Utrata partycji prawie bez podowu (pewnie tablica alokacji)
karaluch - 19 Cze 2006 10:20
Witam, mam system na dysku 80gb sata, na 250gb sata mam tylko dane (i zwalony system na bootowelej), na ten weekend zabralem maly dysk z systemem ale gdy mnie nie bylo to kompa chcial ktos w domu wlaczyc i dpalil mu sie ten zwalony sytem, zawiesil sie, sprobowal jeszcze raz i to samo a wiec dal sobie spokoj. Gdy ja juz wrocilem i podlaczylem wszystko tak jak powinno to duzy dysk wogole nie chcial sie zainicjowac, zrobilem to raczenie ale na dysku nie ma partycji(pokazuje tylko ze jest obszar nieprzydizelony) tak samo zarzadaanie widowsem i partition magic.
Mam tam tak wazne dane ze nawet boje sie myslec o ich stracie, prosze o jakies rady o co kolwiek bo ja musze to odzyskac, jakbym mial tak duzy kolejny dysk to powalczylbym easyrecovery pro ale wierze ze to jest jakis drobny blad ktory latwiej sie naprawi ... pomocy !!
Dodano po 21 [minuty]:
Juz uratowny - pomoga mi osoba na innym forum...
Pomocny byl program TestDisk genialnie rozwiazuje takie progemy ale dalej nie wiem dlaczego tak sie wlasnie stalo...
nerevarine - 19 Cze 2006 10:21
Polecam ten programik:
http://www.cgsecurity.org/wiki/TestDisk
Program trzeba nagrać na bootowalnego flopka i odpalić - przeprowadza się nim skan tablicy alokacji, można zapisać ponownie FAT, ustawić bootowanie partycji, która się nagle "wyłączyła".
Ja tak odzyskałem dane z partycji, które po prostu zniknęły. Program partycje odnalazł i naprawił problem.
Aha, polecam DOKŁADNE przeczytanie dokumentacji.
Mam nadzieję, że to pomoże
Pozdrawiam
karaluch - 19 Cze 2006 10:26
Pomoglo