Kim lubicie grac w Neverze? Ja preferuje mnicha bardzo lubie nim grac
Ja zawsze grałem elfka - czarownik.
Ja wiem że to nie moja tablica... ale może o tym wspomne... Gandalf: nie pisze się dwóch postów pod rząd, masz chyba przycisk edytuj, może to zbyt skomplikowane, ale jak jest to chyba po to żeby z niego korzystac... a może sie myle? Jak tak to mnie poprawcie... A teraz wracając do tematu:
Elfka o imieniu Jessica i profesji Łowcy lub Maga ...
Ja tak samo łowczyni albo mag(iczka?), jednak preferuje pół-elfki. Może być także kapłan lub paladyn.
Pierwszą klasą, jaką grałem w NWN był oczywiście mój ukochany Łucznik. Rasą Deveana był oczywiście Półelf. Granie nim sprawiało mi naprawdę sporą przyjemność. Jednak po pewnym czasie moją uwagę przykuła spora monotonność walki. Mój towarzysz przejmował na siebie obrażenia, a ja ostrzeliwałem wroga z odległości.

Następną klasą był Mag. Tym razem rasą mojej postaci był Elf. Nadałem mu imię Chalen... Był typem samotnika. Na wyższych poziomach, gdy poznałem już większą ilość zaklęć, było naprawdę świetnie. Nie potrafię dobrze opisać uczuć, których doznawałem idąc w zbroi zaklęć obronnych wzniecając siejąc wokół siebie pożogę i zniszczenie...
W NWN gałem już dobre parę miesięcy temu a prechodziłem go czarodziejem z domieszką bladego mistrza (według mnie najfajniejsza klasa prestiżowa) ale szybko się nudzi, znacznie dłużej można za to pograć wojownikiem z klasą prestiżową czarny strażnik. Jak dało by się połączyć wszystie te cztery klasy wyszła by całkiem fajna postać, ale niestety się nie da.
Ja na pocz początku grałem mnichem krasmoludem. W pierwszym dodatku czarodziejem elfem. W drugim dodatku palladyn półelf.
ram paladynem.
Lubię pomagać potrzebującym śmiertelnikom, lubię gdy okazują wdzieczność, lubię gdy mnie lubią. Mogę się w grze wcielić w dobroczyńcę i odgrywać go. W życiu i w tych czasach to jest dość trudne. Choć nie jest tajemnicą, że w NWN nie wczułem się w postać zbyt mocno. Przechodziłem grę dwa razy ... znaczy się dwa razy paladynem, za drugim razem skupiłem się głównie na szukaniu przedmiotów i wykonaniu jak największej ilości zadań.
Udało mi się znaleźć wszystkie zaplanowane wcześniej przedmioty. Napiszę jakie (o ile jeszcze pamiętam / to jest NWN+SoU):
- zbroja z łusek czerwonego smoka
- złoty diadem
- tarcza Haetseziniego (coś w tym stylu)
- buty niepodatności +3
- płaszcz ochrony +5
- pierścień ochrony +5
- pierścień władzy
- bransolety błyskawicznego uderzenia
- pas siły ognistego olbrzyma
- furia niebios +3 / młot wyładowań +5
Na zmianę miałem pierścień Pirofyra, kiedy potrzebowałem charyzmy oraz pierścień regeneracji.

Cechy: 19/12/15/10/12/14 (24/12/18/10/12/18)

Taki paladyn, po rzuceniu czarów ma:
51 KP
38/33/28/23 / 40/35/30/25 ataku
17-20 / 19-20 trafienie krytyczne
25/18/19 ST
300 HP
dmg: 1k10 +3 +2 +9 +1k6 +4 / 1k8 +5 +2 +9 +1k6 +4
Przy młocie dmg dochodzi do 100.

Czary: siła byka, boskie względy, pomoc, bless, boska tarcza (zdolność paladyna)

Trochę lubię powergamerstwo. Miło jest wiedzieć, że się potrafi myśleć i stworzyć postać, która sobie radzi w grze

Grałem jeszcze Czarnym Strażnikiem w SoU, ale nie osiąga się tam takich poziomów.
Ja grałem (chwilowo nie mam neverwintera) Człowiekiem - Palladynem. Tą postacią starałem się zachowywać jak na palladyna przystało - czyli iść droga dobra . Moja postać była całkiem niezła i grało mi się nią dobrze. Trudno mi napisac coś więcej bo jak wspominałem chwilowo nie mam NWN. Pozdrawiam
Preferuję postacie wieloklasowe... Moja najlepsza to półelf. Wojownik, potem do głowy mi przyszło, że Bard, bo magiczne przedmioty może użyć... potem powrót do wojownika (czyli mamy wojaka lubiącego śpiewać o swoich przygodach).. potem sam bóg Torm pozwolił dostąpić mi zaszczytu bycia Czempionem Torma, którym juz zostałem... później byłem Epickim Czempionem Torma

Charakterek obowiązkowo chaotyczny dobry - i robiłem wiele by dobrym pozostać, bo torm by mnie wyklął jako swojego czempiona....

PS dla niekumatych - czempion torma to klasa prestiżowa z dodatków
Ja najpierw próbowałem sił jako człowiek mag i tą postacią przeszedłem podstawowe NWN. Teraz w gram sobie kobietą, bardem z klasą prestiżową uczeń czerwonego smoka Potrafi nieźle wymieść jak jej ktoś podejdzie. Następnie muszę spróbować sił jako blady mistrz...
Elfka, Blady Mistrz-Łotrzyk. Wesoła postać.
ja gralem paladynem i lowca
ee tam najprzyjemniej sie gra kombajnem- krasnolud wojownik z wielkim 2-rczęcznym toporem i płytówką, idzesz i kosisz
Ja najczęściej gram półelfem abo człowiekiem. Z klas to paladyn i łowca.
Poczotkowo gralem elfem Czarownikiem/Uczniem Czerwonego Smoka... siadlem na... na tej przywodczyni drowow:) [SOTU mi sie nie chcialo przechodzic, a w podst. NWN mi sie cos skrzanilo i nie dalo sie przejsc:(]... zrobilem nowa postac krasnoludzkiego wojaka/obronce [czy jak mu tam:)] ale zbyt latwo byli i zrezygnowalem... jak bede mial czas to chyba zagram bardem-druidem-zabojca lub samym druidem-zabojca, wydaje sie byc ciekawym polaczeniem, a na halach wymiatal:D
Zatem : Elf (podrasa : Drow) , mnich , charakter chaotyczny dobry (nie lubie zlych postaci). Ja rowniez wole wymiatac kopytami i rekami , niz jakims slabiutkim mieczykiem ... idziesz i rozdzielasz kopniaki na lewo i prawo ! Przymierzam sie do zagrania lowca a'la Drizzt Do'Urden (bez magii , walka wrecz itd.) Kiedys gralem czarownikiem , ale wymieklem. W NWN-ie latwiej jest dac po gebie nizli mruczec inkantacje. Gralem niestety tylko w podstawke , nie mialem funduszy na dodatki.
ja grałam z początku człowiekiem/palladynem ,zresztą w każdej grze(jeśli są do wyboru rasu etc.) to zawsze wybieram człowieka palladyna ,jak dal mnie to dobra ,,mieszanka,, człowiek jest zwykle silny a jak jeszcze jest palladynem to jest całkowita rzez

w każdym bądz razie lubie też elfa/maga

Pzdr.
elfi mag to jest to! kiedyś kręciło mnie też żeby zagrać złym kapłanem, ale nie jest to łatwa postać i zniechęciłem się=/

przy wybieraniu elfów zwykle daję podrasę "krwawy elf", takie małe zboczenie z warcrafta III=)
elfi mag to jest to! kiedyś kręciło mnie też żeby zagrać złym kapłanem, ale nie jest to łatwa postać i zniechęciłem się=/

przy wybieraniu elfów zwykle daję podrasę "krwawy elf", takie małe zboczenie z warcrafta III=)



tylko,że podrasa ,,krwawy elf,, to jest chyba tylko w Warcrafcie

a jak już pisałam ,że gram też nieraz elfem magiem to gram oczywiście po stronie dobra

Palladyni RULEZ!!
Ja dla Nevervintera zrobiłam wyjątek i wzięłam... kobietę krasnoluda wojowniczkę Zawsze moje postacie mają być dobre w zabijaniu wszystkiego co się rusza i chce mnie zabić, ale zazwyczaj to był jakiś dopakowany człowiek A teraz wszystko wpakowałam w siłe i w budowe, nosze płytówkę i szastam dwuręcznym toporkiem Zabijam 3 wrogów jednym cięciem Do magów cierpliwości nie mam, paladynem nie zostanę bo to po stronie dobra zawsze jest