Doszedlem do wniosku że gra mało odwoluje sie do książki.Na przykład moim zdaniem w grze zabrakło wielu postaci takich jak:
-Ciri
-Yennefer
-Coen
-Milva
-Cahir
-Regis itd
Miejsc takich jak Brokilion,Keadwen,Redania,
szkoda troche poniewaz gdyby tworcy uwzglednili takie rzeczy gra byla by o wiele fajniejsza i ciekawsza,brakuje mi troche postaci miejsc wydarzen,swobody ruchu itd.W grze jest tylko Temeria,nie mozna np jechac do Redani czy Nilfgaardu.Poza Wyzime tez nie mozna wyjsc.Wiele rzeczy z gry w ogole nie odwoluje sie do ksiazki np:Salamndry,bagna,zbroja Kruka.Mam nadzieje ze w drugiej części Wiedzmina.Bedzie swoboda.Wiekszy obszar,postacie znane z ksiazki,mozliwosc skakania,mniej wczytywania wiecej gry.Mozliwosc spotkania wiedzminow z kaer morhen i przede wszystkim ciekawa fabula.Czekam na wasze opinie.
odswiezam piszcie!
WIesz, jedne gry mają swobodę kosztem fabuły, (jak np. Morrowind, czy Oblivion) a inne zyskują na fabule, zmuszając gracza do chodzenia po wytoczonej ścieżce. (nie znam jeszcze takiej gry coby łączyła swobodność z doskonałą fabułą) Swobodna eksploracja w tym przypadku zepsułaby klimat, a historię spłaszczyła. Chcemy dopaść Salamandrę szybko, mamy jasno wyznaczony cel. Po co mielibyśmy biwakować w Redanii, skoro śledztwo obejmowało tylko Wyzimę? No i jeszcze kwarantanna, raz się przedostaliśmy, ale zajęło to nam cały rozdział.
Co do postaci to Ciri zastąpił Alvin, Yennefer zaś... głupio byłoby wybierać pomiędzy nią, a Triss, czy Shani.
Pozostałe postacie nie żyją i ich wskrzeszenie wydaje mi się głupie(jeden wskrzeszony wystarcza
Ale inne postacie jak np. czarodziejki, (intrygi pomiędzy nimi... mruu ) więc jest to całkiem dobry pomysł.
no ja nie wiem czy gra nie odwoluje sie do ksiazki , ciri jak czytales pania jeziora gdzies sie przeteleportowala , yenefer zginela probojac ocalic geraldowi zycie , wiedzmin Coen zginol pod brenna jak przewidziala to ciri ( ciri przewidziala równiez smierc gerlada ) milva bodajze tez zginela i regis tez , ( jest wzmianka o regisie w trzecim akcie w domu nocy ale wiecej nie powiem ..) no więc jakim cudem maja ozywic umarlych ( no z wyjatkiem geralda , bo bez niego nie bylo by wiedzmina) ...
Jak dla mnie to w grze i tak było nienormalne skupisko znajomych Geralta. Że też akurat wszyscy jego znajomi znaleźli się w Wyzimie i co za zbieg okoliczności że tam też urzędowali jego wrogowie.
Co to dopiero by było gdyby zaczęto trupy wskrzeszać, kiedy teoretycznie to sam Gerald albo umarł, albo też się gdzieś teleportował...
Doszedlem do wniosku że gra mało odwoluje sie do książki.Na przykład moim zdaniem w grze zabrakło wielu postaci takich jak:
-Ciri
-Yennefer
-Coen
-Milva
-Cahir
-Regis itd
Miejsc takich jak Brokilion,Keadwen,Redania,
szkoda troche poniewaz gdyby tworcy uwzglednili takie rzeczy gra byla by o wiele fajniejsza i ciekawsza,brakuje mi troche postaci miejsc wydarzen,swobody ruchu itd.W grze jest tylko Temeria,nie mozna np jechac do Redani czy Nilfgaardu.Poza Wyzime tez nie mozna wyjsc.Wiele rzeczy z gry w ogole nie odwoluje sie do ksiazki np:Salamndry,bagna,zbroja Kruka.Mam nadzieje ze w drugiej części Wiedzmina.Bedzie swoboda.Wiekszy obszar,postacie znane z ksiazki,mozliwosc skakania,mniej wczytywania wiecej gry.Mozliwosc spotkania wiedzminow z kaer morhen i przede wszystkim ciekawa fabula.Czekam na wasze opinie.



Ciri? A od kiedy nasz Gerald ma możliwość podróżowania po sferach? Po Ciri siedzi u króla Artura i do tego wymiaru raczej się nie wybiera.

Yennifer? O niej już nic nie wiadomo, Ciri zabrała ją do innej sfery razem z Geraldem zresztą. Gerald się pojawił, czarnulka nie.

Coen?! Co z tego że zginął w bitwie pod Brenną, dajmy go żeby gra odwoływała się do książki! To samo odnosi się do Milwy i reszty.

A całego świata w grze nie może być, bo wiedźmin powstawałby nie 4, a 40 lat.

A świat wieśka to nie tylko to co napisał Sapek w sadze! Że bagna nie odwołują się do książki? A co, w książce pisało że nie ma bagien dookoła Wyzimu? To, że czegoś Sapkowski nie opisał, to nie znaczy że tego tam nie ma. Świat wiedźmnina nie jest tak dopracowany jak Śródziemie Tolkiena. Można wymyślić sporo własnych rzeczy tam gdzie po książce zostały białe plamy.
Moim zdaniem gra Wiedźmin BARDZO odwołuje się do Sagi.

Fabuła jest znakomita, zresztą sam Sapkowski podobno pomagał w tworzeniu jej.
Fabuła jest znakomita, zresztą sam Sapkowski podobno pomagał w tworzeniu jej.


Pardon, ale nawet jak na subiektywną ocenę, jest to duże nadużycie
Adyć ta fabuła jawnie przeczy książce. Taka Salamandra - Zbóje używają znaku nilfgardzkiej gwardii. Sam motyw kradzieży wiedźmińskich tajników jest naciągany, o cudownym zmartwychwstaniu Geralda nie wspominając nawet.
Ok, jest wiele zwrotów akcji, ciekawych niuansów, jest niemalże nieliniowa. Na pewno ma ona swoje plusy, myślę że nawet przeważają one nad minusami, jednak do rewelacji jeszcze jej daleko.