
ram paladynem.
Lubię pomagać potrzebującym śmiertelnikom, lubię gdy okazują wdzieczność, lubię gdy mnie lubią. Mogę się w grze wcielić w dobroczyńcę i odgrywać go. W życiu i w tych czasach to jest dość trudne. Choć nie jest tajemnicą, że w NWN nie wczułem się w postać zbyt mocno. Przechodziłem grę dwa razy ... znaczy się dwa razy paladynem, za drugim razem skupiłem się głównie na szukaniu przedmiotów i wykonaniu jak największej ilości zadań.
Udało mi się znaleźć wszystkie zaplanowane wcześniej przedmioty. Napiszę jakie (o ile jeszcze pamiętam / to jest NWN+SoU):
- zbroja z łusek czerwonego smoka
- złoty diadem
- tarcza Haetseziniego (coś w tym stylu)
- buty niepodatności +3
- płaszcz ochrony +5
- pierścień ochrony +5
- pierścień władzy
- bransolety błyskawicznego uderzenia
- pas siły ognistego olbrzyma
- furia niebios +3 / młot wyładowań +5
Na zmianę miałem pierścień Pirofyra, kiedy potrzebowałem charyzmy oraz pierścień regeneracji.
Cechy: 19/12/15/10/12/14 (24/12/18/10/12/18)
Taki paladyn, po rzuceniu czarów ma:
51 KP
38/33/28/23 / 40/35/30/25 ataku
17-20 / 19-20 trafienie krytyczne
25/18/19 ST
300 HP
dmg: 1k10 +3 +2 +9 +1k6 +4 / 1k8 +5 +2 +9 +1k6 +4
Przy młocie dmg dochodzi do 100.
Czary: siła byka, boskie względy, pomoc, bless, boska tarcza (zdolność paladyna)
Trochę lubię powergamerstwo. Miło jest wiedzieć, że się potrafi myśleć i stworzyć postać, która sobie radzi w grze

Grałem jeszcze Czarnym Strażnikiem w SoU, ale nie osiąga się tam takich poziomów.