gadałem z mistrzynią w rzucaniu, wysłała mnie do miejsca gdzie może być ów przedmiot są tam 3 pochodnie i jaka powinna być kolejność ich gaszenia bo chyba nie jest to obojętne

z góry thx za pomoc
Tu jest wszystko z poradnika Gry-Online jak chcesz moge ci na maila wyslac caly poradnik:

"A było to tak... Wszedłem w spleciony z gałęzi portal i znalazłem się na sporym placyku, na końcu którego paliły się trzy ognie, pomiędzy którymi przechadzał się masywny pająk. Pająka ubiłem dla sportu i zgasiłem bumerangiem środkowy ogień. Znalazłem się na początku długiego i krętego korytarza. Zamknięte drzwi, które napotykałem po drodze, otwierałem gasząc płonące przy nich pochodnie, by na końcu dotrzeć na nieco mniejszy placyk, na którym również płonęły trzy ognie. Zgasiłem ten z prawej strony. Pomieszczenie, do którego zostałem przeniesiony posiadało trzy wyjścia. Siłowe otwieranie drzwi wiele nie dawało, więc zająłem się gaszeniem pochodni. Musiałem zgasić wszystkie trzy, a w pomieszczeniach, do których byłem kolejno przenoszony nie zajmowałem się walką z potworami, lecz ponownie gaszeniem wyjściowych pochodni. Po zgaszeniu wszystkich trzech par w początkowym pomieszczeniu zapłonął duży ogień, który również zgasiłem. Wówczas ponownie stanąłem przed wyborem, który z trzech ogni zgasić i ponownie nieomylnie ;-) zgasiłem lewy. Znalazłem się w niewielkim labiryncie, gdzie na rozwidleniu korytarzy skręciłem w lewą odnogę. Nie walczyłem z napotykanymi potworami, lecz znowu otwierałem sobie kolejne drzwi gasząc, zawieszone przy nich pochodnie. Na końcu, niespodzianka, stanąłem znowu przed wyborem trzech ogni, z których środkowy był tym właściwym. Tym razem pojawiłem się w pomieszczeniu w kształcie krzyża. Aby się z niego wydostać, musiałem wybić kolejno po sobie się pojawiające potwory, a na odchodnym zgasić za sobą światło... Wreszcie znalazłem się przy ołtarzu, na którym spoczywała Azram's Star. Wziąłem ją, zgasiłem ogień, który wówczas zapłonął i znalazłem się na zewnątrz labiryntu. Wspaniałą AzrarrTs Star oddałem Clarissie i zostałem mistrzem w rzucaniu czym popadnie."