Modernizacja zasilacza ATX firmy Codegen...





Prezesjm - 22 Lip 2003 09:38
Witam wszystkich.
Mam pytanko czy ktoś już próbował troszkę zmodernizować swój starszy zasilacz.
Obiło mi się kiedyś po uszach, że można wymienić diody po wtórnej na mniej stratne szybsze tzn. wydzielające mniej ciepła.
Trochę drażni mnie szumek mojego Codegena (nie piszcie, że jest do bani wiem o tym) zmieniłem wentylatorek na taki z regulacją obrotów jest dużo lepiej, ale najbardziej grzeją się diody na wtórnej.

Może jak by wymienić na lepsze to by się troszkę mniej grzały ( tzn. wentylatorek wolniej by się kręcił).
Sprawdziłem reszta elementów nie nagrzewają się zbytnio włączając tranzystory na pierwotnej.

Oryginalne diody to na linii +5V S30D40, a na linii +12 V FR206, i na linii +3,3 V stabilizacja na jakimś mosfecie.

Nie potrzebuję więcej mocy, ma być zimniej no i ciszej. Może ktoś wie jakie można diody zastosować ( oczywiście podwójne shotkyego katoda wspólna o lepszych parametrach niż oryginalne.





olcha0098 - 22 Lip 2003 09:57
No to jak masz S30D40 to i tak musisz zmienić na mocniejsze bo o lepszych parametrach nie znajdziesz. Kup S40D40.



Prezesjm - 23 Lip 2003 11:28
Spytam czy S40D40 będzie się mniej grzała?
Sądząc po symbolu to ma większy dopuszczalny prąd.
Kombinowałem z diodami MBR40D40 czy jakoś tak, ale efekt nie najlepszy +5Vbardziej siadało, temperatura troszkę się podniosła, a w gałęzi +12V napięcie skoczyło do +12,8V bo chyba te oryginalne FR to są zwykłe diody krzemowe.
Komputer mi się nie spali przy +12,8V, a tak poza tym to jakie diody są w zasilaczach renomowanych firmowych typu 550W?
Może ktoś dłubał przy takich zasilaczach?
Zapraszam do dyskusji



0__0 - 23 Lip 2003 11:53
Diody są łączone równolegle.





ElGregor - 23 Lip 2003 12:06
Możesz spróbować zrobić prostownik synchroniczny na MOSFET-ach, ale jeśli nie masz doświadczenia w przetwornicach to lepiej nie ryzykuj.
W końcu to zasila komputer i błędy mogą dużo kosztować, ale sprawność takiego układu jest dużo wyższa - napięcie na przewodzącej diodzie shottky'ego jest rzędu 0,4V, a na MOSFET-ach poniżej 0,1V, czyli 4x mniej.



Prezesjm - 23 Lip 2003 13:32
ElGregor
Tak z ciekawości, a gdzieś można podejrzeć taki układ?



ElGregor - 23 Lip 2003 15:23
Zobacz tu: Link na rysunku 4 jest stopień wyjściowy z synchronicznym prostownikiem na MOSFET-ach.



Prezesjm - 24 Lip 2003 12:20
Dzięki ciekawe rozwiązanie, ale raczej nie do wykorzystania w moim przypadku.

Natomiast jeśli chodzi o połączenie równoległe diod to nie bardzo wiem co by to dało i nie słyszałem o równoległym łączeniu diod.



ElGregor - 24 Lip 2003 13:53
Jeśli dasz dwie diody równolegle to przez każdą popłynie połowa prądu i wydzieli się połowa mocy (w uproszczeniu). Ale całkowita tracona moc i ilość wydzielonego ciepła będzie podobna, czyli w twoim przypadku nic to nie da.



tzok - 24 Lip 2003 14:01
Dioda ma pewną rezystancję w kierunku przewodzenia, więc jeśli połączysz dwie równolegle to ich rezystancja (dynamiczna) będzie 2x mniejsza, czyli wystąpią na nich 4x mniejsze straty mocy. Niestety rezystancja w stanie zaporowym też zmaleje 2x...



oldking - 24 Lip 2003 18:18
Witam

Nie zgodzę się z toba "tzok", na diodzie krzemowej spadek to od 0,7 do 1,2 V i podłączenie drugiej równolegle niczego nie daje (poza tym że diód równolegle się nie łaczy ze względu na różnce charaktrystyk).
Moc wydzielona pozostanie bez zmian.



TONI_2003 - 24 Lip 2003 19:28
Interesuje mnie ten temat bardzo. Niedawno w właśnie miałem Codegena po dłuższej pracy nonstop komp. rano jak gościu wstał już nie szedł. Poszła dioda S30D40, o zgrozo obie jej połówki i przyczyna była prozaiczna (brak docisku do radiatora) z tymi to znaczy 2x FR206 było to samo ale jeszcze przeżyły .Jaka musiała wystąpić tam temperatura ?Kto wie. Nieraz już kombinowałem co by w tej samej sprawie co i kolega można było zaradzić lecz z pozytywnym skutkiem. Jakoś nie trafił mi się z tych nowych zasilaczy jakiś porządny. Jak znacie to podajcie coś koledzy.
____________________
z poważaniem TONI_2003



tzok - 24 Lip 2003 22:22
oldking:
Czy ja mówię, że się łączy i nic nie mówiłem o spadku napięcia tylko o rezystancji dynamicznej. Jak nie wierzysz to możesz sam sprawdzić, że dioda poza spadkiem napięcia na złączu p-n posiada jeszcze jakąś rezystancję i jeśli np. zbudujesz prosty układ z diody spolaryzowanej przewodząco i rezystora to jeśli połączysz równolegle dwie diody nieco zmaleje spadek napięcia na diodach.
Poza tym zaznaczyłem bezsens tego rozwiązania, spowodowany faktem zwiększenia strat związanych z prądem wstecznym, nie wspomniałem jeszcze o większej pojemności a co za tym idzie bezwładności tak "wzmocnionego" prostownika. Jedyny pożytek z takiego rozwiązania jest taki, że obciążenie rozłoży się mniej więcej po równo na obie diody.
To, że piszę głównie w dziale komputery hard- i software to nie znaczy, że się nie znam na elektronice.



Prezesjm - 25 Lip 2003 10:50
Mnie się też wydaje że łączenie diod równolegle niema za bardzo sensu w końcu to nie rezystory.
Ktoś tam pytał o temperaturę gdzieś wyczytałem w katalogu, że ta dioda ma wytrzymać 125°C.
Na razie to powiem wam co zrobiłem:
1. Wywaliłem ten oryginalny grill z tyłu przykręciłem kratkę z okrągłego drutu (ze starego Titana )
2. Przylutowałem cały zasilacz szczególnie tory wysoko prądowe.
3. Zmieniłem podkładki pod diodami na lepsze i posmarowałem je pastą (nic tam nie było...
4. Wywaliłem stary wentylator i wkręciłem Arctic fan pro tc czy jakoś tak (za 20 zeta z regulacją obrotów) termistor przyczepiłem do radiatora diod (ten się najbardziej grzeje).
Wentylator ma długi kabelek 3 pin, podłączyłem go płyty i mam kontrolę prędkości wiatraka w zasilaczu.
5. Stary wentylator poszedł do obudowy na 7 Volt
Efekt:
W momencie włączenia cisza, podczas pracy wentylator stabilizuje się gdzieś na 2100 obrotów i jest całkiem znośnie i to po południu gdzie temperatura otoczenia 25°C, rano lub jak jest chłodniej do około 2000 obrotów.
Przy okazji temperatura procesora spadła średnio 2°C (Athlon1133)
temperatury radiatorów w zasilaczu są podobne jak przy oryginalnym chłodzeniu (mierzyłem).
Jak mnie kiedyś natchnie (czyt. skończy się gwarancja na płytę) to wylutuję jeden czujnik temperatury i na kabelku wmontuję go do zasilacza i będę miał kontrolę temperatury radiatorów w zasilaczu kosztem zerowym (poza prądem do lutownicy i tego kabelka)
No i za 130 złotych mam obudowę z zasilaczem przyzwoicie cichym
Proszę nie piszcie że mi ten zasilacz wysadzi kompa mam świadomość, ale na razie działa dobrze, za rok wymienię sobie elektrolity w pomocniczej poprawię lutowania i mam nadzieję, że ...
Sorki za długość.



Jaro - 25 Lip 2003 14:13
Nie wiem czemu się tak upieracie przy tym, że diod nie należy łączyć równolegle, w końcu robi się to w wielu urządzeniach i mimo to działają.

Diody powinny być oczywiście tego samego typu i producenta.
Zwykle przyjmuje się pewien zapas parametrów diod na wypadek większej niezgodności charakterystyk i montuje na jednym radiatorze aby miały jednakowe warunki pracy.

W zasilaczach impulsowych ,które czasami naprawiam bywa, że są łączone równolegle po 4 szt podwójnych diod, tak samo łączy się też tranzystory kluczujące.

W układach impulsowych te elementy pracują przez większość czasu na skrajach swych charakterystyk gdzie ewentualne ich różnice nie maja aż tak dużego znaczenia jak w liniowej jej części. Powód jest myślę czysto ekonomiczny, dużo taniej jest zastosować dwie diody po 40A w plastikowych obudowach niż jedną 80A w specjalnej metalowej obudowie do montażu na specjalnym i pewnie nietanim radiatorze.

Oldking, Tzok ma dużo racji.
Dioda ma pewną rezystancję złącza i napięcie przewodzenia diody zależy od przepływającego prądu w zależności od typu może się wahać od ok 700mV przy małych prądach do nawet 1,5V przy maksymalnym prądzie, a przy równoległym połączeniu diod można zmniejszyć ilość wydzielanego ciepła bo zmniejszy się spadek napięcia na dwóch przewodzących diodach.



Prezesjm - 29 Lip 2003 12:20
Teraz niech mi ktoś powie, jak sobie połączę te diodyi równolegle to nie wysadzę sobie komputera?
Oczywiście, że się nic złego niestanie.
TONI_2003