Witam.
Mam problem z 3-ema, a właściwie z dwoma wcieleniami, które spotyka się w fortecy żalu. Nie mam pojęcia jak się połączyć z pragmatykiem i paranoikiem. Z tym drugim nie mam wcale opcji rozmowy w Uyo, a co do pragmatyka, to jedyna moja możliwość to go zabić. No, ale tu też jest problem, bo koleś zadaje silne ciosy, a mam bardzo mało specyfików leczących. Dodam tylko, że do tej pory grałem sam i mój ekwipunek i statystyki pewnie różnią się od tych w solucji.

Błagam, pomóżcie, co zrobić w tej sytuacji?
Sprawdź czy nie masz w ekwipunku przedmiotów, które dodały by Ci czasowo inteligencji lub mądrości (tatuaże na przykład). W przypadku pragmatycznego wcielenia potrzebujesz 21 inteligencji lub mądrości, by się połączyć. W przeciwnym wypadku czeka Cię walka, którą niestety musisz zwyciężyć. Jeżeli mowa o języku Uyo. Nauczyłeś się go w domu Finama, zgadza się?
Sprawdź czy nie masz w ekwipunku przedmiotów, które dodały by Ci czasowo inteligencji lub mądrości



Nie mam

W przeciwnym wypadku czeka Cię walka



Czy ci goście też się regenerują tak jak Bezimienny?

Jeżeli mowa o języku Uyo. Nauczyłeś się go w domu Finama, zgadza się?



Dokładnie tak. Musiałem odnaleźć książkę lingwisty, którą zostawił gdzieś w Przybytku. Jak wykonałem to zadanie, to dał mi notatki swojego ojca. Wtedy Bezimienny nauczył się tego języka i wciąż go pamięta, bo jak otworzyłem dwunastościan, to nadal potrafi przeczytać co tam jest napisane.
Hmm. Skoro nauczyłeś się tego języka (prawdę mówiąc nie było innej opcji) powinieneś mieć możliwość ułożenia dialogu w poniższy sposób. Chociaż nie wykluczone, że potrzeba do tego współczynnika 15 Inteligencji.

Bezimienny: "Chciałbym wiedzieć parę rzeczy."
Wcielenie Pragmatyczne: Obrzuca cię nieufnym spojrzeniem - wydaje się, że samo patrzenie na ciebie sprawia mu kłopot.
Bezimienny: Powiedz w języku Uyo: (Porozmawiajmy na osobności, tylko my dwaj.)
Wcielenie Pragmatyczne: Gdy mówisz w języku Uyo, jego oczy rozszerzają się i zaczynają wpatrywać w ciebie. Po chwili ciszy, odpowiada ci w tym samym języku. (Tylko ja znam język Uyo. Skąd go znasz?)
(Masz rację: tylko ty znasz język Uyo. Więc jeśli i ja go znam, muszę być tobą.)
Wcielenie Pragmatyczne: Wpatruje się w ciebie w milczeniu.
Bezimienny: (To ci *inni* nie są tobą, ponieważ nie znają języka Uyo.)
Wcielenie Pragmatyczne: Przytakuje... wolno. (Słyszę cię.)
Bezimienny: (To miejsce wypacza postrzeganie - obaj jesteśmy tobą i musimy stać się jednością.)
Wcielenie Pragmatyczne: Wygląda na przestraszonego. "Ja..." Ku twemu zaskoczeniu używa normalnej mowy... i nie moduluje już głosu. Mówi spokojnie, równo, bardzo podobnie do ciebie "Ja... nie chcę już tak żyć."
Bezimienny: (Nie musisz. Wymażę cały ból, zmartwienia i udręki, jakich zaznałeś w życiu. Wszystko.)
Wcielenie Pragmatyczne: Patrzy na ciebie - widzisz, jak jego oczy tracą szalony blask i stają się podobne do twoich. "Tak..."
Bezimienny: (Będę cię chronił. Zaznasz spokoju. Bo przecież tego zawsze chciałeś, prawda?)
Wcielenie Pragmatyczne: Słysząc to, twoje wcielenie rozluźnia się, a gdy spogląda ci w oczy, widzisz, że jego zaszły mgłą. Szepcze coś bardzo cicho i pada na czarne kamienie - z tyłu głowy zaczynasz odczuwać mrowienie...
Czujesz PRZYPŁYW wspomnień, siły i emocji... Uspokajasz się, przez chwilę tylko odczuwając zawroty głowy. Po chwili znów widzisz wszystko wyraźnie i znowu jesteś sobą.

"Żegnaj..."



Nie wiem jak zbudowana jest Twoja postać, ale mogę tylko zgadywać, że współczynniki Inteligencji (ew. Mądrości) są dosyć niskie. Nie masz może możliwości dodania tych współczynników po podniesieniu poziomu, który powinieneś uzyskać po połączeniu z dobrym wcieleniem?

W przeciwnym wypadku niestety będziesz musiał stanąć na głowie, aby wcielenia powalić. Walka na pewno nie będzie łatwa, ale nie raczej nie widzę innego wyjścia.

Czy ci goście też się regenerują tak jak Bezimienny?



Tak, pragmatyczne wcielenie może się regenerować. Jeżeli Ci to pomoże to to są jego statystyki:

Pragmatyczne wcielenie (128/128 punktów życia), wartość doświadczenia 12000, 50 punktów odporności na niemal wszystko. Klasa - wojownik, poziom 12. 25 siły, 19 kondycji.

Paranoiczne wcielenie (93/93 punktów życia), wartość doświadczenia 12000, 50 punktów odporności na niemal wszystko. Wojownik, poziom 12, 21 siły, 20 kondycji.
nie wykluczone, że potrzeba do tego współczynnika 15 Inteligencji.

Nie wiem jak zbudowana jest Twoja postać, ale mogę tylko zgadywać, że współczynniki Inteligencji (ew. Mądrości) są dosyć niskie. Nie masz może możliwości dodania tych współczynników po podniesieniu poziomu, który powinieneś uzyskać po połączeniu z dobrym wcieleniem?


Moje statystyki:
Mądrość 17 (po połączeniu z dobrym wcieleniem)
Inteligencja 15
Charyzma 12
Siła 20
Kondycja 19
Dobre wcielenie zwiększa mi mądrość +1 i dodaje trochę doświadczenia.

Tak, pragmatyczne wcielenie może się regenerować.


No to rzeczywiście będzie ciężko. Jedyny mój atut to tatuaż zwiększający tempo regeneracji i nadzieja na to że przeciwnik za mną w tym nie nadąży. A paranoik? Też się regeneruje?

Bezimienny: Powiedz w języku Uyo: (Porozmawiajmy na osobności, tylko my dwaj.)


No właśnie. Nigdzie nie mam tej opcji
No to rzeczywiście będzie ciężko. Jedyny mój atut to tatuaż zwiększający tempo regeneracji i nadzieja na to że przeciwnik za mną w tym nie nadąży. A paranoik? Też się regeneruje?



Tak. Właściwie to może źle się wyraziłem. Nie jestem całkiem przekonany do tej regeneracji. Po prostu za pomocą edytora Infinity Engine podejrzałem budowę "szkieletu" tych dwóch postaci i wedle tego wszystkie wcielenia mają coś w rodzaju umiejętności "Wolnej Regeneracji".

No właśnie. Nigdzie nie mam tej opcji



Jesteś w stanie wysłać mi zrzut ekranu, z opcjami rozmowy do wyboru? (chodzi o główne opcje, po wykorzystaniu opcji rozmowy: Bezimienny: "Chciałbym wiedzieć parę rzeczy.") To może naświetlić ewentualne drogi wyjścia z tej sytuacji. Wiadomo, że każda postać będzie miała swoje ograniczone dostępne opcje dialogowe. Ja akuratnie przechodziłem grę z wykorzystaniem postaci maga (bardzo wysokie współczynniki Inteligencji, Mądrości, Charyzmy) i solucja w dużej mierze opiera się o taką właśnie postać.

No właśnie. Nigdzie nie mam tej opcji sad.gif



Nie łam się. Spróbujemy znaleźć jakieś wyjście. Masz niezwykłego pecha. Utknąłeś chyba w najgorszym momencie, gdy epickie zakończenie jest w zasięgu Twojej ręki
Tak. Właściwie to może źle się wyraziłem. Nie jestem całkiem przekonany do tej regeneracji. Po prostu za pomocą edytora Infinity Engine podejrzałem budowę "szkieletu" tych dwóch postaci i wedle tego wszystkie wcielenia mają coś w rodzaju umiejętności "Wolnej Regeneracji".


Troche mnie to martwi, bo jeśli rozwiązanie siłowe to jedyne wyjście, to tylko co mogę zrobić to zadć kilka ciosów, potem uciekać aż się zregeneruję i od nowa. Zbyt szybka regeneracja przeciwnika oznacza zabawe bez końca, tzn. męke bez końca.

Oto zrzut ekranu rozmowy z paranoikiem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a26961116b83e576.html

Czy ten edytor mógłby jakoś pomóc w mojej sytuacji? Wiem że to może być brutalny sposób, ale szlag mnie trafia jak sobie pomyśle, że wszystko mam zaczynać od nowa!

EDIT
Ja akuratnie przechodziłem grę z wykorzystaniem postaci maga


Ja ostałem jako wojownik. (Niektóre stwory są bardzo odporne na magię i trzeba im przyłożyć )
Oto zrzut ekranu rozmowy z paranoikiem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a26961116b83e576.html



Tak właśnie myślałem. Dla porównania pokaże Ci wszystkie opcje dialogowe w tym momencie. To cały Torment i wybory uzależnione od charakteru, cech postaci, wcześniejszych wyborów, uzyskanych informacji. Tobie pozostaje jedynie zawalczyć z przeciwnikiem. (obrazek poniżej powinien zaraz się władować)

Rozumiem. Pokombinuje jeszcze z walką, a jak nie wyjdzie, to coś innego wymyśle. Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi
Edytor nie ma żadnego wpływu na grę.



Uwaga! Rozwiązanie kryzysowe (gdy nie ma się save'a z bezpiecznej lokacji, nie można wrócić i zdobyć niezbędnych przedmiotów i ogółem trzeba zaczynać wszystko od nowa):

Ściągamy coś takiego jak Infinity Engine Savegame Editor. Otwieramy tym programem felernego save'a i... "róbta co chceta". Np. można dodać jednym kliknięciem 99 amuletów serca do ekwipunku. Albo podpompować charyzme z 13 do 25. Pełna dowolność

Oczywiście to zwykłe oszustwo, więc stosować w ostateczności!

PS. Jeśli ten post łamie jakąś niepisaną etykę, to przepraszam. Chciałem tylko pomóc graczom bez wyjścia.
PS. Jeśli ten post łamie jakąś niepisaną etykę, to przepraszam. Chciałem tylko pomóc graczom bez wyjścia.



Powyższa sugestia niczego nie łamie. Naturalnym jest, że w sytuacjach kryzysowych, gdy nie można znaleźć wyjścia, często trzeba sobie jakoś technicznie pomóc. Cieszę się, że wróciłeś i zasugerowałeś ewentualne rozwiązanie tej sytuacji. Niewykluczone, że komuś się przyda. Mam nadzieję, że w przyszłości również wpadniesz na forum dopomóc tym, którzy szukają rozwiązań lub odpowiedzi na swoje pytania
Powyższa sugestia niczego nie łamie. Naturalnym jest, że w sytuacjach kryzysowych, gdy nie można znaleźć wyjścia, często trzeba sobie jakoś technicznie pomóc. Cieszę się, że wróciłeś i zasugerowałeś ewentualne rozwiązanie tej sytuacji. Niewykluczone, że komuś się przyda. Mam nadzieję, że w przyszłości również wpadniesz na forum dopomóc tym, którzy szukają rozwiązań lub odpowiedzi na swoje pytania



No to super

Być może warto by było to info zamieścić na www pod tytułem "W sytuacji bez wyjścia"?
Być może warto by było to info zamieścić na www pod tytułem "W sytuacji bez wyjścia"?



Zwykłem nazywać takie informacje tytułem: "forum"
Kurde... Jak ja tam utknąłem to przechodziłem od początku... xD
Eh... cóż może zmienić naturę gracza?
No to nie zmieniło - chyba że upewniło mnie w miłości (xD) do tej gry, skoro przebaczyłem jej takie udupienie^^
Szkoda tylko, że administrator nie dal możliwości przeczytania tego super sposobu
Szkoda tylko, że administrator nie dal możliwości przeczytania tego super sposobu



Wypadłem chyba z rytmu. Co masz na myśli?
"Rozwiązanie kryzysowe" osemki.
Jest to jeden ze sposobów na grę, który zostal objęty cenzurą w temacie, który jest poświęcony już końcówce gry.
Taka mala, forumowa hipokryzja z Twojej strony
Nielogiczna nieco, ale ok.
Jeśli tak zadecydowaleś
Aha, teraz już rozumiem. Masz na myśli część wypowiedzi zaznaczoną spoilerem -> spoiler?

Tak by uściślić. Nie przypominam sobie, abym to ja był twórcą tego "zaspoilerowania". Jeżeli mnie pamięć nie myli to sam użytkownik - osemka - użył tej opcji, która jest dostępna w panelu wiadomości każdego użytkownika. Poza tym, zawsze informuje w poście jeżeli coś zmieniam, chociaż robię to bardzo rzadko i tylko wówczas, gdy użytkownicy piszą dwie wiadomości z rzędu, są wulgarni lub drastycznie naruszają regulamin, chociażby reklamując różnego rodzaju strony bez zgody administratora.

Także moja moderacja jest bardzo logiczna, a "administracja" to już nie moja działka.

Szkoda tylko, że administrator nie dal możliwości przeczytania tego super sposobu


Spoilery działają na zasadzie podświetleń. Wystarczy zaznaczyć dany fragment zaznaczonej "czarnym atramentem" wiadomości, a wówczas można podejrzeć co użytkownik chciał napisać. Bardzo przydatne przy sytuacjach, w których jesteśmy zmuszeni zdradzić ważny element fabuły. ("wstaw specjalny obiekt -> spoiler")
A to przepraszam. Teraz rozumiem
Dzięki za info. Swoją drogą, byłam święcie przekonana, że to Ty zakreśliłeś ten tekst, bo z tego co zdążyłam zauważyć, strasznie przestrzegasz użytkowników przed spoilerowaniem (niezależnie od tematu)
Ale jest ok, dzięki jeszcze raz :*

Edit: a co do sposobu osemki, chodzi po prostu o Księgę Oszustw?
a co do sposobu osemki, chodzi po prostu o Księgę Oszustw?



Nie, nie. Księga oszustw to raczej inna bajka. Modyfikacja zintegrowana z grą. Można ją dowolnie otwierać w każdym momencie przygody. Tutaj z tego co widzę jest to jakiś zewnętrzny program ingerujący w pliki gry. Tego typu "zakładek" jest dość dużo, ale nie nawiązują swoją budową do Księgi Oszustw (aczkolwiek efekt końcowy jest podobny).
Też miałem kiedyś problem z pokonaniem swoich poprzednich wcieleń. Ale osobiście nie doradzam używać kodów. W swoim przypadku niemożność ruszenia dalej potraktowałem jako finał udręki... (co dla mnie jako gracz wiązało się również z uczuciem udręki i niedosytu) . Natomiast zagranie w Tromenta po raz kolejny z innymi statsami okazało się jeszcze większą przyjemnością niż za pierwszym razem. A potem za trzecim, potem za czwartym... Zresztą, sami przyznacie, że możliwość przegrania (wreszcie) w finale jest dobrym rozwiązaniem, skoro przez całą grę nie da się tego osiągnąć (czyt. umrzeć) i wreszcie nadarza się okazja . Trochę bardziej wczucia w tego RPG. To nie jest Baldur's Gate, w którym chcemy uniknąć śmierci. A że nie wyszedł Grand Finale za pierwszym razem, zagraj raz jeszcze. Ta gra za każdym razem daje wiele satysfakcji i czymś nowym zaskakuje.
Jak przechodzilem gre pierwszy raz, dobre pare lat temu, nie mogłem wejść do Fortecy Żalu- bo lazilem kolo grobowca Deionarry i denerwowalem sie, ze mi sie portal nie otwiera, bo zle zrozumialem solucję I dzięki temu mialem swietna zabawe grajac niedawno drugi raz, bo caly czas zastanawialem sie, co tam sie znajduje. Zakonczenie powalilo mnie na kolana zreszta, spedzilem sporo czasu odkrywajac rozne mozliwosci.
z paranoikiem mozna sie połączyć, jeżeli spróbujemy go udusić, a potem damy mu wybór czy chce się przyłączyć czy mamy go wykończyć - dostajemy punkty do dwóch atrybutów (nie pamietam których) i trochę expa (grałem wojownikiem przy sile 21)