0,5 promila alkoholu - utrata prawa jazdy na ile?
wróbels - 21 Wrz 2008 15:05
Witam, wczoraj spotkała mnie przykra sytuacja. Zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli policyjnej i alkomat wskazał 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, z tendencją malejącą. Wiem, że zachowałem się nieodpowiedzialnie... W związku z tym mam pytanie: na jaki okres mogę stracić prawo jazdy?
Quarz - 21 Wrz 2008 15:16
Witam, wczoraj spotkała mnie przykra sytuacja. Zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli policyjnej i alkomat wskazał 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, z tendencją malejącą. Wiem, że zachowałem się nieodpowiedzialnie... W związku z tym mam pytanie: na jaki okres mogę stracić prawo jazdy? Jak dla mnie, to najlepiej na zawsze...
VADIZ - 21 Wrz 2008 15:17
Mam nadzieję, że na najdłuższy okres przewidziany w KK, zapytaj kolegów od butelki.
Anonymous - 21 Wrz 2008 15:51
Ja czekam, aż zaczną zabierać samochody. Inaczej nie ma szans na poprawę.
Anonymous - 21 Wrz 2008 16:08
Rok. Jeżeli będzie to mniej niz 365 dni ( np 364) to obejdzie się bez egzaminu na prawo jazdy.
Jesteś naprawdę bardzo nieodpowiedzialny.
Stefciu22 - 21 Wrz 2008 17:00
Takim to najlepiej zabrać samochód i dożywotnio prawo jazdy
karwo - 21 Wrz 2008 18:07
Moja kobieta podpowiada mi /w końcu pracuje w sądzie/ że operuje się mg/l wydychanego powietrza, kolejną sprawą jest Pana "przeszłość kryminalna" ale jak ja dobrze pamiętam to do 0,5 promila jest wykroczenie a powyżej to już przestępstwo w każdym bądź razie odsyłam do kodeksu karnego
cytuję:
Art. 42. § 1. Sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów określonego rodzaju w razie skazania osoby uczestniczącej w ruchu za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, w szczególności jeżeli z okoliczności popełnionego przestępstwa wynika, że prowadzenie pojazdu przez tę osobę zagraża bezpieczeństwu w komunikacji.
§ 2. Sąd orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych albo pojazdów mechanicznych określonego rodzaju, jeżeli sprawca w czasie popełnienia przestępstwa wymienionego w § 1 był w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia określonego w art. 173, 174 lub 177.
§ 3. Sąd może orzec zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na zawsze, jeżeli sprawca w czasie popełnienia przestępstwa określonego w art. 173 lub 174, którego następstwem jest śmierć innej osoby lub ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, albo w czasie popełnienia przestępstwa określonego w art. 177 § 2 lub w art. 355 § 2 był w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia.
§ 4. Sąd orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na zawsze w razie ponownego skazania osoby prowadzącej pojazd mechaniczny w warunkach określonych w § 3.
i dalej
Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2
§ 2. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w § 1,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Cytuję ze strony Link
Swoją drogą naganne zachowanie!!!
wróbels - 21 Wrz 2008 19:19
Karany wcześniej nie byłem... W pierwszym pomiarze miałem 0,25mg/l wydychanego powietrza, w drugim 0,23mg/l wydychanego powietrza... A o naganności swojego zachowania to ja się dziś już nasłuchałem więc i waszą krytykę przyjmę...
misiek1984 - 21 Wrz 2008 19:33
Karany wcześniej nie byłem... W pierwszym pomiarze miałem 25mg/l wydychanego powietrza, w drugim 23mg/l wydychanego powietrza... A o naganności swojego zachowania to ja się dziś już nasłuchałem więc i waszą krytykę przyjmę...
Witam
W poście miałeś chyba pomyłkę chodziło zapewne o 0.25mg/l i 0,23mg/l to orientacyjnie mnoży się przez 2 i masz w promilach.
Swoją drogą to jestem za napiętnowaniem picia za kółkiem i tego nie popieram, a co do kary to znajomy za siedzenie na parkingu przed blokiem w samochodzie z odpalonym silnikiem z 0,5mg dostał zakaz prawka na 1,5 roku ale zalezy to chyba od sądu i sytuacji bo jak wiem teraz nawet za siedzenie w aucie odpalonym można prawko stracić
Pozdrawiam
karwo - 21 Wrz 2008 19:37
do mnie się kiedyś przyczepili jak był kluczyk w stacyjce a ja byłem na miejscu kierowcy... skończyło się długimi tłumaczeniami na szczęście
a tak na marginesie to za jazdę rowerem pod wpływem można prawko stracić
Pituś Bajtuś - 21 Wrz 2008 20:10
Do więzienia powinieneś iść. A prawojazdy stracić na zawsze.
Elektrooonik - 21 Wrz 2008 20:21
Do więzienia powinieneś iść. A prawojazdy stracić na zawsze.
Lepiej roboty publiczne bo wiezienie utrzymuje z pieniedzy podatnika.
Dodano po 1 [minuty]:
Mam nadzieję, że na najdłuższy okres przewidziany w KK, zapytaj kolegów od butelki.
Niekoniecznie od butelki, byc moze to było piwo puszkowe lub objadł się czekoladek nadziewanych alkoholem, zjadł 10 bombonierek i sie nazbierało.
Anonymous - 21 Wrz 2008 20:23
A gdzie jest napisane, że nie mogę spożywać alkoholu w samochodzie na miejscu kierowcy? O ile pamiętam to mogę być karany jeżeli PROWADZĘ pod wpływem alkoholu.
Elektrooonik - 21 Wrz 2008 20:30
Ale jak właczony silnik to tak jakby samochód jechał, tyle ze w miejscu pod wpływem alko mozesz niechcacy np wrzuci bieg i kogos przejechac
Anonymous - 21 Wrz 2008 20:43
A jeśli siedząc na miejscu pasażera położę głowę na miejscu kierowcy to już w świetle przepisów jestem kierowcą?
Anonymous - 21 Wrz 2008 20:49
Prawda jest taka, że w samochodzie nie można mieć rozpieczętowanej flaszki.
Kiedyś polcjantom naprawiałem alkomat, po wypiciu buteki piwa wskazał 2,3 promila w wychychanym powietrzu!
Powiedziałem im o tym i potwierdzili że tak jest, dlatego jeżeli który wypił browca i go złapali od razu iśc na badanie krwi!
Wyjdzie góra 0,2-0,3 promila.
wiśniowy18 - 21 Wrz 2008 21:31
A ja zadam przy okazji pytanie z innej beczki, wczoraj kolega odwoził mnie po imprezie samochodem przystosowanym do nauki jazdy z "L" na dachu, wiadomo taki samochod ma sprzęgło i hamulec po stronie pasazera, Ja lekko wypity siedziałem na przednim siedzeniu i tak się zastanawialiśmy czy w takim aucie jest to dozwolone żeby osoba pod wpływem siedziała na przednim siedzeniu pasażera. Bo wsumie przez przypadek można nacisnąć hamulec albo wsadzić nogę pod pedał i go zablokować. Jak to wygląda od strony kodeksu drogowego ?
jony15 - 21 Wrz 2008 22:49
znajomy miał 1,7 promila to zabrali mu na 2 lata prawko teraz próbuje zdać ponownie i jest nieciekawie.
revolt - 22 Wrz 2008 01:02
A gdzie jest napisane, że nie mogę spożywać alkoholu w samochodzie na miejscu kierowcy? O ile pamiętam to mogę być karany jeżeli PROWADZĘ pod wpływem alkoholu.
Czyli jak staniesz na światłach to nic nie mogą ci zrobić bo przecież nie prowadzisz tylko siedzisz?
roks - 03 Lis 2008 10:20
0,2 - 0,5 promila - wykroczenie - jazda po alkoholu
0,5- i więcej - jazda w stanie upojenia alkoholowego - przestępstwo z k.k
romoo - 03 Lis 2008 13:22
kUMPEL odzyskał prawko po tym jak je stracił na rok bo jechał na rowerze i padł na drodze tak sie składało że akurat jechali i go do białego domku zawiezli i --zatrzymane miał prawko.
Ale rok minął dostał zawiadomienie i je odebrał.
Drugi też miał przygody teraz jezdzi tir.
lord_blaha - 03 Lis 2008 13:44
Prawda jest taka, że w samochodzie nie można mieć rozpieczętowanej flaszki.
Prawda, ale nie tylko flaszki- np. osoba z tyłu nie może w czasie jazdy pić sobie piwka...
arti13 - 03 Lis 2008 14:36
Ja uważam, że powinni konfiskować samochód, bez możliwości zwrotu, powyżej tych 0.2 promila. Co za sens, że zabiorą prawko jak i tak będzie jeździł bez niego? A zanim kupi samochód i wsiądzie znowu po alkoholu, to się zastanowi czy znowu chce stracić auto.
Pozdrawiam.
ZOoRK - 03 Lis 2008 14:47
Zabranie samochodu nic nie da. Jeżeli ktoś ma skłonności do picia to będzie pił mimo, że straci wszystko, to jak z hazardem. Moim zdaniem, podstawa to wszywka dla takiej osoby na 2 lata, regularne rozmowy z psychologiem i prace społeczne na mocnym widoku społeczeństwa z kamizelką w stylu pracuję bo jeździłem pod wpływem alkoholu. Trzeba to wybić z głowy i zmienić mentalność bo zabieranie i karanie nic nie da.
A co do autora to loteria, zależy od sędziego może być nawet tylko na 3 miesiące.
rrata - 03 Lis 2008 15:04
Moim zdaniem, podstawa to wszywka dla takiej osoby na 2 lata, regularne rozmowy z psychologiem i prace społeczne na mocnym widoku społeczeństwa z kamizelką w stylu pracuję bo jeździłem pod wpływem alkoholu. Jestem za. Właśnie nie tak dawno (kilka tygodni temu) na skrzyżowaniu obok którego mieszkam pijana baba (1,5 promila) przejechała chłopaka ok. 20 letniego na przejściu dla pieszych (normalnie sobie szedł na zielonym), jeszcze ciągnęła za sobą 100 metrów. Zginął na miejscu. Więzienie to zbyt łagodna kara.
Stary1952 - 03 Lis 2008 15:06
A co do autora to loteria, zależy od sędziego może być nawet tylko na 3 miesiące.
Od sędziego na pewno , ale " układy " też nie są bez znaczenia .
Gdyby zależało to ode mnie to za pierwszym razem zabierałbym prawko na 5 lat a za drugim dożywotnio .
Pozdrawiam .
arti13 - 03 Lis 2008 15:09
Chodzi mi nie o picie tylko o samą jazdę po alkoholu. W sumie to roboty społeczne też są wyjściem, tym bardziej z ośmieszającą koszulką
Stary1952 - 03 Lis 2008 15:12
A co do autora to loteria, zależy od sędziego może być nawet tylko na 3 miesiące.
Od sędziego na pewno , ale " układy " też nie są bez znaczenia .
Gdyby zależało to ode mnie to za pierwszym razem zabierałbym prawko na 5 lat a za drugim dożywotnio .
Pozdrawiam .
arti13 - 03 Lis 2008 15:22
Układy... dokładnie, dobrze będzie gadał i w ogóle to jeszcze nic nie dostanie. Moim zdaniem następna głupota iść na takie coś, nawet jeśli byłbym wysoko postawiony to dla kolegi który jechał po alkoholu praktycznie nic bym nie zrobił żeby mu prawka nie zabrali albo coś. Może i chamskie, ale jakbym coś zdziałał, to później miałbym na sumieniu ofiarę którą on potrącił jadąc po pijaku, tylko dlatego że się wstawiłem za nim.
wowka - 03 Lis 2008 19:29
Widze ze wszyscy tu tacy porzadni, odpowiedzialni i wogule, tylko zastanawiam sie czy nikomu z was nigdy nie zdarzylo sie jechać na kacu. Ciekawe czy ktos sie przyzna, obstawiam ze nikt. I nie mowie ze popieram jazde po pijanemu ale najwieksza glupota to zabieranie prawka za jazde rowerem
arti13 - 03 Lis 2008 19:43
Nie mówię o jeżdzie rowerem, tylko jeśli jedzie rowerem pijany, to dlaczego nie miałby wsiąść do samochodu? Nie mam jeszcze prawka, ale już raz by mnie potrącił pijany kierowca, i dlatego mam takie nastawienie.
wowka - 03 Lis 2008 19:53
O to chodzi ze ten durny przepis prowadzi do tego ze lepiej po pijaku wsiasc do samochodu niz na rower bo po pierwsze z "zewnatrz" mniej widac jak ktos jedzie pijany samochodem niż rowerem, tym samym mniej sie naraza ze go zatrzymaja. Pozat ym samochodem wtedy lepiej jechać za kimś, i wtedy ryzyko zatrzymania jeszcze bardziej maleje (no chyba ze ktos jest juz tak pijany ze nie jest w stanie prosto jechac). I dla jasnosci ja nie jezdze pijany ale spotkalem sie z przypadkami ktore wyzej opisalem.
nici - 03 Lis 2008 23:42
Ale sa ludzie ktorzy nawet pod lekki wpływem alko jezdza lepiej niż niejedni trzeźwi...
DJ Max - 04 Lis 2008 10:43
Takie głupie tłumaczenia są bez sensu, alkohol działa otępiająco na układ nerwowy i jazda po nim to zawsze zagrożenie.
kUMPEL odzyskał prawko po tym jak je stracił na rok bo jechał na rowerze i padł na drodze tak sie składało że akurat jechali i go do białego domku zawiezli i --zatrzymane miał prawko.
Ale rok minął dostał zawiadomienie i je odebrał.
Drugi też miał przygody teraz jezdzi tir.
A potem - ciasna dróżka, dziury, samochód zapakowany, przede mną jakieś cinquecento. Jadę 90km/h a jakiś kretyn zaczyna wyprzedzanie tirem. Nic to, że prędkość przekracza, że jest ciasno i niebezpiecznie. Z naprzeciwka jadą samochody, tir "wymusza zmieszczenie się" - ja ratuję się hamulcami, facet z cinquecento poboczem. Debil w tirze bezkarnie jedzie dalej.
O ile każdemu może się zdarzyć, że będzie prowadził po pijanemu - niech wtedy otrzyma prawo jazdy spowrotem - o tyle na kierowcy tira ciąży znacznie większa odpowiedzialność - nie powinno być takich sytuacji.
Co do zastanawiania się - osobiście nigdy nie jeździłem po pijanemu ani na kacu. Czekała mnie trasa choćby w ostatnią niedzielę - nie piłem i całą sobotę.
romoo - 04 Lis 2008 11:50
Zdarzyło mi sie że do zakładu podjechał gosc patelnią ze żwirem już miał ostatni kurs i się zciemniało , problem miał z autkiem wiec mu naprawiłem a jechało od niego wódą że ho , ja naprawiałem a on spał zapruty i coś mamrotał pod nosem.
Zdażają się takie rodzynki a jeszcze jechał do betoniarni 55km.
Stary1952 - 04 Lis 2008 14:53
problem miał z autkiem wiec mu naprawiłem a jechało od niego wódą że ho
A gdyby się coś stało to nie czuł byś się współwinny .
Pozdrawiam .
ertes232 - 04 Lis 2008 15:25
Jade sobie z terenu a tu na wprost jedzie jakis facet w mercu wyprzedzał ale wiadomo było ze moze sie nie udac !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
udało sie ledwo co widac było ze facet sie przechylił przy kierownicy
nawet prosto nie siedział
--------- jezu
szun - 04 Lis 2008 19:35
Tak jazda po jest naganna nawet rowerem bo pijanego rowerzystę łatwiej
trafi pijany samochodem.
Dodano po 16 [minuty]:
I taka moja uwaga
nie zdajemy sobie sprawy ile czasu musi upłynąć od wypicia do wytrzeżwienia
I małolat będzie miał kaca dwa dni
a człowiek trunkowy zahartowany z wieloletnim doświadczeniem wsiada rano niby zdrowy a tu ciach i jest wynik
polecam dla trunkowych i nie tylko http://alkomaty.biz/testery/wirtualny.html
Anonymous - 04 Lis 2008 20:16
W końcu można przebadać się na Policji? Raz czytałem że Policja odmówiła takiego badania. Ostatnio pisali, że zawinęli gościa, który przyjechał własnym samochodem na Policję się przebadać. No i okazało się, że jest nietrzeźwy. Gość dla własnego dobrego sumienia chciał dobrze, a tu masz.
szun - 04 Lis 2008 21:26
Osobiście uważam że 30% to wariaci małolaci i psychiczni jadą po
a reszta to kac w Olsztynie policia organizowała poranne łapanki wielu ludzi wpadło
jever 23 - 05 Lis 2008 01:19
jak dla mnie powinni ci zabrać na zawsze i do tego wyrok za próbe zabójstwa
sq8ijd - 05 Lis 2008 03:19
Nie napisałes nic o tym czy miałes badaną krew na zawartosc alkoholu ? Jezeli zawartość alkoholu w 1 dm wydychanego powietrza przekroczyła 0,25 mg wówczas bedziesz odpowiadał z kodeksu karnego a jezeli nie przekroczyła to bedziesz odpowiadał z kodeksu wykroczen art 87 (paragraf 1 i2 dotyczą Ciebie) Zakaz prowadzenia pojazdów za wykroczenie z tego art jest od 6 miesiecy do 3 lat (art 29 kodeks wykroczen)
szun - 05 Lis 2008 18:59
Nie napisałes nic o tym czy miałes badaną krew na zawartosc alkoholu ? Jezeli zawartość alkoholu w 1 dm wydychanego powietrza przekroczyła 0,25 mg wówczas bedziesz odpowiadał z kodeksu karnego a jezeli nie przekroczyła to bedziesz odpowiadał z kodeksu wykroczen art 87 (paragraf 1 i2 dotyczą Ciebie) Zakaz prowadzenia pojazdów za wykroczenie z tego art jest od 6 miesiecy do 3 lat (art 29 kodeks wykroczen)
Widzę iż kolega jest zorientowany
a jak to sie ma to do rolnika na ciągniku jadącego polną drogą do domu po orce wynik 0.5
do
małolata po czterech browarach pędzącego drogą na złamanie karku
i do tego niezłą bryką aby zaimponować
tridio - 05 Lis 2008 22:30
Jak dla mnie przepis który każe cie za jazde po pijanemu jest idiotyczny. Znam to z autopsji, mam kogoś w rodzinie który jeździ dzień w dzień napruty, czasem nawet tak, że ciężko ma wyjść z tego samochodu. Zabrali mu prawo jazdy na dwa lata (zostało mu rok) a on nadal jeździ (napruty). Ten jak i inny przepis który mówi, że trzeba jeździć na światłach można sobie wsadzić między bajki. Zakazany owoc smakuje jeszcze lepiej, gdy się człowiek napije to dochodzi do wniosku, że i tak bedzie musiał wracać samochodem to co mu szkodzi urżnąć się skoro i tak ma już przechlapane?
Anonymous - 05 Lis 2008 23:06
To jest właśnie przykład, że powinno się wydawać wyroki bez zawieszenia. Za przestępstwo, odsiadka 2 lata bez prawa zwolnienia. W przeciwnym wypadku jest jak piszesz: wszyscy mają to gdzieś bo i tak co najwyżej dostaną zawiasy.
tridio - 05 Lis 2008 23:14
A pomieścisz tych wszystkich pijaków w więzieniu?
Dodano po 6 [minuty]:
Jak wszyscy pójdą do pudła to wzrost gospodarczy spadnie
sq8ijd - 05 Lis 2008 23:49
Widocznie twój krewny nie został zatrzymany jeszcze przez policje jadac w takim stanie jak opisujesz , bo gdyby tak było to zgodnie z art 244 kk za nie stosowanie sie do orzeczonego przez sąd środka karnego ( w tym wypadku jest to zakaz prowadzenia pojazdów) grozi kara do 3 lat pozbawienia wolnosci
Dodano po 19 [minuty]:
sq8ijd napisał:
Nie napisałes nic o tym czy miałes badaną krew na zawartosc alkoholu ? Jezeli zawartość alkoholu w 1 dm wydychanego powietrza przekroczyła 0,25 mg wówczas bedziesz odpowiadał z kodeksu karnego a jezeli nie przekroczyła to bedziesz odpowiadał z kodeksu wykroczen art 87 (paragraf 1 i2 dotyczą Ciebie) Zakaz prowadzenia pojazdów za wykroczenie z tego art jest od 6 miesiecy do 3 lat (art 29 kodeks wykroczen)
Widzę iż kolega jest zorientowany
a jak to sie ma to do rolnika na ciągniku jadącego polną drogą do domu po orce wynik 0.5
do
małolata po czterech browarach pędzącego drogą na złamanie karku
i do tego niezłą bryką aby zaimponować
Dodano po 6 [minuty]:
do kolegi SZUNA
Odnosnie ciągnika na polnej drodze i gówniarza po czterech browarach na drodze publicznej to ustawodawca nie rozgraniczył typów dróg do poszczególnych rodzajów pojazdów mechanicznych . Tak wiec i rolnik na ciagniku na polnej drodze jak i pijany gówniarz na publicznej odpowiadaja z tego samego art (jezeli jest to przestepstwo to z kodeksu karnego a jezeli wykroczenie to z kodeksu wykroczen)
mmm777 - 25 Sty 2009 20:45
Tak ogólnie - to trzeźwi powodują większość wypadków.
Jestem za tym, by tępić pijanych (i tych z narkotykami) za kierownicą.
Ale - chciałbym móc wrócić do domu autem gdy wypiję u znajomego piwo, czy ze dwa kieliszki. Nie jestem pijany, droga pusta, jak to na wsi w nocy...
Może wziąść przykład z literatury science-fiction:
Cytat:
Turecka policja nie kocha tych, co prowadzą nawet po piwie. Konstantynopol pod tym względem jest bardzo surowy. Oczywiście, można byc pijanym za kierownicą, ale wtedy należy włączyć wszystkie światła i jechać co najwyżej czterdziestką.
Elektrooonik - 26 Sty 2009 12:45
Tak ogólnie - to trzeźwi powodują większość wypadków.
Nie tyle trzeźwi co młodzi , widziałem wykres wieku kierowcow powodujacych wypadki, od 20 do ok 26 szpila z duza iloscia wypadkow a potem drastyczny spadek ilosci wraz z wiekiem
Stary1952 - 26 Sty 2009 14:01
Tak ogólnie - to trzeźwi powodują większość wypadków.
Takie myślenie jest porażające . Na szczęście zdecydowana większość kierowców jeździ po trzeźwemu i chwała im za to . Nie chcę nawet myśleć o ile by wzrosła ilość wypadków gdyby było wolno jeździć po pijaku , masakra . Jestem gorącym zwolennikiem zwiększenia karnych restrykcji w stosunku do pijanych kierowców .
Pozdrawiam .
nici - 26 Sty 2009 21:51
Jezdzic tak aby nikomu nie zaszkodzic, czy to po pijaku czy nie.
Trzezwosc nie upowaznia do piractwa na drodze i powodowanie wypadkow.
adrian1201 - 29 Sty 2009 10:55
witam
Co do przepisu to pojazd musi znajdowac sie w ruchu, moge siedziec w aucie miec zapalony silnik 3,5promila i nic mi niezrobia beda prubowac oczywiście.
Kolega mial podobna sprawe siedzial w aucie wypil pare browarków i zasnol za kierownicom obudzila go policja prokurator szedl w zaparte i domagal sie kary adwokat jednak wynalaz przepis ze pojazd musi byc w ruchu i wygral sprawe jeszcze jaja byly bo prokurator musial zaplacic za parking policyjny .
Tagrze panowie po pijanemu nawet pchac auta niemozna niekoniecznie musi byc zapalony silnikprzez okno bede trzymal kierownice i go pchal i jest juz niedobrze. Siedziec w nim i pic nawet jak zapalony jest silnik mozna i nic nam nikt zato niezrobi bo pojazd niebyl w ruchu.
pozdrawiam.
mczapski - 29 Sty 2009 12:15
Dyskusja jest doskonałym przykładem jak społeczeństwu można wmówić cokolwiek aby wystarczająco przekonująco. Z punkt widzenia filozoficznego a nawet socjologicznego można sobie wyobrazić społeczeństwo funkcjonujące w warunkach stałego upojenia alkoholowego jak również samych rabusiów. A to społeczeństwo ustanowi wewnątrz odpowiadające im prawa zupełnie niezgodne z prawami otaczających społeczeństw. I dopuki nie wkraczają ze swoimi prawami na tereny obce wszystko w porządku. Tak i tutaj akceptowane społecznie potępienie dla spożywających alkohol bo taki przyjęto zwyczaj. A to, że równe zagrożenie sprawiają ludzie z różnymi zaburzeniami fizjologicznymi już nie podlega dyskusji. Faktycznie nie popieram kierowania samochodem pod wpływem, ale wiem jak nieobiektywne są kryteria i metody wyrokowania. I tak człowiek, który w określonych warunkach został określony jako po spożyciu może mieć całe życie podobne wskazania niezależnie od okoliczności. Chyba bardziej obiektywna byłaby ocena sprawności psychomotorycznej, ale to za trudne.
szun - 02 Lut 2009 10:54
Mam pytanie : czy policja może kontrolować trzezwość na prywatnej drodze ,posesji,polu czy łące
Oczywiście nigdy nie prowadzę po alkoholu
Stary1952 - 02 Lut 2009 12:42
Mam pytanie : czy policja może kontrolować trzezwość na prywatnej drodze ,posesji,polu czy łące
Nie wiem czy przepisy się nie zmieniły ale dawniej uprawnienia do kontroli trzeźwości kierowców odnosiły się tylko do dróg i miejsc publicznych .
Pozdrawiam .
nici - 03 Lut 2009 08:59
witam
Co do przepisu to pojazd musi znajdowac sie w ruchu, moge siedziec w aucie miec zapalony silnik 3,5promila i nic mi niezrobia beda prubowac oczywiście.
Kolega mial podobna sprawe siedzial w aucie wypil pare browarków i zasnol za kierownicom obudzila go policja prokurator szedl w zaparte i domagal sie kary adwokat jednak wynalaz przepis ze pojazd musi byc w ruchu i wygral sprawe jeszcze jaja byly bo prokurator musial zaplacic za parking policyjny .
Tagrze panowie po pijanemu nawet pchac auta niemozna niekoniecznie musi byc zapalony silnikprzez okno bede trzymal kierownice i go pchal i jest juz niedobrze. Siedziec w nim i pic nawet jak zapalony jest silnik mozna i nic nam nikt zato niezrobi bo pojazd niebyl w ruchu.
pozdrawiam.
A właśnie że nie musi , i kilka osob sie już o tym przekonało . Stwarzasz ich zdaniem potencjalne zagrożenie nagłym ruszeniem ( przypadkowa zmiana biegu etc.).NAwet kluczyka nie moze być w stacyjce kiedy ktoś kto siedzi z lewej strony pije.
hm1981 - 14 Sty 2010 13:13
Popieram Wowke ale nie popieram tego kto wiedząc że jest na gazie wsiada do auta- tymczasem wy wszyscy Państwo doskonali zamiast sobie poradzić zakładacie że wam się nigdy nic takiego nie zdarzy- zobaczymy jak będziecie śpiewać gdy święcie przekonani o swym 0,00 a tu guzik- i będziecie w gronie tych linczowanych tutaj
Duduś74 - 14 Sty 2010 13:31
Temat wyczerpany, nieaktualny, kosz.