :D Danielek - 26-04-2006 09:50 czekac to chyba nie trzeba, poprostu latem w najwieksze upaly jesli nie bedzie wody wejda panowie i poglebia. Tez sie boje ze moze za jakis czas juz tej wody nie byc, ale narazie potrzebuje na fundamenty i dlatego kopie teraz Danielek - 26-04-2006 17:38 u mnie jest juz woda :) na 1,5m idzie zyla :o podobno tak kopacze mowia. Dzisiaj bylem na budowie i kopali dalej, teraz sa 4 kregi wkopane, wody bylo jak zajechalem na ok jeden krag czyli 0,5 metra a kregi 100 cm ;) chyba wkopie jeszcze max jeden czyli na 5 kregow i zostawie narazie, widzialem jak nachodzi woda, normalnie ida 3 male zylki :) fajnie to wygladalo jak woda nachodzila :) w sumie druga studnie kopal bym sam ;) jesli by mialo to wygladac tak jak u mnie ;) ps. co to za nowy znaczek zamiast ": i D" pokazuje sie koperta ? :P mariolam - 23-04-2007 19:44 Witam. Czy opisany sposób wywiercenia studni można zastosować przy każdym rodzaju podłoża? W miejscu gdzie zamierzam wykonać studnię kiedyś wybierano żwir. Głębokość na jakiej powinna znajdować się woda wynosi 2-2,5 m, max 3 m. retrofood - 11-05-2007 07:10 Zgadza się, studnię robi się możliwie w największą suszę, w lecie. Nie dotyczy wierconych pon. 40 m .... :D Nie. W lecie, w największą suszę, poziom wód gruntowych nie jest najniższy. Najniższy jest przeważnie we wrześniu - początek października. Przważnie. retrofood - 11-05-2007 07:12 czekac to chyba nie trzeba, poprostu latem w najwieksze upaly jesli nie bedzie wody wejda panowie i poglebia. Tez sie boje ze moze za jakis czas juz tej wody nie byc, ale narazie potrzebuje na fundamenty i dlatego kopie teraz Tak też można robić. mariolam - 29-05-2007 17:46 Może podpowiecie mi jakie rury najlepiej zastosować do studni wierconej? Ostatnio odwiedziłam kilka sklepów i zaproponowano mi przktycznie to samo. Rura fi 250 2m ok. 300 zł Rura fi 315 2m ok. 400 zł Rura karbowana fi ok. 350 60 zł za metr Woda pojawiła się po 2,5 m, zakładam że muszę jeszcze pogłębić do 3,5. Poza tym czym większe fi to przy tym samym poziomie mam większą objętość wody. Może podpowiecie mi coś konkretnego. cemik1 - 30-05-2007 07:56 U mnie jest na pewno cieńsza. Około 40mm. jurand79 - 03-06-2007 20:06 U mnie jest na pewno cieńsza. Około 40mm. :o Jak głęboko było wiercone? Jaką masz wydajność tego odwiertu? Pozdrawiam mariolam - 07-06-2007 10:14 Studnia ma około 3 m głębokości, rura 315 ok. 3,2 m dł. Zakładam, że studnia musi być pogłębiona jeszcze o około 0,5 m (teraz jest pół metra wody). Jak gęsto i jakiej średnicy otwory muszą być wywiercone? Jaką siatką mam to owinąć? Jaką pompę moglibyście mi polecić? studniarz - 10-06-2007 13:50 Na jakieś głębokości 5 metrów był już mokry piasek a za chwile już wyjmowałem cieknący wodą świder. http://members.chello.pl/e.gajewska3...ik/studnia.jpg Na tej głębokości świdrowałem jeszcze dobrą godzine aby obsypujący piasek zrobił lej pod ziemią gdzie zbierała sie woda. Następnie kupiłem róre plastikową podziurkowałem dolą część wiertarką zrobiłem na nie psełdo filtr i wpuściłem do środka. Niestety nie miałem pąpy elektrycznej więc porzyczyłem taką małą strażacką i wprowadziłem rurę ssącą do środka. Wody starczyło na jakieś 10 minut dobrego lania potem było trzeba odczekać 30 minut i znowu była. Czyż nie jest to łatwe czas 5 godzin koszty tyle co rura u mnie 60 zł. Ps teraz świdruje kolejną już w rogu dziłki teraz jestem na 2,5 metra w dół narazie sucho :D Podsumujmy ... 5 godzin pracy i 5 metrów głebokość "studni" do tego koszty to tylko 60zł policzmy koszt normalnego studniarza: 7 metrów x 120zł/mb = 840zł to cena jaka bylaby w przypadku profesjonalisty od wywiercenia az do filtra etc.Cena z górnej półki oczywiscie i wezmy teraz poprawke ze w przypadku tego pana odwiert jest zbyt plytki gdyz pompa wyciaga wode z gornej warsty przy mocnym zapotrzebowaniu na wode a w przypadku studniarza jest gwarancja ciągłości do okreslonych litrow na godzine.Naprawde nie wiem czy warto oszczedzac 800zl jednorazowo skoro ma sie ogrody duze,dom,samochod,skoro stac Was na wiele innych przyjemnosci bo naprawde co to za studnia kiedy trzeba czekac kilkanascie minut by woda naleciala zeby mozna bylo kontynuowac podlewanie ... T-rex - 11-06-2007 15:49 co Ty mowisz ?? przedewszytskim to nie jest studnia do zasilania wszytskiego i na zawsze - tylko prowizoryczna do budowy, i potem moze podlewania ogrodu. Jak dla Ciebie 800 zl to nie i wolisz studniarza i mozesz stwierdzic ze za 800 zl bedziesz mial "profesionalna stundnie wykonana przez profesionaliste" - to gratuluje przedewszystkim nawinosci :D - i dobrej roboty studniarz - 11-06-2007 18:46 do budowy i nawadniania budowy ... powodzenia zycze skoro 10 minut dobrego lania i 30 minut az woda podniesie swoj stan oczekiwania ... podlewanie ogrodu ... buahahahahaha rozumie wykopac,wpuscic 10 kregów po 50cm per krag i zurawia na to i wiaderkiem podlewac to ok rozumie, z jakiego powodu naiwnosci?? bo wole wydac 800zl jednorazowo za odwiert,kupic hydrofor etc czyli lacznie zmiescic sie w ok 1500zl przy glebokosci 7metrow ppt i miec spokojna glowe przez ok 20 lat bo tyle wynosi trwalosc filtra bez czyszczenia etc przy abisynce. druga kwestia ze sam osobiscie wierce studnie abisynki i w systemie glebinowym i ja cos na ten temat wiem wiec mozesz kpic nawet z mojej osoby i z moich postow ale czytajac posty na forum to sa bardziej naiwni ode mnie bo daja sie naciagac na niepotrzebne metry etc :-) Swoja droga masz podejscie jak niektorzy moi klienci ktorzy biora ogrodnika,zlecaja mu odpicowanie ogrodu w krzaczki za x dziesiąt tysiecy papieru i oszczedzaja na studni a to tylko dlatego bo studnia jest schowana w kregach i jej nie widać a ogrod moze podziwiac kazdy ... MiSiOr - 12-06-2007 22:47 Pomysł z tą studnią jest ok, w końcu nie każdy potrzebuje mercedesa... P.S. Jest takie mądre przysłowie. Mierz siły na zamiary... frykow - 15-06-2007 13:16 buahahahahaha Co, ciśnienie skacze, że ktoś nie skorzystał z twoich usług? Co to w ogóle za "buahahaha.."? Ale stary wyjechałeś z postem.... SZEFPRODUKCJI - 16-06-2007 20:41 Pozwolenie na budowę dostanę prawdopodobnie we wrześniu , od razu biorę się za wykopy. Działka nie uzbrojona w wodę i tak się zastanawiam skąd ją wziąć . Pewnie się też trochę "pokręcę" , bo raczej 800 zł za studnię ( zresztą skąd taka niska cena ?) to nikomu nie dam , potrzeba kasy na rzeczy , których niestety samemu zrobić nie sposób . Zastanawiam się za to, czy na "budowę" studni muszę mieć jakąś zgodę z gminy ? Raton - 17-06-2007 14:12 Do 30 m nie potrzeba zgody. Polecam dobre przekalkulowanie zapotrzebowania na wode. Ja kopie glebinowa na ok 30 m i do wodociagu sie nie podlanczam ( a mam go w drodze). Podlac dzialke (3600m2) i kapiele w pelnej wannie kilka razy dziennie za praktycznie darmo (koszty pradu pompy) to mnie popycha do budowy studni. Majac jeszcze oczyszczalnie biologiczna odchodza koszty za projekt przylacza, samo przylacze, oplata za wode+scieki. A jesli wypali to ze trzeba bedzie placic podatek od deszczu spadajacego na dach i bedzie on traktowany jako sciek to beda dodatkowe oszczednosci bo sciekow nie bede odprowadzal wiec i nic nie zaplace. GACUŚ - 17-06-2007 16:57 Ja też u mnie na działce wykopałem małą psełdo studnię do czasu podłączenia wodociągu . Lustro wody na wiosnę było na 1,6 metra obecnie woda opadła jakieś 40cm . http://www.gacus.photosite.com/~phot...8213937796.jpg Obecnie zastanawiam się nad pogłębieniem studni ale obawiam się żeby pęknięte kręgi nie zapadły się do środka podczas kopania i nie przygniotły , zmiażdżyły mi nóg . Może spróbuję wywiercić głębiej otwór i wstawić rurę tak jak zrobił Vondraczek A może macie inne propozycje ? Pozdrawiam studniarz - 19-06-2007 20:15 buahahahahaha Co, ciśnienie skacze, że ktoś nie skorzystał z twoich usług? Co to w ogóle za "buahahaha.."? Ale stary wyjechałeś z postem.... Niestety ale ten cytat co dales jest wyrwany z kontekstu to raz a dwa rowniez nie zalezy mi na chwile obecna na robocie bo mam jej nadmiar wiec jedynie Ty mozesz mi zazdroscic :-) Probuj ale uwazaj bo to roznie bywa co do propozycji jesli nie dysponujesz sprzetem to mozesz kupic sobie kilka metrow rur pcv 110 wepchnac na dno i dodatkowo w ziemie pozniej dosztukowac sobie mniejszej srednicy swider i "wiercic" w rurze oslonowej ta metoda jest amatorska ale na Twoje potrzwby wystarczy,gdy bedziesz mial ok 3 metrow gruntow wodonosnych to mozesz spokojnie kupic rure PE 40 i nawiercic otworow wzdluz niej tym sposobem bedziesz mial prowizoryczny filtr,filtr na ok 3 metry wody polecam dlugosci 1 do 1.5 metra maksymalnej dlugosci odcinka nawierconego.mozesz rowniez nim zafiltrujesz zakonczyc filtr ostrym czubkiem i wbic na sile troche glebiej w tej sposob zyskasz kilka cm moze i metrow. Pozdrawiam amatorow i milej zabawy zycze GACUŚ - 19-06-2007 23:21 Probuj ale uwazaj bo to roznie bywa co do propozycji jesli nie dysponujesz sprzetem to mozesz kupic sobie kilka metrow rur pcv 110 wepchnac na dno i dodatkowo w ziemie pozniej dosztukowac sobie mniejszej srednicy swider i "wiercic" w rurze oslonowej ta metoda jest amatorska ale na Twoje potrzwby wystarczy,gdy bedziesz mial ok 3 metrow gruntow wodonosnych to mozesz spokojnie kupic rure PE 40 i nawiercic otworow wzdluz niej tym sposobem bedziesz mial prowizoryczny filtr,filtr na ok 3 metry wody polecam dlugosci 1 do 1.5 metra maksymalnej dlugosci odcinka nawierconego.mozesz rowniez nim zafiltrujesz zakonczyc filtr ostrym czubkiem i wbic na sile troche glebiej w tej sposob zyskasz kilka cm moze i metrow. Pozdrawiam amatorow i milej zabawy zycze No niestety nie dysponuję sprzętem więc na razie pozostaje metoda amatorska . Wiosną jak było więcej wody w studni to spokojnie wystarczało na te skromne potrzeby ale teraz gdy poziom się obniżył trzeba by coś z tym fantem zrobić więc bardzo dziękuję za rady . Wiem że najlepiej by było aby tą robotę zrobił studniarz ale przy tak małej głębokości to nie ma sensu tym bardziej że woda ma służyć tylko do celów gospodarczych i to tylko na czas budowy . Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam MiSiOr - 20-06-2007 20:08 No i brawo :) A tak poza tym wszystkim. Wczoraj oglądałem świder, coś takiego jak ma vondracek. W sklepie kosztuje 178 zł :/ Koszmar... Kuna - 25-06-2007 00:03 Miałem starą studnię . Była zasypana na głebokość około 2 m . Postanowiłem ją oczyścić w momencie gdy zapragnołem mieć zieleń na działce a budowa zaczęła się kończyć . Po oczyszczeniu studni okazało się , ze mam tylko 0,9 m wody (lipiec) a krąg betonowy był średnicy 1 m . Przez lata nieużytkowania studni miasto w którym mieszkam pogłębiło pobliską rzekę i poziom wód gruntowych się obnirzył . Kupiłem gotowy filtr igłowy i zamontowałem go na końcy rury 5/4" . Filtr był zakończony świdrem i dawał się łatwo wkrecać w dno za pomocą dużego klucza hydraulicznegow (rurhak) . Grunt na dnie studni miałem żwirowy bez kamieni . Filtr iglowy wkręciłem w dno studni na 1,5 m nad nim jest jeszcze 0,9 m wody . Na górze zamocowałem pompę abisynkę firmy OMNIGENA oraz pokrywę żeliwną 5 tonową . Pod pokrywą w studni na głębokości 1,5 m jest zamocowana na ścianie pompa peryferalna W-750 w/w firmy Omnigena . Jet ona podłączona do rury z filtrem . W studni jest także zawór kulowy do spuszczania wody na zimę . Pompa W-750 nie jest w stanie wypompować wody do dna studni , tak szybko nachodzi . Teraz mogę nabrać w wiadro wody a równocześnie podlewać zraszaczem ogród . Pompa wygląda tak : http://voila.pl/njcgh/index.php?get=1&f=1 Pod spodem jest taka pompa : Zakładka - Oferta - Pompy powierzchniowe http://www.omnigena.pl/ramka2.htm A filtr igłowy wygląda tak : http://www.aqua.zgora.pl/aqua/aquask...t_pliki/d8.htm pierwek - 19-06-2008 15:08 a ja mam taki problem zacząłem kopać studnie wpuściłem 3 kręgi po 0,5m czyli 1,5m i mógłbym kopać dalej ale jest jedno ale... grunt jest gliniasty i wygląda to tak że trzyma te kręgi co je wpuściłem... one nie bardzo chcą same opadać w dół pod swoim ciężarem... :o normalnie podkopałem pod ostatnim kręgiem ziemi i trochę wisiał w powietrzu a potem osiadł ale te górne 2 kręgi nie bardzo chciały... dopiero jak walnąłem z góry bloczkiem betonowym to powoli osiadły na tym 1 chciałbym głębiej się wkopać i wpuścić te kręgi jeszcze co najmniej 1 m ale nie wiem jak to będzie z tym osiadaniem bo wygląda że kiepsko. może coś robię źle? wydaję mi się że wykop idzie pionowo i kręgi też idą pionowo w dół Raton - 19-06-2008 20:47 Musisz uzbroić się w cierpliwość. Podkopuj i zostawiaj aż opadną. Opadną na 100%. Następne kręgi zamów większe a ich masa wciśnie je. Jedynym powodem że nie będą osiadać to że nie są w pionie. Choć moje były krzywo a się same wyprostowały tyle że ja mam piach. Wejdź i sprawdź od środka pion. Można jeszcze polewać wodą z zewnątrz dookoła to glina zmięknie. NJerzy - 19-06-2008 21:24 Opukuj wielkim młotkiem kręgi od wewnątrz - tylko trzeba pukać, a nie walić tak że beton popęka. sys - 02-07-2008 19:55 Ja widzę jak ma to zrobione sąsiad(woda jest na 4 metrach), wpuszczone 9 kręgów na tym płyta betonowa z otworem, na której natomiast stoi imitacja starodawnej studni( przez tą studnię wsadzana jest taka zwykła pompka za 100zł "u ruskich" :lol: (tak mi powiedział), obok zbudowany skalniak z mini stawem(na oko 1,5m3), a w nim rura przelewowa , prowadząca nadmiar wody z powrotem do studni... najpierw napuszcza wodę do stawu kilkoma rzutami przy pomocy pompki a następnie wrzuca następną pompę do owego stawu i podlewa trawkę, wszystko fajnie ;) a ja dziennie kubik z sieci :x ...jakiś czas temu się dogadaliśmy, bo miałem kopać swoją ale powiedział, że może tak być, że ani On ani ja wody mieć nie będziemy...pozwolił mi wrzucić moją pompkę w studnię, jakoś się podzielimy ;) marxxx - 17-07-2008 21:53 mam kilka pytań do fachowców od odwiertów: 1.gdzie tanio kupie siatkę filtrującą na rurę 2.jaką siatkę stosować -z tworzywa czy metalowa nierdzewna, bądź miedziana 3.jaką gęstość oczek powinna mieć siatka aby piasku nie przepuszczała, i wody nie powstrzymywała 4. jak gęsto wiercić otwory w rurce i na jakim odcinku rury(30 cm czy może 150cm) 5.gdzie kupie rure aluminiową 1.5" ścianka 3mm 6.jakiego rodzaju szybkozłącza stosować do łączenia rur 1,5" Apolodoros - 04-08-2008 09:42 Witam Czy do używania wody ze studni do celów gospodarczych (podlewanie, mycie auta) konieczny jest hydrofor, czy wystarczy sama pompa? T-rex - 04-08-2008 13:14 wystarczy pompa - ale wygoda bedzie mniejsza ila66 - 04-08-2008 13:42 widze tu wielu pomyslowych ludzi , mam prosbe ..... jak odnalesc starą poniemiecką studnie , ktora jest ukryta , zaslepiona ..... wiem , ze jest , tylko nie wiem gdzie ??? sory , ze nie calkiem w temacie Włodek.B - 04-08-2008 14:26 Jeśli studnia jest z betonu zbrojonego, to wykrywacz metalu , jeśli cembrowina ceglana, lub nie masz wykrywacza, to szpila z pręta stalowego, zaostrzona na końcu, nie za gruba, ale dość długa- tak, by się co chwilę nie schylać... i do dzieła! Przechodzisz całą działkę, nakłuwasz co pół metra albo gęściej... kiedyś się w końcu znajdzie :) ila66 - 04-08-2008 19:08 szpila z pręta stalowego, zaostrzona na końcu, nie za gruba, ale dość długa- tak, by się co chwilę nie schylać... i do dzieła! Przechodzisz całą działkę, nakłuwasz co pół metra albo gęściej... kiedyś się w końcu znajdzie :) juz raz tak bylo robione , tyle , ze chodzilo o srebro w sumie drugi raz nie odwaze sie , pelno niewypalow studnia prawdopodobnie bazaltowa , niektore maja ewentualnie jakies drewno debowe na dnie ... a moze studnia wydaje jakies dzwieki , jakby sie udalo to jakos uslyszec ? Włodek.B - 04-08-2008 20:23 w sumie drugi raz nie odwaze sie , pelno niewypalow To może lepiej saperów wezwać? Mieszkać na działce mocno rozrywkowej to średnia przyjemność... A jeśli chcesz sama się w to bawić, to właśnie w tym wypadku szpila jest dobrą metodą, bo jest raczej mała szansa na zdetonowanie "niespodzianek" szpilką. Na pewno wyczujesz różnicę między płytą przykrywającą studnię a metalowym korpusem "czegoś". Inne metody: georadar itp ustrojstwa - ok 120 pln za godzinę pracy, różdżka może? ...CHLUP!!!!!! :lol: :lol: :lol: T-rex - 05-08-2008 21:07 robi sie takie rzeczy wbijajac stalowe szpliki podlaczajac pod to porad i mierzy sie przepływ prądu ... wyniki analizuje, można dostawać całe wykresy. .Bruner. - 13-03-2009 19:14 Witam czytam to forum jednak nie znalazłem odpowiedzi na mój problem jeśli macie jakieś podpowiedzi to bardzo bym prosił: zacząłem wiercić studnię sam pierwszy raz, kupiłem w castoramie świder średnicy 120mm i zacząłem pracę dodam, że sąsiad ma studnię głęboką na około 12 metrów,ku mojemu zdziwieniu po dwuch dniach osiągnąłem głębokość 8 metrów później już samemu nie byłem w stanie utrzymać tak wysokiej "tyczki" więc poprosiłem kuzyna, rozstawiliśmy rusztowanie warszawskie wokół otworu, on na górze ja na dole i bez rozkręcania wierciliśmy dalej. pierwsze 2 metry była ziemia, później 4 metry gliny a następnie piasek na 10 metrze piasek zrobił się mokry (po godzinie bez prac było może 15 cm wody na dnie) wiertło zasysa się w nim i bardzo ciężko go wyciągnąć, i tu zaczyna się sprawa komplikować, niby wiercę dalej ale po całym dniu pracy wciąż wyciągam ten mokry piasek,nie ma tam za dużo wody za każdym razem świder jest pełny tego piasku, który przylega do łopat świdra, ale nie zagłębiam się już nic a nic, nie wiem co z tym robić czy to już czas na szlamowanie, czy to jeszcze nie jest ta właściwa głębokość, czy trzeba się przez to przebić w osłonie i wiercić dalej? w postach wyżej są konkretne objawy np najpierw mokry piasek a chwilę póżniej już się nie da wiertłem wyciągać urobku, w tym wypadku tylko szlamowanie pozostaje a w moim nie jestem pewien co dalej robić czy wyciągać dalej ten mokry piasek i automatycznie budować pod ziemią jakby zbiornik? bardzo proszę o podpowiedź Pozdrawiam ja14 - 15-03-2009 04:11 Uwazaj, bo jak zrobisz pod ziemia zbiornik to mozesz szybko sam sie w nim znalezc. Slyszalem o takim przypadku. .Bruner. - 28-03-2009 21:15 A więc studnia właściwie skończona, trochę to trwało ale satysfakcja jest:) w moim wykonaniu wygladało to tak: w momęcie kiedy nie dało się już wyciągać urobku świdrem przeszedłem do szlamowania, zbudowałem urządzonko czyli rura z gumową zapadką, nad głową koło żeby ułatwić wyciąganie i tak w tępie pół metra dziennie +- 6 godzin udało mi się zatopić 1 metr filtra własnej konstrukcji, czyli rura pcv pomarańczowa z otworami owinięta specjalnym materiałem i zabezpieczona opaskami. Szczerze powiem że to szlamowanie baardzo zniechęca, ogólnie ciężka praca dla wytrwałych. A że człowiek kombinuje jak może, to wymyśliłem, że można urzyć pompy do odessania szlamu więc pojechałem do Castoramy i kupiłem pompę "głębinową" za 107 pln dlatego słowo głebinowa w "" pewnie nawet nie stała przy głębinowej, kupiłem ją z przekonaniem że nawet jeśli uda się zagłębić choć metr przy jej pomocy to będę zadowolony a zajechaną pompę poprostu wyrzucę. Ku mojemu zdziwieniu pomka membranowa do wody lekko zabrudzonej ssała szlam jak się patrzy, choć w tępie 300 litrów na godzinę ale to już nie to co szlamowanie robota lekka i przyjemna choć trzeba pompę co chwila podnosić i opuszczać, żeby za gęsty szlam nie leciał, i tak po kilku dniach uzyskałem 3 metry filtra w pokładzie wodonośnym. Jak na razie przy pomocy tej pompy na wyskokość 13 metrów mam wydajność czystej wody 300 litrów na godzinę z tym że poziom wody w rurze nie zmienia się więc napewno wydajność jest większa, to okaże się gdy kupię odpowiednią pompę Podsumowując całkowity koszt studni wyniósł około 300pln i kilka dni pracy ps. właśnie zacząłem wiercić studnię rodzicom, wodę mają na 4,5 metra a pompa membranowa wciąż działa:) Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości w temacie "jestem szalony sam kręcę studnię":) Pelikan75 - 31-08-2009 22:26 ..mam studnię z rury 160...glębokosc studni 10, metra lustro wody ma wysokość 5 metrów.... od 5 dini ją odpompowuję....i bywało jż, że leciała czysta woda......wystarczy jednak pooruszczc pompa w górę i w doł i zaczyna lecieć zamulona woda.......czy odpuścić, czy dalej odpompowywac studnie, boję się, że zniszczę pompę Flotec 6s ....i dysze nawadniającą......na dnii korka w studni wrzuciłem beton, abyy uszczelnic dno...ale niie zmniejszczylo to wypompowywania wody... POMOCY pawelord - 20-06-2010 21:45 Ja budowałem studnie w następujący sposób. Na początku odwiedziłem sąsiadów i przeprowadziłem wywiad. Okazało się ,że po mojej stronie ulicy jest dwóch gospodarzy posiadających studnie(jeden 30m drugi 150m od mojej działki). Obie to studnie kręgowe z lustrem wody na głębokości 7m.Dowiedziałem się ,że podłoże to ziemia około 1m,póżniej glina 4-5m i piach.. Z tej wody korzystają od dawna i wykorzystują ją również do picia. Kupiłem wiertnice w ogrodniczym o średnicy 18cm i wysokości 1.4m na rurce o grubość 1/2cala.Dokupiłem 4 rury 1/2cala o długości po 1.5m każda oraz 4 odcinki 20 centymetrowe rury Âź cala którymi miałem łączyć mniejsze rurki . Zacząłem wiercić. Po wywierceniu na głębokość 1.4m przeciąłem rurę wiertnicy .Od strony wiertła nasadziłem 20 centymetrowy odcinek rurki Âź cala w którą wsadziłem 1.5 m odcinek rurki ½ cala ,nawierciłem otwory aby skręcić to śrubami. Od strony rączki wiertnicy zrobiłem to samo. Zacząłem dalsze wiercenie. Po osiągnięciu 3m dołączyłem następną rurkę. Wierciłem dalej .Na początku miałem 0.5m ziemi, później glina. Na głębokości 5m zaczęło być wilgotno i pojawiły się drobne kamienie wapienne twarde. Szło ciężko więc zaprosiłem do pomocy kolegę. Na głębokości 5.5m pojawił się mokry piach a po następnych 20cm woda .Urobku nie dało się już wyciągać bo podczas wyciągania spłukiwała go woda. Kupiłem 4 odcinki rury pcv pomarańczowej po 2m każdy o średnicy 16cm.Nawierciłem na odcinku 1.5m wiertłem 5mm otwory co 2-3cm(taki filtr który miał wpuszczac wodę do rury).Wkrętarką zajęło mi to około 15minut. W rury dodatkowo wkręciłem po dwie małe śrubki aby połączenie było na stałe. Wsadziłem je w wywierconą w dziurę. Wokół wywierconego otworu dla ułatwienia pracy zacząłem kopać dół 1.5x1.5x1.5m, który w przyszłości będzie studzienką na hydrofor. Na rurę pcv położyłem płytę betonową(30kg).Stanąłem na te płytę i delikatnie skacząc udało mi się zagłębić pcv o 0,5m. Kupiłem wiertnice o średnicy 14cm.Z kolegą wierciłem małą wiertnicą co jakiś czas zagłębiając rurę pcv wcześniej opracowana metodą. Uzyskałem 8m od poziomu gruntu ,czyli około 6.5 m od dna wykopanego dołu(studzienki). I tu zaczęły się problemy. Miałem 2.5m lustra wody ,jednak na dnie pojawiło się po 1h 1.5m szlamu, takiej drobnej glinki. Wiertnicą nie dało się tego wyciągać bo woda spłukiwała. Zrobiłem szlamówkę. Rura z blachy 2mm o średnicy około 14cm i długości 0.5m. W dolnej części wyciąłem zęby .Od spodu przyspawałem wewnątrz tej rury dwa płaskowniki o szerokości 3cm,wcześniej wygiąłem je i zeszlifowałem robiąc coś w rodzaju śmigła. Od góry przyspawałem płaskownik a do niego rurę z wiertnicy. Takim urządzeniem wybierałem tę nieszczęsną glinkę. Jak wybrałem do 8m to nastepnego dnia znów się pojawiała. Kupiłem pompę zanurzeniową za 70zł. licząc ,że uda mi się ten szlam wybrać. Niestety nie udało się. Pompa była za mało wydajna i nie radziła sobie. Więc codziennie wybierałem tą nieszczęsną glinkę szlamówką. Po paru dniach ,szlamu napływało coraz mniej .Kupiłem zwykły hydrofor z silnikiem 1000w i zbiornikiem 20l za 150zl. Pomyślałem że wpuszczę w studnie gumowy zbrojony przewód i będę nim ruszał po dnie wybierając zmącony szlam z wodą. Tak zrobiłem. Hydrofor miał wydajność dużo większą niż pompa i zasysał z dna brudną wodę z glinką bez problemów i to sam bez mojej ingerencji. Po dwóch dniach pompowania miałem czysta wodę i nic już jej nie zanieczyszczało. Koszty. Wiertnice 150zł(które wykorzystałem do budowy ogrodzenia).Pompa zanurzeniowa 70zł,hydrofor 150zł, rury pcv 100zł, rurki metalowe ,wąż zbrojony ,płaskownik itp. około 100zł.Mój czas to około 24h,pomocnik 12h. Koszt studni wyniósł prawie 600zł.Zostało wymurować lub zabezpieczyć studzienkę i zrobić ocieplone przykrycie. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |