Jak skasowac plik który nie chce się dac skasować?
admirators - 03 Lut 2005 16:27
Witam jakiś czas temu (win98) na jednej z partycji pojawił się dziwny plik o nazwie: %625n˙+ . Nie ma żadnych właściwości w żaden sposób nie mogę go skasować (wyciąć, spod DOS, defragmentacja, itp). Może istnieje jakiś program który go skasuje. Odpada formatowanie partycji. Pozdrawiam.
kotlet - 03 Lut 2005 16:38
Spróbuj przeskanować scandiskiem dysk. System powinien go naprwawić i dopiero wtedy go usuniesz lub, też sam go usunie.
ziomal_87 - 03 Lut 2005 16:56
mozliwe ze to wirus
Kolobos - 03 Lut 2005 17:13
Mozna tez sprobowac uzyc Disk Editora i zmienic nazwe pliku/wymazac.
Darekkk - 03 Lut 2005 17:13
Spróbuj podmontować partycję pod Linuxem i usunąć ten plik. Możliwe, że da to oczekiwany rezulatat.
Marcin_mm - 03 Lut 2005 17:23
Poszukaj na www.underpl.org programu Trojan Remover i przeskanuj ten plik tym programem. Po skanowaniu może Ci wyświetlić komunikat:
"this file appears to be ok" (czy jakoś tak)
ale pod komunikatem powinny być 3 opje do wyboru:
"Leave this file in peace"
"Disable this file by renaming it"
"Delete this file (use in caution)"
Zaznacz trzecią opję (delete) i powinno Ci go wywalić. (Moze ewentualnie nastapić samoczynny reset kompa, a po ponownym uruchomieniu może pojawić sie informacja, że "wszystkie czynności zaplanowane zostały wykonane" - oczywiście napis będzie po angielsku, ale teraz nie pamietam, jak to dokładnie leci).
Wiem, że trojan remover służy do wywalania trojanów, ale jak u mnie czasami pojawiają się pliki, których nie można normalnie wywalić (a są to czasami nawet filmy, które nie chcą się usunąć) to skanuję trojan removerem i potem zawsze je wywala.
Pozdrawiam.
arturbor. - 03 Lut 2005 17:25
Spróbuj najpierw sprawdzić dysk skandiskiem a nastepnie z pod trybu awaryjnego spróbuj go usunąć pamietaj tylko że czeba w właściwosciach odznaczyć "tylko odczytu".
admirators - 03 Lut 2005 17:57
Spróbuj przeskanować scandiskiem dysk. System powinien go naprwawić i dopiero wtedy go usuniesz lub, też sam go usunie.
Nie napisał bym tego posta gdybym nie sprawdził najprostszych sposobów
Dodano po 23 [minuty]:
Trojan Remover jak i inne programy nie widzą tego pliku, nie da się go nawet spakować Rar'em.
longines - 03 Lut 2005 18:05
Tak jak tu:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=232267&highlight=
kotlet - 03 Lut 2005 19:44
Uruchamiałem ponownie komputer. Spróbuj odswieżyć.
Bonkot - 03 Lut 2005 21:01
Witam
Zauważ, że we właściwościach tego pliku jest rozmiar, który wskazuje wielkość danego pliku, a u ciebie jest zero. Więc ten plik nie istnieje, a jest to jedynie komunikat z rejestru po jakimś pliku. Zeskakuj rejestr w poszukiwaniu błędnych wpisów. Powinien zniknąć.
longines - 04 Lut 2005 00:34
Witam
Zauważ, że we właściwościach tego pliku jest rozmiar, który wskazuje wielkość danego pliku, a u ciebie jest zero. Więc ten plik nie istnieje, a jest to jedynie komunikat z rejestru po jakimś pliku. Zeskakuj rejestr w poszukiwaniu błędnych wpisów. Powinien zniknąć.
Nie bardzo kumam co ma piernik do wiatraka, czyli rejestr do błędów na dysku twardym?
Bzdury piszesz kolego
Robert B - 04 Lut 2005 01:05
Czy odpalałeś z dyskietki czystego DOSa (TYLKO io, msdos i command - bez żadnych driverów językowych) i pod jakimś Volkovem lub DOS Controllerem próbowałeś?
Dołączam DOS Controllera - mały, jednoplikowy, idealny na dyskietkę a robi tyle co NC 3.
Lub tak jak radzi Kolobos - Disk Editor i ręcznie zmienić nazwę. Jest to procedura opisana w manualu Norton Utilities dla DOS.
Bonkot:
Pliki o rozmiarze zero też istnieją i nawet zajmują cały jeden klaster
lukzak2298 - 04 Lut 2005 01:11
Dokładnie ten błąd pojawia się przy próbie ściągnięcia czegokolwiek z internetu na komputerach w praciowni na naszej PŚ. Też tam jest Win98 i fajnie by było się dowiedzieć jak to rozwiązać...
Pozdrawiam
longines - 04 Lut 2005 01:40
Lub tak jak radzi Kolobos - Disk Editor i ręcznie zmienić nazwę. Jest to procedura opisana w manualu Norton Utilities dla DOS
Albo w manualu a la Longines
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=quote&p=1153574
Ale to już było wyżej
Sir_Yaro - 04 Lut 2005 01:52
takie bajki sie dzieja jak plik w windzie zawiera niedozwolone dla tego systemu znaki.
Mialem kiedys na windowsie taki przypadek - stworzyl mi sie - przy rozpakowywaniu jakiegos rar'a - katalog ze znakami ????? w nazwie (jak sie potem okazalo w orginale to prawie na pewno byly jakies chinskie czy japonskie litery). Usuniecie tego okazalo sie dopiero mozliwe (i bylo banalnie proste) po odpaleniu linuksa - ktory sie nie zastanawial co w windzie jest dozwolone a co nie tylko po prostu katalog wywalil...
Mozesz przykladowo odpalic jakas dystybucje live czy nawet jakiegos mini-linuksa... shell w zupelnosci do tego wystarczy....
Robert B - 04 Lut 2005 01:54
Longines
Tak, za późno otworzyłem Twój link a już piąty raz nie chciało mi się zmieniać postu
A znaczy to że metoda jest słuszna, bo sprawdzona przez co najmniej 3 fachowe osoby
admirators - 04 Lut 2005 12:25
Witam tak ten plik wyglada w DiskEditor, a w zasadzie są 2 pliki tak jak na 1wszym obrazku, 2gi plik jest podświetlony na czerwono jak zmienić jego nazwe, po "kliknięciu" go, otwiera się okienko takie jak na 2gim obrazku. Pozdrawiam.
Sir_Yaro - 04 Lut 2005 16:42
Witam, może mi Pan podać jakiegoś linka do "mini-linuksa... shell". Pisze odnośnie tego niezniszczalnego pliku. Pozdrawiam.
http://www.encryptec.net/news/flash0331
~256MB do odpalania z pamieci flash
http://www.ibiblio.org/pub/linux/distributions/baslinux/
~2.8MB hdd lub 2 dyskietki
http://amacdys.sourceforge.net/
~1.4MB 1 dyskietka lub cd
http://www.slackware.com/zipslack/
~100MB cd
http://mulinux.sunsite.dk/
~1,7Mb 1 lub 2 dyskietki
http://sunsite.bilkent.edu.tr/pub/linux/monkey/
~30Mb hdd, cd
wieksze distro maja normalnie graficzne GUI (X server) inne maja co najwyzej jakies tekstowe gui
longines - 04 Lut 2005 23:22
Witam tak ten plik wyglada w DiskEditor, a w zasadzie są 2 pliki tak jak na 1wszym obrazku, 2gi plik jest podświetlony na czerwono jak zmienić jego nazwe, po "kliknięciu" go, otwiera się okienko takie jak na 2gim obrazku. Pozdrawiam.
Zmieniasz nazwę pliku korzystając z poleceń na górnej belce po zaznaczeniu danego pliku.
Ale nie przekraczaj ogólnej liczby znaków, z której składa sie nazwa "wrednego" pliku. Czyli jeśli plik nazywa się "%625n˙+" to ma 8 znaków i też nazwij go ośmioma znakami + 3 znaki ewentualnego rozszerzenia, jesli to nazwa pliku , a nie katalogu.
admirators - 05 Lut 2005 10:47
Witam
Potwierdzam sposób logines'a Po zmianie nazwy, plik w końcu "chciał" trafić do kosza. Dzieki Wszystkim za odpowiedzi. Pozdrawiam.
PS. logines tam gdzie dałeś strzałe początkowo nie miałem "białego, migającego kursora" a co za tym idzie nie moglem zmienić nazwy.
longines - 05 Lut 2005 14:43
Witam
Potwierdzam sposób logines'a Po zmianie nazwy, plik w końcu "chciał" trafić do kosza. Dzieki Wszystkim za odpowiedzi. Pozdrawiam.
PS. logines tam gdzie dałeś strzałe początkowo nie miałem "białego, migającego kursora" a co za tym idzie nie moglem zmienić nazwy.
A widzisz jakie to proste Nie jeden serwisant nie wie jak sobie poradzić z takim barachłem (z reguły Format c: ma u nich wieksze przebicie). I w ten sposób "niechcący" przebiłeś się do rangi cwańszego serwisanta
admirators - 12 Lis 2005 22:13
Problem rozwiązany.Temat można zamknąć.
Wszystko wyjaśnione temat zamykam.
Jeśli zaistnieje taka potrzeba by post został otwarty proszę dać wiadomość na PW i podać link do postu.