wielki problem z avast. zniknął po restarcie. teraz problemy





Wojtek 24 lata - 16 Cze 2006 16:53
witam. dziś postawiłem system. 2000 plus auto patcher. wszystkie inne programy po kolei. po restarcie ikony od avastu się już nie pojawiły. w folderze gdzie został wypakowany klikniecie na avast powoduje pojawienie się komunikatu: D:\Program Files\Alwil Software\Avast 4 nie jest dostępny. Odmowa dostępu. Z kolei w pasku start tam gdzie były odnośniki do avast system wyszukiwał pliku bo pisało że został zmieniony lub przeniesiony. Zaktualizował się i padł. Nie mogę go odinstalować. Instalowanie nortona objawia się komunikatem że z avastem bedzie działał nieprawidłowo czy coś takiego. No i co się porąbało? Wie ktoś?





jozefg - 16 Cze 2006 17:00
No i prawidłowo - dwa antywiry mają prawo się kłócić...
Zostaw jednego , albo Avasta albo Nortona!



Eureka 170 - 16 Cze 2006 17:17

Nie mogę go odinstalować.

Czemu nie można odinstalować? Jest jakiś komunikat? Też wyświetla się "Odmowa dostępu"?



mk20 - 16 Cze 2006 17:31
Proponuję spróbować przywrócić system z dnia poprzedzającego instalację Avasta poczym usuń Nortona. Na system bez antywirusa Norton zainstaluj powtórnie Avasta. Powinno pomuc. Pamiętaj iż tylko jeden program antywirusowy może być zainstalowany w systemie jako pełna ochrona (unikniesz kłopotów).





Wojtek 24 lata - 16 Cze 2006 18:52
witam i dzięki za zainteresowanie. celem uporządkowania: system postawiony dzisiaj. kazdy program jak firewall winamp adobe itp wgrywał się prawidłowo. na końcu avast i pora na internet. avast się zainstalował. internet uruchomił i antywirus się zaktualizował. pora na restart. po restarcie avast już się nie uruchomił. przy próbie odinstalowania go pisze ze jest niedostępny. przy próbie ponownego instalowania instalator się nie uruchamia. można uruchomić inne programy np. innego antywirusa i wtedy przy próbe zainstalowania nortona zgłasza obecność avasta. z przyczyn oczywistych nie instalowałem dwóch antywirusów. coś musiało po restarcie pogryźć się z avastem. tych niebieskich piłek od avasta nie ma, odinstalować czy zainstalować go się po prostu nieda, drugiego antywira niemogę. coś da się uratować czy ostateczne wyjście to wtórnie format c ? to błąd, konflikt z jakimś programem, czy w ciągu 10min złapałem poważnego wira przez neta? pozdro



Lulinx - 16 Cze 2006 19:10
przy uruchamianiu wciśnij F8 wejdź w tryb awaryjny i spróbuj z pod niego usunąć, ewentualnie tam powinieneś chyba mieć przywracanie systemu, a tak na marginesie może ktoś zna coś na styl msconfig do windowsa 2000 kilka razy był mi potrzebny a tam tego niema



Wojtek 24 lata - 16 Cze 2006 20:23
http://www.pogotovie.pl/encyklopedia_details.php?wirus_id=1216&page=pelnyopis
to wirus. wyżej link. mam informację, że element ashAvast został zmieniony lub przeniesiony. a jak go wywalić? pozdro



Lulinx - 16 Cze 2006 20:35
usuń wpis w rejestrze który jest podany na tamtej stronie, spróbuj uruchomić avasta ma on funkcje skanowanie przed uruchomieniem całkowicie systemu i powinien usunąć to dziadostwo przy tym skanowaniu



Wojtek 24 lata - 18 Cze 2006 20:31
witam ponownie. 3 krotnie instalowałem system aby ostatecznie przekonać się, że avast ulega uszkodzeniu z chwilą połączenia się z internetem. dopóki tak się nie stanie system można dowolnie przeładowaywać i dwie niebieskie "piłki" zawsze się pojawią. z chwilą połączenia z internetem avast się aktualizuje i nic nie wskazuje, że już przy ponownym starcie windows już się nie uruchomi. oto 3 zrzuty ekranu z komunikatami jakie pojawiają się przy próbie otworzenia avasta po restarcie komputera. odinstalowanie programu niemożliwe. nic nie da się zrobić. tylko format i instalowanie innego antywirusa. próbowałem pandę titanum 2006 ale niedopuszczała mnie w ogóle do internetu, mimo że firewall był otwarty dla mozilli i IE. w tej chwili pobieram inny antywirus. jaki doradzacie?