trojan win32:Rbot-AUN
marek1977 - 19 Wrz 2006 01:47
Witam.
złapałem trojana wykrył go avast ale usuwanie nie przynosiło rezultatu (jak w wielu opisanych sytuacjach). Przeinstalowałem system ale po aktualizacji antywirusa trojan ponownie sie pojawił wiec siedzi w kwarantannie. Ściagnałem anty trojana który znalazł trojana w porcie 5000 (nie wiem co to). Przy nastepnych skanowaniach wiecej go nie wykrył. Szukam po sieci czegos co by mi pomogło. Plik zainfekowany directxbt.exe lokalizacja C:\windows\system32 nazwa wirusa win32:Rbot-AUN Co robic dalej? POMOCY!!! Czy moze siedziec w kwarantannie i nie bedzie robił krzywdy? Jak usunac to dziadostwo?
Pozdrawiam
nerevarine - 19 Wrz 2006 08:09
Podany przez kolegę plik jest opisywany jako trojan właśnie
Tutaj znajdzie kolega informację - http://www.superadblocker.com/definition/directxbt/
Port 5000 - to numer portu na którym trojan dokonuje komunikacji ze światem zewnętrznym.
Jeśli kolega ma firewall, to dobrym rozwiązaniem będzie zablokowanie dostępu do sieci dla tego portu i dla tego pliku.
Do tego niech kolega jeszcze zapuści skan Ad-Aware, SpyBot oraz HijackThis (z tego ostatniego można wkleić skan)
Pozdrawiam i powodzenia
leonov - 19 Wrz 2006 12:36
Sprawdź czy to narzedzie sobie z nim poradzi ? http://info.prevx.com/downloadremove.asp
marek1977 - 19 Wrz 2006 16:41
A wiec co zrobiłem:
-przeinstalowałem direktx,
-usunąłem plik z kwarantanny,
-z avasta dostałem odpowiedz abym przeskanował komputer podczas rozruchu i skanowanie nie wykryło wirusów.
A wiec chyba sukces
Nie wiem czy wirus nie pojawił sie po zainstalowaniu karty PCMCIA do internetu. Firewall cały czas blokuje mi mysvcc.exe
Bede informował jak cos jeszcze ustale.
Na razie pozdrawiam i dziekuje za pomoc
sprawdziłem antytrojanem poleconym przez kolege wyzej i wkleiłem screen. Chyba nie jest zle?