Program do naprawiania bad-pixeli (?)





Xyrovaqs - 27 Sty 2007 16:57
Znalazlem ostatnio cos takiego: http://www.jscreenfix.com/ i tak sie zastanawiam czy to w ogole ma szanse dzialac? Czy moze ktos z forumoiwiczow testowal?

Osobiscie sprawdzalem w IBM 600x ktory ma jeden pixel swiecacy nieco jasniej na zielono (nie widac prawie, to nie jest martwy pixel ktory po prostu swieci na zielono, normalnie reaguje na wszystko). Odpalilem toto na 2 godziny i nic...





NOOKIA - 27 Sty 2007 17:15
jak dla mnie to jest tam wyraźnie napisane że włączone musi być od 6 do 24 godzin pozdrawiam



rado_ - 27 Sty 2007 17:30
a mnie sie wydaje ze zaden software nie naprawi bad pixeli



Xyrovaqs - 27 Sty 2007 17:43
NOOKIA

Na stronie jest napisane ze w nowych monitorach ok 20 minut powinno wystarczyc, w starszych faktycznie 6-24h. Jak na razie testuje ponad 2 godziny bo wlasnie 2 godziny temu to uruchomilem. Zostawie do wieczora, moze na nocke z ciekawosci. Mi tam ten 1 pixel nie przeszkadza bo tak jak napisalem - to nie jest bad tylko po prostu troche jasniej swieci na zielono i tyle , ale jezeli mozna go nie miec calkiem to sprobuje... Tylko jakos tak mam watpliwosci czy ten program cokolwiek moze zdzialac.





adikbo - 27 Sty 2007 18:26
Z tego co się orientuje to tylko niepotrzebnie męczycie monitor.
Szansa na naprawienie takiego pixela jest bliska zeru. W niektórych przypadkach może pomóc, ale uszkodzenia tego typu są marginalne. Zazwyczaj martwy piksel to po prostu zdegenerowana komórka matrycy. Nie wnikając oczywiście dlaczego i w jaki sposób. Uszkodzenia są różne i powstają na różne sposoby. Nie ma uniwersalnego leku na wszystkie bolączki.

Pozdrawiam
adikbo



tzok - 27 Sty 2007 18:47
Kiedyś w Thinkpadzie (Pentium MMX) miałem kilka badpikseli, które pojawiały się i znikały... zazwyczaj dało się je "zniknąć" naciskając na matrycę w okolicy uszkodzonego piksela na na jakiś czas znikał (zaczynał normalnie działać)...



username - 28 Sty 2007 19:28
mi takie "cuda" naprawiły 4 matryce. Wydaje mi się, że i w Twoim przypadku powinno pomoc:) Gdzieś miałem artykuł na dysku o zasadzie działania takiego migotania itd. i naprawdę w większości przypadków ratuje matryce:)