Opela Vectra B2.5 V6 Hałasują osłony na kolektorze co zrobić
Stachpol - 12 Mar 2009 00:19
Posiadam Opela Vectra B 2.5 V6 . i mam taką sprawę Gdy odpalałem auto to po chwili dość głośno hałasowało taki hałas metaliczny. Jak się okazało z resztą domyślałem się sam był to rozrząd (hałasowały rolki).
Po wymianie rozrządu pozostał tylko ten mniejszy problem mianowicie: gdy silnik pracuje to między 1200 a 2000 obrotów wydobywa się hałas. Najwięcej na 1500 obrotów. Dzik taki jakby coś luźnego było no i dźwięk ten wydobywa się tylko z jednej strony silnika . Mechanik stwierdził że jest to coś na wydechu hmm ale co? Co to też może być? Jest to dość denerwujące podczas jazdy np w korku. To słychać jak by miało się coś zaraz rozsypać.
Dodam też że miałem wymienione uszczelki obie pod zaworami (wyciek oleju był) A ten hałas nadal pozostaje.
Aż w końcu osłona wyjęta i była pęknięta została pospawana. Jak sie okazało dalej następna osłona co jest na stałe na kolektorze też była pęknięta delikatnie i też została pospawana. Po złożeniu wszystkiego niestety nadal hałasuje i chyba nawet gorzej. Ja tak sobie myślę może najlepiej będzie zakupić cały kolektor z osłonami i poprostu wymienić. Co o tym sądzicie co mam zrobić??? Bo mnie te hałasowanie tak denerwuje że szok.
Anonymous - 12 Mar 2009 00:25
krokowca czysciłeś?
wowka - 12 Mar 2009 00:51
Proponuje zakupic pianke montazowa (ta wieksza) i "objechac" caly kolektor wokol, najlepiej zrobic to wieczorem, wtedy do rana pianka zdazy zastygnac mocujac wszystkie drgajace elementy i bedzie cisza
ociz - 12 Mar 2009 01:23
Proponuje zakupic pianke montazowa (ta wieksza) i "objechac" caly kolektor wokol, najlepiej zrobic to wieczorem, wtedy do rana pianka zdazy zastygnac mocujac wszystkie drgajace elementy i bedzie cisza
Dobry pomysł, jak potem się nazeskrobuje tej przypalonej pianki z wydechu to może więcej takiego głupiego tematu nie założy .
brandy-p - 12 Mar 2009 07:29
wowka napisał:
Proponuje zakupic pianke montazowa (ta wieksza) i "objechac" caly kolektor wokol, najlepiej zrobic to wieczorem, wtedy do rana pianka zdazy zastygnac mocujac wszystkie drgajace elementy i bedzie cisza
Dobry pomysł, jak potem się nazeskrobuje tej przypalonej pianki z wydechu to może więcej takiego głupiego tematu nie założy .
Albo jak mu się fura spali to też nie będzie problemu, że mu brzęczy
Stachpol - 12 Mar 2009 10:28
* dni już auto stoi w warsztacie i nie mogą sobie poradzić. Raz hałasuje mniej raz głośniej. Osłony ściągali spawali je i nadal hałasuje. Dzis mam ponoć do odbioru ciekawi mnie czy dali rade. Bo ten hałas taki metaliczny wydobywa się zaraz pod kolektorem górnym a kolektorem wydechowym. Nie mam pojęcia już co to może być